39 replies to this topic

[wojtek37]

Sebastianie, starsi wyrazili zgodę na rozwiązanie świętego związku?. Ciekawe jakich użyli argumentów, i jak to się ,ma do budowania rodziny w konteście jedności, na którą tak ochoczo się ŚJ powołują kiedy chodzi o CK ?.

[Sebastian Andryszczak]

rozwód nastąpił z inicjatywy "żony materialistki" i był (używając języka ŚJ) "niebiblijny.
nie było podstaw do ukarania pioniera bo on nie zawarł nowego, cudzołożnego związku, ale żył samotnie.
był promowany i wysoko awansował w organizacji, teraz o ile wiem, jest chyba nadarzyniakiem.

mówiąc o "aprobacie" starszych nie miałem na myśli że zaakceptowali rozwód albo uznali go za "biblijny", a tylko tyle, że poparli nieroba zamiast pouczyć go o obowiązku łożenia na utrzymanie rodziny

[stanislawcz]

Pytanie: dlaczego niegdyś tak często LUDZIE trafiali do więzień? Może to pytanie retoryczne. Ograniczmy się do Polski. Czy ktoś wie, ilu w Polsce mogło być łącznie świadków w latach stalinowskich? Coś mi się wydaje, że wszystkich można by zamknąć powiedzmy w... dwóch porządnych więzieniach. Natomiast liczba więźniów "politycznych" w latach 50. grubo przekraczała 100 000.
Znów ktoś będzie utyskiwał, że przecież nie liczy się ilość, tylko jakość... Pewnie, ale co powiedzieć o KK, który w owych smętnych czasach miał swoją komórkę do zwalczania działalności - najpierw w UB, później w SB. W oczach ubeków SJ byli jedynie zjawiskiem - dość efemerycznym, jak im się wydawało, i egzotycznym, choc możliwe, że "niebezpiecznym" (odmowa służby wojskowej, powiązania z USA).
Nie zmienia to faktu, że RÓWNIEŻ SJ padali ofiarą licznych bezpodstawnych szykanów ze strony władzy "ludowej", czyli wszelkiego rodzaju sk...stwa. Znam przykład braciszka, którego zamęczyło na Pomorzu UB (ps. Wojtek, nikt nie wiedział, jak naprawdę się nazywał). Znam i takich, którym połamano ręce czy wybito zęby.
Trudno jednak to wszystko uzać za ATAK SYSTEMU NA LUD BOŻY. Bo ten sam system atakował równie zaciekle "pogan" spod znaku krzyża.

I co z tego wynika? Co chcesz udowodnić. Różnicajest taka, że SJ nigdy się nie załamywali i nie śli na ugode, w przeciwieństwie do jak ich nazywasz " pogan z pod znaku krzyża".

[sebol]

Różnicajest taka, że SJ nigdy się nie załamywali i nie śli na ugode

a jesteś tak pewny swojego twierdzenia ?;-)

a tak na marginesie, to chciałbym doczekać takiej chwili, że znajdzie się historyk, który pogrzebie w archiwach IPN-u i idę o zakład, że wyniki takiej pracy będą na równi szokujące jak to się stało w przypadku KK ;-)

Użytkownik sebol edytował ten post 2007-06-19, godz. 11:11

[Sebastian Andryszczak]

mimo sympatii dla KK, nie przypuszczam, aby archiwa IPN były równie kompromitujące dla ŚJ co dla niektórych hierarchów KK.

Może ktoś za parę lat ujawni nazwisko Olka, ale to w sumie nie zmieni całej naszej wiedzy o ŚJ.

[Czesiek]

mimo sympatii dla KK, nie przypuszczam, aby archiwa IPN były równie kompromitujące dla ŚJ co dla niektórych hierarchów KK.

Może ktoś za parę lat ujawni nazwisko Olka, ale to w sumie nie zmieni całej naszej wiedzy o ŚJ.

Mylisz się Sebastianie. UB a potem SB działało we wszystkich środowiskach. Nawet w PZPR miało swoich donosicieli i zbierało kwity. A co dopiero w środowiskach nieprzychylnych ideowo komunizmowi.

[sebol]

Mylisz się Sebastianie. UB a potem SB działało we wszystkich środowiskach. Nawet w PZPR miało swoich donosicieli i zbierało kwity. A co dopiero w środowiskach nieprzychylnych ideowo komunizmowi.

kiedyś gdzieś chyba wyczytałem w literaturze WTS lub tez słyszałem od braci, że w UB i SB działała specjalna komórka przeznaczona dla SJ ?

Użytkownik sebol edytował ten post 2007-06-19, godz. 13:48

[Padre Antonio]

kiedyś gdzieś chyba wyczytałem w literaturze WTS lub tez słyszałem od braci, że w UB i SB działała specjalna komórka przeznaczona dla SJ ?

Działała, działała ... byli nawet bracia starsi i nadzorcy ubecy Po prostu "ku chwale ojczyzny i partii" angażowali się w życie zboru i awansowali dosyć szybko, bo warunki mieli przecież odpowiednie w tamtych trudnych czasach
Sam słyszałem o takich przypadkach w Trójmieście i Warszawie, a ile było takich o których nikt nic nie wiedział, albo tylko współpracowali/donosili, etc?

[Sebastian Andryszczak]

Nie zaprzeczam, że UB-cy i SB-cy działali, ale powątpiewam, czy Z(!)działali coś konkretnego (przypuszczam że efekty tych działań były dużo skromniejsze niż na polu zwalczania KK)

Przypuszczenie opieram na następujących przesłankach:

- niechęć społeczeństwa (łatwiej byłoby UB-kowi zdecydować się na bycie księdzem na małej wiosce gdzie ludzie kłaniają mu się w pas, niż na chodzenie od domu do domu po tej samej wiosce gdzie mogą poszczuć psami - stąd zapewne znacznie mniej UB-ków chciało udawać ŚJ niż udawać księży)

- brak celibatu (czyli mniejsza możliwość szantażowania kawalerów ujawnieniemn szczegółów ich życia intymnego)

- hermetyczne środowisko

i parę innych przyczyn.

[stanislawcz]

komercja
tzn. utrzymanie starych ś i zatrzymanie ich dzieci A ALE może odp z piosenki Kazika była by na miejscu: "co począć by młodzi zaczeli jak kiedyś zachodzić do domów świątynnych,
by strsi nie stali pod deszczem co luną ze wszystkich zebranych wstydów (..) młodzi chcą czegoś innego ...."
więc komercja reszta nieważna

A jak skomentujesz komercję w Kościele Katplickim? Te święta,te pierwsze komunje, te odpusty, te dewocjonalia, te relikwie.

[stanislawcz]

w wielu przypadkach nawet poskarżenie się przez żonę starszyźnie niewiele pomoże.

kiedyś miałem pewną sprawę do załatwienia u pewnego starszego z sąsiedniego miasta. Musiałem poczekać, aż się pojawi. Jego żona, w wieku emerytalnym, zrobiła mi herbatę i zaczęła trajkotać opowiadając całe życie ich rodziny.

najciekawszy był fragment o jej synu. Był pionierem i po zawarciu małżeństwa chciał być nim nadal. Ożenił się, ale jego żona (cyt.) "niby z organizacji" nie wspierała tej decyzji, co więcej (cyt.) "próbowała mu popsuć opinię" przed starszymi, "niesprawiedliwie go oskarżając", stawiając mu "dziwne wymagania, bo "była metrialistką i już, a do tego miała dwie lewe ręce". (Tak odbierała to moja rozmówczyni, zaangażowana w konflikt jako teściowa). Małżeństwo się rozpadło (za aprobatą starszych). A ona jako matka cieszyła się, że syn może służyć Bogu bez przeszkód.

Normalnie, ręce opadają...

dobrze że Jehowa się zmiłował i moja rozmówczyni nie miała wnuków...

Ciekawe,że tak łatwo przychodzi Ci krytykowanie ŚJ wsród, ktorych trafiają sie różni ludzie i rożne charaktery, natomiast nie zająkniesz się nawet o katolikach wsród których opisywane fakty są patologią.

[stanislawcz]

Działała, działała ... byli nawet bracia starsi i nadzorcy ubecy Po prostu "ku chwale ojczyzny i partii" angażowali się w życie zboru i awansowali dosyć szybko, bo warunki mieli przecież odpowiednie w tamtych trudnych czasach
Sam słyszałem o takich przypadkach w Trójmieście i Warszawie, a ile było takich o których nikt nic nie wiedział, albo tylko współpracowali/donosili, etc?

Padre Antonio nie rzucaj bezpodstwnych oskarżeń opartych na plotkach. Jeśli coś twierdzisz to udowadniaj to faktami.

[Padre Antonio]

A jak skomentujesz komercję w Kościele Katplickim? Te święta,te pierwsze komunje, te odpusty, te dewocjonalia, te relikwie.

Wśród Świadków Jehowy też coś takiego funkcjonuje, tylko na skalę proporcjonalnie mniejszą do wyznawców.
Prezenty z okazji chrztu, przedruki śpiewników w oprawach sprzedawane pod stadionami, okładki na publikacje, książki z doświadczeniami, z grami biblijnymi ...

A te swoje uwagi do podawania dowodów i dokumentów możesz sobie w buty wsadzić. Najpierw sam je zastosuj kiedy zaczniesz mówić o innych religiach.
Co do ubeków, to w zborze zaprzyjaźnionych braci był starszy ubek i wcale nie potrzebuję teczki z IPN-u żeby w to uwierzyć.

[Noc_spokojna]

Ciekawe,że tak łatwo przychodzi Ci krytykowanie ŚJ wsród, ktorych trafiają sie różni ludzie i rożne charaktery, natomiast nie zająkniesz się nawet o katolikach wsród których opisywane fakty są patologią.

No, Stasiu...wyciągnąłeś najcięższe działo;), ładowane co jakiś czas przez nieskazitelne WTS. Jestem naprawde pod wrażeniem, tym bardziej, że już sam przewielebny Russell w swoich naukach, częściowo zapomnianych, lecz w tak ważnych kwestiach jak oczernianie innych religii ciągle żywych pisał w ''Książce pytań i odpowiedzi'' :

"...BESTIA - Liczba Jej.
Co znaczy liczba 666?

Różne tłumaczenia tej liczby podają, lecz ja nie jestem zupełnie przygotowany, abym wypowiedział w tej sprawie swój pogląd, oprócz tego, że ja rozumie, iż to ma znaczyć tytuł papieża. Na tiarze papieża są napisane trzy wyrazy łacińskie. Vicarius Filii Dei, co znaczy: Zastępca Syna Bożego. Ten tytuł, jaki sobie papież przywłaszcza, jest nieprawnym. On nie jest zastępcą Syna Bożego, ani nie panuje na miejscu Chrystusa. Przeto wszelkie oświadczenia w tym względzie, że jest zastępcą, lub też przedstawicielem Chrystusa w panowaniu i władzy jest bluźnierstwem. Lecz to nie znaczy, że papież i katolicy pojmują tę rzecz, iż bluźnią. Przypuszczam, że czują się zupełnie pewnymi, iż tytuł, jaki papież sobie przypisuje prawdziwie i słusznie się mu należy. Według naszego wyrozumienia to nie jest prawdziwym i zajmuje fałszywe stanowisko, bo w rzeczywistości jest Anty-Chrystusem, czyli fałszywym Chrystusem według orzeczenia Pisma Świętego.
(...)

DIABEŁ - Symbole Objawienia.(...)Sprawa jaką mamy przed nami odnosi się do pewnej bestii i do pewnego fałszywego proroka. Kto jest tą bestią? Czyś widział ją? Czy wiesz cokolwiek o niej? Albo czy wiesz cokolwiek o tym fałszywym proroku? Teraz, jeżeli bym najprzód nie wyjaśnił co wyobraża bestia i kogo reprezentuje fałszywy prorok, nie byłoby właściwe mówić, co przez to mamy rozumieć, lub co się im stanie. Bestia symbolizuje wielki system, lecz czas nie pozwala nam na omawianie tego przedmiotu. Według mojego wyrozumienia, jest to system religijny, jaki obecnie egzystuje. ...

Śledząc wypowiedzi SJ na tym forum, nauka nie poszła w las:P

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

[haael]

Śledząc wypowiedzi SJ na tym forum, nauka nie poszła w las:P

To może być kandydatka na jedyną niezmienną naukę WTS-u. Koncepcje Boga na przestrzeni dziesięcioleci się zmieniały, błyskało coraz to inne światło na temat Jezusa, raju, zmartwychwstania, tylko Kościół Katolicki jest niezmiennie apokaliptyczną bestią, jak nieruchoma skała pośród odmętu wzburzonych mórz.

[Xiondzu]

eja sorki ze sie wtrace, ale bestia z obawienia mialo byc ONZ ktore to bez spekulacji (ktora jest zabroniona) zostalo okrzykniete NAJPRAWDOPODOBNIEJSZA wiec KK (+denominacje) odpada jako kandydat na bestie.

do tego dodam ze nigdzie sie nie spotkalem z takim oto porownaniem:
KK=ONZ
Kościół Katolicki=Organizacja Narodów Zjednoczonych

[Sebastian Andryszczak]

fałszywy prorok o ile pamiętam to wg WTS-u jest "mocarstwo angloamerykańskie" czyli USA+Wielka Brytania. A więc też była zmiana.

[stanislawcz]

Wśród Świadków Jehowy też coś takiego funkcjonuje, tylko na skalę proporcjonalnie mniejszą do wyznawców.
Prezenty z okazji chrztu, przedruki śpiewników w oprawach sprzedawane pod stadionami, okładki na publikacje, książki z doświadczeniami, z grami biblijnymi ...

A te swoje uwagi do podawania dowodów i dokumentów możesz sobie w buty wsadzić. Najpierw sam je zastosuj kiedy zaczniesz mówić o innych religiach.
Co do ubeków, to w zborze zaprzyjaźnionych braci był starszy ubek i wcale nie potrzebuję teczki z IPN-u żeby w to uwierzyć.

Zawsze staram się z szacunkiem podchodzić do przekonań nie tylko religijnych moich współdyskutantów,ale p r a w d a jest dla mnie priorytetem. Każda organizacja, cywilna, czy religijna musi mieć jakieś dochody aby móc działać. Róznica polega na tym jak sie te dochody osiąga. Ja osobiście mam kontakty ze ŚJ od 25 lat /nie jestem ŚJ ponieważ nie wszystkie ich nauki mnie nprzekonują/ i przez ten czas nigdy ni spotkałem się z jakims rzadaniem z ich strony aby za dostarczane mi czasopisma płacić.Kiedyś sam poprosiłem, aby udostępnili mi Biblję w przekładzie NS. Dostarczono mi ją ,ale nie zażądano zapłaty.Jako człowiek uczciwy z własnej inicjatywy zapłaciłem symboliczną kwotę. I tu jest ta zasadnicza różnica pomiędzy ŚJ a Katolikami.Co do Twojej uwagi o wsadzaniu w buty moich uwag o podawaniu dowodów i dokumentów, to powiem Ci, że mam 70 lat w latach 70 i 80 pełniłem funkcję kierownika wydziału spraw wewnętrznych Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w małym mieście i mogę stwierdzić z całą odpowiedzialnościa, ze w tych czasach /są na to zapewne dokumenty/ istniało w powiecie 284 ŚJ a w ich sprawach zanotowano 14 uwięzień za odmowę służby wojskowej, zero tajnych współpracowników, zero kontaktów operacyjnych, zero donosów, 63 osoby z tego środowiska nękane były przez organy finansowe za prowadzenie prywatnej działalności gospodarczej.

--
Odświeżam dyskusję, bo to nie jest temat o naukach i zwyczajach KK. Podwątek przeniesiono tutaj: link | moderator

[dawid1234]

A jak skomentujesz komercję w Kościele Katplickim? Te święta,te pierwsze komunje, te odpusty, te dewocjonalia, te relikwie.

to fakt.
ale Świadkowie są hipokrytami

[pawel r]

to fakt.
ale Świadkowie są hipokrytami

Czyli nic nowego, standardowe odtwarzanie się włancza, a hipokryzja żyje swoim zyciem.