pawel r, on 2007-01-14 22:53, said:
ewo ale żeś się przyczepiła tego prawa
nie wiem co drążysz ale wynika że piszesz w tym o tym samym co ja 
ewo wymieniłem wiele przykładowych spraw/postw które w świetle broszur (czyli nauki) WTS powinny przekładać się na postępowanie śJ.
Pawełku, ale to tylko według ciebie powinny się przekładać.
pawel r, on 2007-01-14 22:53, said:
Czy się z tym zgadzasz czy nie to już inna kwestia.
Nie zgadzam się z twoimi twierdzeniami.
pawel r, on 2007-01-14 22:53, said:
Co do "kwestii sumienia" to w zasadzie tych "kwestii" jest od groma. Nawet przyjęcie krwii okazuje się "kwestią sumienia" a dochodzę do tego po przeczytaniu kilku zamieszczonych listach do Nadarzyna i ich odpowiedzi na serwerze brooklyn.org.pl (m.in. Liberala). Więc może te "kwestie sumienia" sobie darujmy 
Z mojej strony to była tylko informacja.
pawel r, on 2007-01-14 22:53, said:
Ja nie widzę różnicy kiedy rząd tego kraju nazywa się służącym narzędziem szatana i głosowanie oraz bycie politykiem jest beee ale niby ok jest pracowanie w struktórach tego państwa (czyt. administracji). Dla mnie to hipokryzja.
To, że ty nie widzisz różnicy, nie znaczy, że jej nie ma.
Praca w administracji (np. w urzędzie gminy) nie jest pracą w "w struktórach tego państwa".
pawel r, on 2007-01-14 22:53, said:
Podobnie jest z Wojskiem czy Policją. Bycie mundurowym jest beee ale już pracowanie w tych struktórach jako niemundurowy może być ok? Sorki ale to jest pomieszanie z poplątaniem. Bo czemu praca w takich jednostkach choćby na stanowisku sekretarki miałaby służyć? chodowaniu kwiatków? 
Zarabianiu pieniędzy.
pawel r, on 2007-01-14 22:53, said:
Tak samo sprawa wzywania służb mundurowych... Kiedy śJ miałby użyć siły by powstrzymać przemoc było by to zaprzeczeniem nauk o nieużywaniu przemocy, ale wystarczy że wezwie np. Policje i już zrzuca ten ciężar ze swego sumienia na innych "legitymizując" w ten sposób swoją decyzją działania innych choć sprzeczne z naukami WTS to w końcu jednak nie czynione rękoma śJ więc wszystko ok... nie wiem jak dla Ciebie ale dla mnie to hipokryzja w najgorszym wydaniu...
Świadkowie zawsze nauczali, że od takich spraw jest właśnie policja (inne odpowiednie organy), powołując się na Rzym. 13: 4-7.