Biblia pisana pod dyktando szatana?
#1
Napisano 2006-11-17, godz. 18:24
Może to wydać się dziwne, ale przecież szatan lubi ingerować w życie ludzi, którzy chcą służyć Bogu, to dlaczego nie miał by ingerować podczas spisywania tejże świętej księgi, tak wartościowej dla tych, którzy poszukują Boga? Dlaczego miałby nie maczać palców przy ustalaniu kanonów? Przecież Bóg jest Bogiem porządku, a nie nieporządku, a ile mamy kanonów? Kilka. Szatan wymusił na Bogu prześladowanie Hioba, zażądał, aby apostołów przesiać jak pszenicę. A Bóg, ten nasz miłosierny, dobry Stwórca, coś bardzo lubi spełniać życzenia zbuntowanego syna.
Co mnie zainspirowało do zadania takiego pytania? Otóż przyczyniła się do tego sama Biblia. Pisze w niej, że dobre drzewo nie może rodzić złych owoców. A więc ja się pytam, jakie owoce zrodziła Biblia? Moim zdaniem bardzo złe. Przeczytałem w swoim życiu dość sporo książek, w tym wiele horrorów, ale z tak brutalną książką to się raczej jeszcze nie spotkałem. Inne Biblijne owoce, to powstanie nowotworu religijnego, wojen w Imię Boga, inkwizycji, mnóstwa sekt, i wiele, wiele innych sprośności godnych tanich kurew, a nie Bożej księgi.
Co o tym myślicie? Zanim zbyt emocjonalnie i gniewnie odpowiecie na to pytanie, to wstrzymajcie się na chwilę i przemyślcie to sobie.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#2
Napisano 2006-11-17, godz. 18:50
pzdr
asia
#3
Napisano 2006-11-17, godz. 18:53
A mi się właśnie wydaje, że mógł wymusić na Bogu styl, jakim Biblia miała być napisana. Ale oczywiście to tylko domniemanie.hmm... ciezkie i zarazem ciekawe pytanie... mi sie wydaje ze mogl namieszac i to nie malo ale nie podczas samego spisywania ale np podczas pierwszych tlumaczen, podczas robienia kopii... tego i tak nie da nam sie zweryfikowac w dzisiejszych czasach... wiec kto wie.. no ale przy samym spisywaniu nie wydaje mi sie...
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#4
Napisano 2006-11-17, godz. 19:43
To by wyjasniało wszystko....
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#5
Napisano 2006-11-17, godz. 20:44
Nie. Biblia to nie Koran.Tak się zastanawiam, czy przy spisywaniu Pisma Świętego swoich palców nie maczał szatan.
Biblia wcale nie jest napisana trudnym językiem. Problemy mogą wynikać z tego, że była pisana w konkretnym języku konkretnego narodu (hebrajskim), więc automatycznie przekłady na inne języki nie będą tak prezyzyjnie oddawały prawdy, jak oryginały. Ale na to nie ma rady.Oczywiście nie chodzi mi o całość Biblii, nie o główne przesłanie, ale o napisanie jej bardzo dwuznacznym językiem, o utrudnienie w zrozumieniu Pisma Świętego, i o przedstawienie w złym świetle Boga.
Dlaczego Twoim zdaniem Bóg w Biblii jest niby przedstawiony w złym świetle?
Tutaj akurat się zgadzam, że to sprawka szatana . Przeklęty ten, kto coś w Piśmie zmieni.Przecież Bóg jest Bogiem porządku, a nie nieporządku, a ile mamy kanonów? Kilka.
Tak się dzieje akurat dlatego, że Bóg jest sprawiedliwy. Jeżeli ktoś domaga się sprawiedliwości, to Bóg musi spełnić jego wolę, niezależnie czy to szatan czy nie.Szatan wymusił na Bogu prześladowanie Hioba, zażądał, aby apostołów przesiać jak pszenicę. A Bóg, ten nasz miłosierny, dobry Stwórca, coś bardzo lubi spełniać życzenia zbuntowanego syna.
W tym akurat wypadku szatan domagał się wykonania wyroku na apostołach za ich grzechy. Karą za grzechy jest śmierć i tego właśnie chciał szatan - śmierci dla apostołów. Na szczęście Jezus wpłacił kaucję za ludzkość. Nawet Bóg musi przestrzegać praw, które sam ustanowił.
A co do Hioba, to gdzie widzisz problem? W końcu wszystko dobrze się skończyło .
To proste - Biblia mówi prawdę. A że prawda jest brutalna? O to nie możesz mieć pretensji do Boga, bo ludzie sami ją tworzą.Przeczytałem w swoim życiu dość sporo książek, w tym wiele horrorów, ale z tak brutalną książką to się raczej jeszcze nie spotkałem.
Za przeproszeniem, głupstwo. Wyznawcy innych ksiąg są niby lepsi? Inne księgi nie prowadzą do podziałów, sekt i tym podobnych? A jeżeli stwierdzisz, że - owszem - wszystkie, to przyznać musisz, że wojny i inne złe rzeczy leżą w naturze ludzi a nie są wynikiem Biblii czy innej księgi.Inne Biblijne owoce, to powstanie nowotworu religijnego, wojen w Imię Boga, inkwizycji, mnóstwa sekt, i wiele, wiele innych sprośności godnych tanich kurew, a nie Bożej księgi.
To tak, jakbyś atakował teorię względności, twierdząc, że jest nieprawdziwa, bo umożliwiła zbudowanie bomby atomowej. Biblia zawiera tylko prawdę, niezależnie jak straszna by ona nie była.
#6
Napisano 2006-11-18, godz. 08:07
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#7
Napisano 2006-11-18, godz. 10:43
A co do Hioba, to gdzie widzisz problem? W końcu wszystko dobrze się skończyło .
Ja jako matka nie uważam ,że wszystko skończyło się dobrze.Nigdy nie mogłabym zapomnieć o tych pomarłych dzieciach.I nigdy tak naprawdę nie rozumiałam sensu tej opowieści biblijnej.Jest ona przerażająca jak sam Bóg ,który dopuścił do cierpień Hioba.
#8
Napisano 2006-11-18, godz. 11:55
Tak więc on nie poddał się presji otoczenia, a w swej niedoli dalej ufał Bogu, pomimo iż wszystko wskazywało na coś innego. A jak wiemy prawda zwyciężyla. To proste przesłanie dla tych wszystkich którzy nie rozumieją istoty cierpenia, ktore oczyszcza nas i daje możliwość "współuczestniczenia" w Cierpieniu na Krzyżu Jezusa Chrystusa.
#9
Napisano 2006-11-18, godz. 14:21
Każdy wie, że Biblia to nie Koran. I co z tego? Piszesz nie na temat. Jak chcesz popisać sobie coś w kwestii Biblia kontra Koran, to załóż nowy temat.Nie. Biblia to nie Koran.
A teraz robisz to co chyba lubisz najbardziej. Sprytnie zmieniasz temat. Dlatego nie lubię z Tobą rozmawiać, ponieważ nie przepadam za oszustami. Ja napisałem, że Biblia została napisana w dwuznaczny sposób.Biblia wcale nie jest napisana trudnym językiem. Problemy mogą wynikać z tego, że była pisana w konkretnym języku konkretnego narodu (hebrajskim), więc automatycznie przekłady na inne języki nie będą tak prezyzyjnie oddawały prawdy, jak oryginały. Ale na to nie ma rady.
Haael, jeśli nie zacząłeś jeszcze czytać Pisma Świętego, to po co zabierasz głos w dyskusji? A jeśli nie chce się Tobie czytać Biblii, to popytaj ludzi na forum, którzy tą księgę czytali, czego, jakich cech w Bogu nie lubią najbardziej.Dlaczego Twoim zdaniem Bóg w Biblii jest niby przedstawiony w złym świetle?
Napisałeś, że szatan domagał się sprawiedliwości? Czy to wzrok mnie myli, czy to po prostu jakaś nadinterpretacja?Tak się dzieje akurat dlatego, że Bóg jest sprawiedliwy. Jeżeli ktoś domaga się sprawiedliwości, to Bóg musi spełnić jego wolę, niezależnie czy to szatan czy nie.
Haael nie fantazjuj. Udowodnij Biblijne to, co napisałeś, o apostołach.W tym akurat wypadku szatan domagał się wykonania wyroku na apostołach za ich grzechy. Karą za grzechy jest śmierć i tego właśnie chciał szatan - śmierci dla apostołów. Na szczęście Jezus wpłacił kaucję za ludzkość. Nawet Bóg musi przestrzegać praw, które sam ustanowił.
Po pierwsze nie na temat. Po drugie nic dobrze się nie skończyło. Chyba, że jedynie dla Hioba, bo dla jego dzieci, to już tak jakby mnie dobrze. Pytanie jest inne. Dlaczego Bóg wysłuchał szatana.A co do Hioba, to gdzie widzisz problem? W końcu wszystko dobrze się skończyło .
Za przeproszeniem, ponownie nie na temat. Nie obchodzą mnie argumenty, typu: "A u Was, a u Nich też biją murzynów".Za przeproszeniem, głupstwo. Wyznawcy innych ksiąg są niby lepsi? Inne księgi nie prowadzą do podziałów, sekt i tym podobnych? A jeżeli stwierdzisz, że - owszem - wszystkie, to przyznać musisz, że wojny i inne złe rzeczy leżą w naturze ludzi a nie są wynikiem Biblii czy innej księgi.
To tak, jakbyś atakował teorię względności, twierdząc, że jest nieprawdziwa, bo umożliwiła zbudowanie bomby atomowej. Biblia zawiera tylko prawdę, niezależnie jak straszna by ona nie była.
Bóg jest czysty i wszystko, co czyni jest piękne i czyste, a Biblia taka NIE JEST. Chrześcijaństwo miało być lampą i światłem dla świata, tymczasem to świat i ludzie nauki oświecili chrześcijan.
Poza tym dwuznaczność Biblii doprowadziła do wielu złych rzeczy. A cierpieli przez to wolnomyśliciele, unitarianie, i najbiedniejsi ludzie na świcie.
Mam prośbę do uczestników forum. Niech nie biorą udziału w tej dyskusji ludzie mało kreatywni, tam gdzie granice w myśleniu wytycza im religia. Ludzie, którzy mają umysły obwarowane murem religijności są tu niemile widziane. A więc wszelcy fanatyczni sekciarze katoliccy, czy śJ, dajcie sobie spokój z tym wątkiem.
A dla tych, którzy nie zrozumieli pytania – wyjaśnię. Wytłumaczcie mi dlaczego nie wierzycie lub dlaczego wierzycie, że podczas spisywania Pisma Świętego, palce przy tym maczał szatan. Spróbujcie to jakoś uargumentować.
A Hiob nie zwątpił?Eluniu - z Hiobem jest tak, iż wypływa z tej opowieści poważna nauka. Wszyscy przyjaciele, nawet żona zwątpili w uczciwość i bogobojność Hioba. Skoro Bóg dał Mu takie cierpienie, dla Żydów znaczyło, że cały czas ich okłamywał i był łajdakiem, skoro tak cierpi.
Tak więc on nie poddał się presji otoczenia, a w swej niedoli dalej ufał Bogu, pomimo iż wszystko wskazywało na coś innego. A jak wiemy prawda zwyciężyla. To proste przesłanie dla tych wszystkich którzy nie rozumieją istoty cierpenia, ktore oczyszcza nas i daje możliwość "współuczestniczenia" w Cierpieniu na Krzyżu Jezusa Chrystusa.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#10
Napisano 2006-11-18, godz. 17:14
Problem moze lezec w tym, ze ludzie zamiast starac sie byc samodzielni w sferach wiary (co wymaga jednakze pewnej dojrzalosci duchowo-etycznej) wola nazwac cos autorytetem, za nim podazac - i juz nie maja wiecej pytan. I potrafia dojsc do mistrzostwa w wyjasnianiu, np. dlaczego Bog kogos zlecil zgladzic, lub sam zgladzil.
#11
Napisano 2006-11-18, godz. 17:38
Dokładnie. Do samodzielnego myślenia, jak ktoś jest zapętlony w sidła sekty, potrzeba również odwagi.Problem moze lezec w tym, ze ludzie zamiast starac sie byc samodzielni w sferach wiary (co wymaga jednakze pewnej dojrzalosci duchowo-etycznej) wola nazwac cos autorytetem, za nim podazac - i juz nie maja wiecej pytan.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#12
Napisano 2006-11-18, godz. 18:10
... a jeszcze bardziej powinna was zaciekawic wasza wlasna reakcja emocjonalna.... z pewnoscia dzieki temu kontrowersyjnemu pytaniu niektorzy mogli uswiadomic sobie wlasne granice myslenia i wlasne obawy i leki.Co o tym myślicie? Zanim zbyt emocjonalnie i gniewnie odpowiecie na to pytanie, to wstrzymajcie się na chwilę i przemyślcie to sobie.
#13
Napisano 2006-11-18, godz. 23:05
To chyba było do mnie. Nie jestem sekciarzem ani religia nie wytycza mi granic w myśleniu, ale zastosuję się do tej prośby. To mój ostatni post w tym wątku, chyba, że Terebint oficjalnie zezwoli mi na pisanie.Mam prośbę do uczestników forum. Niech nie biorą udziału w tej dyskusji ludzie mało kreatywni, tam gdzie granice w myśleniu wytycza im religia. Ludzie, którzy mają umysły obwarowane murem religijności są tu niemile widziane. A więc wszelcy fanatyczni sekciarze katoliccy, czy śJ, dajcie sobie spokój z tym wątkiem.
Myślałem (święta naiwności), że stawiasz pytanie w stylu "czy Biblia wewnętrznie dopuszcza, żeby jakiś jej fragment był napisany przez szatana". Jest to pytanie podobne do problemów, czy Biblia wewnętrznie wymaga, aby interpretować ją dosłownie albo czy wymaga, aby była nieomylna we wszystkich faktach, jakie się w niej znalazły. Rozumiem, że nie o to Ci chodziło, niemniej jednak odpowiadam - nie, Biblia nie dopuszcza (w odróżnieniu od Koranu), aby jakiś jej fragment był napisany przez szatana.Każdy wie, że Biblia to nie Koran. I co z tego?
Nie jestem oszustem i odpowiadam: Biblia nie jest napisana w dwuznaczny sposób. Dwuznaczności powstają w trakcie przekładu na inny język.Dlatego nie lubię z Tobą rozmawiać, ponieważ nie przepadam za oszustami. Ja napisałem, że Biblia została napisana w dwuznaczny sposób.
Problem większości ludzi (w tym Twój) polega na tym, że nie potrafią się wznieść ponad swoją małą, polską, wczesnodwudziestopierwszowieczną ocenę dobra i zła. Mówią "Bóg jest zły", zamiast powiedzieć "Bóg jest zły według moich standardów dobra i zła". Ciekawe byłoby pytanie, skąd wzięły się nasze współczesne polskie standardy dobra i zła, a moja odpowiedź na nie: z nauk Jezusa. Ale, kontynuując, niektórzy uważają, że Bóg jest zły, bo prowadził wojny, niektórzy dlatego, że zakazuje homoseksualizmu (toż to szczyt nietolerancji) inni dlatego, że zalecał stosowanie kary śmierci a jeszcze inni - że Jezus zakazał wykonania kary śmierci na prostytutce. Zanim zaczniesz oceniać Boga, upewnij się, że Twoje kryteria oceny są dostatecznie obiektywne. Tobie na przykład nie musi się podobać, że Bóg prowadził wojny, ale muzułmanom bardzo by to imponowało (tak samo Żydom). Żydzi nie mogą ścierpieć, że Jezus kazał nadstawiać drugi policzek, ale nam, Polakom to imponuje. Zanim stwierdzisz, że Bóg jest zły, zastanów się, jak oceniłby Boga Żyd, żyjący w momencie spisywania danego fragmentu Biblii.Haael, jeśli nie zacząłeś jeszcze czytać Pisma Świętego, to po co zabierasz głos w dyskusji? A jeśli nie chce się Tobie czytać Biblii, to popytaj ludzi na forum, którzy tą księgę czytali, czego, jakich cech w Bogu nie lubią najbardziej.
Dziwnie się stało, że nauki Jezusa są wykorzystywane przeciw Bogu. Jezus kazał miłować nieprzyjaciół i teraz Bóg jest rozliczany z wykonywania tego przykazania w Starym Testamencie. Ale kompletnego samobója strzelił Jezus zakazując rozwodów. Jeżeli ktoś jest zwolennikiem bezwzględnej nierozerwalności małżeństwa, to musi wytknąć Bogu, że dopuszczał rozwody w Prawie mojżeszowym. A jeżeli ktoś jest zwolennikiem rozwodów, to będzie miał za złe Jezusowi, że ich zakazał.
Tak już jest, kiedy stosujemy własne kryteria oceny dobra i zła i zapominamy, że są wynikiem naszej kultury, czasu i miejsca, w którym żyjemy.
Tak, szatan domagał się sprawiedliwości. Czy to aż takie dziwne? Czy szatan zawsze na siłę musi robić to, co niesprawiedliwe, nawet jak wygodniej mu jest postąpić sprawiedliwie? Moje zdanie: szatan sam jest niesprawiedliwy, ale od innych domaga się sprawiedliwości.Napisałeś, że szatan domagał się sprawiedliwości? Czy to wzrok mnie myli, czy to po prostu jakaś nadinterpretacja?
Mnie nie obowiązuje zasada Sola Scriptura i nie muszę nic udowadniać "biblijnie". Powyższe zdanie jest rzeczywiście moją interpretacją albo - jeżeli wolisz - fantazją.Haael nie fantazjuj. Udowodnij Biblijne to, co napisałeś, o apostołach.
Pytanie brzmiało - gdzie widzisz problem. Może to nie na temat. Hiob to postać fikcyjna i śmierć jego dzieci miała dowodzić, że dotknęło go naprawdę straszne cierpienie. Inaczej ktoś mógłby twierdzić, że Hiob wprawdzie wytrzymał opisane cierpienia, ale śmierci swoich dzieci już by nie wytrzymał. Poza tym niewiele ludzi wie, że w tamtym czasie zdrowie było cenione wyżej niż dzieci. Dzisiaj jest inaczej, bo zdrowie możemy łatwo odzyskać, dzieci nie. Wtedy było na odwrót , zdrowie było ciężko odzyskać, dzieci - łatwo.Po pierwsze nie na temat. Po drugie nic dobrze się nie skończyło. Chyba, że jedynie dla Hioba, bo dla jego dzieci, to już tak jakby mnie dobrze. Pytanie jest inne. Dlaczego Bóg wysłuchał szatana.
Wątek o szatanie został dodany do poematu później, aby nieco usprawiedliwić Boga. W oryginalnej wersji opowieści o Hiobie to Bóg zsyła na Hioba wszystkie cierpienia z własnej inicjatywy. Redaktor (natchniony!) dodał wstęp podkreślający, że Bóg dopuścił zło, ale inicjatorem tego zła był szatan.
Wiem, że ten argument był podobny do bicia murzynów, ale nie o to mi chodziło. Opisy zła w Biblii dowodzą tego, że ludzie są źli a nie tego, że Bóg jest zły.Za przeproszeniem, ponownie nie na temat. Nie obchodzą mnie argumenty, typu: "A u Was, a u Nich też biją murzynów".
Chciałbyś, żeby Bóg był dobry według Twoich standardów. Biblia nie spełnia Twoich standardów, więc jesteś gotów przypisać jej autorstwo szatanowi?Bóg jest czysty i wszystko, co czyni jest piękne i czyste, a Biblia taka NIE JEST.
Słucham? O czym Ty piszesz?Chrześcijaństwo miało być lampą i światłem dla świata, tymczasem to świat i ludzie nauki oświecili chrześcijan.
Nie wycieraj Biblią gęby złym ludziom. To nie Biblia spowodowała cierpienie. Z resztą pomyśl, ilu niewinnych ludzi zginęło pod kołami samochodów. Czy oznacza to, że samochód to wynalazek szatana? Nie, po prostu źli ludzie siedzieli za kierownicą.Poza tym dwuznaczność Biblii doprowadziła do wielu złych rzeczy. A cierpieli przez to wolnomyśliciele, unitarianie, i najbiedniejsi ludzie na świcie.
Ponieważ Biblia mówi prawdę i tylko prawdę, bez przejmowania się, co czytelnik sobie pomyśli, podczas gdy przedstawianie prawdy nie jest na rękę szatanowi. Aha, ja nie udowodniłem, że Biblia mówi prawdę. Żeby stwierdzić prawdę w Biblii, trzeba najpierw uwierzyć w kilka rzeczy.A dla tych, którzy nie zrozumieli pytania – wyjaśnię. Wytłumaczcie mi dlaczego nie wierzycie lub dlaczego wierzycie, że podczas spisywania Pisma Świętego, palce przy tym maczał szatan. Spróbujcie to jakoś uargumentować.
Na koniec: wszystkie moje wypowiedzi są subiektywne, wyrażają wyłącznie moje poglądy i nawet nie pretendują do wyjaśniania uniwersalnych prawd wszechświata. Krótko mówiąc: nie jestem obiektywny. Patrzę na świat z perspektywy własnego nosa. Nie mam w zwyczaju wypowiadać się w imieniu bytów kolektywnych i mówię wyłącznie za siebie.
#14
Napisano 2006-11-20, godz. 10:20
Osobiście jestem przekonany, że Biblia zawiera mnustwo niezgodności. Biorąc pod uwagę samą chronologię trzeba być kompletnym ignorantem by odczytywać ją dosłownie i odnosic do rzeczywistości. Ona jest poprostu względna i historycznie nieprawdziwa, szczególnie kiedy odnosi się do legend (stworzenie, potop, Hiob, etc.). Bo legend nie da się umiejscowić w czasie, szczególnie gdy ich skutki były tak ogromne jak np. potop.
Pięcioksiąg spisywany przez Mojżesza jest mieszanką dziennika pokładowego Izraelitów i legend sumeryjskich, mezopotamskich i innych. Dlatego część wydarzeń, postaci i miejsc jest udowodniona przez arheologię, a część jest niehistoryczna, nienaukowa i nielogiczna.
Obraz Boga jest sprzeczny w NT i ST. Nie mogę się zgodzić z Haaelem, że brutalny Bóg lepiej trafiał do Żydów. Teraz to może by lepiej trafiał, za czasów królów z linii Dawida też, ale tylko i wyłącznie dlatego, że Bóg ich tego nauczył. Kiedy objawił się Mojżeszowi nie mówił nic o brytalności i wybijaniu pogańskich wiosek w pień. Jeśli to ten sam Bóg co w NT to od początku powinien im pokazać, że jest Bogiem miłości - cuda się przecież wtedy działy hurtowo.
Czy w tych sprzecznościach maczał palce diabeł? Nie wiem.
Jednak to nie zmienia faktu, ze Biblia jest natchniona do nauczania i wychowywania w karności. Do tego nie musi byc zgodna we wszystkim i wcale nie musi przedstawiać zawsze postaci historycznych.
#15
Napisano 2006-11-20, godz. 18:59
A Hiob nie zwątpił?
A zwątpił ?.
#16
Napisano 2006-11-21, godz. 17:43
Natomiast zaintrygowała mnie odpowiedź Haaela, że Biblia mówi prawdę i tylko prawdę- w związku z tym pytanie: czy to twierdzenie też wypływa z Twoich subiektywnych odczuć?
#17
Napisano 2006-11-21, godz. 18:52
#18
Napisano 2006-11-21, godz. 23:03
#19
Napisano 2006-11-22, godz. 11:26
Haael fakt, że jak na osobę, która utożsamia się z jakąś grupą wyznaniową, masz dość elastyczny umysł. Zauważam, że czasami wychylasz nos z poza muru, który Cię otacza, ale i tak nie możesz zbytnio przekroczyć tej granicy, ponieważ równać by się to mogło z duchową banicją. Zdenerwowało mnie raczej to, że sobie wpadałeś do tego temaciku, rozbiłeś go na kilka mniejszych części, a tak naprawdę nie odniosłeś się do głównych moich twierdzeń.To chyba było do mnie. Nie jestem sekciarzem ani religia nie wytycza mi granic w myśleniu, ale zastosuję się do tej prośby. To mój ostatni post w tym wątku, chyba, że Terebint oficjalnie zezwoli mi na pisanie.
Jest to temat czysto teoretyczny. Ja sam nie napisałem, że utożsamiam się z tezą, którą postawiłem, ale chciałem poznać przemyślenia innych forumowiczów. Moje przypuszczenia aktywizowałem dwoma dowodami (kwestia Hioba oraz żądanie przesiania apostołów), które pokazują, że szatan ma wpływ na ludzi oraz możliwość wymuszania czegoś u Boga. Dlatego zastanawiam się skoro szatan ma możliwość ingerowania w życie ludzi, to dlaczego nie miał by mieć możliwości ingerowania w styl napisania Biblii?
Oczywiście. Nie twierdzę, że szatan sam coś sobie napisał, lub że pod wpływem jego ducha zostało coś napisane i dołączone do Biblii.Myślałem (święta naiwności), że stawiasz pytanie w stylu "czy Biblia wewnętrznie dopuszcza, żeby jakiś jej fragment był napisany przez szatana". Jest to pytanie podobne do problemów, czy Biblia wewnętrznie wymaga, aby interpretować ją dosłownie albo czy wymaga, aby była nieomylna we wszystkich faktach, jakie się w niej znalazły. Rozumiem, że nie o to Ci chodziło, niemniej jednak odpowiadam - nie, Biblia nie dopuszcza (w odróżnieniu od Koranu), aby jakiś jej fragment był napisany przez szatana.
Nie jestem oszustem i odpowiadam: Biblia nie jest napisana w dwuznaczny sposób. Dwuznaczności powstają w trakcie przekładu na inny język.
Jak rozumiem dwuznaczność? Biblia nie jest napisana w jasny sposób. W jednym miejscu pisze, że Jezus jest jednym z Bogiem, w drugim, że jest mniejszy. W jednym miejscu, że po śmierci idzie się do piachu i zapada w sen śmierci, później osąd i co najwyżej wieczne uśmiercenie, w drugim, że człowieka mogą czekać wieczne katusze w tak zwanym piekle. Takich przykładów jest więcej.
Z tych niejasności wybuchło zbyt wiele nieprzyjemności. I nie zganiaj na ludzi, że to przez to, że oni tak to interpretowali. Gdyby było napisane wyraźnie, że coś jest białe, to by nie było kłótni, ani żadnych wojen na ten temat.
To nie ja. Niezła kula w płot.Problem większości ludzi (w tym Twój) polega na tym, że nie potrafią się wznieść ponad swoją małą, polską, wczesnodwudziestopierwszowieczną ocenę dobra i zła.
Jakimi miernikami sprawiedliwości kierował się Bóg, gdy kazał wybijać pogańskie kobiety i ich maleństwa? Czemu to miało służyć? Czego mądrego mamy, jako ludzie z tego przykładu się nauczyć?Mówią "Bóg jest zły", zamiast powiedzieć "Bóg jest zły według moich standardów dobra i zła". Ciekawe byłoby pytanie, skąd wzięły się nasze współczesne polskie standardy dobra i zła, a moja odpowiedź na nie: z nauk Jezusa. Ale, kontynuując, niektórzy uważają, że Bóg jest zły, bo prowadził wojny, niektórzy dlatego, że zakazuje homoseksualizmu (toż to szczyt nietolerancji) inni dlatego, że zalecał stosowanie kary śmierci a jeszcze inni - że Jezus zakazał wykonania kary śmierci na prostytutce. Zanim zaczniesz oceniać Boga, upewnij się, że Twoje kryteria oceny są dostatecznie obiektywne. Tobie na przykład nie musi się podobać, że Bóg prowadził wojny, ale muzułmanom bardzo by to imponowało (tak samo Żydom). Żydzi nie mogą ścierpieć, że Jezus kazał nadstawiać drugi policzek, ale nam, Polakom to imponuje. Zanim stwierdzisz, że Bóg jest zły, zastanów się, jak oceniłby Boga Żyd, żyjący w momencie spisywania danego fragmentu Biblii.
Dziwnie się stało, że nauki Jezusa są wykorzystywane przeciw Bogu. Jezus kazał miłować nieprzyjaciół i teraz Bóg jest rozliczany z wykonywania tego przykazania w Starym Testamencie. Ale kompletnego samobója strzelił Jezus zakazując rozwodów. Jeżeli ktoś jest zwolennikiem bezwzględnej nierozerwalności małżeństwa, to musi wytknąć Bogu, że dopuszczał rozwody w Prawie mojżeszowym. A jeżeli ktoś jest zwolennikiem rozwodów, to będzie miał za złe Jezusowi, że ich zakazał.
Tak już jest, kiedy stosujemy własne kryteria oceny dobra i zła i zapominamy, że są wynikiem naszej kultury, czasu i miejsca, w którym żyjemy.
I oto mój drugi zarzut. Dotyczące tego przykładu, ale też i wielu innych. W Biblii są często same relacje z jakiegoś wydarzenia, a nie ma wytłumaczenia dlaczego tak zostało uczynione. Brak mi w tym wszystkim relacji Nauczyciel (Bóg) - uczeń (człowiek). I to właśnie gra na niekorzyść Boga. Myślę, że w tym przypadku również mógł maczać palce szatan i podobnie, jak w przypadku Hioba zarządać/wyprosić, aby Bóg pozostawił sam skrót wydarzenia: Czyż teraz ludzie, gdy dałeś im możliwość posiadania Ducha Świętego, nie będą Ciebie kochać i służyć Ci dlatego, że dałeś im swego Ducha...
To oczywiście tylko taka improwizacja, ale Biblia podaje, że szatanowi ciągle coś nie pasuje; dniem i nocą oskarża ludzi przed tronem Boga.
Mógłbyś rozwinąć tą myśl?Tak, szatan domagał się sprawiedliwości. Czy to aż takie dziwne? Czy szatan zawsze na siłę musi robić to, co niesprawiedliwe, nawet jak wygodniej mu jest postąpić sprawiedliwie? Moje zdanie: szatan sam jest niesprawiedliwy, ale od innych domaga się sprawiedliwości.
Dla mnie Hiob nie jest postacią fikcyjną. Powołuje się na niego Jakub. Styl napisania księgi jest poetycki. Z pewnością nie tak wyglądały dialogi i przemyślenia tego człowieka. Ale myślę, że sens został zachowany.Pytanie brzmiało - gdzie widzisz problem. Może to nie na temat. Hiob to postać fikcyjna i śmierć jego dzieci miała dowodzić, że dotknęło go naprawdę straszne cierpienie. Inaczej ktoś mógłby twierdzić, że Hiob wprawdzie wytrzymał opisane cierpienia, ale śmierci swoich dzieci już by nie wytrzymał. Poza tym niewiele ludzi wie, że w tamtym czasie zdrowie było cenione wyżej niż dzieci. Dzisiaj jest inaczej, bo zdrowie możemy łatwo odzyskać, dzieci nie. Wtedy było na odwrót , zdrowie było ciężko odzyskać, dzieci - łatwo.
Wątek o szatanie został dodany do poematu później, aby nieco usprawiedliwić Boga. W oryginalnej wersji opowieści o Hiobie to Bóg zsyła na Hioba wszystkie cierpienia z własnej inicjatywy. Redaktor (natchniony!) dodał wstęp podkreślający, że Bóg dopuścił zło, ale inicjatorem tego zła był szatan.
Tą kwestię wyjaśniłem nieco wyżej.Wiem, że ten argument był podobny do bicia murzynów, ale nie o to mi chodziło. Opisy zła w Biblii dowodzą tego, że ludzie są źli a nie tego, że Bóg jest zły.
O jakie autorstwo Tobie chodzi? Czytaj ze zrozumieniem.Chciałbyś, żeby Bóg był dobry według Twoich standardów. Biblia nie spełnia Twoich standardów, więc jesteś gotów przypisać jej autorstwo szatanowi?
Jestem człowiekiem cywilizowanym. Mam sumienie i gdy czytam o rzeźni niewiniątek zgotowanej z rozkazu Boga, to krew się we mnie gotuje. Dlaczego, gdy śJ głoszą, że Bóg wybije miliardy osób w armagedonie to oskarża się ich o to, że zniekształcają obraz Boga? Ale gdy ja w Biblii podaję dowód, że Bóg wybijał całe narody, nie oszczędzając nikogo z ludzi to mi się przypisuje złe pobudki.
To ludzie nauki, humaniści zmobilizowali kościoły do tego, aby ludziom okazywać bardziej przyjazne oblicze.Słucham? O czym Ty piszesz?
Nie myślę schematami i nie wycieram Biblią gęby złym ludziom. Jeżeli czytam, że Bóg kazał kogoś zabić, to tak właśnie było. I kto jest zły ten kto słucha się Boga i idzie mieczem przebić ciało niemowlaka, czy ten, kto wydaje taki rozkaz?Nie wycieraj Biblią gęby złym ludziom. To nie Biblia spowodowała cierpienie. Z resztą pomyśl, ilu niewinnych ludzi zginęło pod kołami samochodów. Czy oznacza to, że samochód to wynalazek szatana? Nie, po prostu źli ludzie siedzieli za kierownicą.
Ale o czym Biblia mówi prawdę? Tam gdzie wkracza nauka i dowody naukowe to już nie zawsze się pokrywa z prawdą. Poza tym, który kanon mówi prawdę, bo jest ich wiele?Ponieważ Biblia mówi prawdę i tylko prawdę, bez przejmowania się, co czytelnik sobie pomyśli, podczas gdy przedstawianie prawdy nie jest na rękę szatanowi. Aha, ja nie udowodniłem, że Biblia mówi prawdę. Żeby stwierdzić prawdę w Biblii, trzeba najpierw uwierzyć w kilka rzeczy.
Tak, miał Hiob chwile zwątpienia podczas swojego cierpienia, a nawet złorzeczył Bogu. Dopiero, jak Bóg zademonstrował mu swoją potęgę, to Hiob ukorzył się przed Bogiem.A zwątpił ?.
To było celowe zagranie. Chciałem, aby ludzie głosowali bardziej konkretnie.Marcinie, jakimiś mocno zwężającymi kryteriami objąłeś ten temat- nie pasuję do żadnego z nich, toteż nie odpowiem na zadane w temacie pytanie.
Tzn. jak to rozumieć? Że szatan stał, przy interpretowaniu objawień zsyłanych przez Boga na pisarzy?Uważam, że szatan maczał palce nie tyle przy pisaniu co przy interpretowaniu.
Nie ma takiej potrzeby. Przecież i tak już się tu odezwałeś.Nie wolno mi się wypowiadać w tym wątku, więc zadaj to pytanie w jakimś innym .
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#20
Napisano 2006-11-23, godz. 15:06
TerebintTak się zastanawiam, czy przy spisywaniu Pisma Świętego swoich palców nie maczał szatan. Oczywiście nie chodzi mi o całość Biblii, nie o główne przesłanie, ale o napisanie jej bardzo dwuznacznym językiem, o utrudnienie w zrozumieniu Pisma Świętego, i o przedstawienie w złym świetle Boga.
Może to wydać się dziwne, ale przecież szatan lubi ingerować w życie ludzi, którzy chcą służyć Bogu, to dlaczego nie miał by ingerować podczas spisywania tejże świętej księgi, tak wartościowej dla tych, którzy poszukują Boga? Dlaczego miałby nie maczać palców przy ustalaniu kanonów? Przecież Bóg jest Bogiem porządku, a nie nieporządku, a ile mamy kanonów? Kilka. Szatan wymusił na Bogu prześladowanie Hioba, zażądał, aby apostołów przesiać jak pszenicę. A Bóg, ten nasz miłosierny, dobry Stwórca, coś bardzo lubi spełniać życzenia zbuntowanego syna.
Co mnie zainspirowało do zadania takiego pytania? Otóż przyczyniła się do tego sama Biblia. Pisze w niej, że dobre drzewo nie może rodzić złych owoców. A więc ja się pytam, jakie owoce zrodziła Biblia? Moim zdaniem bardzo złe. Przeczytałem w swoim życiu dość sporo książek, w tym wiele horrorów, ale z tak brutalną książką to się raczej jeszcze nie spotkałem. Inne Biblijne owoce, to powstanie nowotworu religijnego, wojen w Imię Boga, inkwizycji, mnóstwa sekt, i wiele, wiele innych sprośności godnych tanich kurew, a nie Bożej księgi.
Co o tym myślicie? Zanim zbyt emocjonalnie i gniewnie odpowiecie na to pytanie, to wstrzymajcie się na chwilę i przemyślcie to sobie.
Dla mnie nie jest ważne, kto pisał dany fragmet z Biblii. Bo są tam wypowiedzi, które ze sobą postawione są sprzeczne. Przykład niektórych wypowiedzi z Księgi Kaznodziei Salomona stojącej w sprzeczności z innymi wypowiedziami z Biblii. Dla mnie jest ważne, że to wszystko zostało zamieszczone w tej księdze z woli Boga i czegoś ma mnie nauczyć - chociażby tego, co pokazuje Księga Kaznodziei, że ludzkim umysłem nie jestem w stanie poznać wszystkiego z otaczającej mnie rzeczywistości, a szczególnie tej duchowej.
Poza tym w sferze Biblii wystarczy wyjść z niewłaściwych założeń, aby mieć fałszywe pojęcie o tym co się czyta.
Kiedy weźmie się tylko obraz Boga, jako kochającego Ojca i podstawi się dobrodusznego tatusia stosującego bezstresową metodę wychowania, to Jehwe jawi się jako tyran, żądny krwi. Kiedy wyjdziemy od Bożej Sprawiedliwości, to okazuje się, że to same wydarzenie jest wyrazem jedynie Bożego miłosierdzia, bo zamiast całej ludzkości winnej śmierci z powodu grzechu ginie tylko jej część jako przykład Bożego karania i tego co stanie się ze wszystkimi, jeśli nie odwrócą się od swojej bezbożności.
Co do Hioba - możnaby zastosować powyższe wyjaśnienie, ale byłoby to daleko idącym spłyceniem treści tej Księgi. Jednak spotkanie Hioba z Bogiem pokazuje, że kiedy Bóg objawił się Hiobowi, to ten uznał słuszność tego, jak Bóg z nim postąpił, nawet bez zadawania pytań o przyczyny tego, co go spotkało.
A co do "owoców Biblii" jak to opisałeś Terebint, to może nie zwalajmy winy za ludzkie postępowanie na Biblię, ale na człowieka, który wyciągał z niej to, co w danym momencie było dla niego wygodne.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych