 
	
NSK listopad 2006
			
				
					
						
					
					#161
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-03, godz. 20:46
Na pewno nie będę 'opluwał' społeczności, w której spędziłem /z dzieciństwem/ ponad 50 lat.
A osądu dokona Bóg Jahwe i Jego Syn.
Pozdrawiam.
Janusz S.
			
				
					
						
					
					#162
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-03, godz. 21:09
Cieszę się bracie na takie dictum!D-K.
Na pewno nie będę 'opluwał' społeczności, w której spędziłem /z dzieciństwem/ ponad 50 lat.
A osądu dokona Bóg Jahwe i Jego Syn.
Pozdrawiam.
Janusz S.
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
			
				
					
						
					
					#163
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-03, godz. 21:28
- W sprawie przypadków przeze mnie opisanych, nie mogę podać żadnych szczegółów:, jakie leczenie zastosowano w każdym przypadku – nie mieliśmy dostępu do dokumentacji choroby pacjenta – dla nas starszych i łączników z KŁS najważniejszym było to, że pacjent szybko wracał do zdrowia i opuszczał szpital.
- „Ligota” – to jeden z lepszych szpitali w Katowicach, gdzie pracował docent zaprzyjaźniony z ordynatorem oddziału, /na którym leżał 17-latek/, który dał nam odpowiedni lek, który przywieźliśmy z Katowic o 1-szej w nocy; i jak się okazało, po jego zastosowaniu obyło się bez transfuzji, /choć w ocenie lekarzy sytuacja była bardzo poważna/.
- Zwycięstwem nazwałem sytuację, w której pacjent nie otrzymał krwi i płytek krwi; przeżył i wrócił do normalnego życia.
- Zawsze pozostaje dylemat i odpowiedzialność: przyjąć, czy nie.
To prawda, że nie w każdym przypadku lekarze będą chcieli podjąć ryzyko stosując środki krwiozastępcze, czy też leczenie alternatywne, chociażby ze względów ekonomicznych.
Tak, czy inaczej – nasze życie jest w rękach naszego Stwórcy, Boga Jahwe.
Pozdrawiam.
Janusz S.
			
				
					
						
					
					#164
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-03, godz. 21:32
A co z pytaniem numer 2?
Wpadnij do mnie na Facebooku!
			
				
					
						
					
					#165
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-03, godz. 22:09
W moim środowisku nie przypominam sobie takiej sytuacji, o którą pytasz.
Pozdrawiam.
Janusz S.
			
				
					
						
					
					#166
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-03, godz. 22:15
Wpadnij do mnie na Facebooku!
			
				
					
						
					
					#167
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-03, godz. 22:52
w drugim - matka wyraziła zgodę na transfuzję /potajemnie/, ale dziecko zmarło.
Natomiast mogły być przypadki, że ktoś będąc w szpitalu mógł przyjąć transfuzję /poza wiedzą starszych/
			
				
					
						
					
					#168
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-03, godz. 23:09
A robiono to w tym celu; w karcie wypisowej ze szpitala nie widniała transfuzja krwi tylko 'przeszczep komórek macierzystych', czy też używano innego terminu medycznego, aby niezorientowany w sprawie, na przykład starszy nie mógł w tym przypadku nic zrobić.
Choć znam szereg przypadków, kiedy to nie bacząc na ryzyko i zagrożenie życia: kobiety i mężczyźni, starzy i młodzi w sposób jednoznaczny - nie zgadzali się na przyjęcie transfuzji krwi, czterech podstawowych składników, czy też nawet frakcji.
			
				
					
						
					
					#169
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-04, godz. 08:30
Hebrajsko-polski Stary Testament Pięcioksiąg, przekład interlinearny podaje takie tłumaczenie tego wersetu:W sprawie krwi – Kpł. 17:10,14
B.G. – „…i wygładzę go z pośrodku ludu jego…wytracony będzie.
B.W-P. – „…wyłączę go z jego ludu…będzie wyłączony ze swojej społeczności.
B.T. – „…wyłączę go spośród jego ludu…zostanie wyłączony.
B.W. – „…wytracę go spośród jego ludu…będzie wytracony.
N.W. – „…zgładzę go spośród jego ludu…zostanie zgładzony.
B.J.-W. – „…wygubię go z ludu jego…zginie.
B.J. – „…wyłączę go pośród jego ludu…zostanie wyłączony.
Pozostałoby sprawdzić, jak ten tekst jest oddany w przekładzie hebrajsko-polskim.
Pozdrawiam.
Janusz S.
.A_którykolwiek_[mężczyzna] mężczyzna z_domu Izraela i_z_obcych zamieszkałych pośród_nich, który będzie_spożywał jakąkolwiek_krew, i_zwrócę oblicze_swoje przeciw_osobie spożywającej **_tę_krew, i_wyłączę ją spośród ludu_jej.
			
				
					
						
					
					#170
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-04, godz. 08:41
			
				
					
						
					
					#171
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-04, godz. 09:32
Ja mam tylko przekład bez komentarzy. Stąd nie jestem w stanie podać tego o co prosisz.Czy mógłbyś Czesiu podać także komentarz hebrajski - co znaczy "wyłączę ją?"
			
				
					
						
					
					#172
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-04, godz. 14:14
 Rozmawiałem z jednym lekarzem (chirurg ortopeda, który nastawia, amputuje, wszczepia, etc.) i ku mojemu zdziwieniu dowiedziałem się co jest głównym składnikiem krwi
 Rozmawiałem z jednym lekarzem (chirurg ortopeda, który nastawia, amputuje, wszczepia, etc.) i ku mojemu zdziwieniu dowiedziałem się co jest głównym składnikiem krwi 
- Woda
 
					
					
			
				
					
						
					
					#173
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-04, godz. 14:22
to by się chyba nawet zgadzało. ponoć w 90% składamy się z wody ha haGłówne składniki krwi o których czytamy w NSK to rewelacja dla lekarzy
Rozmawiałem z jednym lekarzem (chirurg ortopeda, który nastawia, amputuje, wszczepia, etc.) i ku mojemu zdziwieniu dowiedziałem się co jest głównym składnikiem krwi
- Woda
			
				
					
						
					
					#174
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-04, godz. 15:46
 No i udzielił mi jednoznacznej odpowiedzi. Po dłuższej rozmowie powiedział mi, że to kwestia interpretacji, bo do głównych składników można również zaliczyć również albuminy, które przez Ciało Kierownicze uważane są za frakcje, oraz np. czerwone krwinki. Ale podkreślił, że to zależy od tego w związku z czym dokonujemy takiego podziału. Nic nie sugerowałem, rozmawiałem ogólnie.
 No i udzielił mi jednoznacznej odpowiedzi. Po dłuższej rozmowie powiedział mi, że to kwestia interpretacji, bo do głównych składników można również zaliczyć również albuminy, które przez Ciało Kierownicze uważane są za frakcje, oraz np. czerwone krwinki. Ale podkreślił, że to zależy od tego w związku z czym dokonujemy takiego podziału. Nic nie sugerowałem, rozmawiałem ogólnie.Dlatego nie przekonują mnie argumenty z wkładki do NSK.
			
				
					
						
					
					#175
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-04, godz. 16:18
Główne składniki krwi o których czytamy w NSK to rewelacja dla lekarzy
Rozmawiałem z jednym lekarzem (chirurg ortopeda, który nastawia, amputuje, wszczepia, etc.) i ku mojemu zdziwieniu dowiedziałem się co jest głównym składnikiem krwi
- Woda
...osocza krwi.
Użytkownik Oko-Rentgen edytował ten post 2006-12-04, godz. 16:35
			
				
					
						
					
					#176
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-04, godz. 20:26
Chciałbym przypomnieć pewne fakty /jeśli ktoś zapomniał/ i w związku z tym postawić na końcu pytanie.
Dane pochodzą z Przebudźcie się - 8 grudzień 1990 nr 12 s.4
Główne składniki krwi
Osocze: stanowi około 55 procent objętości krwi; w 92 procentach składa się z wody,
reszta to białka, na przykład globuliny, albumina i fibrynogen
Krwinki płytkowe: około 0,17 procent krwi
Krwinki białe: około 0,1 procent
Krwinki czerwone: około 45 procent
Cytat pochodzi ze Strażnicy z 1.10.1994 r. s. 31
Czy stosowne jest przyjęcie szczepionki lub jakiegoś innego zastrzyku, który zawiera albuminy pochodzące z krwi ludzkiej?
W gruncie rzeczy każdy chrześcijanin musi w tej sprawie zadecydować sam.
Słudzy Boży całkiem słusznie chcą przestrzegać polecenia zawartego w Dziejach Apostolskich 15:28, 29 i powstrzymywać się od krwi. W związku z tym chrześcijanie nie spożywają nie wykrwawionego mięsa ani takich wyrobów, jak krwawa kiszka. Ale to prawo Boże należy też uwzględniać na polu medycyny. Świadkowie Jehowy noszą przy sobie dokument, w którym oświadczają, że nie godzą się na „żadną formę transfuzji — przetaczanie krwi pełnej, krwinek czerwonych, białych, płytkowych lub plazmy”. Co jednak powiedzieć o zastrzykach z surowicy, zawierających niewielkie ilości jakiegoś białka krwi?
Jeśli „albumina” stanowi 2-2,6 % całej objętości krwi (można ją przyjąć ze względu na sumienie) – to jak potraktować 'krwinki płytkowe' ~0,17% całej krwi; 'krwinki białe'~0,1% całej krwi?
I jeszcze inna kwestia: jeśli ze względu na sumienie można przyjąć, albuminy. immunoglobuliny, fibrynogen i inne - osobno, to dlaczego nie całego osocza, który oprócz wymienionych składników, zawiera 92% /obojętnej/ wody?
Na to pytanie jak do tej pory nie odpowiedziało Ciało Kierownicze Świadków Jehowy.
Pozdrawiam.
Janusz S.
			
				
					
						
					
					#177
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-05, godz. 08:25
...osocza krwi.
Nie Oko-Rentgen, krwi. Ogólnie rzecz biorąc głównym składnikiem krwi (~50,6%) jest woda. Później krwinki czerwone, białka i reszta.
Użytkownik Padre Antonio edytował ten post 2006-12-05, godz. 08:25
			
				
					
						
					
					#178
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-05, godz. 13:26
Nie Oko-Rentgen, krwi. Ogólnie rzecz biorąc głównym składnikiem krwi (~50,6%) jest woda. Później krwinki czerwone, białka i reszta.
Głównym składnikiem krwi jest osocze krwi, a głównym składnikiem osocza krwi jest woda.
Pozdrawiam.
Użytkownik Oko-Rentgen edytował ten post 2006-12-05, godz. 14:14
			
				
					
						
					
					#179
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-05, godz. 14:27
 
 NB. Zawsze patrzę na białe krwinki, czerwone, poziom hemoglobiny, reszta to dla mnie magia.
Pzdr ciepło
			
				
					
						
					
					#180
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			
			
			Napisano 2006-12-05, godz. 15:20
Z mojego wieloletniego doświadczenia - podobnie zachowuje się zdecydowana większość ś.J.; przy całym szacunku dla nich, niewiele wiedzą i rozumieją i wcale nie mam do nich żadnych pretencji; to 'starsi', 'KŁS' ma załatwić sprawę /ale oficjalnie decyzje podejmuje jednostka/, tylko jednostka niema bladego /medycznego/ pojęcia - to jak może podjąć samodzielną decyzję, dlatego zdaje się na 'starszych' i 'KŁS'.
Pozdrawiam.
Janusz S
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych


 
				
				
				
 
				
				
				 
				
				
				 
				
				
				 
				
				
				 
				
				
				 
				
				
				








