
ciało Jezusa zniknęło: czy Jehowa oszukał Piotra?!
Started by Sebastian Andryszczak, 2006-04-15, 14:59
66 replies to this topic
#61
Napisano 2006-05-08, godz. 13:09
Za co mnie przepraszasz?
Wszystko jest w porządku!
Ja też więcej czytam, niż piszę.
Inernet mam tylko w pracy.
Wszystko jest w porządku!
Ja też więcej czytam, niż piszę.
Inernet mam tylko w pracy.
Miłuj bliźniego swego, jak siebie samego...
#62
Napisano 2006-05-19, godz. 22:35
do pierwszego postu
dlaczego cialo zniknelo
to proste zostalo przemienione, pawel pisze o cialach uwielbionych, duchowych.
dlaczego wiec tomasz mogl sie dotknac Jezusa?
mysle ze to bylo poto aby uwierzyl on ale i ci pozostali.
zaraz po smierci Jezusa rozeszli sie do swoich spraw, gdyby nie to ze Jezus sie im ukazywal to bylby to poczatek konca a kult mitry by szybko wyparl religie rybakow.
dlaczego mogl przechodzic przez zamkniete drzwi, lub znikac
mysle ze wtedy poslugiwal sie juz cialem duchowym.
dlaczego cialo zniknelo
to proste zostalo przemienione, pawel pisze o cialach uwielbionych, duchowych.
dlaczego wiec tomasz mogl sie dotknac Jezusa?
mysle ze to bylo poto aby uwierzyl on ale i ci pozostali.
zaraz po smierci Jezusa rozeszli sie do swoich spraw, gdyby nie to ze Jezus sie im ukazywal to bylby to poczatek konca a kult mitry by szybko wyparl religie rybakow.
dlaczego mogl przechodzic przez zamkniete drzwi, lub znikac
mysle ze wtedy poslugiwal sie juz cialem duchowym.
UE w walce o rowne prawa dla chrzescijan w krajach muzulmanskich
#63
Napisano 2006-05-20, godz. 08:12
Proste i jasne jak piwo:
Cialo Jezusa zniknelo z banalnych powodow:
1) zeby ktos nie powiedzial, ze ten "nowy Jezus" to "klon" albo ktos bardzo mu podobny
2) zeby pokazac przewage nad wladza ludzka
"zniknelo" jest w doslownym znaczeniu (dematerializacja) i nie ma nic wspolnego z nowym cialem duchowam Jezusa
Cialo duchowe jest nad cialem cielesnym, wiec moze sie materializowac kiedy zachodzi taka potrzeba (jedzenie, dotyk, itp...). Dodatkowo moze przyjmowac taka forme (wyglad) jaka chce.
W sumie proste jak paryzol (...parasol)
E=mc^2 => to nie moje motto tylko formulka na obliczanie
Jest udowodnione naukowo, ze mozna stwozyc (zamienic) energie na materie (martwa) i odwrotnie. Jest tylko potrzerbna duza ilosc energi na to.
Cialo Jezusa zniknelo z banalnych powodow:
1) zeby ktos nie powiedzial, ze ten "nowy Jezus" to "klon" albo ktos bardzo mu podobny
2) zeby pokazac przewage nad wladza ludzka
"zniknelo" jest w doslownym znaczeniu (dematerializacja) i nie ma nic wspolnego z nowym cialem duchowam Jezusa
Cialo duchowe jest nad cialem cielesnym, wiec moze sie materializowac kiedy zachodzi taka potrzeba (jedzenie, dotyk, itp...). Dodatkowo moze przyjmowac taka forme (wyglad) jaka chce.
W sumie proste jak paryzol (...parasol)
E=mc^2 => to nie moje motto tylko formulka na obliczanie
Jest udowodnione naukowo, ze mozna stwozyc (zamienic) energie na materie (martwa) i odwrotnie. Jest tylko potrzerbna duza ilosc energi na to.
#64
Napisano 2006-05-20, godz. 09:02
Jest udowodnione naukowo, ze mozna stwozyc (zamienic) energie na materie i odwrotnie.
Próbujesz porównywać ludzką naukę z Mądrością Bożą.
Myślisz, że Bóg potrzebował energii, aby stworzyć materię?
Tej energii, którą umiemy zmierzyć, wykorzystać, prawie „namacać”?
Chyba za bardzo zafascynowałeś się nowinkami naukowymi, które i tak za 5 -10 lat będą nieaktualne.
Wiesz co?... raz udało mi się tylko przeczytać w książce księdza Tisznera, że materii w kosmosie przybywa. Kosmos rozszerza się, a średnia gęstość jest niezmienna.
I wiesz co On napisał? Skąd bierze się?
Napisał, że stwarza ją Bóg!
I to chyba było najbliższe prawdy stwierdzenie.
1 Kor. 1:19
Bo napisano: Wniwecz obrócę mądrość mądrych, a rozum rozumnych odrzucę.(BG)
Ciało duchowe, nie jest ciałem z naszych pierwiastów, z "naszej" energii...
#65
Napisano 2006-05-20, godz. 09:23
Henryku wyluzuj sie troche.
Oczywiscie ze bog uzyl energi aby stwozyc materie (nie tylko martwa). Albo lepiej powiedzmy zamienil energie na materie.
Wydaje mi sie, ze kwestia i stwierdzone fakty na temat energi/materi tak szybko, jak ty uwazasz, nie przemina. Bo w innym przypadku musielibysmy sie rozsypac.
Wiec prosze troche mniej agresywnie i fanatycznie. Dziekuje.
Oczywiscie ze bog uzyl energi aby stwozyc materie (nie tylko martwa). Albo lepiej powiedzmy zamienil energie na materie.
Wydaje mi sie, ze kwestia i stwierdzone fakty na temat energi/materi tak szybko, jak ty uwazasz, nie przemina. Bo w innym przypadku musielibysmy sie rozsypac.
Wiec prosze troche mniej agresywnie i fanatycznie. Dziekuje.
#66
Napisano 2006-05-20, godz. 09:34
Nie sądziłem, że będzie to odebrane jako fanatyzm i agresja...Oczywiscie ze bog uzyl energi aby stwozyc materie. Albo lepiej powiedzmy zamienil energie na materie.

Sądzimy innych po sobie... - jest to naturalne.

Żyd. 11:3
Wiarą rozumiemy, iż świat jest sprawiony słowem Bożem, tak iż rzeczy, które widzimy, nie stały się z rzeczy widzialnych, ale z niczego.(BG)
Energia nie jest "niczym".

#67
Napisano 2006-05-20, godz. 10:51
Henryku widze ze masz awersje do fizyki, a przeciez ja tez bog stworzyl
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych