Skocz do zawartości


Zdjęcie

Stare i nowe światła: gwałt jako cudzołóstwo


  • Please log in to reply
127 replies to this topic

#21 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-03-29, godz. 16:03

[db]: czy Hubert broni gwałciciela? Nie widzę. To po pierwsze.
A po drugie: czy zauważenie prostej zależności przyczynowo-skutkowej, że kobieta spełniająca poniższe warunki:
- założenie skąpego ubrania
- prowokujące zachowanie
- upojenie alkoholowe
- znalezienie się wśród młodych pijanych mężczyzn
znacznie zwiększa statystyczne prawdopodobieństwo, że zostanie zgwałcona, także jest żałośne i stereotypowe?
Tylko błagam, nie wmawiaj mi, że bronię gwałcicieli.


Statystycznie zwiększa prawdopodobieństwo ale przy założeniu, że wśród tych ludzi znajdzie się mężczyzna zboczony, którego podniecają roznegliżowane i podpite panienki.
Statystyka zadziała, gdy wśród mężczyzn będzie potencjalny gwałciciel. Jeśli go nie będzie, to o czym mówimy?
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#22 Nilrem0

Nilrem0

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 454 Postów
  • Lokalizacja:KIELCE

Napisano 2007-03-29, godz. 17:29

Wiecie co może ja jestem jakiś nienormalny ale nie wydaje mi się żeby to że kobieta :

spełniająca poniższe warunki:
- założenie skąpego ubrania
- prowokujące zachowanie
- upojenie alkoholowe
- znalezienie się wśród młodych pijanych mężczyzn

dawało mi jakiekolwiek prawo, wytłumaczenie lub zmniejszało w jakikolwiek sposób winę za gwałt. To że kobieta ubiera się wyzywająco etc. to już jej własna sprawa i świadomość że może być zauważona przez jakiegoś zboczeńca. Ale czy to jest jej wina że takowy zboczeniec jest zboczeńcem ?? Tak to brutalnie "Ktoś" powiedział że jeśli coś jest powodem twego grzechu to pozbądź się tego :wacko: . Powyższe "prowokacje" oczywiście skłaniają większość mężczyzn do większego zainteresowania osobą takiej kobiety, no ale nie gwałt :angry: A w momencie gdy kobieta chce stosunku to nie mówimy już o gwałcie.
To w co wierzysz nie jest prawdą, jest tylko tym w co wierzysz a umysł pozwoli Ci tego doświadczyć. Zrobi wszystko aby to na czym się koncentrujesz, o czym ciągle myślisz stało się możliwe do doświadczenia.

#23 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2007-03-29, godz. 19:36

A jak nazwać takie zachowanie: dziewczyna jedzie do chłopaka, mieszka z nim 2 tygodnie, uprawia sex.
Potem dochodzi do wniosku że to nie jej ideał i postanawia następnego dnia wyprowadzić się.
Chłopak jednak ostatniej nocy też korzysta z tego do czego został przyzwyczajony, więc ona podaje go do władz o gwałt.. hm...

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#24 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-03-29, godz. 19:37

dzieki Sebku za slowa pelne szacunku. czasami najwazniejsze jest to by , pomimo odmiennego zdania, umiec uszanowac innego czlowieka ( zamast nazywac go zalosnym).

1. czy znam osobe zgwalcona, a co za tym idzie czy mam jakiekolwiek pojecie o czym pisze:

znam b. dobrze ( i z podobnych wzgledow co Seb nie wdam sie w szczegoly ), kobieta ta opowiadala mi o tym jak bedac 5-letnim dzieckiem !!!!!!!!!! musiala uwazac by nie zostac sama z synem swojej macochy ( nie znam lepszego okreslenia...) byla mimo wszystko przez lata przez niego gwalcona. Macocha pomimo ze podejzewala o co chodzi, np. dziecko to gdzie nie usiadlo zostawialo po sobie plamy krwawe, nie zrobila nic by temu procederowi zapobiec. gdy miala 16 lat wyprowadzila sie z domu. podiela prace, wyjechala na slask, gdzie zaczela pracowac w PGR-rze, tam po popoludniowej zmianie wracajac do hotelu robotniczego zostala brutalnie zgwalcona przez napastnika z nozem w reku. wyszla za maz .urodzila 5-ciro dzieci. przeszla na emeryture, owdowiala, przezyla makabryczny wypadek bedac potoracona na pasach. dzis ta kobieta jest strzepem czlowieka , moglaby sie skarzyc na wiele rzeczy, niewdzieczne dzieci, niewiernego meza, wypadek, ktory odebral jej resztki zdrowia, ale ona ma w glowie tylko to jedno, gwalty w dzecinstwie i gwalt kiedy byla dorosla
wierzcie mi lub nie.. wiem o czym mowie

2. wina

nigdy nic nie uwalnia ani nie pomniejsza winy sprawcy. ani stan upojenia alkoholowego ofiary lub jego samego , ani skapy ubior, ani nic innego

inna rzecza jest (uzyje slowa ) odpowiedzialnosc za swoje postepowanie samej ofiary.
no tak mozna sprawe splycic i powiedziec . dochrapala sie swego ..szm...a , puszczalska byla i tyle...
nawet jesli byla puszczalska gwalt pozostaje gwaltem.
Powtarzam dla mnie faceta i ojca i itd czyni roznice czy mamy do czynienia z podpica panienka, ktora najpier na disco obsciskuje sie z facetem w tancu a potem placze. I podkreslam faceta, ktory gwalci tylko za jaja powiesic i tyle, nic nie usprawiedliwia gwaltu
Znam osobiscie opisywany tu przypadek licealistki i wierzcie mi lub nie, nawet oskalpujcie mnie za slowa ale ta dziewczyna **prosila sie o tragedie** wspolczuje jej i to tym bardziej ze jak juz pisalem znam ja od przedszkola (tzn jej przedszkola). znam jej rodzicow i jest mi naprawde przykro z tego powodu.

3. wina, poczucie winy

tu bc moze mnie zle zrozumiano. nie zostalem okradziny w autobusie ale napadniety gdy wysiadalem z auta. atak byl tak brutalny ze gdybym nie podiol walki pewno stracillbym nie tylko b. drogi zegarek, karty, pieniadze auto bizuterie (obraczki) ale i zycie.
problem w tym ze ja glupi podiolem niepotrzebne ryzyko. nie bylem piany ani skapo odziany, nie obejmowalem nikogo w tancu ani nie trzepotalem rzesami a mino to czuje sie sam dla siebie winny.
wogole nie mialo mnie byc w tym miejscu i o tej porze. to bylo glupie i bezsensowne. nieroztropne i w pwenym sensie prowokacyjne.
Jak wiec mozna nie inaczej oceniac ( nie powiem ze ta ocena zawszejest wlasciwa, ale...) kobiete lub dziwczyne ,ktora np. bawi sie w towarzystwie rozjuszonych byczkow, podniaca ja to i bawi ze jest obiektem zainteresowania rzeby nie powiedziec porzadania, a potem staje sie tragedia.
osobiscie uwazam ze chocby kobieta naga tanczyla przed facetem, niema prawa jej ruszyc ale niestety zyjemy w swiecie, w ktorym wiekszosc facetow mysli ionaczej, nie zeby slusznie ale inaczej. i dlatego wszyscy powinnismy podchodzic do naszego zycuia z odpowiedzialnoscia, moze nawet z odrobina nieufnosci i przewidywania zlego, nie zeby wpadac w obsesje lub byc tylko zlym prorokiem ale tak ze zdrowa dawka by nienapytac sobie biedy.
i na kobniec powtarzam. za jaja wieszac kazdego kto osmieli sie tknac bez zezwolenia... ale LUDZIE badcie szczerzy wobec sienbie i pomyslcie.. nie kazdej kobiety w takiej sytuacji nalezy sie taka sma dawka wspolczucia i zrozumienia

4. jesli chodzi o zbor

no to jest najtrudniejsze. jak sami wiemy (cie) czasami ma sie do czynienia z prostakami... dokladnie jak na policji.. wiec ja nie pogniewalbym sie gdyby w takich kwestiach uruchamiano jakas dojzala duchowo, spolecznie, emocjonalnie , dlikatna i pelna serca siostre, zamiast trzech krawatow
pozdrawiam
[font=Tahoma]

#25 Nilrem0

Nilrem0

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 454 Postów
  • Lokalizacja:KIELCE

Napisano 2007-03-29, godz. 20:38

Z Hubertem się właściwie teraz zgadzam, bez zbędnego rozpisywania ;) , uważam tylko że określenie 'współwinna gwałtu' jest lekko przesadzone.

Chłopak jednak ostatniej nocy też korzysta z tego do czego został przyzwyczajony ...

Możesz sprecyzować ? Po prostu sobie "wziął" ?? Za czy bez jej zgody?

Użytkownik Nilrem0 edytował ten post 2007-03-29, godz. 21:41

To w co wierzysz nie jest prawdą, jest tylko tym w co wierzysz a umysł pozwoli Ci tego doświadczyć. Zrobi wszystko aby to na czym się koncentrujesz, o czym ciągle myślisz stało się możliwe do doświadczenia.

#26 Nikita25

Nikita25

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 722 Postów

Napisano 2007-03-29, godz. 22:12

Nie podniecaj się tak Pawle. Hubert oczywiście ma rację w kwestii zbyt skąpego ubrania przez kobietę i to nazywa się prowokowacja. Faceci są wzrokowcami, podniecają ich przeróżne rzeczy więc potencjalnie każda kobieta może stać się ofiarą, bez względu na kolor włosów itp. Jednakże jeśli jest wyraźnie skąpo ubrana to winę za ewentualny gwałt ponosi również ona właśnie przez sprowokowanie szaleńca.
Nie przesadzaj z pedofilami i innymi bo ich wina jest akurat jasna i całkowicie nie do podważenia. A skoro jest wina powinna być także kara.

#27 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-03-29, godz. 22:42

Nie podniecaj się tak Pawle. Hubert oczywiście ma rację w kwestii zbyt skąpego ubrania przez kobietę i to nazywa się prowokowacja.

Z tym moim podniecami to daruj sobie i szczerze to Ci współczuje i nieżycze byś stała się ofaiarą gwałtu i by Ci ktoś kiedyś wmawiał że jesteś za to współodpowiedzialna... Żenada. I co z tego że ktoś jest prowokacyjny? Niechby nawet nagi? Dla mnie kobieta może być cała ubrana ale wystarczy że ma ten specyficzny charakter i już na mnie działa. I co wtedy? Jak ją zgwałcę to będzie ona odpowiedzialna za swój charakter? Skąpe ubranie kobiety nie jest żadnym powodem by doszukiwać się w niej winy gwałtu.

Jednakże jeśli jest wyraźnie skąpo ubrana to winę za ewentualny gwałt ponosi również ona właśnie przez sprowokowanie szaleńca.

Po prostu brak słów i tylko mogę współczuć...

Nie przesadzaj z pedofilami i innymi bo ich wina jest akurat jasna i całkowicie nie do podważenia. A skoro jest wina powinna być także kara.

Chyba nie zauważyłaś tego co miałem w tym temacie do powiedzenia i albo przeczytaj to jeszcze raz to może dotrze albo pomińmy to...


A tak w ogóle to może ja o tym nie wiem co mnie podnieca? Może zaraz okaże się że nie jestem facetem? :P

Powiem to dobitnie i wyraźnie:

Kobieta mogłaby przejść nago koło faceta a ten nie ma prawa jej tknąć !!! Nawet w takim wypadku dokonany gwałt jest W PEŁNI winą faceta a nie kobiety !!! NIC nie usprawieliwia dokonanie gwałtu jednej osoby na drugiej.

Akurat mam przyjaciółkę zgwałconą. Oczywiście wg podobnych kryteriów zwalenia części winy na kobietę ona również by się łapała. Tylko ja znam tą osobę i wiem że ponad 95% nie ma tak chrześcijańskiego podejścia jak ona a ja jej do pięt w postawie nie dorastam a mimo to mogłaby być według tych pseudokryteriów zaliczona do współwinnej gwałtu. Szczerze mówiąc naprawde trudno mi uwierzyć że takie rzeczy tyle osób może wypisywać, aż mi się w głowie to nie mieści, zwłaszcza jak to wypisują dziewczyny... po prostu masakra...
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#28 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2007-03-29, godz. 23:16

Podpisuję się pod tym co powiedział Paweł.

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

#29 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2007-03-30, godz. 00:15

[db]: czy Hubert broni gwałciciela? Nie widzę. To po pierwsze.
A po drugie: czy zauważenie prostej zależności przyczynowo-skutkowej, że kobieta spełniająca poniższe warunki:
- założenie skąpego ubrania
- prowokujące zachowanie
- upojenie alkoholowe
- znalezienie się wśród młodych pijanych mężczyzn
znacznie zwiększa statystyczne prawdopodobieństwo, że zostanie zgwałcona, także jest żałośne i stereotypowe?
Tylko błagam, nie wmawiaj mi, że bronię gwałcicieli.

czy sklepikarz wystawiający swój towar nie prowokuje do kradzieży?
czy chuderlak nie prowokuje do napaści na niego?
czy osiłek nie prowokuje do zmierzenia się w walce?
czy prowokują do gwałtu wyzywająco obnoszące się prostytutki?
jak można napisać że kobieta prowokowała? zaczepiała napastnika oferując mu usługi? może prowadząc grę wstępną? a może niektórzy zaczną więcej myśleć o tym co piszą? :blink:

#30 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2007-03-30, godz. 04:49

Z Hubertem się właściwie teraz zgadzam, bez zbędnego rozpisywania ;) , uważam tylko że określenie 'współwinna gwałtu' jest lekko przesadzone.
Możesz sprecyzować ? Po prostu sobie "wziął" ?? Za czy bez jej zgody?

Po prostu sobie wziął, wcześniej za zgodą a ostatnim razem bez zgody.

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#31 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2007-03-30, godz. 06:38

Po prostu sobie wziął, wcześniej za zgodą a ostatnim razem bez zgody.

Czyli po prostu brutalnie zgwałcił! :angry:
Był wcześniej przykład ze sklepem, gdyby kupował marchwekę przez 2 tygodnie, to 15 dnia "legalnie" może ukraść? :blink:
Zastanów się Dikuś.

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

#32 Fly

Fly

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 712 Postów

Napisano 2007-03-30, godz. 06:51

czy sklepikarz wystawiający swój towar nie prowokuje do kradzieży?
czy chuderlak nie prowokuje do napaści na niego?
czy osiłek nie prowokuje do zmierzenia się w walce?
czy prowokują do gwałtu wyzywająco obnoszące się prostytutki?
jak można napisać że kobieta prowokowała? zaczepiała napastnika oferując mu usługi? może prowadząc grę wstępną? a może niektórzy zaczną więcej myśleć o tym co piszą? :blink:


Czy ty gościu rozumiesz słowo pisane po polsku? Bo twoja odpowiedź jest zdecydowanie nie na temat.
To może spróbuję inaczej...
Statystycznie rzecz biorąc gdy się zjawisz sam po zmroku w dzielnicy slumsów ze złotym zegarkiem wystającym z kieszeni i będziesz rozmawiał przez drogą komórkę na środku ulicy, to statystycznie zwiększasz swoje szanse na zostanie okradzionym.
Oczywiście masz swoje obywatelskie prawo być tam gdzie chcesz i o której godzinie chcesz i z kim chcesz. Oczywiście szanujemy to prawo i oczywiście potępiamy złodzei i wcale ich nie usprawidliwiamy, bo nie muszą ulegać pokusie.
Ale czasem warto wziąć pod uwagę zdrowy rozsądek i ograniczyć swoje prawa dla własnego dobra.

#33 Nilrem0

Nilrem0

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 454 Postów
  • Lokalizacja:KIELCE

Napisano 2007-03-30, godz. 07:43

Po prostu sobie wziął, wcześniej za zgodą a ostatnim razem bez zgody.

No to chyba nie ma żadnego problemu. Tak jak napisała Noc_spokojna:

Czyli po prostu brutalnie zgwałcił! mad.gif
Był wcześniej przykład ze sklepem, gdyby kupował marchwekę przez 2 tygodnie, to 15 dnia "legalnie" może ukraść? blink.gif
Zastanów się Dikuś.


To w co wierzysz nie jest prawdą, jest tylko tym w co wierzysz a umysł pozwoli Ci tego doświadczyć. Zrobi wszystko aby to na czym się koncentrujesz, o czym ciągle myślisz stało się możliwe do doświadczenia.

#34 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2007-03-30, godz. 07:58

Czy ty gościu rozumiesz słowo pisane po polsku? Bo twoja odpowiedź jest zdecydowanie nie na temat.
To może spróbuję inaczej...
Statystycznie rzecz biorąc gdy się zjawisz sam po zmroku w dzielnicy slumsów ze złotym zegarkiem wystającym z kieszeni i będziesz rozmawiał przez drogą komórkę na środku ulicy, to statystycznie zwiększasz swoje szanse na zostanie okradzionym.
Oczywiście masz swoje obywatelskie prawo być tam gdzie chcesz i o której godzinie chcesz i z kim chcesz. Oczywiście szanujemy to prawo i oczywiście potępiamy złodzei i wcale ich nie usprawidliwiamy, bo nie muszą ulegać pokusie.
Ale czasem warto wziąć pod uwagę zdrowy rozsądek i ograniczyć swoje prawa dla własnego dobra.

Ale czy ten czlowiek jest temu winny? Winny przez to ze cos posiada? No ta... nie wolno nic miec bo to prowokacja dla zlodziei... Zastanow sie nad tym co mowisz o kobietach i w jaki sposob je traktujesz uzywajac takich slow w stosunku do tragicznej sytuacji jaka jest gwalt. Gwaltu nie usprawiedliwia nic tak samo jak morderstwa, pedofilstwa, etc.

Użytkownik edd edytował ten post 2007-03-30, godz. 07:59

Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#35 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2007-03-30, godz. 08:38

[db]: czy Hubert broni gwałciciela? Nie widzę. To po pierwsze.


Rozłożenie winy na dwie osoby zmniejsza winę osoby pierwszej.

A po drugie: czy zauważenie prostej zależności przyczynowo-skutkowej, że kobieta spełniająca poniższe warunki:
a) założenie skąpego ubrania
B) prowokujące zachowanie
c) upojenie alkoholowe
d) znalezienie się wśród młodych pijanych mężczyzn
znacznie zwiększa statystyczne prawdopodobieństwo, że zostanie zgwałcona, także jest żałośne i stereotypowe?


Primo: warunki b i d dośpiewałeś sobie ad hoc. Co to znaczy "prowokujące zachowanie"? Dla muzułmanina "prowokujące zachowanie" to może być już odsłonięcie włosów. Czyli 99% kobiet w Polsce zachowuje się prowokująco non stop. Dla jakiegoś zboczeńców prowokujący jest sam fakt, że kobieta jest w pobliżu.

Logicznie rzecz biorąc, pominąłeś pierwszy i podstawowy warunek:
- bycie kobietą

Ergo: kobieta jest współwinna z definicji. Bo ma c***. Co per se jest faktem prowokującym do gwałtu.

Pomyślcie przez chwilę mózgiem, nie ch****!

A jak nazwać takie zachowanie: dziewczyna jedzie do chłopaka, mieszka z nim 2 tygodnie, uprawia sex.
Potem dochodzi do wniosku że to nie jej ideał i postanawia następnego dnia wyprowadzić się.
Chłopak jednak ostatniej nocy też korzysta z tego do czego został przyzwyczajony, więc ona podaje go do władz o gwałt.. hm...


Po imieniu. Gwałt jest gwałtem nawet w małżeństwie.

korzysta z tego do czego został przyzwyczajony


Korzystać to można z toalety.
[db]

#36 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2007-03-30, godz. 08:45

Nie podniecaj się tak Pawle. Hubert oczywiście ma rację w kwestii zbyt skąpego ubrania przez kobietę i to nazywa się prowokowacja. Faceci są wzrokowcami, podniecają ich przeróżne rzeczy więc potencjalnie każda kobieta może stać się ofiarą, bez względu na kolor włosów itp.


Pomiędzy podnieceniem się a zgwałceniem jest daleka droga. Mnie podniecają np. rude kobiety w okularach. Więc zgodnie z Twoją logiką każda ruda kobieta nakładająca okulary przyjmuje na siebie współodpowiedzialność za bycie zgwałconą. Zakładając, że każdego podnieca co innego i "każda potwora znajdzie swojego amatora", każda kobieta jest współwinna potencjalnego gwałtu ex definitione.

Jednakże jeśli jest wyraźnie skąpo ubrana to winę za ewentualny gwałt ponosi również ona właśnie przez sprowokowanie szaleńca.


Wyraźnie skąpo, czyli jak? Jaki procent zgwałconych kobiet jest ubrana jak prostytutki? 1%? 2%? A co z resztą? Co z kobietami gwałconymi przez własnych mężów? Kiedy uznasz, że kobieta nie jest ubrana prowokująco? Jak nałoży czador?
[db]

#37 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-03-30, godz. 08:46

' date='2007-03-30 10:38' post='58376']
Rozłożenie winy na dwie osoby zmniejsza winę osoby pierwszej.
Primo: warunki b i d dośpiewałeś sobie ad hoc. Co to znaczy "prowokujące zachowanie"? Dla muzułmanina "prowokujące zachowanie" to może być już odsłonięcie włosów. Czyli 99% kobiet w Polsce zachowuje się prowokująco non stop. Dla jakiegoś zboczeńców prowokujący jest sam fakt, że kobieta jest w pobliżu.

Logicznie rzecz biorąc, pominąłeś pierwszy i podstawowy warunek:
- bycie kobietą

Ergo: kobieta jest współwinna z definicji. Bo ma c***. Co per se jest faktem prowokującym do gwałtu.

Pomyślcie przez chwilę mózgiem, nie ch****!
Po imieniu. Gwałt jest gwałtem nawet w małżeństwie.
Korzystać to można z toalety.


Trochę zbyt wulgarnie, ale zgadzam się z db B)
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#38 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2007-03-30, godz. 08:49

Po prostu sobie wziął, wcześniej za zgodą a ostatnim razem bez zgody.


Pewien facet przychodzi do sklepu.

Płaci. Bierze.

Przychodzi następnego dnia.

Płaci. Bierze.

Przychodzi następnego dnia.

Płaci. Bierze.

Przychodzi następnego...

Nie płaci. Bierze.

Kto jest winny kradzieży? No jak kto? Sklepikarz. Przecież go sprowokował.
[db]

#39 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2007-03-30, godz. 08:59

Po prostu sobie wziął, wcześniej za zgodą a ostatnim razem bez zgody.

Kobieta nie jest rzecza!!! Australopiteku
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#40 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2007-03-30, godz. 09:16

Jeden australopitek kobietę zgwałci a drugi jej potem będzie klarował, że to jej wina, bo się uśmiechała...

Ręce ze świstem opadają.
[db]




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych