Kult czasopisma "Strażnica"?
#41
Napisano 2006-06-12, godz. 21:49
"Skoro tych sześć tomów 'Wykładów Pisma Świętego' to praktycznie Biblia, tematyczny zestaw z tekstami dowodowymi w załączeniu, to możemy je bez wahania nazwać 'Biblią w porządkowanej formie', to znaczy, że nie są to zaledwie komentarze dotyczące Biblii, ale że jest to w istocie sama Biblia. Ponadto stwierdzamy, że ludzie nie tylko nie są w stanie ujrzeć plan Bożego na podstawie studiowania samej Biblii, ale widzimy też, że jeśli ktokolwiek odłoży na bok 'Wykłady Pisma Świętego', nawet po ich przeczytaniu, po zaznajomieniu się z nimi, po czytaniu ich przez dziesięć lat - jeśli je zatem odłoży na bok, zignoruje i przejdzie do samej tylko Biblii, to choćby rozumiał tę Biblie przez lat dziesięć, nasze doświadczenie wykazuje, że w ciągu dwóch lat pogrąży się w ciemnościach. Z drugiej jednak strony, jeśli ktoś przeczyta zaledwie 'Wykłady Pisma Świętego' wraz z przypisami, a nie przeczyta ani jednej strony z samej Biblii, znajdzie się w blasku światła w czasie tylko dwóch lat. Stanie się tak dlatego, że wejdzie w światło Pisma Świętego". (Strażnica z 15 września 1910, s.198, wyd. ang)
#42
Napisano 2006-06-13, godz. 10:22
#43
Napisano 2006-08-06, godz. 20:57
ludzie uciekli odemnie jakbym byl tredowaty .
i patrzyli z ukosa ze strachem i potepieniem!
w prywatnych dyskusjach przyznawali ze straznica nie jest natchniona ale mowiac to doznawali czegos w rodzaju olsnienia ....i lęku przed wyimaginowana kara boska
#44
Napisano 2006-08-07, godz. 20:17
ps: hehe nawet małe Quiz-y znalazłam na sotatnich stronach i to mnie najbardziej rozbawiło, nie ma co, dbaja o czytelnika co by sie nie zanudził studiujac wspomniana lekturę
#45
Napisano 2006-09-19, godz. 03:52
Przy wieloletnim kulcie czasopism Towarzystwa bardzo często powstają różne animaliczne ciągi.i patrzyli z ukosa ze strachem i potepieniem!
Oj mieliśmy takiego brata, który tak właśnie sie przyglądał....mówiliśmy, że patrzy ptasim okiem.
To biedactwo zostało potem wywalone, ale to już inna historia. Pozdrawiam.
--
podwątek "Tajna akcja 2: sposób na czasopisma": link
#46
Napisano 2006-09-25, godz. 14:00
moj wzok to pewnie nie byl ptasi ..Przy wieloletnim kulcie czasopism Towarzystwa bardzo często powstają różne animaliczne ciągi.
Oj mieliśmy takiego brata, który tak właśnie sie przyglądał....mówiliśmy, że patrzy ptasim okiem.
To biedactwo zostało potem wywalone, ale to już inna historia. Pozdrawiam.
--
podwątek "Tajna akcja 2: sposób na czasopisma": link
to jak mniemam byl wzrok "bazyliszka"
rowniez pozdrawiam .
"tak mi smutno, tak mi glucho. tak ponuro ,zewszad zwaly ziemi gniota mnie..."
#47
Napisano 2006-10-04, godz. 11:00
jak już zostało tutaj powiedziane różni są ludzie zarówno w tej jak i innej społeczności. sam mam pokażną bibliotekę literatury i książek. i jestem z niej oczywiście jak najbardziej zadowolony. Bo jest dla mnie jak najbardziej źródłem wielu interesujących informacji. czy z wielu tutaj zamieszczonych postów mam wnioskować, że każdy kto zbiera jakieś czasopisma ma jakieś "odchyły od normy". czy w waszym przekonaniu ktoś kto prenumeruje i zbiera "Gościa Niedzielnego" jest również niespełny władz umysłowych ? czy również do "nawiedzenia" można będzie zaliczyć umieszczanie w oknach zdjęć Jana Pawła II w dniu rocznicy jego śmierci.
Podam wam pewien ciekawy przykład. Jakiś czas temu w "Przekroju" czytałem o pomniku JP II, gdzieś tam postawionym. włodarze miasta wpadli na pomysł, żeby do niego doprowadzić ujęcie wody "bo tak ładnie wygląda, jak po nim ta woda spływa"(albo coś koło tego) i co ? ano właśnie część odwiedzających to miejsce wiernych była gotowa rozpatrywać ten fakt juz w kategorii "cudu" i zabierała wręcz "świetą wodę" do domów. pod koniec artykułu padło pytanie: "czy miasto jest gotowe oznajmić, że nie jest to żaden cud, tylko pewien techniczny zabieg". niestety w tamtym momencie nie padła konkretna odpowiedź. być może dlatego, że trudno będzie odkręcić tak po prostu sytuację.
tak więc moi drodzy mam propozycję: przestańcie się nakręcać takimi historiami, a zajmijcie się bardziej konkretnymi zagadnieniami, z których być może inni odniosą trochę więcej pożytku. Bo może dzięki temu uda się Wam odzyskać "braci i siostry w wierze", a tak swoim zachowaniem nie nastawiacie do tego pozytywnie.
A może wogóle niech autorzy portalu założą jeszcze jeden np. o KRK i jego wyznawcach. W końcu to największa wspólnota religijna w naszym kraju i z pewnością znalazłoby się wiele interesujących tematów
#48
Napisano 2006-10-06, godz. 21:36
Maciej - ja goscia niedzielnego nie zbieram, ani nie prenumeruje, ale jak juz wejde w posiadanie jakiegos numeru, to nie uwazam go za 'pokarm', za jedyne wiarygodne zrodlo prawdy, itd. Nie uwazam GAZETKI za swieta. Jestem w stanie ja podrzec, wyrzucic, wykorzystac w razie braku papieru toaletowego - nie no zart ;-)
Nie oprawiam rocznikow goscia niedzielnego u introligatora w potezne tomiska, nie sledze kazdego numeru i nie rozpatruje kazdego w nim zawartego slowa. Wreszcie jezeli nie zgadzam sie z danym artykulem to NIE MUSZE sie z nim zgodzic, bo to TYLKO GAZETA na litosc Boska... Podstawowa wiec roznica jest to, ze dla mnie gazeta typu gosc niedzielny, milujcie sie (ktorej zreszta nie lubie, bo za bardzo przypomina mi przebudzcie sie) i inne takie tam, nie jest SWIETA. Katolicy maja 1 rodzaj pisma swietego - Pismo Swiete, czyli Biblie.
Swiadkowie Jehowy maja 2 rodzaje pism swietych - Pismo Swiete i swiete pisemka.
No i oczywiscie ostatni - najbardziej dla mnie zabawny aspekt sprawy - czy widziales gdzies katolika latajacego z gosciem niedzielnym i wciskajacego te gazetki swiadkom Jehowy?? bo ja nie
jestem katoliczka
#49
Napisano 2006-10-07, godz. 12:13
Kiedyś rozmawiałem z bratem, który podobnie jak ja też został odstępcą, czyli rozmowa była szczera.na fali wątku o bałwochwalstwie
jak myślicie: czy można mówić, że SJ uprawiają „kult” Strażnicy ? a jeżeli tak! to jakie formy on przybiera?
twierdzę, że często Strażnica dla SJ jest ważniejsza od samej Biblii ! „rady” tam zamieszczane mają ogromny wpływ na życie poszczególnych SJ. Kwestią dyskusyjna pozostaje to, czy mają mocne fundamenty w PS.
Brat ów wyjawił mi swój sekret odnośnie publikacji Strażnica: "...Przeczytałem tylko kilka Strażnic w całości i oczywiście książkę, za sprawą której znalazłem się w organizacji...na lekturę wszystkich publikacji nie miałem po prostu czasu, rodzina, małe dzieci, praca i praca po pracy..." Podobnie postępują inni bracia twierdząc, że ten szatański system rzeczy nie pozwala im na spożywanie w pełni pokarmu duchowego.
Podobne było moje nastawienie, Przebudźcie się wędrowało do konta z etykietką: pokarm dla debilków, w Strażnicy analizowałem tylko materiały do studium, a przeglądając skorowidz Towarzystwa, wiedziałem, że robię dobrze, bo rzeczywiście koncentrowałem się na materiałach które Towarzystwo uznawało za wartościowe. Wtedy jeszcze nie zadawałem tak kłopotliwych pytań: skoro w miesiącu Towarzystwo publikuje kilka stron wartych mojej uwagi, to dlaczego tak szybko rośnie kopiec makulatury w moim pokoju? Czy gromadzenie literatury to jest forma kultu? Moim zdaniem tak, większość braci myśl w następujący sposób: Strażnica to jest coś wartościowego, coś co trzeba gromadzić, dlatego gromadzić, aby móc wszystkie artykuły spokojnie przeczytać po Armagedonie, dzisiaj nie mam czsu czytać Strażnicę, ale dołożę wszelkich sił aby zgromadzić to cenne papierowe złoto, jak ja nie mam czsu czytać tych pulikacji, bo jestem zajęty pracą to przeczytają moje dzieci itd. itp. Czyli brak czasu może wykreować swoisty kult dwutygodnika Strażnica, szkoda że nie studiowałem psychologii, może zdominowałbym rynek innym pisemkiem np. "Grzesznica".
#50
Napisano 2006-10-07, godz. 13:10
A co do kultu strażnic... no cóż... wiele osób dziwiło się "mojej wiedzy", gdy chodziłem na zebrania.
A ja byłem mocno zdziwiony... wydawało mi się, że każdy ŚJ powinien przeczytać wszystkie czasopisma.
Wygląda jednak na to, że byłem wyjątkiem... cóż, zdobyta wiedza przydaje się dzisiaj...
#51
Napisano 2006-10-07, godz. 15:49
No to Bracia, szykujcie aparaty fotograficzne, jesienne zgromadzenia za pasem, wystarczy udać się na parking, obok sali zgromadzeń i podziwiać piękne nunery Strażnic umieszczonych za szybami samochodów!Bracie Lajt, co do pomysłu na "grzesznicę" to żona J.Urbana wydawała kiedyś czasopismo "zły"ale jej nie wyszło...
A co do kultu strażnic... no cóż... wiele osób dziwiło się "mojej wiedzy", gdy chodziłem na zebrania.
A ja byłem mocno zdziwiony... wydawało mi się, że każdy ŚJ powinien przeczytać wszystkie czasopisma.
Wygląda jednak na to, że byłem wyjątkiem... cóż, zdobyta wiedza przydaje się dzisiaj...
Widok prawdziwego kultu Strażnicy, pewnie bracia nie chcą być gorszy od swoich przeciwników w wierze?
#52
Napisano 2006-10-07, godz. 16:02
#53
Napisano 2006-10-07, godz. 18:25
zaraz jakiś ŚJ powie, że oni nie modlą się do papieru włączamy stopery i czekamy
Ja to powiem, a co!
Czy czasami nie mylimy szacunku do książek i słowa drukowanego z kultem tych rzeczy?
Mnie mama wychowała w ten sposób, że do książki podchodzi się z pewnym szacunkiem, tak, aby nie zniszczyć, aby po mnie i inni mogli skorzystać z tej pozycji. Może to głupie, ale niekiedy z bólem patrzę jak inni nie szanują książek.
A co do czasopism, to lubię zbierać te, do których mogę zajżeć po latach, jak chćby Poznaj Świat czy National Geographic. Więc nie dziwi mnie zachowywanie przez śJ ich literatury, czy obkładanie roczników w tomy, aby nie walały się po domu luźne egzemplarze.
Inną sprawą natomiast jest to, że dla śJ (jak wynika z rozmów z nimi) ważniejszy jest komentarz Strażnicy niż to co mówi Biblia, a często nie potrafi rozpoznać tego, co faktycznie jest napisane w Biblii, a co tylko komentarzem jaki automatycznie pojawia się w jego umyśle czytając jakiś fragment z Biblii.
#54
Napisano 2006-10-07, godz. 21:45
jestem katoliczka
#55
Napisano 2006-10-07, godz. 22:21
czczeniem gazetki mowiac o niej 'swieta' jest chyba roznica, prawda?
O czym mowa?
#56
Napisano 2006-10-08, godz. 06:08
Chodzi Ci o Katechizm? Chyba nie, bo jak na gazetkę to trochę za gruby.a czczeniem gazetki mowiac o niej 'swieta' jest chyba roznica, prawda?
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#57
Napisano 2006-10-08, godz. 10:50
jednak stosunek ŚJ do publikacji WTS wskazuje na stawianie ich powyżej Pisma Św.
#58
Napisano 2006-10-08, godz. 12:18
No ... bo może Przekład Nowego Świata jest badziewiasty, przed ukazaniem się tego dzieła krążyły w odpisach, fragmenty tłumaczeń z angielskiego Bibli NW, nawet czytałem tak przetłumaczony spory fragment Genesis. I nastał deszczowy dzień, w kórym dostalem do rąk Całą Biblię Nowego Świata po polsku. Wygospodarowałem miesiąc urlopu aby delektować się tym wspaniałym dziełem i pojawiło się rozczarowanie, początkowo sądziłem że Bracia sobie jaja zrobili, bo słownictwo przypominało Biblię Tysiąclecia, ale było dobrane bardziej niefortunnie, ponadto liczne archaizmy dobiły mnie psychicznie, miała być rześka polska mowa, a trzymałem w ręku bulgot nieświeży, po zakończeniu lektury, nie miałem siły aby ponownie przeczytać biblię NW, chociaż Biblię Warszawską przeczytałem trzy razy, przebrnąłem przez biblię gdańską, która była moją pierwszą biblią, z pełnym zachwytem przeczytałem Biblię Tysiąclecia i wszystkie apokryfy, a tu takie niewiadomo co NW. Po zobrzydzeniu biblii, zostają tylko strażnice, bo polszczyzna w tych pisemkach bliższa współczesnej, co tłumaczy kult tego dwutygodnika wśród Braci.jednak stosunek ŚJ do publikacji WTS wskazuje na stawianie ich powyżej Pisma Św.
#59
Napisano 2006-10-08, godz. 14:33
No tak, okreslenia 'swiete ksiazeczki' nie uzywaja, bo musieliby ironizowac sami siebie Za to w rozmowie kiedys wyciagnelam od nich informacje, ze straznica jest tak samo swieta jak Pismo Swiete.
jestem katoliczka
#60
Napisano 2006-10-08, godz. 14:40
Pewnie dlatego, że Bóg Jehowa objawia za pośrednictwem "Niewolnika wiernego i rozumnego" na łamach Strażnicy wykładnię proroctw biblijnych, czyli mamy coś na kształt papierowego proroka."faktycznie, uwaga omyk wydaje się nietrafiona, gdyż ŚJ nie używają określenia "święte książeczki"..."
No tak, okreslenia 'swiete ksiazeczki' nie uzywaja, bo musieliby ironizowac sami siebie Za to w rozmowie kiedys wyciagnelam od nich informacje, ze straznica jest tak samo swieta jak Pismo Swiete.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych