Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pierwotne zamierzenie Boga


  • Please log in to reply
53 replies to this topic

#41 magda

magda

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 66 Postów

Napisano 2007-04-05, godz. 14:35

Dobra.
Niech tak zostanie...
Nie mogę sobie tylko wyobrazić literalnego spalania się ziemi i gwiazd.
Cały kosmos pójdzie "z dymem"? :(


Swoją drogą...czemu nie? Skoro dla Jahwe wszystko jest możliwe? Skoro Objawienie o tym mówi:
Ap 20:11 "I widziałem stolicę wielką białą, i siedzącego na niej, przed którego obliczem uciekła ziemia i niebo, a miejsce im nie jest znalezione."

Koh 1:4 BT „Pokolenie przychodzi i pokolenie odchodzi, a ziemia trwa po wszystkie czasy.”


Wj 21:6 Bg "Tedy przywiedzie go pan jego do sędziów, a postawi go u drzwi albo u podwoi; i przekole mu pan jego ucho jego szydłem, i będzie mu niewolnikiem na wieki." Czy to oznacza że niewolnik nigdy nie umże? Czy raczej będzie niewolnikiem pana swego do końca swoich dni?
Na taki sposób rozumiem wieczność tej ziemi. Będzie ona trwać do czasu jej zamierzonego.

#42 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-04-05, godz. 15:29

Jahwe (Pan Winnicy) nie umiera!! To dziedzic został zabity, pierworodny Pana winnicy czyli Jezus Chrystus. Mam nadzieję że to co napisałaś to pomyłka.

Nie Jahwe przybędzie na Ziemię (bo wtedy rzeczywiście spłonęłaby ogniem), tylko dziedzic i sędzia, którym jest Słowo Boga:
Ap 22:20 Br „Mówi to ten, który daje świadectwo: Zaprawdę, przyjdę niebawem. Amen. Przyjdź, Panie Jezu!”

#43 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-04-05, godz. 15:46

Anowi
A w swojej mądrości zwróciłaś uwagę na kontekst tej przypowieści?

Zwróciłam

A czas w którym została wypowiedziana i do kogo?

przecież jest napisane

I jak to zostało zrozumiane przez tych do których została ta przypowieść skierowana?

chyba nie do końca zrozumieli (Mt 21:46)

I w temacie pytanie. Czy jak Bóg zniszczy starą ziemię i stworzy nową ziemię i da ją sprawiedliwym, to czy zostanie wypełnione proroctwo, że sprawiedliwi odziedziczą ziemię, czy tez nie zostanie spełnione?

Wiesz co to znaczy dziedziczyć? Można odziedziczyć majątek i długi, dom i ziemię, firmę, ... i choroby.

A tak na marginesie dyskusji. Może zamiast na ilość postów zaczniesz iść na jakość tego co piszesz i na konkretne wypowiedzi, a nie jak to robisz do tej pory, że są one niejednoznaczne i często nie wiadomo do kogo je piszesz.

Ci co odpowiadają wiedzą co piszę i do kogo.

#44 magda

magda

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 66 Postów

Napisano 2007-04-05, godz. 19:15

Nie Jahwe przybędzie na Ziemię (bo wtedy rzeczywiście spłonęłaby ogniem), tylko dziedzic i sędzia, którym jest Słowo Boga:
Ap 22:20 Br „Mówi to ten, który daje świadectwo: Zaprawdę, przyjdę niebawem. Amen. Przyjdź, Panie Jezu!”


Oj cięzko się z Tobą rozmawia...Anowi, zmieniasz temat. Rozwazlismy kwestię przypowiesci o winnicy, a Ty przeskakujesz do powtórnego przyjscia Jezusa. Anowi, dziedzić (Jezus Chrystus) już przyszedł i go zabili!!! I teraz Zydzi mysla że mają dziedzictwo wypełniajac zakon przekazany przez Mojżesza. Na sądzie Jahwe odda sprawiedliwosć i tych co zabili Jego syna (dziedzica) ukarze a dziedzictwo ("ono święte miasto Jeruzalem") odda tym co wydają owoce wiary. I koniec przypowiesci.

#45 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-04-05, godz. 21:11

Oj cięzko się z Tobą rozmawia...Anowi, zmieniasz temat. Rozwazlismy kwestię przypowiesci o winnicy, a Ty przeskakujesz do powtórnego przyjscia Jezusa.


bo o tym jest ta przypowieść

Anowi, dziedzić (Jezus Chrystus) już przyszedł i go zabili!!!


zgadza się

I teraz Zydzi mysla że mają dziedzictwo wypełniajac zakon przekazany przez Mojżesza.


Oni nadal czekają na Mesjasza

Na sądzie Jahwe odda sprawiedliwosć i tych co zabili Jego syna (dziedzica) ukarze


Nie ukarze, Jezus będąc przybitym do drzewa prosił Ojca swego o przebaczenie dla swoich prześladowców

a dziedzictwo ("ono święte miasto Jeruzalem") odda tym co wydają owoce wiary.


Zgadza się

I koniec przypowiesci.



#46 woks

woks

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 127 Postów
  • Lokalizacja:West Yorkshire

Napisano 2007-04-06, godz. 06:55

Trochę chyba dyskusja odbiegła od głownego tematu. Ja chciałbym nawiażać króciótko do niego......
Zapytam... czy podstawową kwestią jest miejsce (ziemia - taka czy inna) czy - relacje człowieka z Bogiem????
Pomijajac już kwestię dyskusji nad tym czym będzie Nowa Ziemia - to zwracam uwagę - iż głosząc ŚJ zwracają uwagę głownie na MATERIALISTYCZNE wartości tej Nowej Ziemi (mieszkania, jedzenie, zdrowie, koszule flanelowe, grabki.....) a nie rzecz podstawoiwą - naprawienie relacji między Bogiem a Jego dziećmi.
Naprawdę - nie spotkałem jeszcze głoszących ŚJ - zwracających uwagę własnie na tą stronę...
i to jest najbardziej smutne...

pozdrawiam

woks
"W nadziei radośni, w ucisku cierpliwi, w modlitwie wytrwali" Rz. 12:12

#47 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-04-06, godz. 07:01

Trochę chyba dyskusja odbiegła od głownego tematu. Ja chciałbym nawiażać króciótko do niego......
Zapytam... czy podstawową kwestią jest miejsce (ziemia - taka czy inna) czy - relacje człowieka z Bogiem????
Pomijajac już kwestię dyskusji nad tym czym będzie Nowa Ziemia - to zwracam uwagę - iż głosząc ŚJ zwracają uwagę głownie na MATERIALISTYCZNE wartości tej Nowej Ziemi (mieszkania, jedzenie, zdrowie, koszule flanelowe, grabki.....) a nie rzecz podstawoiwą - naprawienie relacji między Bogiem a Jego dziećmi.
Naprawdę - nie spotkałem jeszcze głoszących ŚJ - zwracających uwagę własnie na tą stronę...
i to jest najbardziej smutne...

pozdrawiam

woks



Dokładnie, zgadzam się z Tobą.
Bóg nienawidzi przemocy, mordowania, materializmu i hedonizmu, a wielkie wyzwolenie ludzkości będzie aktem przemocy na skalę globalną "made in Good", a nagroda to mieszkanie w drewnianej chacie przy wodogrzmotach (nikomu nie życzę) i zajadanie się owocami wszelkiej maści :)
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#48 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-04-06, godz. 07:14

Zapytam... czy podstawową kwestią jest miejsce (ziemia - taka czy inna) czy - relacje człowieka z Bogiem????
głosząc ŚJ zwracają uwagę głownie na MATERIALISTYCZNE wartości tej Nowej Ziemi a nie rzecz podstawoiwą - naprawienie relacji między Bogiem a Jego dziećmi.
Naprawdę - nie spotkałem jeszcze głoszących ŚJ - zwracających uwagę własnie na tą stronę...
i to jest najbardziej smutne...

A ja spotkałam, powiedzieli mi, że podczas panowania Królestwa Bożego będą otwierane nowe zwoje (Obj 20:12), ponieważ Bóg jest nieskończony i cała wieczność przed człowiekiem w poznawaniu Go.

#49 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-04-06, godz. 07:20

ale gdyby ck otworzyło firmę marketingową bez nagrody materialnej do zdobycia, nikt by nie chciał tam pracowac, bo jesli nagroda miałby byc "raj duchowy" to juz go przeciez mają. Gdyby nie materialna strona, czyli domek przy wodogrzmocie, sad, ogród, lasek i w pobliżu 5 km nikogo dopiero na 5 km sala królestwa, nikt by nie PRACOWAŁ dla CK! To cięzka robota wszak jest....... Dlatego nikt nie zwraca uwagi na wewnetrzne odczucia.........
nie potrafiłam uwierzyć.......

#50 woks

woks

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 127 Postów
  • Lokalizacja:West Yorkshire

Napisano 2007-04-06, godz. 07:35

Czasem tylko się zastanawiam skad się biorą te flanel-koszule, grabki, tudzież inne narzedzia. Szczególne te bardziej skomplikowane....
Jamoweś manufaktury...
czy - zrzuty z nieba....
Bo chyba zapasów przedarmagedownowych na długo nie starczy? A może - tak jak Izraelitom na pustni - nie będą się zużywać?
Brrrrr - całą wiecznośc w jednej i tej samej - flanejkoszuli w kratkę....

woks
"W nadziei radośni, w ucisku cierpliwi, w modlitwie wytrwali" Rz. 12:12

#51 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-04-06, godz. 08:29

Jedyna rzecz która mnie przerażała Będąc dzieckiem, to własnie ta wieczność w tych wyidealizowanych warunkach........ no bo skoro po armagedonie miało byc tak jakby tylko sami świadkowie żyli, zebrania, i zycie rodzinne, i uprawianie ziemi i w sumie nic wiecej..... to w sumie nie chciałam życ w takim raju.
TO ŻYCIE PO ARMAGEDONIE NAPAWAŁO MNIE WIĘKSZYM PRZERAŻENIEM NIZ ZYCIE W CZASACH OSTATECZNYCH. Dlatego tym bardziej się dziwię na co liczą miliony świadków Jehowy, gdzie połowa jest "w prawdzie" tylko dlatego, że nie potrafią odejść bo boją się represji, co ludzie powiedzą, boją się utraty znajomych, przyjaciół, więc prowadzą sobie podwójne życie, i pogodzili się z falktem , że Bóg ich zniszczy................
nie potrafiłam uwierzyć.......

#52 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-04-06, godz. 08:38

Biorąc pod uwagę wieczność, ludzie żyjący w raju będą musieli stosunkowo często zmieniać domy (budować nowe), bo te z materiałów ekologicznych wyrobią z 200 lat - może.
Chyba, że Bóg zniszczy korniki, grzybnie wszelkiego gatunku i inne mikroby zajadające się celulozą, ale to dosyć irracjonalny pomysł.
Śmieszą mnie obrazki raju gdzie oglądamy idealne obejścia, ogrody i wystrzyżone trawniki :) Wygląda mi to na owoc codziennej harówki conajmniej kilku osób, a gdzie czas na poznawanie Boga i Wszechświata? Przecież ogrodnictwo to najbardziej syzyfowa praca pod niebem, rośnie - ciach, grab, szur > rośnie, - ciach, grab, szur, ...

Użytkownik Padre Antonio edytował ten post 2007-04-06, godz. 08:39

"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#53 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2007-04-06, godz. 08:49

No cóż ktoś kiedyś nazwał raj SJ wiecznym gułagiem, gdzie ludzie będą cięzko pracować od rana do wieczora przez całą wieczność, a każde stwierdzenie: nie będę pracował będzie karane śmiercią. Przypominam iż funkcjonuje taki pogląd (jak tak słyszałem) ,ze w razie buntu czy grzechu Jehowa pacjenta niezwłocznie usunie z raju.

Ojciec Bagiński w swoich pracach zauważa iż Raj SJ to raj bez Boga. No bo zostanie on w niebie, Jezus też i będzie bardzo ale to bardzo daleko. Niby wszystko będą miec ale tak naprawdę ten Raj jest pusty.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#54 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-04-06, godz. 09:14

Nie tylko w raju nie ma Boga. Tu, na Ziemi, też Świadkowie są oddzieleni. "Boga oglądają nieliczni", mówiąc słowami poety. Świadkowie wymyślili sobie kastę pośredników - do nich przemawia Bóg, oni idą po śmierci Go oglądać, natomiast dla zwykłych szarych Świadków jest religia bez Boga i raj bez Boga.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych