Co w zamian
#1
Napisano 2006-03-05, godz. 18:44
Byłaby to odpowiedź na zarzuty co poniektórych forumowiczów, że ludzie wypowiadający się krytycznie o "organizacji" na tym forum nie oferują niczego w zamian.
#2
Napisano 2006-03-05, godz. 19:25
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#3
Napisano 2006-03-05, godz. 19:39
Większość postów pisanych przez odstępców na tym forum — o ile czyta się ze zrozumieniem — niesie odpowiedź na pytanie: "Co w zamian?". Ponieważ nie chce mi się powtarzać, ograniczę się do wyliczenia kilku haseł:
— wolność myśli, słowa i sumienia;
— szacunek dla siebie i drugiego człowieka;
— brak ograniczeń w zgłębianiu kultury, tradycji, religii, filozofii i sztuki;
— brak poczucia wyizolowania społeczno-kulturowego;
— wyzwolenie spod wpływu (mentalnego i faktycznego) zwierzchników zboru;
— swodoba w doborze rozrywek, przyjemności i towarzystwa.
i wiele innych...
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#4
Napisano 2006-03-05, godz. 19:55
to nie zart!
#5
Napisano 2006-03-06, godz. 09:13
A nie lepiej do samego PANA JEZUSA? Przecież Jego ranami zostaliśmy uleczeni! Ja po roku z dala odwszelkich religii przyjęłam Jezusa jako swego Pana i chociaż nie należę formalnie do żadnej denominacji,chodzę do zboru Chrześcijan Wiary ewangelicznej,tam słucham Słowa Bożego,modlę się ze społecznością i co ważne Oni modlą sie też o moje potrzeby i Bóg już nieraz odpowiedział na nasze z głębi serca płynące modlitwy.Myślę,że kiedy człowiek odchodzi z organizacji z takich czy innych przyczyn,naraża się na silny atak szatana,który oskarża delikwenta,że niepowodzenia wynikaja stad,że podeptał jedyną prawdziwa religię i Jehowe.Wiele ludzi szuka pomocy u psychoterapeutów ,zamiast prosić Boga i z pełnym zaufaniem oczekiwać Jego pomocy.Mnie i wielu innym bardzo to pomogło ,szczera i gorąca modlitwa często we łzach i na kolanach-to jest recepta na zachowanie zdrowych zmysłów,znalezienie radości życia.Pozdrawiamprzede wszystkim KAZDY! powinien w tym trudnym okresie powinien udac sie do DOBREGO psychiatry.
to nie zart!
#6
Napisano 2006-03-06, godz. 09:46
pzdr.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#7
Napisano 2006-03-06, godz. 11:01
Tak,zgadzam się,że w tak skrajnych przypadkach lekarz jest konieczny,świadczą o tym liczne próby samobójcze byłych [i nie tylko] SJ.Ale chcę też zaakcentować potrzebę ucieczki pod potężną ochronę imoc modlitwy Filipian 4:6,7,cyt:Nie troszczcie się o nic,ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu.A _pokój Boży ,który przewyższa wszelki rozum strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie" Jeśli z ufnością udasz się do swojego Ojca ,który tak bardzo cię umiłował,to czy spotka cię zawód? Swiadkom Jehowy trudno jest pojąć ,co to znaczy z "łaski być zbawionym,"dlatego mają problemy z otwartym udaniem się do Boga z każdą zyciowa sprawa.Pamiętam swoje świadkowskie modlitwy wg scisłego wzoru Ojcze nasz,ale modlić się naprawdę uczyłam się u ewangelików.Taka żarliwa modlitwa przynosi pokój w sercu.Tonie musi być długa i kwiecista mowa ,to ma być wołanie z głębi całego jestestwa.I Bóg usłyszy ,I Bóg odpowie.A ja uważam Sally, że jedno drugiego nie wyklucza. Oczywiście przede wszystkim o pomoc należy prosić Pana, ale też trzeba wziąć pod uwagę to, że umysły wielu braci nie zniosły obciążenia w organizacji i pozapadali na takie choroby jak przewlekła depresja a nawet i schizofrenia. Wtedy już jest potrzebna pomoc psychologiczna, a czasami nawet i medyczna.
pzdr.
#8
Napisano 2006-03-06, godz. 11:38
Oraz z tym, że wybawienie się otrzymuje z łaski, a nie dzięki uczynkom.
pzdr.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#9
Napisano 2006-03-07, godz. 22:45
Proszę nie obrażać użytkowników! Moderator
#10
Napisano 2006-03-08, godz. 01:22
Ja proponuję pozostawić wpis abi na dowód jakości myslenia tego człowieka czyli homo sapiens - a może wcale tak nie sapiens...?JESTEŚCIE pop******eni!!!!!!!!!!! WSZYSCY!! ŻAŁOSNE.. zajmijcie się swoimi wierzeniemi, co?!!
Proszę nie obrażać użytkowników! Moderator
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#11
Napisano 2006-03-08, godz. 06:34
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#12
Napisano 2006-03-08, godz. 07:45
#13
Napisano 2006-03-08, godz. 09:52
#14
Napisano 2006-03-08, godz. 09:58
po przezyciach w sektach kazdy czlowiek bez wzgledu na poziom umyslowy a zwlaszcza ci o wzszym IQ ,doznaja duzego spustoszenia w umyslach.
poczucie winy i strach sa podkrecone do maksimum i tutaj potrzebny jest specjalista .
czy jesli zachorujesz idziesz do lekarza czy tylko modlisz sie do Jezusa???
odpowiedz jest oczywista ,dlatego KAZDY ktoremu udalo sie wyjsc chocby na krok powinien udac sie do dobrego specjalisty.
w naszym ciemnogrodzie psychiatra to wciaz tabu.
oczywiscie mozna rowniez udac sie do ludzi zajmujacymi sie tematem sekt tylko zawsze istnieje ryzyko ze moga to byc osoby powiazane z tym czy innym wyznaniem a to moze wzbudzic watpliwosci co do podjetych krokow ...
jesli sa to osoby bez zwiazkow z innym wyznaniem sa najlepszymi fachowcami !
#15
Napisano 2006-04-24, godz. 13:05
Ja próbuję znaleźć, oststnio dużo myślę, religia SJ doprowadziła mnie do ateizmu..... teraz dopuszczam do siebie myśl o istnieniu Boga ale przede mną jeszcze długa droga, ale wiem , że gdyby Bóg nagle kazał mi się wytłumaczyć ze wszytkiego to napewno zrozumiałby mnie!
#16
Napisano 2006-04-24, godz. 14:31
Osobiście interesuję się ostatnio fizyką czasu. Polecam tą dziedzinę nauki, naprawdę można spojrzeć na istnienie ludzi i wszechświata z innej strony, w oderwaniu od chorych, ludzkich ideologii.
#17
Napisano 2006-04-28, godz. 22:44
a tym jednym czego wszyscy szukamy, tym Co ma byc w zamian (wlasciwie nawet nie chodzi o to zeby znalezc jakis zamiennik, ale to coś) - jest Noe i jego Arka. Gdzie jest Noe, gdzie jest Arka?
Na forum czytalam ze ktos zastanawial sie rozmawiając z osoba innego wyznania, bardzo mocno wierzaca - przeciez to nie jest mozliwe ze Bog zniszczy takie osoby tylko dlatego ze nie nalezą do jedynej prawdziwej religii. Ale przeciez tak sie juz stało - Noe - tylko on i jego rodzina ktora wsiadla z nim do Arki przezyli. Przeciez w czasach Noego tez bylo z pewnoscia duzo dobrych ludzi... Zgineli, bo nie wsiedli na Arke. Nawet nie pytam co na ten temat myslicie, przeciez wiemy ze bedzie tak jak za czasów Noego.
Ja sie boje ze nie znajde juz portu w ktorym Arka czeka, albo poprostu wiem gdzie on jest, ale nie wierze ze moge to wiedziec, albo ze to co wiem to prawda, albo w ogole nie nadaje sie do Arki... Przeciez nie wszyscy tam wejdą. Wiec tak naprawde to nie ma znaczenia Co w zamian - liczy się tylko Arka.
#18
Napisano 2006-04-28, godz. 23:16
#19
Napisano 2006-04-29, godz. 05:17
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#20
Napisano 2006-04-29, godz. 06:19
Widzę to trochę inaczej...przeciez to nie jest mozliwe ze Bog zniszczy takie osoby tylko dlatego ze nie nalezą do jedynej prawdziwej religii. Ale przeciez tak sie juz stało - Noe - tylko on i jego rodzina ktora wsiadla z nim do Arki przezyli. Przeciez w czasach Noego tez bylo z pewnoscia duzo dobrych ludzi... Zgineli, bo nie wsiedli na Arke.
Rdz 7:1 BT "A potem Pan rzekł do Noego: Wejdź wraz z całą twą rodziną do arki, bo przekonałem się, że tylko ty jesteś wobec mnie prawy wśród tego pokolenia."
Nie było innych dobrych ludzi.
Nawet Jego rodzina, ze względu na "głowę" została uratowana.
Czy Noe należał do "jedynej przwdziwej religii"???
Sodoma i Gomora... - Abraham targował się, aby nie niszczyć sprawiedliwych. Wytargował to, co mógł - Lota (także z rodziną)!
Choć i tym miastom będzie lżej niż mieszkańcom Jerozolimy.
Bóg nie ma swojej Arki! On ma swój Lud!
Arką jest wyłącznie Jezus!
Jakikolwiek inny poglą nie pochodzi od Ojca.
Mt 11:28 NS "Przyjdźcie do mnie wszyscy, którzy się mozolicie i jesteście obciążeni, a ja was pokrzepię."
J 14:6 Bw "Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie."
Bóg, Jahwe dopiero w 1931 roku zorganizował "Arkę"?
Ja, do takiej Arki świadomie nie wsiadam!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych