57 replies to this topic

[Sebastian Andryszczak]

chyba nie

Ewangelia Mateusza donosi że Pan Jezus publicznie potępił faryzeuszy i uczonych w piśmie (23 rozdział) i wspomniał coś nt. zburzenia Jeruzalem. Potem (24 rozdział) pytają go NA OSOBNOŚCI o znaki końca i Jezus na osobności im odpowiada (2 rozdziały, tj. 24 i 25). Owszem, przywołuje przykład Noego i tego że za czasów Noego tylko niewierni byli zaskoczeni, ale mówiąc o końcu świata zwraca się do uczniów i mówi do nich że koniec nastanie kiedy ONI nie będą się spodziewać.

[hubert684]

i kontynuujac twoja mysl r. 24 wers 48-51

zly niewolnik mowi ..pan zwleka..... to jakby mowil armagedon nie przyjdzie... ten niewolnik zamiast bic swych wspolniewolnikow oraz jsc i pic z niepoprawnymi pijakami powinien czuwac jak dobry niewolnik.. dlatego wers 44 i 45 mowia o gopodarz ktory sie spodziewa i czuwa ..nie da sie zaskoczyc i okrasc wniosek??? Jesus mowi ..dlatego i wy okazcie sie gotowi..... o godzinie, ktorej sie nie spodziewacie.

NWi R przygotowuje ... czasami nadgorliwie ale przygotowuje, podsyca stan czujnosci i gotowosci. nie da sie tego powiedziec o innych niewolnikach.. np w KK lub Ew

[Sebastian Andryszczak]

dobry niewolnik czuwa mimo że nie zna terminu. Nie wyznacza dat, ale zaleca modlitwę i przestrzeganie Boskich przykazań.

Opis ten pasuje do katolicyzmu, prawosławia i wielu religii protestanckich.

[hubert684]

no i w koncu tez do SJ... ja nic nie wiem o jakiejs dacie.. natomiast wiem ze nie zaleca sie spekulacji

pan zaleca czujnosc a czujny nie spi tylko sie rozglada jak np. straznik na Straznicy...hihihihi

[Sebastian Andryszczak]

no i w koncu tez do SJ... ja nic nie wiem o jakiejs dacie.. natomiast wiem ze nie zaleca sie spekulacji
pan zaleca czujnosc a czujny nie spi tylko sie rozglada jak np. straznik na Straznicy.

Teraz nie zaleca się spekulacji, kiedyś zalecano, a nawet publikowano oficjalne proroctwa. Obecnie strażnica pisze między wierszami, aby ludzie (ci którzy tego "potrzebują") sami sobie pospekulowali na własną odpowiedzialność...

[pawel r]

no i w koncu tez do SJ... ja nic nie wiem o jakiejs dacie.. natomiast wiem ze nie zaleca sie spekulacji

Teraz nie ma juz dat ale w przeszłości były, ot co... Pamiętasz werset o fałszywym proroku?...

[hubert684]

o ile mi wiadomo miedzy wierszami jest nienadrukowany papier. ale ty wiesz lepiej... specjalista od malego druczku...hihiih

[Sebastian Andryszczak]

przyznaję że wśród ŚJ jest wiele jednostek, do których pasowałby opis dobrego niewolnika...

[hubert684]

przyznaje ze wsrod katolikow jest jeszcze wiele owiec Pana

[Sebastian Andryszczak]

o ile mi wiadomo miedzy wierszami jest nienadrukowany papier. ale ty wiesz lepiej... specjalista od malego druczku...hihiih

Mam na myśli konkretny artykuł. Strażnica Nr 24, 2003 s.15

[hubert684]

to ja poprosze o zacytowanie tego tekstu miedzy wierszami i porownamy go z tym co jest w wierszach nadrukowane. ok?

[brooklyn_hunter]

Wyśmiał tych co nie robili, no bo jakże można było być tak naiwnym i wierzyć w 1975 rok... A nie robiło się wówczas właśnie dlatego, że jeśli będzie armagedon, to po co zapasy...

Nie wiem, ale jakoś dalej nie bardzo rozumie tą wypowiedź.

Wiem, że teraz rady są takie, iż w związku z nadchodzącymi katastrofami (powodzie, huragany, itp) zalecane jest aby robić zapasy oraz być przygotowanym na ewentualne szybkie opuszczenie swojego domu, gdyby zaszła taka potrzeba.

[brat_jaracz]

Nie wiem, ale jakoś dalej nie bardzo rozumie tą wypowiedź.

Wiem, że teraz rady są takie, iż w związku z nadchodzącymi katastrofami (powodzie, huragany, itp) zalecane jest aby robić zapasy oraz być przygotowanym na ewentualne szybkie opuszczenie swojego domu, gdyby zaszła taka potrzeba.

Ależ to wszystko proste. Ci, którzy robili zapasy, byli powodem do zgorszenia dla prawowiernych, ponieważ mieli "słabą wiarę", że nadejdzie armagedon. No po co komu kompoty, jeśli do końca 1975 roku wszystko już będzie pozamiatane? Trzeba było głosić, a nie zajmować się kompotami! Podobnie wielu braciszków wyzbywało się w 1975 roku złota i kosztowności, bo bali się, że mogą im one zamknąć drogę do królestwa. I z nich to właśnie szydził sobie brat Erwin.

[brooklyn_hunter]

Tak, to też zrozumiałem.
Lecz ci, którzy robili zapasy też uwierzyli (może nawet mocniej), jednak byli na tyle przezorni, że myśleli też o tym, aby w początkowej fazie tzw. wielkiego ucisku, sobie i innym ulżyć. Mówiono mi, że nawet wodę przegotowywano i "zaprawiano" w słoikach.

[Sebastian Andryszczak]

brak kompotów w spiżarce, to sprawa błaha

kredytów to pewnie nie pozaciągali za wiele, bo wtedy dostać kredyt np. na budowę domu to mógł dostać członek PZPR a i to nie każdy

czy pod wpływem nauki o 1975 głosiciele nie popadali w poważniejsze kłopoty niż "brak kompotów w spiżarce"?

[brat_jaracz]

Osobiście znam tylko przypadki wyzbywania się dóbr. Później braciszkowie "pluli sobie w brody", ale już było po wszystkim. Nie słyszałem, żeby z tego powodu doszło do jakiejś tragedii. Jeśli znacie takie przypadki, chętnie poczytam.

[brooklyn_hunter]

kredytów to pewnie nie pozaciągali za wiele, bo wtedy dostać kredyt np. na budowę domu to mógł dostać członek PZPR a i to nie każdy

SJ są nie tylko w RP.
Znam ludzi, którzy rezygnowali z ubezpieczeń na życie, nie kupowali akurat dla nich wtedy okazyjnej nieruchomości (ziemi, domu...).
Rzucali pracę, nie szli do szkoły (średniej, wyższej) bo i po co, itp
Straty na dzień dzisiejszy rzędu kilkunastu do kilkuset tysięcy (w walucie danego kraju, również PLN).

[Czesiek]

no i w koncu tez do SJ... ja nic nie wiem o jakiejs dacie.. natomiast wiem ze nie zaleca sie spekulacji

pan zaleca czujnosc a czujny nie spi tylko sie rozglada jak np. straznik na Straznicy...hihihihi

A może wiesz coś o pochodzeniu tego cytatu, skąd jest, kto jest autorem tych słów:

35 Jedna rzecz jest absolutnie pewna: Chronologia biblijna poparta spełnionymi proroctwami dowodzi, że sześć tysięcy lat istnienia człowieka wkrótce dobiegnie końca, jeszcze za życia obecnego pokolenia! (Mat. 24:34) Nie pora więc na to, żeby pozostać obojętnym i mówić sobie: jakoś to będzie. Nie pora na to, by sprawę obracać w żart, posługując się słowami Jezusa, że „o tym dniu i godzinie nikt nie wie; ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko sam Ojciec". (Mat. 24.:36) Wręcz przeciwnie, nadszedł czas, by jasno zdać sobie sprawę, że szybko zbliża się kres teraźniejszego systemu rzeczy, przy czym będzie to kres gwałtowny. Nie łudźmy się: Zupełnie wystarczy, iż sam Ojciec zna zarówno "dzień", jak i "godzinę"!

A może wiesz przeciw komu były skierowane słowa, że naukę o "szybko zbliżającym się kresie terażniejszego systemu rzeczy" obracają w żart i do tego posługują się słowami Pana Jezusa z Mt 24,36, że przecież tylko Ojciec zna datę końca.

Użytkownik Czesiek edytował ten post 2007-04-19, godz. 12:47

[acmas]

a gdzie można by dostać wszystkie archiwalne książki, czasopisma ŚJ?? i te które jeszcze nie były zmienione dla wygody CK??
Słyszałem, że przedstawiciele CK kiedyś przed sądem przysięgli, że mówią w imieniu Boga albo że Strażnica jest natchniona przez Boga... Coś takiego słyszałem... A niewiecie jak mozna dotrzeć do tych dokumentów z tymi zeznaniami??

[dawid1234]

a gdzie można by dostać wszystkie archiwalne książki, czasopisma ŚJ?? i te które jeszcze nie były zmienione dla wygody CK??
Słyszałem, że przedstawiciele CK kiedyś przed sądem przysięgli, że mówią w imieniu Boga albo że Strażnica jest natchniona przez Boga... Coś takiego słyszałem... A niewiecie jak mozna dotrzeć do tych dokumentów z tymi zeznaniami??

jeśli kłamca....