80 replies to this topic

[wojtek37]

Ja tylko nieśmiało zapytać chciałem ŚJ, czcicieli Kozła, czemujednek jako ten znak, obięli sobie sataniści,za symbol szatana,skoro miałby być to symbol Jezusa?. ?.

[Kloo]

nie jestem odosobniony w tym myśleniu. Nasza ukochana siostra Grażynka z mężem są podobnego zdania, posłuchajcie :

Co do meritum, to stwierdzam, że nie widzę żadnego związku w podanych wersetach z Ksiegi Kapłańskiej z ofiarą naszego Zbawiciela Jeszui. Interpretacja WTS jest wg. mnie karkołomna i te porównania - zgroza.
Po piewrsze podane fragmenty z Kapłańskiej, dotyczą ofiar składanych ze zwierząt tylko i wyłącznie za członków narodu wybranego - Izraelitów. Krwawa ofiara Chrystusa złożona jest za cały rodzaj ludzki, bez warunków przynależności narodowej. Poza tym jak owce (te drugie) można przyrównywać do kozłów. To inne zwierzęta. T.S. już nie wie czego się uchwycić, by biblijnie uzasadnić podział na "pierwsze i drugie owce". Nie chce uznać, że naprawdę w podziale tym chodzi o Żydów i ludzi z narodów. Przcież powołani jesteśmy do jednej nadziei Efez. 4 : 4,5.

Co do przyrównania Chrystusa do kozła, to jest nie do przyjęcia wg. mnie. To dowolny, kolejny wymysł ( nowe światło) WTS, graniczący z bluźnierstwem. Nigdzie w Biblii takiego porównania nie zastosowano do Syna Bożego. Porównano Go do baranka - nigdy do kozła. Kozioł kojarzy się ze złem i jest przedstawiony w sposób negatywny.

[sebol]

dokładnie ;-) no ale jednak była ta ofiara z kozłów? czy kóz?
bo to chyba róznica jakas jest ?

[Henryk]

Przepraszam, że "wcinam się", lecz przed losowaniem kozłów, ofiarowany był "cielec" - roczny byczek, "bez skazy".
Gdyby założyć, że cielec był ofiarowany wyłącznie za "dom lewiego" (i tak napisano w Biblii!), - w to wchodził także Aaron jako arcykapłan - a lewici nie mieli "działu w ziemi".
- Aaron, jako człowiek był niedoskonały, więc musiał także i za siebie złożyć ofiarę...
Kozły były "z ludu".
Jeden był przyjęty i ofiarowany za grzechy ludu.
Drugiego wygnano "do diabła", na bezludny, nieprzyjazny teren.
Po co było zmieniać "światła"?

[Czesiek]

A może prawda jest ciut okropniejsza. Po prostu w CK nie ma już nikogo, kto by wiedział jak pisze się artykuły do studium tak, aby chociaż pozornie pasowały do tego, co naucza Biblia

[Kloo]

Czesiu i to właśnie przewidział Ray

[Kloo]

Polecam

http://chsi.pl/sn/SN_61.doc

[Kloo]

Ile jeszcze damy sobie bracia wmówić temu niewolnikowi co to juz naprawdę nie wie co czyni jego Pan!!!!!!



W myśl drugiego artykułu z niedzielnej Starażnicy. Kiedy następuje przemienienie do postaci duchowej?
a) "w mgnieniu oka" czy
tak jak Bóg uzna to za stosowne w dowolnym czasie do armagedonu?



Wypowiedź Aldry :







Odpowiedź jest w Biblii:

1Kor. 15:51,52
'Oto tajemnicę wam objawiam: Nie wszyscy zaśniemy, ale wszyscy będziemy przemienieni. (52) w jednej chwili , w oka mgnieniu, na odgłos trąby ostatecznej; bo trąba zabrzmi i umarli wzbudzeni zostaną jako nie skażeni, a my zostaniemy przemienieni".

1Tes 4:15-17 Bw „A to wam mówimy na podstawie Słowa Pana, że my, którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli.(16) Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba; wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie,(17) potem my, którzy pozostaniemy przy życiu, razem z nimi porwani będziemy w obłokach w powietrze, na spotkanie Pana; i tak zawsze będziemy z Panem.”

Wnioskuję, że przemienienie do postaci duchowej nastąpi, gdy sam Pan zstapi z niebia, gdy powtórnie przyjdzie - a to wydarzenie jest dopiero przed nami.





Czy ktoś usłyszał głos trąby?? A kto słyszał i to udowodni wypowiedź jednego z 24 starszych do namaszczonych sług bożych na ziemi w roku 1935???(paragraf 11)



Istnieją dobitne dowody....par. 9.. Pytam jakie to są dobitne biblijne dowody??Czemy nie ma wersetów??



Par. 7 oparto m.in. na wersetach z 1 Kor. 15 : 50,53...Czemu pominięto 51 i 52 werset???(patrz powyżej)





Jakze to dobitny dowód...par 19....Jaki??



Kim albo czym są dusze pozabijane z par.14 do 17-ego?? Otóż....wyobrażają krew wiernych sług Jezusa...a teraz par.15....Dano każdemu z nich białą szatę...par. 16 wyjaśnia...otrzymały jne osoby....wskrzeszone jako istoty duchowe...i odziano je w ,,symboliczne,,białe długie szaty.



Ten cały wywód uważam za całkowite kuriozum. Co jeszcze damy sobie wmówić???

[Czesiek]

Ty Kloo już niewiele dasz sobie wmówić, ale też już niedługo będziesz w "organizacji". Natomiast ci, co wierzą w "niewolnika" jako "kanał" przyjmą wszystko co WTS opublikuje, jakby to sam Bóg do nich przemówił.

[Kloo]

Uprzejmie donoszę Czesiu, iż było parę rozsądnych wypowiedzi braci ale bardzo delikatnych i wyważonych aby nikt nie poczuł nasmiewania się z niewolnika. Ja po zebraniu zapytałem tylko :



Kiedy wreszcie usłyszymy wyraźne PRZEPRASZAMY WAS KOCHANI BRACIA ??? Co do 1918 roku wprowadziliśmy Was w błąd, WYBACZCIE NAM, JESZCZE RAZ PRZEPRASZAMY...





KIEDY???

[Czesiek]

Uprzejmie donoszę Czesiu, iż było parę rozsądnych wypowiedzi braci ale bardzo delikatnych i wyważonych aby nikt nie poczuł nasmiewania się z niewolnika. Ja po zebraniu zapytałem tylko :



Kiedy wreszcie usłyszymy wyraźne PRZEPRASZAMY WAS KOCHANI BRACIA ??? Co do 1918 roku wprowadziliśmy Was w błąd, WYBACZCIE NAM, JESZCZE RAZ PRZEPRASZAMY...





KIEDY???

Po takim samym czasie Kloo, po jakim przeproszono za checę 1975 roku.

[Kloo]

NOWE ŚWIATŁO?





W Strażnicy z 15 lutego 2003 ukazał się z pozoru mało odkrywczy artykuł pt. ''Dlaczego należy obchodzić Wieczerzę Pańską?''

Jednak właśnie w nim ukryło się być może właśnie ''nowe światło'' w kwestii miejsca pobytu większości 144 000.

Żeby prawidłowo zinterpretować poniższy fragment artykułu należy odpowiedzieć sobie na jedno pytanie:

Czy obecnie żyjący ostatek obchodzi pamiątkę?

Oczywiście prawidłowa odpowiedź jest twierdząca, tak.

Poniżej zamieszczamy akapit 8 wyżej wymienionego artykułu, kwestie oceny pozostawiamy Czytelnikom:



8. Jak długo grono chrześcijańskich pomazańców miało obchodzić Pamiątkę śmierci Chrystusa? ''Aż on przybędzie'' - napisał Paweł, najwidoczniej wskazując, że potrwa to do chwili, gdy Jezus podczas swej ''obecności'' przybędzie, by wskrzesić swych namaszczonych naśladowców do życia w niebie (1 Tesaloniczan 4:14-17). (...)



Czy dzięki nowemu a właściwie najnowszemu światłu ze Str. 1/2007 już wiemy kiedy przybędzie Chrystus??

źródło: brooklyn.org.pl, link | moderator

[Padre Antonio]

Dokładnie mam takie same wnioski jak Kloo. Dlaczego bezprawnie pominięto wersety 52 i 53?
Bo walą w gruzy tą naciąganą bajeczkę.

Apostoł Paweł jasno pisze, że zmartwychwstanie do niebia nastąpi na dany znak "w jednym momencie", a w Strażnicy czytamy, że "nie nastąpi to w jednym momencie".

Może swoje odczucia i przemyślenia wpiszą Maciej, hubert i HC?
Może czegoś nie zrozumieliśmy?

NOWE ŚWIATŁO?





W Strażnicy z 15 lutego 2003 ukazał się z pozoru mało odkrywczy artykuł pt. ''Dlaczego należy obchodzić Wieczerzę Pańską?''

Jednak właśnie w nim ukryło się być może właśnie ''nowe światło'' w kwestii miejsca pobytu większości 144 000.

Żeby prawidłowo zinterpretować poniższy fragment artykułu należy odpowiedzieć sobie na jedno pytanie:

Czy obecnie żyjący ostatek obchodzi pamiątkę?

Oczywiście prawidłowa odpowiedź jest twierdząca, tak.

Poniżej zamieszczamy akapit 8 wyżej wymienionego artykułu, kwestie oceny pozostawiamy Czytelnikom:



8. Jak długo grono chrześcijańskich pomazańców miało obchodzić Pamiątkę śmierci Chrystusa? ''Aż on przybędzie'' - napisał Paweł, najwidoczniej wskazując, że potrwa to do chwili, gdy Jezus podczas swej ''obecności'' przybędzie, by wskrzesić swych namaszczonych naśladowców do życia w niebie (1 Tesaloniczan 4:14-17). (...)

Czyli obchodzenie pamiątki powinno być już zaniechane?

[brooklyn_hunter]

Żeby prawidłowo zinterpretować poniższy fragment artykułu należy odpowiedzieć sobie na jedno pytanie:

Czy obecnie żyjący ostatek obchodzi pamiątkę?

Oczywiście prawidłowa odpowiedź jest twierdząca, tak.

Poniżej zamieszczamy akapit 8 wyżej wymienionego artykułu, kwestie oceny pozostawiamy Czytelnikom:



8. Jak długo grono chrześcijańskich pomazańców miało obchodzić Pamiątkę śmierci Chrystusa? ''Aż on przybędzie'' - napisał Paweł, najwidoczniej wskazując, że potrwa to do chwili, gdy Jezus podczas swej ''obecności'' przybędzie, by wskrzesić swych namaszczonych naśladowców do życia w niebie (1 Tesaloniczan 4:14-17). (...) huh.gif

Odnosnie tego postu, czytaj tez tu:
http://watchtower.or...amp;hl=pamiatka

Użytkownik brooklyn_hunter edytował ten post 2007-02-19, godz. 11:39

[Kloo]

No bo przecież:



„Po pierwsze, skoro trzeba dbać o „jedność”, dojrzały chrześcijanin musi być zjednoczony i całkowicie zgodny ze swymi współwyznawcami w kwestiach wiary i wiedzy. Jeśli chodzi o zrozumienie Biblii, nie będzie krzewił osobistych opinii czy poglądów ani się przy nich upierał. Wprost przeciwnie, ODNIESIE SIĘ Z BEZGRANICZNYM ZAUFANIEM DO PRAWDY OBJAWIONEJ PRZEZ JEHOWĘ BOGA ZA POŚREDNICTWEM JEGO SYNA, JEZUSA CHRZYSTUSA, ORAZ „NIEWOLNIKA WIERNEGO I ROZTROPNEGO”. REGULARNIE KORZYSTAJĄC Z POKARMU DUCHOWEGO, DOSTARCZANEGO „WE WŁAŚCIWYM CZASIE” NA ŁAMACH CHRZEŚCIJAŃSKICH PUBLIKACJI ORAZ ZEBRANIACH I WIĘKSZYCH ZGROMADZENIACH, przyczynimy się do ‘jedności w wierze i poznaniu’ z naszymi współwyznawcami (Mateusza 24:45).” (Strażnica z 1 sierpnia 2001, s.14)



Po cóż więc zachęcać szeregowego głosiciela do regularnego studium Biblii??Jeszcze broń Boże doszedłby do innych wniosków niż niewolnik i co wtedy???
Powtórzę jeszcze raz Kochani Bracia :



ZMARTWYCHWSTANIE W ROKU 1918 WCZORAJ TJ. 18 LUTEGO 2007 ROKU ODESZŁO DO LAMUSA

Użytkownik Kloo edytował ten post 2007-02-19, godz. 12:41

[Kloo]

DOTYCHCZASOWA WYKŁADNIA:

''Razem z nim (z Jezusem - iszbin) zasiądzie na niebiańskich tronach grono 144 000 lojalnych sług Bożych ,,z każdego plemienia i języka i ludu i narodu''. Również oni otrzymują nieśmiertelność (Objawienie 5:9,10; 14,1-4; 1 Koryntian 14:42-44,53). W ogromnej większości są już w niebie, a ostatek przebywający na ziemi tworzy dziś klasę ''niewolnika wiernego i roztropnego'' (...)''

''Oddawajcie cześć jedynemu prawdziwemu Bogu'' - s. 95

''Od ponad 1900 lat jest zgromadzana ''mała trzódka'' 144 000 chrześcijan, którzy mają panować razem z Chrystusem. Tylko niewielu z nich jeszcze żyje na ziemi; większość już panuje razem z Chrystusem w niebie (...)''

''Będziesz mógł żyć wiecznie w raju na ziemi'' - s. 163

Widzimy zatem, że większość 144 000 jest już w niebie, zmartwychwstała. Brooklyn wyliczył także rok tego wydarzenia. Miało to być w 1918 roku. Określa się to mianem ''początku zmartwychwstania niebiańskiego'' (Porównaj: ''Skorowidz do publikacji Towarzystwa Strażnica 1986-1995'', s. 72):

''Z wyjaśnienia tego oraz wszelkich dostępnych dowodów wynika, że wierni pomazańcy, którzy pomarli, od roku 1918 dostępują zmartwychwstania i zajmują przyobiecane im miejsca w niebiańskim sanktuarium (1 Tesaloniczan 4:16: Objawienie 6:9-11)

Strażnica nr 3/1989 s. 12 akapit 13

''Wszystkie dowody wskazują na to, że owo zmartwychwstanie niebiańskie, rozpoczęło się w roku 1918 - już po tym, jak Jezus w roku 1914 objął tron i we wstępnej fazie swej królewskiej, zwycięskiej szarży oczyścił niebiosa z Szatana i demonów.''

''Wspaniały finał Objawienia bliski!'' - s. 103

Czym dzisiaj są te poprzednie :Wszystkie dowody wskazują na to ....?????????????????????

Użytkownik Kloo edytował ten post 2007-02-19, godz. 12:46

[Kloo]

I to właśnie mnie zszokowało – pokarm duchowy „drugim owcom” jest dostarczany na łamach publikacji Ciała Kierowniczego a nie bezpośrednio z Biblii. Jeszcze bardziej kontrowersyjną sprawą jest dla mnie stwierdzenie, że "drugie owce" muszą Ciało Kierownicze organizacji obdarzyć bezgranicznym zaufaniem. Czy ktoś z Was może powiedzieć, że samemu sobie ufa bezgranicznie? Bo ja nie. Jesteśmy przecież tylko ludźmi i bezgranicznym zaufaniem możemy obdarzyć jedynie Boga. Jak człowiek od człowieka może wymagać bezgranicznego zaufania? Tym bardziej człowiek, który tak często jak Ciało Kierownicze zmienia swoje poglądy w kwestiach wiary. Czy to nie wygląda na dogmat o niemomylności?

[Artur Schwacher]

Chwila.

Czy to oznacza iż w niebie nie ma nikogo? Znaczy żadnego ze 144 tysięcy? Nawet apostołów?

[Czesiek]

Chwila.

Czy to oznacza iż w niebie nie ma nikogo? Znaczy żadnego ze 144 tysięcy? Nawet apostołów?

Wygląda na to, że i tak i nie. Strażnica z 1 stycznia 2007 potwierdza, że to zmartwychwstanie już się odbywa od około 1918 roku, a jednocześnie ta z 15 lutego 2003 sugeruje, że to niemożliwe, bo przecież jest obchodzona Pamiątka. Wygląda to jakby CK nie wiedziało co głosi, albo przygotowywało grunt pod radykalniejsze zmiany swojego nauczania w tej kwestii tak, aby potem wskazać na jakiś artykuł i stwierdzić, że przecież już wcześniej tak nauczali.

[Artur Schwacher]

Co to znaczy i tak i nie????? Przeciez to nielogiczne. Może sa w drodze? Albo jak motyle zamknięto ich w poczwarkach?


Mam nadzieje, ze oni tylko nie wiedza co pisza, a nie dostali swira. Boza świrami to nigdy nic niewiadomo. Wolę juz myslec o nich jak o nieodpowiedzialnych głupkach.

Użytkownik Artur Schwacher edytował ten post 2007-02-19, godz. 13:32