Skocz do zawartości


Zdjęcie

strona Janusza S.


  • Please log in to reply
125 replies to this topic

#121 Janusz S.

Janusz S.

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 118 Postów

Napisano 2006-06-06, godz. 10:32

DO RUBENA

Gdyby nie podpowiedź, której mi udzieliłeś, miałbym problem rozszyfrować podane przez Ciebie skróty.
Kto by pomyślał, że będę musiał zdawać jeszcze testy z górnictwa?. No to do odświeżenia pamięci.
ITa -160, ITa- 200, ITb- 200, ITb-315, ITc-315, IT3Sb- 400 – to skróty stacji transformatorowych 6/0,5 kV , ostatnia 6/1 kV
APSPa-250 – stacja prostownikowa stosowana do zasilania trakcji elektr. 6/0,25 kV
OZTK – już nie pamiętam dalszych cyfr odróżniających: czy to transformator 500/133 V, czy 1000/220V
RRgx, UKSI, UKSIW, CZUW – to zabezpieczenia ziemnozwarciowe stosowane w stacjach transformatorowych po stronie napięcia 500 lub 1000V.
WIS-400 – to najpopularniejszy za moich czasów wyłącznik główny stosowany w stacjach transformatorowych
RSK-6 – to szafa rozdzielcza stosowana w rozdzielniach /kopalń niegazowych/ 6 kV
Co do skrótów ZBP i ZSL – nie będę zgadywał, po prostu zapomniałem /wstyd mi, szkoda, że pamięć ludzka jest tak zawodna/
Ale jeszcze pamiętam takie wyłączniki jak: KWSOI-40, KWSOI-160; OW i OWR z różnymi symbolami (na 500 i 1000 V)
Zespoły transformatorowe typu: KTOI, KZWOI
System głośno-mówiący PUMA-2 –stosowany na przenośnikach taśmowych PTG, GWAREK
Wybacz, jeśli nieprecyzyjnie określiłem zastosowanie tych urządzeń elektrycznych, ale to już historia /ponad 10 lat/ i pewnie większość tych urządzeń, to tylko wspomnienie.
Pozdrawiam.
Janusz S.

#122 Janusz S.

Janusz S.

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 118 Postów

Napisano 2006-06-06, godz. 14:19

DO SEBASTIANA

Mój drogi – modlitwa naszego Pana o to by Ojciec zachował w prawdzie ‘Jego uczniów’, nie jest równoznaczna z tym, że od dnia ‘pięćdziesiątnicy’, po wylaniu Ducha Świętego – zrozumienie uczniów Pana będzie „JEDNO” w pełnym tego słowa znaczeniu, co potwierdziła dalsza historia.
To nie teoria ‘”protestancko-świadkowska” ale słowa ap. Pawła z Dz. ap. 20: 29,30 wskazywały na ‘odstępstwo’, a przede wszystkim, przypowieść Pana Jezusa z Mat. 13:37-43.
Z historii biblijnej otrzymujemy ważną wskazówkę, którą warto uwzględnić.
Aby nie było żadnych wątpliwości, jaką społeczność Bóg Jahwe wybiera na swój naród, potwierdził to nie budzącymi wątpliwości: DOWODAMI, ZNAKAMI I CUDAMI.

Aby mówić o zorganizowaniu religii i jej ciągłości – to ani K.K., ani T.S. – jej nie posiada.
Z mojej wiedzy wynika, że formowanie się struktury organizacyjnej K.K. – to przełom III i IV wieku n.e. , stąd, niektórzy przyjmują 325 r. /sobór nicejski/,
za ukonstytuowanie się religii katolickiej. Dalsza sprawa to: czy K.K. został zbudowany na ap. Piotrze? I jak odnieść się do ‘sukcesji’?
Okres od śmierci ap. Piotra do IV wieku – to dziesiątki lat, a jeśli by przyjąć listę następców ‘sukcesji’ – to czy byli to ‘katolicy’ i kto tą listę ustanowił? /Obj.22:18/.
Przytoczę teraz argumenty, które Ci są Sebastianie znane z racji tego, że byłeś Ś.J.
Jak zrozumiał słowa swojego Mistrza ap. Piotr, możemy się zorientować po jego wypowiedziach. Kogo uważa ap. Piotr za ‘petrę’ / opokę/? Z 1 Piotra 2:8 wynika, że apostoł wskazuje nie na siebie, lecz na Pana Jezusa. Podobnie czyni to apostoł Paweł w 1 Kor. 10:4.
Nie może być dwóch ‘opok’ i mogło dojść do zmiany ‘opok’ – tak to rozumiem.
Z opisu Obj. 21:14 wynika, że ap. Piort wespół z pozostałymi 11-stoma wchodzi w skład 12-tu fundamentów muru miasta. A to, że ap. Piotr otrzymał przywilej użycia kluczy Królestwa, wcale nie upoważnia do uczynienia z niego ‘pierwszego papieża’.
Pan Jezus porozdzielał różne dary pośród swoich uczniów, wykorzystując ich możliwości zdolności i umiejętności. Natomiast kilkakrotnie zdecydowanie interweniował w sytuacjach, kiedy toczyli spory o to, kto z nich jest: pierwszy, największy, najlepszy /Mat. 20:26-28, 23:8-10/.
Jest to w naturze niedoskonałych ludzi – tak zwany „egocentryzm”, którego trudno się pozbyć i z tym mamy – bez wyjątku duży problem.
Można by w tym temacie jeszcze dużo pisać, ale może na dzisiaj to już wystarczy. Myślę, że pokrótce sprecyzowałem ‘swój pogląd’, co wcale nie znaczy, że jest ‘nieomylny’.
Życzę Tobie Sebastianie i Twoim bliskim błogosławieństwa Boga Jahwe na dalszej drodze życia.
Janusz S.

#123 Janusz S.

Janusz S.

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 118 Postów

Napisano 2006-06-06, godz. 14:22

DO WSZYSTKICH

Moi kochani – chciałbym Was poinformować, że moja ‘aktywność’ na tym forum,
a precyzyjniej, na stronie Janusza S., zmniejszy się, ponieważ uważam,
że bardziej będę ‘potrzebny’ w indywidualnych kontaktach. Wprawdzie nadal będę odwiedzał stronę, ale już rzadziej, w zależności od czasu, jakim będę dysponował. Myślę, że spotka się to z Waszym zrozumieniem.
Jeśli moje wypowiedzi nie zawsze były ‘miłe’ i grzeczne’ – to wybaczcie /wynikało to ze szczerości i emocji, a nie z zarozumiałości/.
Nadal będę zachęcał do osobistej więzi z Niebiańskim Ojcem, poprzez wiarę
w jedynego prawdziwego Boga Jahwe i Jego umiłowanego Syna (Jeszuę)
/Jana 17:3/. ALLELUJA
Pozdrawiam
Janusz S.

#124 Janusz S.

Janusz S.

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 118 Postów

Napisano 2006-06-06, godz. 15:14

DO DARIUSZA

Witaj!
Jest tyle postów na forum stron polemizujących z Brooklynem, że nie sposób, aby się odnieść do nich.
Uważam, że na dzisiaj wystarczy mi tych polemik z C.K. i B.O. – bo cóż to za polemiki, skoro druga strona, do której kierowałem pytania, spostrzeżenia
i uwagi – nie odpowiada.
„Nowego światła” nie posiadam. Dla mnie właściwymi światłami są: słowo Boże /PS. 119:105/ i Chrystus Pan /Jana 8:12/.
Co do ‘krzywd’ i ‘świata’ – mam nadzieję, że Niebiański Ojciec przez swego Ducha, uporządkuje moje sprawy i życie.
W sprawie osądzania - to nie jestem sędzią, co więcej, nie mam do tego żadnych uprawnień. Staram się, aby moje ‘oceny’ pewnych sytuacji i podnoszonych kwestii, nie przerodziły się w sąd; świadomy tego, że i ja jestem grzeszny (winny).
Pozdrawiam.
Janusz S.

#125 LynnFargo

LynnFargo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 101 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2006-06-14, godz. 12:38

Janusz

Może się mylę, ale mam wrażenie, że we wszystkich swoich postach
nazywasz Jezusa - Jeszua. Dlaczego?
Miłuj bliźniego swego, jak siebie samego...

#126 Janusz S.

Janusz S.

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 118 Postów

Napisano 2006-06-14, godz. 16:33

DO LYNN FARGO!
Byłem na kilku spotkaniach z Żydami mesjańskimi, którzy uznają Jeszuę za swego zbawcę i tam dowiedziałem się, że imiona hebrajskie mają swój charakter, osobowość, powołanie do służby.
W imieniu JESZUA jest zawarta myśl "Jahwe jest zbawieniem".
Greckie imiona i tłumaczenie na język polski "Jezus" nie ma charakteru
i osobowości.
Imię 'JESZUA", zawiera zarówno pojęcie: mesjasza, zbawcę, wyzwoliciela przychodzącego w imieniu Boga, Ojca Jahwe.
Dlatego od czasu do czasu używam tego imienia "JESZUA".
Pozdrawiam.
Janusz S.

--
Dyskusja na temat "Strażnicy" z 1 kwietnia 2007 w nowym wątku: link





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych