a co jak byśmy spełniali wszystkie Twoje oczekiwanie !? a co bijesz swoich pracowników ? ;-)Nie chcielibyscie, uwierz mi...

Co pracodawcy powinni wiedzieć o świadkach Jehowy?
#41
Napisano 2006-03-24, godz. 13:07
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#42
Napisano 2006-03-24, godz. 13:08
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#43
Napisano 2006-03-24, godz. 13:16

#44
Napisano 2006-03-24, godz. 20:54
A co do zatrudniania ŚJ... myślę, że ogólnie ludzie religijni są uczciwsi...
Co prawda nie mogę się powołać na żaden wynik empirycznych badań, ale myślę sobie, że członkowie różnych wspólnot i stowarzyszeń chrześcijańskich, np. civita christiana, duchowa adopcja, światło i życie, przypuszczalnie są równie uczciwi, co świadkowie Jehowy...
Po prostu człowiek religijny, bardziej poważnie traktuje Boskie przykazania...
Tak przypuszczam... A czy to prawda? Nie wiem...
#45
Napisano 2006-03-24, godz. 21:25
tez bym tak nie generalizował! ateista - też może wyznawac wartości moralne tj.: uczciwość, punktualność, sumienność, pracowitość... itd.... myślę, że ogólnie ludzie religijni są uczciwsi...
a tak na marginesie, jeżeli chodzi o pracowitość, a religia - to protestantzym stwierdził, że poprzez prace chwali się Boga, kształtuje się osobowść chrześcijanską i zaskarbia uznanie Boga! to reformacja odkryła kult pracy !
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#46
Napisano 2006-03-24, godz. 21:38
chwalenie Boga przez pracę znane było i przed reformacją, ale faktycznie, protestanci tę postawę rozpropagowali.
#47
Napisano 2006-04-16, godz. 13:09
#48
Napisano 2006-04-16, godz. 13:12
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#49
Napisano 2006-04-16, godz. 13:16
#50
Napisano 2006-04-16, godz. 13:18
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#51
Napisano 2006-04-16, godz. 13:20
Współczuje ci bo jako katolikowi musi ci być trudno.
Grześku, Grześku...
Napij się herbaty...z melisy.
#52
Napisano 2006-04-16, godz. 13:25
#53
Napisano 2006-04-16, godz. 15:29
a widzisz, a ja ci moge podac przykłady, SJ co kradli i to do tego pieniądze swoich wspólbraci, a aby ci mało było to jeszcze byli starszymi ;-) a znam wielu katolików, którzy brzydzą się kradzieża, narkotykami, pijanstwem etc....Oczywiście są ludzie uczciwi w każdej religii ale u mnie w szkole koledzy kradli i sie wcale tego nie czaili. Ale dobrze wiedzieć że jesteś uczciwy. Współczuje ci bo jako katolikowi musi ci być trudno. Mi zresztą też (mi jako chrześcijaninowi powiedzmy).
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#54
Napisano 2006-04-19, godz. 08:51
skoro WTS tyle razy zmieniało zdanie a zombie byli posłuszni nie patrząc na żadne konsekwencje, to co bedzie jeśli WTS stwierdzi, że teraz należy donosić co pracodawcy robią, lub też przekazywać informacje o ważnych kontraktach firmowych???
dla chwały niewolnika rozumego itp... świadkowie Jehowy są lojalni...
LOJALNI JEDYNIE W STOSUNKU DO TOWARZYSTWA STRAżNICA...
nie zapominajcie o tym...
#55
Napisano 2006-04-19, godz. 09:44
I sa dzisiaj ex-amia widzisz, a ja ci moge podac przykłady, SJ co kradli i to do tego pieniądze swoich wspólbraci, a aby ci mało było to jeszcze byli starszymi ;-) a znam wielu katolików, którzy brzydzą się kradzieża, narkotykami, pijanstwem etc....Oczywiście są ludzie uczciwi w każdej religii ale u mnie w szkole koledzy kradli i sie wcale tego nie czaili. Ale dobrze wiedzieć że jesteś uczciwy. Współczuje ci bo jako katolikowi musi ci być trudno. Mi zresztą też (mi jako chrześcijaninowi powiedzmy).
Wielu sie z tego powodu oburza :-)
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#56
Napisano 2006-04-19, godz. 09:48
nie, ale dalej są starszymi i pasa swoje "zombie" (cytuje wyrażenie jajosworld ;-) podoba mi się ;-) )I sa dzisiaj ex-ami
Wielu sie z tego powodu oburza :-)
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#57
Napisano 2006-04-19, godz. 12:17
"reszta katolików (z 80%) na imprezach jak sie chwalili w szkole to wszystko było: ćpanie, sex, chlanie aż do rzygania itp., a wszyscy do kościoła chodzą jakoś."
Juz tak się nie wychwalaj ze tacy uczciwi jesteście. Mam kolezanki śJ takie pobożne, na kazde zebrania chodzą, modla się cały czas, a po zebraniach imprezy codzienne, piją alkohol tez do rzygania, całują się z pierwszymi lepszymi na dyskotekach,w tancu ocierają się tyłkami o ..... wiesz co.Prawie codziennie imprezują u kolegów ( takie imprezki gdzie z 5 chłopaków jak nie wiecej i góra 2-3 dziewczyny). Zadna katoliczka co uczęstsza co tydzien na msze i przyjmuje opłatek nie siada do "kolegów" na kolanka i z nimi się nie całuje.
Chyba spotykasz takich katolików z którymi jest taka rozmowa ;
-jakiego wyznania jestes?
-katolik
-kiedy byłes w kosciele ostatni raz?
-niepamietam (albo - byłem ostatnio ale wyszedłem bo niechciało mi się tam stać)
-na czym polega twoja wiara i w kogo wierzysz?
-niewiem, wierze w Boga ale po swojemu, nie wierze w kosciół, chodzi im tylko o pieniądze....
-czytasz Biblie?
-po co? chyba chory jesteś, niema co robic... i tp
Często się spotykam z takimi "katolikami" którzy własnie tak mówią.
Takich katolików jak po waszemu to trzeba zaliczyc do odstępców ale kosciół tego nie robi bo jest otwarty dla kazdego.Człowiek sam odpowiada za to co robi a nie kosciół.
Do wszystkich: Proszę trzymać się głównego tematu dyskusji. Moderator
#58
Napisano 2006-04-19, godz. 18:14
Jasneeee. Zawsze odpowiada ten, który zdecydował się taką osobę ochrzcić, biorąc przy okazji za to jakieś pieniądze. Zgarnąć monetę jest łatwo, ale później wziąć odpowiedzialność za jej zachowanie to już nie wchodzi w rachubę? Nie chrzcijcie na siłę to i nie będziecie za nikogo brać odpowiedzialności.Takich katolików jak po waszemu to trzeba zaliczyc do odstępców ale kosciół tego nie robi bo jest otwarty dla kazdego.Człowiek sam odpowiada za to co robi a nie kosciół.
A jeśli chodzi o pracowników śJ, a katolików to różnica jest zbyt kolosalna - przynajmniej na najniższym szczeblu. Dziwię się, że są tu tacy fanatycy, którzy nie potrafią dostrzec różnicy.
pzdr.

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#59
Napisano 2006-06-04, godz. 12:57
Jeśli jesteś Ś.J. I W DODATKU pracodawcą lub sympatyzującym ze Ś.J. to:
niedaj zainstalować sobie jakiegoś Ś.J. W FIRMIE bo o wszystkim wszyscy wszystko się dowiedzą.
Nie powierzaj żadnej tajemnicy firmy.
W biznesie nigdy wszystko do końca nie jest o.k.
Najwięksi biznesu mówią że pierwszy milion trzeba ukraść.
Przyglądając się Ś.J biznesmenom to niczym nie różnią się od innych ludzi.
Nie są ani lepsi ani gorsi.
Wszystkich których znam , pełnią co najmniej funkcje starszego.
Sszeregowi Ś.J. muszą o wszystkim mówić bo " muszą bardziej słuchać Boga niż ludzi ". takie bynajmniej słyszałem argumentacje.
[email protected]/Prz9-5 "Chodźcie, nasyćcie się moim chlebem, pijcie wino, które zmieszałam".
#60
Napisano 2006-06-04, godz. 13:44
poza tym, wielu przedsiębiorców nie kradnie (i nigdy nie dorobi się tego miliona

Ale faktycznie, trzeba przyznać, że ŚJ może być narzędziem inwigilacji ze strony konkurencji, zwłaszcza w przypadku, gdy konkurencyjną firmę prowadzi starszy zboru ŚJ. Dlaczego? ŚJ ma w zwyczaju donoszenie na współwyznawców, bo wiadomo: organizacja musi być czysta, niepłacenie podatków jest grzechem itd. itp.
Większość ze ŚJ (podobnie jak większość obywateli RP) nie zna prawa podatkowego i nie odróżnia uczciwej ulgi lub zwolnienia od nieuczciwego kantu. Ale wierzą, że za brak donosu na współwyznawcę, Jehowa może ukarać śmiercią w Armagedonie. A więc mogą "na wszelki wypadek" donieść na pracodawcę bratu starszemu, który akurat może prowadzić konkurencyjną firmę. Konkurent może nadużyć stanowiska i zacząć ciągnąć informatora za język i korzystając z okazji, wyciągnąć wiele ciekawych tajemnic firmy.
W takim wypadku, aktywny lub nieaktywny ŚJ musi się strzec jak ognia powierzania jakichkolwiek odpowiedzialnych stanowisk komuś ze współwyznawców. Kopanie rowów, owszem. Ale już sprzątanie biurka... odradzam.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych