Może to ja narobiłem bełkotu nie czytając wszystkich postów, lecz odniosłem się do, co niżej.
Kiedyś TS wydało broszurę pt. "Duchy zmarłych" w której było napisane, że demony sprowadzają na ludzi koszmarne sny. Takie "budujące" publikacje pobudzały wyobraźnię.
Może wpadając przelotem włączyłem się nie na temat bieżący, dlatego Twe zdziwienie a moja nieopatrzność.Następnie zareagowałem.
Masz jakieś osobiste doświadczenia wynikające z tych myśli przedstawionych w wymienionej broszury?....
'andreazZZ' zdziwiony zapytał.
Nie ro.zumiem, o co Tobie chodzi i jak to się ewentualnie ma do tematu
Ja sprawdzam rozumienie w Wikipedii
Percepcja podprogowa (subliminalna)[/b] - rejestrowania informacji bez świadomości ich spostrzegania.
Dotyczy bodźców wzrokowych lub słuchowych, które trwają zbyt krótko, by mogły zostać świadomie zarejestrowane (w przypadku percepcji wzrokowej oznacza to bodźce trwające krócej niż 0,04 sekundy) albo są zamaskowane innymi bodźcami.
Bodźce podprogowe mają wpływać na przetwarzanie innych bodźców. Podobnie niektórzy uczeni uważają, że bodźce odbierane podczas snu są przetwarzane w podobny sposób. http://pl.wikipedia....pcja_podprogowa
Z tego powodu moje pytanie dotyczyło, dlaczego broszura "Duchy Zmarłych" ma sprowadzać koszmarne sny? Skoro ja wychowany na naukach KK, o wiecznych mękach a wcześniej o nieśmiertelnej duszy. Kolejnym dopełnieniem były opowiadania w zimowe wieczory przez goszczących mieszkańców o straszeniu dusz zmarłych bliskich, o zmorach, o czarach, zaklęciach itp. Przy akceptacji tychże opowiastek i wykorzystywaniu księży by, "wykupywać mszę za potępionych".
Było to w czasach gdy nie było TV, radia a ludzie prześcigali się w takich przekazach ludowych. Czy zdajecie sobie sprawę jak wpływało to przeraźliwie na mnie. Do piętnastego roku życia bałem się sam spać w sypialni. Potem zmiana środowiska z wiejskiego na miejskie nieco zniwelowała. Ale dopiero zapoznanie przy pomocy ŚJ, w oparciu o Biblię o tym, że Bóg nigdy nie miał zamiaru męczyć wiecznie ludzi oraz tym, że piekło to szeol (powszechny grób ludzkości) wyzwoliło mnie już dorosłego z psychicznej niewydolnej zapaści. Dla dzisiejszej młodzieży oczywiście będzie to niezrozumiałe. Dlatego moje pytanie dotyczyło, w czym ta broszura robi tyle krzywdy, by wywarła negatywne bodźce zgodnie z podaną definicją percepcji podprogowej?
Głosowałem na:
,,Sądzę, że przekaz podprogowy występuje, ale odgórny nakaz zdecydowanie nie wchodzi w grę - raczej jest to efekt inicjatywy własnej poszczególnych ilustratorów".-- gambit
Użytkownik gambit edytował ten post 2009-05-01, godz. 21:24