Problem społeczny!
#61
Napisano 2006-04-24, godz. 15:01
Interesuję się polityką.
Jestem jak najbardziej na czasie.
Jehowym nie jestem uśmiało mnie to trochę
Bardzo mocno popieram działania LPR, a po części PiS.
naziolem nie jestem! nazizm potępiam! nazizm to wielkie dno!
inaczej miał się faszyzm Przecież Faszystowskie Włochy pod rządami Benitta Mussoliniego miały się dobrze pod każdym względem, a co najważniejsze nie mordowali ludzi w obozach, a także współpracowali z kościołem. Taki system mógłby się sprawdzić.
#62
Napisano 2006-04-24, godz. 15:03
A czy ja powiedziałem, że czuję nienawiść do Niemców? Chyba wyraziłem się jasno.przykro mi z tego powodu, ale czy czujesz nienawiść do niemców?
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#63
Napisano 2006-04-24, godz. 15:04
Na jakiej uczelni?Studiuję politologię
To udowodnij, że masz minimalne pojęcie o polityce. Np. z ilu państw składa się Unia Europejska? W którym roku podpisano traktat z Maastricht?Jehowym nie jestem rolleyes.gif uśmiało mnie to trochę smile.gif
Kolejny stereotyp. Od kiedy faszyści popierają LPR? (Sebastian oczywiście jest faszystą, ale jego nie liczę .)Bardzo mocno popieram działania LPR, a po części PiS.
I o to chodzi!Przecież Faszystowskie Włochy pod rządami Benitta Mussoliniego [...] współpracowali z kościołem
#64
Napisano 2006-04-24, godz. 15:05
Cara może warto by czasem wybrać się do kościoła i pomodlić?
A co to zdanie ma wspólnego z tym, co napisałam? Bo ja ni cholery związku nie widzę.
Za to tobie przydałoby się czasem wysłuchać, co Biblia ma do powiedzenia, skoro to dla ciebie autorytet, i rozważyć, w jakim stopniu nauki Jezusa są obecne w twoim życiu, jeśli tak bardzo chcesz się mienić 'katolikiem'.
#65
Napisano 2006-04-24, godz. 15:06
#66
Napisano 2006-04-24, godz. 15:08
#67
Napisano 2006-04-24, godz. 15:08
1. UJNa jakiej uczelni?Studiuję politologię
To udowodnij, że masz minimalne pojęcie o polityce. Np. z ilu państw składa się Unia Europejska? W którym roku podpisano traktat z Maastricht?Jehowym nie jestem rolleyes.gif uśmiało mnie to trochę smile.gif
Kolejny stereotyp. Od kiedy faszyści popierają LPR? (Sebastian oczywiście jest faszystą, ale jego nie liczę .)Bardzo mocno popieram działania LPR, a po części PiS.
I o to chodzi!Przecież Faszystowskie Włochy pod rządami Benitta Mussoliniego [...] współpracowali z kościołem
2. 25 państw
3. 1992
4. Czy ja nazwałem siebie faszystą? NIE. Prosiłbym o dokładne zapoznanie się z napisanym tekstem.
#68
Napisano 2006-04-24, godz. 15:10
#69
Napisano 2006-04-24, godz. 15:11
Co ja tu w ogóle robię! Dyskutowanie z SEKTĄ nie ma sensu!Może w swym następnym wcieleniu będzie bardziej przekonujący
#70
Napisano 2006-04-24, godz. 15:12
Wydaje się, że pojęcie patriota/patriotyzm może mieć szersze znaczenie. Różne warstwy społeczne mogą prawidłowo funkcjonować w jednej strukturze jakiem jest państwo i do tego uwzględniać prawo jednostki do samostanowienia w obrębie spraw dotyczących sumienia. Postaram się to wyjaśnić na przykładach.
Pamiętać należy, że nie każde czasy pozwały na tak liberalną wypowiedz. Ani dwadzieścia, ani trzydzieści, ani więcej lat do tyłu historii takie słowa nie miały by racji bytu w stosunku do znacznej części świata z powodów panujących ustrojów. Jednak obecnie duża część społeczeństw dojrzała do takich racji.(społeczeństwo informacyjne, globalizacja, wzajemne interesy gospodarcze...)
Sposób rozumienia pojęcia Patriotyzm jest dość subiektywny. Nie można stawiać zagadnienia neutralności ani tak abstrakcyjnych pojęć jak królestwo niebiańskie, życie na ziemi w raju do wspólnego mianownika. Co ma wspólnego wiara z sytuacją teraźniejszą? Każdy kto czytuje NT wie, że pierwsi chrześcijanie oczekiwali innego królestwa. A jednak podlegali Cezarowi. Więc te dwie rzeczy nie były dla nich problemem. Trudno jednak sobie wyobrazić apostoła Pawła w armii Rzymskiej na froncie w Germani. Kim by tam miał być? Kapelanem? Wolność sumienia daje obecnie możliwość jak nigdy dotąd wybóru. Jeśli uważasz, że twoje sumienie pozwala tobie walczyć z twoim bratem to powinien być to twój wybór. Ja pamiętam takie zdarzenie z dzieciństwa: U babci zaroiła się plaga kotów. Ktoś podpuścił hasło, żeby „zmniejszyć liczebność populacji” Jak to młode chłopaki zaczęliśmy morderczą zabawę w myśliwego. Do tej pory pamiętam obrazy za które wstydzę się sam przed sobą. A jakie ma porównanie to z zabijaniem ludzi? Więc podajmy przykład hipotetyczny. W związku z faktem, że jestem patriotą wcielono mnie do jednostki zmotoryzowanej , gdzie zadaniem jest odpalanie pocisków z czołgu. Więc jestem na froncie i pada rozkaz strzału do przeciwnika. Nagle to w co wierzę jest silniejsze od patriotyzmu i postanawiam nic nie robić. Jak mnie ocenicie? W efekcie ginę sam i załoga a kto inny w tym wypadku przeciwnik żyje dalej. Czy da się taką sytuacje jednoznacznie ocenić? A może jednak powinienem zostać na miejscu i wykonywać czynności dla dobra ogółu pozostałych , wiadomo, że wojna zabiera z domów mężczyzn i jest bardzo wiele do zrobienia.
A teraz pytanie, czy pełnoprawnym obywatelem jest ktoś kto otwarcie mówi, że sprzeciwia się wojnie? W USA podczas konfliktu w Wietnamie takie grupy ludzi bardzo szybko powstały. Czy to nie byli obywatele? Czy byli niepełnoprawnymi mieszkańcami Stanów Zjednoczonych?
Jesteśmy na takim rozwoju cywilizacji, gdzie każdy powinien mieć możliwość wyboru. I o to prawo trzeba walczyć a nie dusić w zarodku. Dlatego uważam, że argument twierdzący, że ŚJ nie są pełnoprawnymi obywatelami czy też Polakami jest nierozsądny.
Dla mnie patriotyzm ma szersze znaczenie. Jako ŚJ nie wyrzekam się obywatelstwa nie zmieniam nazwiska. Na obczyźnie nie udaje na siłę kogoś innego. Walczę z niechlubnymi stereotypami własnym przykładem. Kiedy widzę piękne fiordy od razu przypominał sobie nasze Tatry. Jak z kimś rozmawiam to mówię, że u nas tez jest fajnie, pokazuje zdjęcia, nie mówię złego słowa. Tak postępuje duża część Polaków w innych krajach. Również ŚJ. I jest to jakieś odruchowe, tego nie trzeba się uczyć. Trzeba by być naprawdę dużym fanatykiem religijnym, żeby wyrzec się dziedzictwa narodowego. Owszem tacy zdarzają się wśród ŚJ ale nie jest to większość. Również zmiana obywatelstwa w tej materii wiele nie zmienia, możesz mieś inny paszport ale w sercu zawsze pozostaniesz Polakiem. Tego problemu nie rozwiązuje definicja hasła ze słownika. To się czuje. Również na kongresach międzynarodowych prezentowane są lokalne zwyczaje, ubiory, gwara a nawet tańce(to nie żart). Więc nawet sami SJ nie próbują na siłę tworzyć monolitu narodowościowego.
Zarzuca się, że ŚJ wyciągają rękę po nie swoje. Nie tylko oni. Ale jeśli płacą podatki to dlaczego nie? W UK po roku legalnej pracy dają mieszkanie jakieś tam. A czym Polacy i Vitnamce są dla takich Brytyjczyków? A u nas chcecie odebrać to czego i tak jest mało.
Jak ocenicie takie podejście do patriotyzmu? Czy ktoś mnie nazwie pasożytem? Zaznaczam, ze w naturze pasożyt odgrywa dość ważna rolę Niech wypowiedzą się biolodzy
#71
Napisano 2006-04-24, godz. 15:13
#72
Napisano 2006-04-24, godz. 15:16
spox, działam
I lepiej zamknijcie ten wątek.
#73
Napisano 2006-04-24, godz. 15:17
#74
Napisano 2006-04-24, godz. 15:18
haael, na UJ jest politologia. Ale przyjmują ludzi... bardziej zorientowanych.
To juz nawet żałosne być przestaje
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych