Gdy kilka lat temu występowałem z Kościoła to zakonnica i ksiądz powiedzieli, że będę się smażył w piekle. Trochę to śmieszne, 25 letniego starego konia straszyć niczym dziecko z 1 klasy. Pewnie wkurzyli się że przystępuję do ŚJ a od nich odchodzę. Tak czy inaczej nie mieli wesołych min. Szkoda, bo gdyby się rozchmurzyli i chcieli mi pomóc to zawrócili by owieczkę z błędnej drogi
Powiedziałem im na koniec że gdy zechcę to wrócę do Kościoła.
Gdy byłem małym chłopcem to pamiętam że Kościół roznosił, rozsyłał lub rozdawał wiernym takie małe broszurki (coś wielkości traktatu Organizacji) które w sposób komiksowo-obrazkowy przedstawiały życie dwóch mężczyzn.
Jeden z mężczyzn prowadził się niemoralnie, nadużywał alkoholu, bił żonę i dzieci, był w młodości nieposłuszny rodzicom. Na koniec jego historii był pokazany anioł który czytał z jakiejś księgi mówiąc: "tutaj nie ma jego nazwiska". Na następnym obrazku Bóg zagrzmiał: "oddajcie go Diabłu i jego aniołom!". Końcowy obrazek tej historii to ten mężczyzna kąpiący się w gorącym jeziorze w piekle razem z innymi złymi ludźmi.
Drugi z mężczyzn był dobrym i pobożnym człowiekiem. W nagrodę trafia do nieba.
Nie wiem po co Kościół coś takiego rozpowszechniał. Nie wiem dla kogo to było przeznaczone, podejrzewam że dla niesfornych dzieci. Ponieważ w późniejszych klasach nie chodziłem na religię to być może dlatego ta broszurka trafiła w ręce moich rodziców. Nie wiem kto to w ogóle wymyślił. Moi rodzice byli zbulwersowani po przeczytaniu tej broszurki. Zastanawiali się, jakim prawem Kościół osądza za Boga i w dodatku straszy jakimś ogniem piekielnym.
A tak na poważnie to zastanawiam się czy miłosierny Bóg rzeczywiście przekazuje Diabłu ludzi którzy w swym życiu nagrzeszyli na tyle, że zasługują na wieczne potępienie. Przecież podobno śmierć jest zapłatą za grzech, tak więc dlaczego niby człowiek miałby podwójnie płacić za grzechy a za drugą zapłatą całe wieki? Poza tym trochę dziwne i zarazem śmieszne jest to dla mnie że Bóg rzekomo miałby oddawać Szatanowi ludzi, skoro Szatan jest jego największym wrogiem.
Zdania wśród duchownych są podzielone. Jedni mówią tak drudzy inaczej. Kiedyś piekłem więcej straszono, teraz się już tak nie straszy. A mnie nie zadowalają mgliste wyjaśnienia.
Biblia mówi o ogniu piekielnym w ewangelii oraz w Objawieniu ale nie jestem pewien czy to nie są przenośnie.
Wnioskuję, że dużo religii ma jakiś syf za pazurami ponieważ osądza za Boga i dlatego czasami zastanawiam się czy nie być bezreligijnym wierząc w Boga.
Na marginesie, ankieta jest źle skonstruowana ponieważ niektórzy wierzą w piekło ogniste a niektórzy wierzą w piekło nieogniste.
Użytkownik ble edytował ten post 2008-11-01, godz. 22:45