94 replies to this topic

[polarm]

Voldemort Posted on 2006-04-04 15:46

Wlasnie opowiadalem Hindusowi

Podobno Ghandi wypowiedział kiedyś (relacja chrześcijanina) takie to słowa, cytuję z pamięci "... Macie najpiękniejszą religię świata..."
Ciekaw jestem co sądzi ten twój Hindus o ŚJ oczywiście na czele z najpiękniejszym ich kwiatkiem, to jest ciałkiem kierowniczym, i jego kanalizacyjnym atrybutem ?

[Padre Antonio]

haael - kiedy pisalem Ci, że temat jest mi znany to w ripoście oczekiwałem czegoś więcej. Twoja pobieżna lektura hasła w encyklopedii internetowej, lub innej, na podstawie której się wypowiadasz jest conajmniej żenująca. To jest właśnie Strażnicowe podejście do tematu.

Ja pisałem, że nie ma religii prawdziwej bo ludzie jej nie potrzebują. Idąc szerszą drogą myślową twierdzę, że ludzie nie mają podstaw do wywyższania swojej religii ponad inne jeśli już mają potrzebę być wyznawcą takowej.
Chcesz być religijny, celebrować obrzędy, ok. Ale niech nie prowadzi to do konfliktów - w tym zbrojnych - z innymi ludźmi, praktykującymi jakąś konkretną religię lub nie.

Czy to myślenie destrukcyjne? Nie sądze, więc ponownie razem z przedmówcami zachęcam do uważnej lektury ze zrozumieniem tego co staramy się tutaj przekazać.

[Magdalena]

Czy istnieje na ziemi prawdziwa religia? Tak! Wszystkie są prawdziwe, bo wszystkie rzeczywiście istnieją. Religia nieprawdziwa to dla mnie taka, która istnieje tylko jako fikcja literacka.
Nie ma dla mnie sensu sprowadzanie autentyczności religii do wspólnego mianownika, w którym jakaś grupa mniej lub bardziej zorganizowanych ludzi w podobny sposób widzi Boga i w podobny sposób utrzymuje z nim relacje.
Moim zdaniem nie istnieje jeden właściwy zaakceptowany przez Najwyższego sposób wyrażania z Nim społeczności. Jest jedna podstawa- Miłość. To jest prawdziwie trudna droga. Łatwo jest ewangelizować ludzi. Kochać – o wiele trudniej.

[Padre Antonio]

O! Ciekawa wypowiedź Magdaleno

[and]

Czy istnieje na ziemi prawdziwa religia?

Pewien znany misjonasz (nie pamiętam jak się nazywał) pod koniec swojego życia powiedział "niech każdy znajdzie swojego Boga, a co znim zrobi to jego sprawa"

[ewa.lipka]

Czy istnieje jedyna prawdziwa religia?
Ta wypowiedź mi się spodobała:

Czy istnieje na ziemi prawdziwa religia? Tak! Wszystkie są prawdziwe, bo wszystkie rzeczywiście istnieją. Religia nieprawdziwa to dla mnie taka, która istnieje tylko jako fikcja literacka.
Nie ma dla mnie sensu sprowadzanie autentyczności religii do wspólnego mianownika, w którym jakaś grupa mniej lub bardziej zorganizowanych ludzi w podobny sposób widzi Boga i w podobny sposób utrzymuje z nim relacje.
Moim zdaniem nie istnieje jeden właściwy zaakceptowany przez Najwyższego sposób wyrażania z Nim społeczności. Jest jedna podstawa- Miłość. To jest prawdziwie trudna droga. Łatwo jest ewangelizować ludzi. Kochać – o wiele trudniej.

A zagłosowałam, że nie ma prawdziwej religii (czytaj uczciwej wobec Boga), bo takową jedyną religię głosił Jezus, jako swoje Królestwo,
które ma być w przyszłości jak obejmie panowanie przekazane mu przez Ojca.
Jezus przyszedł do strudzonych, spracowanych, chorych, głodujących, itd...
Aby im dać ukojenie, mówił (i czynił cuda na dowód prawdziwości tego co mówi) że przyjdzie taki czas, gdzie będzie równość,
każdy będzie miał tyle samo, mądrości, zdrowia, pokarmu, i nie tylko.
W takie królestwo wierzę i go głoszę, a czy to będzie prawdą to się sami przekonamy jeśli przyjdzie.
Natomiast, jeśli nie przyjdzie, to zamkniemy oczy na zawsze.
A dziś głos i czyn pocieszenia przynajmniej da ukojenie strapionym.
Pozdrawiam Ewa.

[szperacz]

Czy istnieje na ziemi prawdziwa religia? Tak! Wszystkie są prawdziwe, bo wszystkie rzeczywiście istnieją. Religia nieprawdziwa to dla mnie taka, która istnieje tylko jako fikcja literacka.

Oczywiście nie istnieje jedyna prawdziwa religia!
Magdalena zadała inne pytanie. Na jej pytanie odpowiedź brzmi: tak. W pytaniu głównym chodzi jednak o jedyną prawdziwą religię. I na takie pytanie odpowiedź brzmi: nie!
Nie może być takiej klasyfikacji: prawdziwa - fałszywa. Każdy człowiek jest inny, każdy inaczej sobie swojego boga wyobraża, inaczej się modli (pomijam wyuczone regułki). Ci, którzy podobnie myślą, grupują się, tworzą organizacje religijne. Gdy ktoś twierdzi, że jest w jedynej religii prawdziwej, a inni to gamonie, jest to dowód jego pychy i zarozumialstwa. Takie rozumowanie jest powodem braku tolerancji, wojen religijnych i od jakiegoś czasu terroryzmu.
Wielokrotnie dochodziłem do wniosku: jak to dobrze, że ŚJ jest tak mało. Z pewnością byliby religią walczącą i bardzo łatwo możnaby to uzasadnić Biblią.

Użytkownik szperacz edytował ten post 2008-11-24, godz. 08:12

[Czesiek]

Tak istnieje prawdziwa religia i jest nią judaizm. Tylko On jest dany przez Boga i tylko ten, kto spełni wszystkie przykazania tej religii zasłuży sobie na życie wieczne.

[domino]

Tak istnieje prawdziwa religia i jest nią judaizm. Tylko On jest dany przez Boga i tylko ten, kto spełni wszystkie przykazania tej religii zasłuży sobie na życie wieczne.

Nie strasz ludzi. Wszyscy mamy życie wieczne. I nie musimy sobie na nie zasługiwać "byciem" w jakiejś religii.

[Czesiek]

Nie strasz ludzi. Wszyscy mamy życie wieczne. I nie musimy sobie na nie zasługiwać "byciem" w jakiejś religii.

pewnie. Tylko gdzie tą wieczność spędzisz, z Bogiem czy oddzielony przez Boga.

[domino]

pewnie. Tylko gdzie tą wieczność spędzisz, z Bogiem czy oddzielony przez Boga.

Z Bogiem. Nie można się oddzielić od Boga.

[Czesiek]

Z Bogiem. Nie można się oddzielić od Boga.

???
2Tes 1,8-9

[pharao29]

Tak istnieje prawdziwa religia i jest nią judaizm. Tylko On jest dany przez Boga i tylko ten, kto spełni wszystkie przykazania tej religii zasłuży sobie na życie wieczne.

Czyli nikt (no - może poza postacią literacką o imieniu Jezus, a że literatura to fikcja, zatem nikt).

[ewa.lipka]

Tak istnieje prawdziwa religia i jest nią judaizm. Tylko On jest dany przez Boga i tylko ten, kto spełni wszystkie przykazania tej religii zasłuży sobie na życie wieczne.

- - - Czesiek ile Żydów/Judajczyków zostało zbawionych dzięki ich wierze, i w jaki sposób zostali przyprowadzeni do Pana Boga?
- - - Co jest dowodem na ich prawdziwość religji?, a może trzeba zabijać baranki na odpuszczenie nam win?

[Adelfos]

(no - może poza postacią literacką o imieniu Jezus, a że literatura to fikcja, zatem nikt).

Widać po tym wtrąceniu, mospanie, żeś nie jest (cytuję) "wykształcony filologog".

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2009-01-13, godz. 23:22

[pharao29]

Widać po tym wtrąceniu, mospanie, żeś nie jest (cytuję) "wykształcony filologog".

Jaśniej proszę.

[Adelfos]

Jaśniej proszę.

Są różne działy literatury, np. literatura faktu. Prawdą jest jednak, że ciężko z umieszczeniem tam książek o tematyce religijnej. Zresztą to inny dział.

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2009-01-13, godz. 23:42

[pharao29]

Są różne działy literatury, np. literatura faktu.

Celowo zapytałem, ponieważ jestem z wykształcenia filologiem i powinieneś wiedzieć, że nawet pamiętnik pisany przez kogoś traktuje się jako fikcję literacką.
Biblia wg Ciebie jest "literaturą faktu"? Równie dobrze można za fakt przyjąć istnienie Zeusa, bo jest o nim więcej przekazów w tekstach starożytnych, niż o Jezusie.

Użytkownik pharao29 edytował ten post 2009-01-13, godz. 23:42

[Adelfos]

Biblia wg Ciebie jest "literaturą faktu"?

Przecież napisłem, że ciężko z umieszczeniem w tym dziale książek religijnych. To nie bez przyczyny odrębny dział. Zwróciłem tylko uwagę, że nie jest poprawnie uznawać całości literatury jako worka z napisem "fikcja". Nic poza tym. A skoro już o Biblii mowa, raczej nie można jej uważać za pojedynczą książkę, lecz wolumin zawierający kilkadziesiąt różnogatunkowych utworów literackich. A nawiązując do tematu, co akurat Ciebie już nie będzie dotyczyć: każda religia, która twierdzi inaczej nie może być prawdziwa, bo zataja stan faktyczny.

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2009-01-14, godz. 00:07

[domino]

2Tes 1,8-9

No tak, wszystko jasne, skoro wszystko co wiesz o Bogu - wiesz z Biblii - to musisz się Boga bać i straszyć nim innych. Bój się więc, drżyj przed nim gdyż jest miłością. (1 Jana 4:8)