Prawidłowa odpowiedź brzmi: ŻADNA RELIGIA NIE JEST PRAWDZIWA.
Wszystkie się mylą i jednocześnie wszystkie mają odrobinę racji.
Religie to POGLĄDY LUDZKIE
czyli ludzkie WYOBRAŻENIA, które, nawet w obrębie wyznawców tej samej religii są różne, nawet jeśli tylko nieznacznie.
Czyli każda religia to takie czy inne wyobrażenie czy koncepcja
która ma tyle wspólnego z rzeczywistością i z prawdą, ŻE NIĄ NIE JEST bo po prostu rzeczywistością i prawdą być nie może, gdyż jeszcze raz, prawdą i rzeczywistością NIE JEST. Tak jak mapa Warszawy NIE JEST Warszawą.
Co w takim razie jest prawdą i rzeczywistością?
To to, co człowiekowi w swej pełni jest niedostępne, a czego jest częścią, i co w pewnym stopniu odczuwa.
Tradycyjnie tę prawdę i rzeczywistość której jesteśmy częścią nazywa się Bogiem lub Absolutem. (jestem który jestem)
POMYŁKA polega na tym, że:
uznajemy, że jesteśmy od tego odrębni
i że tę prawdę i rzeczywistość UCZŁOWIECZAMY
przy czym robimy to na gruncie ROZUMU, LOGIKI podszytych strachem i nadzieją ludzkich EMOCJI.
I dlatego religie zawsze PORÓŻNIAJĄ ludzi, ponieważ stanowią próbę ogarnięcia PRAWDY I RZECZYWISTOŚCI z ludzkiego punktu widzenia. (a więc nie w duchu i nie w prawdzie).
Jaką zatem religie mają odrobinę racji?
Poszczególne praktyki religijne to sformalizowane poprzez setki lat sposoby obcowania, doświadczania tej PRAWDY I RZECZYWISTOŚCI (ale także jest to sztuka, twórczość, dobrze wykonana praca, podziwianie przyrody, i w ogóle każda sfera ludzkiego doświadczenia która umożliwia poczucie tego "czegoś co jest ponad nami a czego jesteśmy częścią - "w nim pouszamy się bowiem i jesteśmy")
Człowieczy BŁĄD niemal każdej RELIGII polega na tym, że mówi TYLKO JA, tylko ja jestem prawdziwa! A ci wszyscy inni to ŻYJĄCY W BŁĘDZIE, w grzechu NIEWIERNI. Prowadzi to oczywiście do wszelkiego rodzaju nienawiści i do całkowitego wypaczenia idei MIŁOŚCI, do wypaczenia idei W DUCHU I W PRAWDZIE i prowadzi do bezsensów kiedy normy religijne sprzed tysięcy lat usiłuje się wdrażać we współczesne życie:
http://watchtower.or...?showtopic=6065Oczywiście religia spełnia pewne funkcje społeczne. Z uwagi na jej archaiczny charakter we współczesnym świecie, jej nietolerancję i motywowanie do uprzedzeń - zwaszcza w przypadku tradycjnych religii opartych na niepodważalnych prawdach i pismach (Biblia, Koran). Te i inne podania, to po prostu przestarzałe mapy rzeczywistości, i ścisłe kierowanie się nimi powoduje obecnie więcej szkody niż pożytku. To tak, jakbyś obecnie posługiwał się mapą Warszawy ze średniowiecza.
Oczywiście nijak ma się to do Boga, albo raczej powiedzmy, do Prawdy i Rzeczywistości.
Temat mógłbym rozwinąć, ale post byłby już za długi. Trochę kontekstu do tej dyskusji można znaleźć tutaj:
http://watchtower.or...mp;#entry120778http://watchtower.or...s...st&p=120881Wnioski samemu proszę wysnuwać.