Skocz do zawartości


Zdjęcie

komitet sądowniczy -w jakich przypadkach?


  • Please log in to reply
108 replies to this topic

#81 wyrzucona

wyrzucona

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 88 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:lubuskie

Napisano 2010-04-04, godz. 19:20

Nie chciałaś iść z tym "wyżej"? Jakbym był na Twoim miejscu i byłby u mnie ten obwodowy co pare lat temu, on potrafił zadawać konkretne (nawet kłopotliwe) pytania - nawet starszym w obecności zwykłych głosicieli, gdy ich to dotyczyło - to bym do niego się z tym zgłosił, chociażby dla samej zasady.

Chciałam, ale dałam sobie spokój. Trochę o okolicznościach mojego odejścia napisałam w jednym z moich pierwszych postów. Żeby było zabawnie to 6 dnia, czyli następnego po moim ogłoszeniu zadzwoniłam do nadzorcy zboru ze skargą na to, że starsi zmusili mnie do napisania listu (i o ich chamskim zachowaniu), a on powiedział, że to się da odkręcić! Ciekawe jakby to wyglądało gdyby na jednym zebraniu ogłoszono, że nie jestem ŚJ, a na następnym, że znowu jestem. Ale ja już nie chciałam być ŚJ. Mogłam się odwołać, wtedy by się pewnie zjawił obwodowy. Ale ja miałam dosyć chamstwa starszych, nie chciałam już ich i kogokolwiek wyżej postawionego w organizacji. Teraz pewnie to bym się odgryzła (jak już ochłonęłam), ale jest za późno.

Istnieje niepisany "dogmat", że starszych nie należy poprawiać, że trzeba się zgadzać z ich każdą decyzją, bez względu jaką. To powoduje, że jak ktoś chce coś poruszyć, to się po prostu boi, nie ma wsparcia gdzie indziej, więc nikt nic nie robi, a tacy starsi pozwalają sobie na coraz więcej.

Nawet nie wiesz, jak się z tobą zgadzam. Przypomina mi się sytuacja, gdy siostra zarzuciła starszemu w czasie sprzątania sali królestwa, że nie sprząta tylko patrzy i dyryguje, a on jej odparł:"chcesz mieć komitet sądowniczy?"

#82 Jozek

Jozek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 151 Postów

Napisano 2010-04-05, godz. 14:45

Yyyy... oczywiście żartował, tak? ^^ No chyba nie mówił tego ze 100% powagą... Chociaż z drugiej strony, musiałby mieć bardzo specyficzne poczucie humoru aby czymś takim straszyć żartując.

#83 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2010-04-05, godz. 21:30

Ok, ale ja mówie, że nie ma dowodów, nie ma świadków. W takiej sytuacji przychodzi mi do głowy tylko zbadanie publikacji Towarzystwa odnośnie danego postępku, bo zeznać nie ma kogo badać. Oczywiście dywaguje tutaj gdyż byłby to czysto abstrakcyjny przypadek :)


Jeśli ktoś sam zgłosił się do starszych i doniósł o popełnieniu przez siebie grzechu ("samodonos") to zgodnie z podręcznikiem dla starszych dodatkowi świadkowie sprawy i dowody nie muszą być konieczne. Jeśli przyznający się do winy tylko ogólnikowo określił swój grzech, np. bałwochwalstwo lub rozpusta to zapewne zostanie zapytany o szczegóły bałwochwalstwa (gdzie, wobec czego) oraz rozpusty (co robił i czy z kimś ze zboru czy nie). W przypadku pijaństwa sprawa jest dość jasna i nie wymaga pytania się o szczegóły, chyba że były to jednorazowe akty pijaństwa.

W jeszcze innym przypadku, gdy ktoś nie zrobi na siebie "samodonosu" starsi raczej dopiero wtedy zaczynają się interesować delikwentem jeśli znajdzie się dwóch naocznych świadków grzechu którzy doniosą im o tym grzechu.

Na KS ;)


W przypadku "samodonosu" nie stawienie się na komitet IMHO ma takie same skutki jak zawsze. Nawet gdyby wcześniej grzech został nazwany ogólnikowo. Gdy starsi się coś dowiedzą to zapewne będą do skutku drążyć temat. Jeśli delikwent kilkukrotnie nie zgłosi się na komitet, pomimo braku naocznych świadków jego grzechu wcześniejszy "samodonos" oznaczać będzie domniemanie winy i wykluczenie. Jest to działanie zabezpieczające przed kalaniem czystości zboru.

W przypadku innej siostry ogłoszono wykluczenie po 2 dniach i nie powiedziano jej że starsi ją wykluczyli (siostra wyszła zdenerwowana przed formalnym zakończeniem komitetu, mówiąc że ma ich pomoc w d...e).


W tym przypadku również znalazło zastosowanie domniemanie winy oraz inne ("wyszła, nie chciała dalej się bronić, "olała" nas, zachowała się arogancko, mamy dowody jej winy więc trzeba ją wykluczyć, nie będziemy jej nawet informować o wykluczeniu"). Jednak pewne przepisy zostały złamane, wykluczyć mogą ale muszą zachować odstęp 7 dni od decyzji na ewentualne odwołanie, choćby nawet istniało przypuszczenie, że oskarżony nie zamierza się odwoływać.

Starsi robią co chcą lekceważąc wskazówki, nie pytają nawet czemu ktoś nie stawia na komitet i od razu wyklucza zaocznie


Zgodnie z podręcznikiem samo niestawienie się przed komitetem sądowniczym nie jest dowodem winy. Starsi nie są zobowiązani do pytania się o powody nie stawienia się na komitet, jednak powinni zachować regułę kilkukrotnego nie stawienia się i dopiero powinni podjąć decyzję, chyba że oskarżony wyraźnie zaznaczył, że nie ma zamiaru stawić się na spotkanie z komitetem i nie przyjdzie. Oczywiście "co zbór to obyczaj".

Nawet nie wiesz, jak się z tobą zgadzam. Przypomina mi się sytuacja, gdy siostra zarzuciła starszemu w czasie sprzątania sali królestwa, że nie sprząta tylko patrzy i dyryguje


Oni przeważnie zamiast sprzątać tylko patrzą i dyrygują. Pamiętam pewnego starszego który bardzo zawsze zachęcał żeby sprzątać na sali ale sam nie kiwnął palcem.

#84 Jozek

Jozek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 151 Postów

Napisano 2010-04-06, godz. 08:25

"(...) domniemanie winy i wykluczenie. Jest to działanie zabezpieczające przed kalaniem czystości zboru."

Mnie by sumienie nie pozwalało aby w taki sposób załatwić sprawę, nic nie wiadomo, brata nie ma i mam zdecydować o czyjejś sytuacji życiowej na podstawie jednego zdania? Oczywiście na szczęście nie na mnie ciąży taka odpowiedzialność jak na starszych ŚJ. Z drugiej strony biorąc pod uwagę moje doświadczenia, to nie błoby to działanie zabezpieczające przed kalaniem czystości, a pójdzie na łatwizne "nie przychodzi, to co się będziemy z nim użerać, wykluczymy i po sprawie".

Użytkownik Jozek edytował ten post 2010-04-06, godz. 08:25


#85 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2010-04-06, godz. 14:11

"(...) domniemanie winy i wykluczenie. Jest to działanie zabezpieczające przed kalaniem czystości zboru."

Mnie by sumienie nie pozwalało aby w taki sposób załatwić sprawę, nic nie wiadomo, brata nie ma i mam zdecydować o czyjejś sytuacji życiowej na podstawie jednego zdania? Oczywiście na szczęście nie na mnie ciąży taka odpowiedzialność jak na starszych ŚJ. Z drugiej strony biorąc pod uwagę moje doświadczenia, to nie błoby to działanie zabezpieczające przed kalaniem czystości, a pójdzie na łatwizne "nie przychodzi, to co się będziemy z nim użerać, wykluczymy i po sprawie".


Powiedz to starszym... Jak oni nie mają w sobie ludzkich uczuć, jeśli są tylko bezdusznymi sędziami a nie mają za grosz miłości to nic dziwnego że tak robią. Jednak my jesteśmy w porównaniu z nimi bardzo ludzcy i normalni...

Użytkownik ble edytował ten post 2010-04-06, godz. 14:14


#86 Jozek

Jozek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 151 Postów

Napisano 2010-04-06, godz. 14:31

Niestety, różni bywają, taki już świat jest.

#87 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2010-07-19, godz. 18:21

Czasami starsi się nie stosują do wytycznych organizacyjnych, np. mi nie dano czasu na odwołanie swojego listu o odłączeniu, mimo że powiedziano, że mam na to 7 dni, bo 5 dnia ogłoszono że nie jestem już ŚJ.


Nie wiem czy odłączenie się ma taki sam termin "uprawomocnienia" co wykluczenie. Być może odłączenie się jest realizowane przez zbór ze skutkiem natychmiastowym. Z drugiej strony jednak powiedzieli, że miało być 7 dni i nie dotrzymali słowa. Czyli krótko mówiąc kłamali. Czy Bóg pochwala kłamstwo starszych? Czy tacy ludzie są godni "przywileju" osądzania bliźnich?

#88 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-08-15, godz. 21:10

CK czytane wspak przypomina mi Komitet Centralny.. :)

Po przeczytaniu tego tematu o Komitetach dochodzę do wniosku że
jestem wieeeelkim grzesznikiem i "wykluczke" mam jak w banku -

A za czytanie tego forum też coś grozi ? bo czuję lekki dreszczyk emocji..

#89 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-08-15, godz. 22:38

Oskar , te Forum jest wspaniałą lekturą i skarbnicą wiedzy .

#90 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2010-08-16, godz. 00:24

A za czytanie tego forum też coś grozi ?

Może grozić za czytanie i relacjonowanie tego faktu poszczególnym członkom zboru. W publikacji "Zważajcie na samych siebie i na całą trzodę" napisano między innymi:


Odstępstwo to działanie na przekór prawdziwemu wielbieniu Jehowy lub wbrew porządkowi, który On zaprowadził wśród swego ludu (Jer. 17:13; 23:15; 28:15, 16; 2 Tes. 2:9, 10).

(...)


Biblia potępia:


Wywoływanie podziałów (...)

Może chodzić o rozmyślne działanie niweczące jedność zboru lub podrywające zaufanie braci do postanowień Jehowy.


Kontakty z odstępcami na forum wraz z przyjmowaniem prezentowanego tu w różnych sprawach punktu widzenia będą działaniem wbrew porządkowi zaprowadzonemu przez Jehowę (do tego porządku należy autorytet Niewolnika wraz jego zaleceniami oraz publikowaną przez niego wykładnią Pisma). Opowiadanie członkom zboru o tego typu swojej tu aktywności i płynących z niej przemyśleniach może jednocześnie zostać uznane za "rozmyślne działanie niweczące jedność zboru lub podrywające zaufanie braci do postanowień Jehowy".
.jb

#91 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-08-16, godz. 18:46

oskar - kiedyś śJ opowiadał o konfliktach jakie miał , on był głosicielem /byłym starszym zboru/ a innym głosicielem lecz pełniącym funkcje starszego zboru . Starszy zboru z ironią powiedział iż nie przypomina sobie tego zdarzenia sprzed trzech tygodni . Ze względu iż starszy zboru nie przypominał tego zdarzenia , sprawa nie była wyjaśniana . Jeżeli starszy nie przypominał sobie problemu sprzed trzech tygodni , to Ty też możesz sobie nie przypominać / pamięć jest ulotna / . Chyba , ze sobie przypominasz to wtedy w dobrym tonie jest się przyznać .

#92 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2010-08-18, godz. 13:29

Po przeczytaniu tego tematu o Komitetach dochodzę do wniosku że
jestem wieeeelkim grzesznikiem i "wykluczke" mam jak w banku -


A coś robisz wbrew nakazom organizacji że twierdzisz że wykluczenie masz jak w banku?

A za czytanie tego forum też coś grozi ? bo czuję lekki dreszczyk emocji..


Grozi, włącznie z wykluczeniem w przypadku nie okazania skruchy za czytanie forum. Jednak gdy robisz to w tajemnicy przed członkami zboru możesz spać spokojnie.

#93 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2010-10-19, godz. 22:20

Nowy podręcznik, który zastąpi „Zważajcie…”, zawiera różne szczegółowe wytyczne – o niektórych z nich poniżej:


  • Jeżeli oskarżony grozi wystąpieniem na drogę sądową przeciw starszym zboru, to starsi powinni zawiesić postępowanie i natychmiast zatelefonować do Biura Oddziału.

  • Jeżeli przedstawiciel mediów lub prawnik reprezentujący oskarżonego skontaktuje się ze starszymi, to starsi nie powinni przekazywać żadnych informacji dotyczących sprawy czy potwierdzać faktu komitetu sądowniczego. Jednocześnie sformułowano treść krótkiego oświadczenia, które można w takiej sytuacji przekazać. Komunikat ten stwierdza między innymi, że duchowe i fizyczne dobro Świadków Jehowy jest nadrzędnym celem dla starszych, którzy zostali zamianowani do ‘pasienia trzody’. Dalej mowa o towarzyszącej temu poufności, co (jak się tam wyjaśnia) może być ułatwieniem dla tych, którzy szukają pomocy starszych – dzięki poufności nie muszą się obawiać, że ich słowa zostaną później ujawnione. W związku z tym nie będzie komentowane, czy starsi obecnie lub wcześniej spotkali się w celu pomocy któremuś z członków zboru.

  • W sprawach sądowniczych, gdzie oskarżony grozi samobójstwem, najlepszym dla komitetu będzie zawieszenie przesłuchania, by skoncentrować się na pomocy takiej osobie w odzyskaniu równowagi. Jednocześnie starsi mają zapewnić taką osobę (zważywszy na jej stan – najlepiej dzień czy dwa dni później), że komitet pragnie udzielić jej pomocy. Posługując się Biblią oraz opartymi na Biblii publikacjami należy także poruszyć temat depresji i samobójstwa. Dodam, że artykuły TS jako źródło wiedzy muszą tu wystarczyć, bo w innym miejscu nowego podręcznika stwierdzono, iż nie jest koniecznym przeznaczanie czasu na czytanie świeckich publikacji dotyczących światowej psychologii czy psychiatrii. (Mamy kilka dyskusji na temat podejścia do leczenia psychiatrycznego i takich problemów u ŚJ, więc raczej nie chciałabym tu tego bardziej rozwijać.)

  • Określono ponadto zasady dotyczące spotkania komitetu sądowniczego z osobami uwięzionymi.

  • Inne wskazówki dotyczą pisemnego zaproszenia na komitet sądowniczy – takie zaproszenie można skierować, jeżeli nie uda się przekazać zaproszenia ustnie. W kontekście tej sprawy zaznaczono, by poufnych informacji nie pozostawiać na automatycznej sekretarce, poczcie głosowej czy nie kierować przez e-mail.


.jb

#94 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-20, godz. 06:25


No tak co do pierwszego,to chowanie głowy w piasek i czekanie,aż w sukurs przyjdą dyrektywy lub odpowienie akredytacje dla kompetetnego światłego ponad przeciętnego świadka. ;)


Ja rozumiem ochronę przed wścibskimi dziennikarzami,tylko poufnośc nie powinna szkodzic - primum non nocere - braciom,którzy zazwyczaj są poszkodowani przez ten tzw. chory komitet.Duchowe i fizyczne dobro braci to nadrzędne stanowisko??,czy oni sobie robią - mówiąc kolokwialnie - jaja?? :angry: ,ja już znam ich nadrzędnośc i priorytety - KARCIC,GROMIC I WYKLUCZAC!!,ot co to w tym nie którzy prym wiodą! :angry: .


Kiedyś jeden starszy porównał wykluczenie do kamieniowania w Izraelu i tak jak z wielkim bólem i rozpaczą musieli delikwenta ukamieniowac,tak samo starsi również czynią to z wiekim bólem i rozpaczą.Ładne mi porównanie,bo przecież Żydzi zazwyczaj czynili to z fanatyzmem i nienawiścią,bo tak ich uczyła Tora,także miałem dowód czarno na białym,że nie podchodzili do komitetów odpowiedzialnie i z miłosierdziem.



Przydałby się wreszcie dla WTS-u komitet sądowniczy z Sądu Najwyższego w USA,aby zdelegalizowac destrukcyjną sektę!!!
"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#95 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2010-10-20, godz. 07:06

Jeżeli przedstawiciel mediów lub prawnik reprezentujący oskarżonego skontaktuje się ze starszymi, to starsi nie powinni przekazywać żadnych informacji dotyczących sprawy czy potwierdzać faktu komitetu sądowniczego.


Czyżby zachęta do kłamstwa? W sumie mogą też milczeć albo powiedzieć, że nie mogą udzielać informacji na ten temat.

Dalej mowa o towarzyszącej temu poufności, co (jak się tam wyjaśnia) może być ułatwieniem dla tych, którzy szukają pomocy starszych – dzięki poufności nie muszą się obawiać, że ich słowa zostaną później ujawnione.


A co w odniesieniu do tych którzy nie szukają pomocy starszych i wbrew ich woli są zapraszani na komitet i na nim osądzani? Czy ktoś kto sam zgłosiłby się o pomoc do starszych wystąpiłby na drogę sądową? Znowu widać standardowy schemat - muszą tak odpowiedzieć, aby ukryć ważne szczegóły sprawy i własne niegodziwe intencje. Fachowo się to nazywa utrudnianiem śledztwa i jest to karalne.

W sprawach sądowniczych, gdzie oskarżony grozi samobójstwem, najlepszym dla komitetu będzie zawieszenie przesłuchania, by skoncentrować się na pomocy takiej osobie w odzyskaniu równowagi.


To chyba nowość, bo wcześniej nie oglądano się na jakiekolwiek efekty uboczne komitetu. Szkoda, że nie dodano do tego matek których zgrzeszyły zachodząc w nieślubną ciążę a traumatyczne przeżycia związane z komitetem mogą stanowić zagrożenie dla życia dziecka (np. poronienie).

Jednocześnie starsi mają zapewnić taką osobę (zważywszy na jej stan – najlepiej dzień czy dwa dni później), że komitet pragnie udzielić jej pomocy.


Nie, komitet nie pragnie jej udzielić pomocy. Pragnie przywołać ją do porządku albo wykluczyć. Mogliby nazywać rzeczy po imieniu zamiast mydlić oczy współwyznawcom tą swoją "pomocą". Na moim komitecie też zapewniano mnie, że nie chcą mnie wykluczać, że jestem ich kochanym bratem itp. Co za bzdury. Gdyby rzeczywiście chcieli mi pomóc to by szukali innych rozwiązań lub zostawiliby tę sprawę w rękach Boga.

Inne wskazówki dotyczą pisemnego zaproszenia na komitet sądowniczy – takie zaproszenie można skierować, jeżeli nie uda się przekazać zaproszenia ustnie. W kontekście tej sprawy zaznaczono, by poufnych informacji nie pozostawiać na automatycznej sekretarce, poczcie głosowej czy nie kierować przez e-mail.


Czyli już nie muszą łazić przez pół roku czy rok za oskarżonym. Wystarczy, że wyślą list. Efekt? Oszczędność paliwa, czasu, nerwów. Niemy list wykona swoje zadanie w sposób zwięzły i stanowczy. Jeśli oczywiście oskarżony go odbierze. W tym przypadku nasuwają się pytania:

- czy list powinien być wysłany jako przesyłka polecona?
- czy starsi z KS mają obowiązek w jakiś sposób sprawdzać czy list został odebrany przez oskarżonego?

Są to ważne pytania gdyż samo wysłanie listu do oskarżonego nie oznacza, że został on przez niego odebrany. A może nie zostać odebrany. Oskarżony może przebywać poza domem lub jakiś czas być w delegacji, list może odebrać ktoś z jego rodziny i go wyrzucić, może zmienić miejsce zamieszkania, list może zostać zgubiony przez pocztę. Może się zdarzyć cokolwiek, co sprawi, że oskarżony nie odbierze listu. Biorąc pod uwagę wszystkie te aspekty, zasada wysyłania listu do oskarżonego nie ma racji bytu. Ułatwia natomiast starszym wykluczenie kogoś bez powiadamiania o komitecie (wykluczenie zaoczne) - myślą: "no tak, wysyłaliśmy listy i się nie odezwał więc wykluczamy". Tymczasem oskarżony mógł w ogóle tych listów nie odebrać.

Kiedyś jeden starszy porównał wykluczenie do kamieniowania w Izraelu i tak jak z wielkim bólem i rozpaczą musieli delikwenta ukamieniowac,tak samo starsi również czynią to z wiekim bólem i rozpaczą.Ładne mi porównanie,bo przecież Żydzi zazwyczaj czynili to z fanatyzmem i nienawiścią,bo tak ich uczyła Tora,także miałem dowód czarno na białym,że nie podchodzili do komitetów odpowiedzialnie i z miłosierdziem.


Zgadza się. Ten starszy to chyba jest jakiś niepoważny, takie bzdury gadać.

Użytkownik ble edytował ten post 2010-10-20, godz. 07:11


#96 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-10-20, godz. 09:10

A coś robisz wbrew nakazom organizacji że twierdzisz że wykluczenie masz jak w banku?



Grozi, włącznie z wykluczeniem w przypadku nie okazania skruchy za czytanie forum. Jednak gdy robisz to w tajemnicy przed członkami zboru możesz spać spokojnie.


Krytykuję kwestie krwi i nie zgadzam z nauką o Pokoleniu..
A tak poza tym jestem łagodny jak baranek.. :)

#97 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2010-10-20, godz. 13:00

Krytykuję kwestie krwi i nie zgadzam z nauką o Pokoleniu..
A tak poza tym jestem łagodny jak baranek.. :)


A jesteś ochrzczonym ŚJ?

#98 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-10-20, godz. 13:12

A jesteś ochrzczonym ŚJ?


Tylko wiecznie "zainteresowanym" :)

Opisałem temat w Gabinecie Zwierzeń..he

#99 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2010-10-20, godz. 13:30

Tylko wiecznie "zainteresowanym" :)

Opisałem temat w Gabinecie Zwierzeń..he


Czyli wykluczenie ci nie grozi.

#100 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2010-10-21, godz. 00:23

To chyba nowość, bo wcześniej nie oglądano się na jakiekolwiek efekty uboczne komitetu.

Napisano nawet, że należy unikać niepotrzebnego przedłużania sprawy, ponieważ może to powodować stres u oskarżonego.


W tym przypadku nasuwają się pytania:

- czy list powinien być wysłany jako przesyłka polecona?
- czy starsi z KS mają obowiązek w jakiś sposób sprawdzać czy list został odebrany przez oskarżonego?

Napisano, że jeżeli to możliwe, to należy wysłać zaproszenie w sposób, który umożliwi uzyskanie informacji, czy adresat otrzymał wspomnianą korespondencję. Jeżeli (mimo poczynionych wysiłków) nie uda się zaprosić takiej osoby i nie będzie też potwierdzenia o otrzymaniu przez nią zaproszenia, to należy pozostawić sprawę w zawieszeniu.
.jb




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych