60 replies to this topic

[ewa]

a gdyby to nie była rozmowa konferencyjna tylko telefoniczny wywiad: jedna osoba zadaje pytania  rzecznikowi prasowemu... ale rzecznik nie wie, że jest nagrywany...

czy wtedy zmienia się kwalifikacja prawna i etyczna?...

Sebastian, nie wiem jak to jest z kwalifikacją prawną. Pewnie jeszcze takiego przypadku nie bylo.

Owszem, były przypadki nagrywania rozmów telefonicznych w celu uzyskania dowodu na popełnienie jakiegoś przestępstwa i, jak wyczytałam dzisiaj w jednym mądrym artykule, taki dowód nic nie traci ze swej siły dowodowej, choćby został uzyskany w wyniku naruszenia art. 267 kk.

Przypadków nagrywania rzecznika prasowego bez jego zgody pewnie jeszcze nie bylo, więc nikt sie jeszcze nie powymądrzał na ten temat.

Jeśli chodzi o kwalifikację etyczną to (moim zdaniem) nic się tutaj nie zmienia.


Pozdr;

[Noc_spokojna]

Kochani...po co te spory, jak na oneckim czacie, SJ poinformowali, nie, że to co napisałam na forum o rozmowie z Nadarzynem to jest KŁAMSTWO! I, że na pewno tam nie zadzwoniłam! I nikt ze mna nie rozmawiał! I takiej rozmowy nie ma! Nie Było! I nie będzie! Na moje nieśmiałe pytanie, dlaczego małabym nie dodzwonić się do Nadarzyna, jak mam nr. telefonu. Zasypano mnie tak dziwnymi wywodami, i zarzutami, że doszłam do wniosku, że Nadarzyn leży na Marsie, nie ma z nim łączności telefonicznej, w ogóle dzwonienie tam to świętokradztwo. A juz na pewno (jak mają łączność) nie odbieraja telefonów od światusów. Jestem zdezorientowana...nie wiem z kim rozmawiałam, i dlaczego ten ktoś podawał się za SJ z Nadarzyna. Powiem wiecej, dzwoniłam pod ten nr kilkakrotnie...i teraz mam straszne wyrzuty sumienia...bo może faktycznie podeptałam jakąś świętość (po oburzeniu SJ na to wyglada).
Wobec tego, jeżeli źle wydedukowałam i Nadarzyn nie leży na Marsie, a łącznośc telefoniczna jest z nim zachowana, to przepraszam wszystkich SJ, których osobiście dotknął fakt, ze ośmieliłam sie tam zadzwonić.

A jeżeli leży na Marsie, i nie ma z nim łączności, to dajcie sobie spokój z nagrywaniem

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

[haael]

Sebastian przyczyni się przynajmniej do nawiązania łączności z obcą cywilizacją - więcej niż cały projekt SETI.

A na serio - Świadkowie mogą tak sobie mówić, ale w głębi duszy muszą przyznać, że naprawdę coś jest na rzeczy. Nie ma co się zniechęcać. Zło zawsze się będzie opierać, ale i tak trzeba z nim walczyć.

[Artur Schwacher]

A ja nie będę juz tego komentował. Ja swoje powiedziałem i dalej twierdze, ze w przypadku rozmowy dwojga osób czy korespondencji tychże osób ze sobą, ujawnienie przez jedną z tych osób treści nie stanowiło , nie stanowi i nie bedzie stanowic naruszenia artykułu 267 KK. Artykuł ten penalizuje przechwytywanie danych i kradzieze informacji komputerowych przez osoby nieuprawnione (czyli z zewnątrz) a nie osoby któym udzielono wprost informacji. ( o ile oczywiscie nie upiła administratora danych po to by uzyskac dostep do jakiejś bazy danych - podobna sytuacja ma miejsce gdy podstawia się jakies kierownikowi panienke i on jej wszystko wyspiewa.) Nikt nie zamierza tutaj zdobywać iunformacji takieog rodzaju.

Panie Voldemort. Uzyskanie zgody od sądu na nagrywanie wynika z przepisów ustawy a więc ma zastosowanie tylko i wyłącznie na sali sądowej. Nie mozna tutaj zastosowac wykładni rozszerzającej. Jeszcze raz podkreślam penalizowane jest rozpowszechnienie informacji która z założenie nie powinna być upubliczniona i to do tego przez osobę nieuprawnioną do jest pozyskania. A jesli ja zadzwonie do Nadarzyna i mi odpowiedzą na moje pytania to uznają tym samym, ze jestem uprawniony do ich otrzymania.

Czy to naprawdę tak cięzko zrozumieć? Jesli przyjąć twoją interpretacje Voldemort, to każda osoba, która powiedziała ,ze moja sąsiadka powiedziała mi to a, to powinna siedzieć.

[ewa]

Tyle że my nie mówimy o sytuacji, o której piszesz (dwie osoby rozmawiają przez telefon i jedna z nich nagrywa rozmowę), a o sytuacji, w której w rozmowie uczestniczy ktoś trzeci - bez wiedzy jednego z rozmówców.

W tej sytuacji, moja oferta udostępnienia darmowych rozmów, pozostaje aktualna, ale wymagałaby osobistego spotkania z rozmówcą Nadarzyna. Ustawiam darmowy nr do Nadarzyna, daję człowiekowi telefon do ręki i niech sobie dzwoni do woli... a ja albo się dyskretnie przysłuchuję albo idę sobie na spacer.

I nawet nie chodzi o jakieś aspekty "prawne" tej sprawy, ale moralne.
Ja np. nie chciałabym, żeby ktoś się "dyskretnie" przysłuchiwał moim rozmowom, choćby nie popełniał przy tym żadnego "przestępstwa". A tym bardziej, gdyby ten "dyskretnie przysłuchujący się" zrobił sobie nagranie z przeprowadzonej przeze mnie rozmowy, choc w ogole nie wiedziałam o jego "obecności".

Mam nadzieję, że to też łatwo zrozumieć.


Pozdro

[Voldemort]

Alez oczywiscie jestes uprawniony do otrzymania odpowiedzi , w koncu po to jest rozmowa zeby sie czegos dowiedziec.

Ale jesli nie uprzedzisz tego kogos, ze jest nagrywany, a pozniej nagrany material chcialbys upublicznic to narazasz sie na sciganie przez prawo.
I nie pytaj dlaczego bo ja tego prawa nie pisalem.

Niestety przykladu ze sasiadka nie zrozumialem.

Chodzi chyba o to zeby Nadarzyn sie wypowiedzial publicznie (sami sie zakreca w wypowiedzi i warto to miec nagrane), ale legalnie czyli z uprzedzeniem ze sa nagrywani.

Inaczej mozna by uznac ze warto sie wlamac na serwer SJ i pozmieniac im nauki na "prawdziwe" lub przynajmniej na inne bo racja jest po naszej stronie, no i liczyc ze prokurator umorzy sprawe z powodu "niklej szkodliwosci". Czy o taki pomysl chodzi ??

No to czym takie postepowanie sie rozni od postepowania SJ ?

Nieraz sie juz wypowiadalem ze SJ niczym sie nie roznia od Katolikow ani na lepsze ani na gorsze a pomysl nielegalnego upubliczniania rozmow z Nadarzynem wlasnie mnie o tym utwierdza

[Sebastian Andryszczak]

szczerze sie przyznam, że niewiele rozumiem z uczonej polemiki A.Schwachera z Voldemortem. Pamiętam za to sprawę Rywina i okoliczność, że nikt Michnikowi nie postawił zarzutów karnych za nagranie go. Nie wiem, czy stało sie tak dlatego, że Michnik jest kimś szczególnym czy z uwagi na to, że on ujawnił przestępstwo czy z uwagi na to że nagrania czynione bez wiedzy zainteresowanego są legalne.

Napewno dzwonienie do Nadarzyna jest legalne i napewno użyczanie koledzie telefonu również.

Przypuszczalnie samo nagranie kogoś i położenie nagrania tego nagrania na półce, bez upublicznienia rownież.

Dlatego podtrzymuję ofertę przyczynienia się do powstania wywiadu.

Mam też inne pytanko z tej kwestii. Wspomniano tutaj o legalnosci "pisania pamiętnika". Załóżmy że ktoś wydrukowałby w gazecie treść wywiadu. I załóżmy że rzecznik Nadarzyna chciałby sie wyprzeć tego w żywe oczy. Czy wtedy można pokazać nagranie i powiedzieć: "nie zamierzałem rozpowszechniać tego nagrania, ale jeśli pan rzecznik się wypiera to proszę bardzo, tutaj jest płytka z nagraniem. I co panie rzeczniku, ma pan ochote na wspólne jej odsłuchanie?"

[haael]

W działalności Sebastiana nie ma nic nielegalnego. Reporterzy telewizyjni i prasowi bez przerwy nagrywają, podszywają się pod kogoś itp. Wywiad musi być tylko autoryzowany. Jeżeli nie będzie autoryzowany, to Nadarzyn powie, że to fotomontaż, rozmowy nie było, była ale inna itp. Ale to nic nie szkodzi.

[sebol]

doszłam do wniosku, że Nadarzyn leży na Marsie, nie ma z nim łączności telefonicznej, w ogóle dzwonienie tam to świętokradztwo.

i widzisz po co Ci bylo Nocka ;-) zdeptałas poganko taką jehowicką Mekke ;-)

http://www.zen32721....co.uk/mekka.gif

[sally11]

doszłam do wniosku, że Nadarzyn leży na Marsie, nie ma z nim łączności telefonicznej, w ogóle dzwonienie tam to świętokradztwo.

i widzisz po co Ci bylo Nocka ;-) zdeptałas poganko taką jehowicką Mekke ;-)

http://www.zen32721....co.uk/mekka.gif

Oj,Sebol,wdepnąłeś na sliski i niebezpieczny teren,nie narażaj nas na atak obrażonych islamistow!!!!!Wystarczy,że Strażnica rzuciła na nas anatemę.Pozdrawiam

[sebol]

Oj,Sebol,wdepnąłeś na sliski i niebezpieczny teren,nie narażaj nas na atak obrażonych islamistow!!!!!Wystarczy,że Strażnica rzuciła na nas anatemę.Pozdrawiam

droga siostro Bożenko dla mnie islam to takie same łajno jak... ;-)

[Noc_spokojna]

i widzisz po co Ci bylo Nocka ;-) zdeptałas poganko taką jehowicką Mekke ;-)

Zdeptałam...a raczej zagadałam...(niestety przeniosło sie to na rachunek telefoniczny...więc można powiedzieć, ze częściowo karząca ręka Nadarzyna mnie dosięgnęła ), ale w porę się opamiętałam, przestraszyłam i przeprosiłam

przepraszam wszystkich SJ, których osobiście dotknął fakt, ze ośmieliłam sie tam zadzwonić.

Oj,Sebol,wdepnąłeś na sliski i niebezpieczny teren,nie narażaj nas na atak obrażonych islamistow!!!!!

Na wszelki wypadek przepraszam tez wszystkich islamistów

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

PS. Może ma ktoś nr telefonu do siedziby Muzułmanów w Polsce?

[sebol]

nocka tu masz adres i telefon do Islamskiej Republiki Iranu w Polsce:

ul Królowej Aldony 22

03-928 Warszawa

TEL: 048 22 617 15 85

http://www.iranemb.warsaw.pl/index.jsp

;-) powodzenia w owocnych rozmowach ;-)

ps. może malutką bombke załatwisz ;-)

[haael]

Sebolu, nie nabijaj się z czyjejś religii. Można krytykować, ironizować, kpić itp., ale nie można obrażać czychś uczuć. Ja też uważam chreścijaństwo za lepsze od islamu, ale daleki byłbym od nazywania go łajnem.

A z tymi bombami to głupi stereotyp, taki sam, jak to, że każdy ksiądz to pedofil. Bomb nie podkładają prawdziwi muzułmanie, tylko fanatycy, takie ichnie (Sebastianie, wybacz) ojce rydzyki.

Wrogów też trzeba umieć sobie znaleźć .

[sebol]

ale ja sie nie nabijam ! ale uważam tak jak Falacci, że Islam stanowi zagrożenie dla Europy ! zreszta to nie czas i pora no i miejsce, aby dyskutowac o Islamie ;-)

[haael]

Bardzo dobrze, że tak uważasz, ale nie nazywaj islamu łajnem. Są dwa sposoby prowadzenia dyskusji: na argumenty i na inwektywy. Nie stosuj tego drugiego. Wycofaj ze swojego słownika słowo "łajno" i nie powtarzaj, że każdy muzułmanin to bomba. Takimi słowami nikogo inteligentnego nie przekonasz.

[sebol]

Bardzo dobrze, że tak uważasz, ale nie nazywaj islamu łajnem. Są dwa sposoby prowadzenia dyskusji: na argumenty i na inwektywy. Nie stosuj tego drugiego. Wycofaj ze swojego słownika słowo "łajno" i nie powtarzaj, że każdy muzułmanin to bomba. Takimi słowami nikogo inteligentnego nie przekonasz.

Synaj: Rośnie liczba ofiar eksplozji
W trzech zamachach bombowych, których dokonano w poniedziałek wieczorem w egipskim nadmorskim kurorcie Dahab na Synaju, zginęło co najmniej 20 ludzi - poinformował przedstawiciel egipskich władz, który zastrzegł sobie anonimowość.
Według niego liczba rannych wynosi 160.

Wcześniej kierujący pogotowiem ratunkowym na Synaju doktor Said Essa poinformował, iż w hotelu "El-Khaleeg" zginęło co najmniej 17 ludzi, a ponad 150 zostało rannych. Dodał, iż na razie nie jest znana liczba ofiar dwóch pozostałych zamachów.

Terroryści uderzyli podczas świątecznego okresu wypoczynkowego - 23 kwietnia w Egipcie obchodzi się koptyjską Wielkanoc (Szam el- Nassim), a w dwa dni później na Synaju dzień wyzwolenia tego terytorium spod okupacji izraelskiej.

Mieszkańcy Dahabu mówią, że widzieli porozrzucane szczątki ludzkie po wybuchu w restauracji. Na miejsce udało się ponad 20 karetek pogotowia. Policja zatrzymuje i kontroluje samochody i autobusy wyjeżdżające z kurortu.

Po zamachach w Dahabie Izrael zamknął przejście graniczne w miejscowości Taba, uniemożliwiając wjazd na Synaj - informuje izraelska telewizja Kanał 10. Sznur izraelskich samochodów opuszcza Synaj.

Położony nad zatoką Akaba Dahab jest ulubionym miejscem amatorów nurkowania. Ambasada polska w Kairze nie ma informacji o Polakach, którzy znajdowaliby się w Dahabie.

W lipcu zeszłego roku ponad 60 ludzi, wśród których byli także cudzoziemcy, zginęło, a ponad 200 zostało rannych w zamachach bombowych na hotele w Szarm el-Szejk nad Morzem Czerwonym. Do dokonania tamtych zamachów przyznało się kilka ugrupowań powiązanych z Al-Kaidą.

http://wiadomosci.on...01,12,item.html

I CO PANIE HAAEL DALEJ KOCHAMY MUZUŁAMNÓW !!! Sorrki ale ta religia i ich wyznawcy to jedno WIELKIE ŁAJNO !!!

Proszę o powrót do głównego tematu dyskusji. | Moderator

[haael]

Kochany Moderatorze, rzadko mam okazję podziękować ekipie trzymającej to forum w ryzach, ale teraz to czynię: dziękuję administratorom .

Sebolu, każdy człowiek, który czyni jakiekolwiek uogólnienie jest kretynem. Zrozumiałeś ?

[sebol]

nie skomentuje !

[Sebastian Andryszczak]

haaelku, a czy zauważyłeś, że Twoja teza jest pewną formą uogólnienia?
Czy zatem odniesiesz ją również do siebie?

To brzmi trochę jak podręcznikowe zdanie sprzeczne: "Kreteńczyk rzekł: wszyscy mieszkańcy Krety nigdy nie mówią prawdy"

A co do islamu, on po prostu jest na takim etapie rozwoju, jak katolicyzm w XI czy XII wieku (wyprawy krzyżowe, walka z niewiernymi itp.) oni też doczekają się swojej inkwizycji, swojej reformacji, swojej kontrreformacji i swojego waticano secundo. Jeszcze tysiąc lat i będą tak tolerancyjni, jak my obecnie.