
JESTEM GEJEM I ŚWIADKIEM JEHOWY
#161
Napisano 2009-01-08, godz. 22:06
#163
Napisano 2009-01-08, godz. 22:37
Użytkownik P.K.Dick edytował ten post 2009-01-08, godz. 22:40
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#164
Napisano 2009-01-08, godz. 22:48
Bywa, że dziewczyna jest całkowicie hetero, podobają jej się faceci, ale pewnego dnia nagle zakochuje się w drugiej kobiecie. I co wtedy, kim właściwie jest? Nie jest to biseksualizm, bo pociągają ją zwykle faceci, zdarzył się tylko jeden wyjątek.
Moim zdaniem kwestia płci mózgu i orientacji jest o wiele bardziej skomplikowana i indywidualna niż się o niej mówi. To nie jest tylko to, że facetowi podobają się inni faceci i lubi ubierać lateksowe ciuszki, a kobiety mówią grubymi głosami i zapuszczają wąsy

The goddess descends from the sky."
#165
Napisano 2009-01-08, godz. 22:56
A właśnie, że wiadomo. Naukowców trzeba czasami słuchać a nie tylko powoływać się na ich autorytet.do dziś nie udało się odpowiedzieć, CO powoduje, że ktoś ma orientację homoseksualną, zatem nie wiem w jaki sposób leczyć coś, czego podłoża się nie zna. (jesteś mądrzejszy od naukowców????)
#166
Napisano 2009-01-08, godz. 23:25
Skoro tak sądzisz, to podaj mi autora i wynik badań naukowych, w których przeczytałeś, że "na pewno homoseksualizm spowodowany jest ... (tu wstaw przyczynę)", bo jeśli Twoja odpowiedź jest tylko po to, żeby coś napisać, to jest niewiele warta.A właśnie, że wiadomo. Naukowców trzeba czasami słuchać a nie tylko powoływać się na ich autorytet.
Użytkownik pharao29 edytował ten post 2009-01-08, godz. 23:26
#167
Napisano 2009-01-09, godz. 00:20
#168
Napisano 2009-01-09, godz. 00:33
myslę, że wśród ŚJ jest tylu geyów co w każdym innym konserwatywnym środowisku: pewnie około 2-4% czyli w każdym zborze wiecej niz jeden. Osoby które tłumią ten popęd z powodu strachu przed gniewem Boga (a świadkowski Bóg Jehowa jest dużo bardziej surowy od katolickiego Boga Ojca) muszą zapewne bardzo cierpieć.
A co wy macie do gejów. NIech szukają woli Boze w swym życiu, Niech szukają prawdy o sobie i Bogu.
#169
Napisano 2009-01-09, godz. 06:55
myslę, że wśród ŚJ jest tylu geyów co w każdym innym konserwatywnym środowisku: pewnie około 2-4% czyli w każdym zborze wiecej niz jeden. Osoby które tłumią ten popęd z powodu strachu przed gniewem Boga (a świadkowski Bóg Jehowa jest dużo bardziej surowy od katolickiego Boga Ojca) muszą zapewne bardzo cierpieć.
jasne bo co tam wieczne meki w piekle........

#170
Napisano 2009-01-09, godz. 09:12
jak rękawiczkiinne ukierunkowanie seksualne, które można sobie zmienić.



"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#171
Napisano 2009-01-09, godz. 09:19
Wy mówicie o wyleczeniu z homoseksualizmu - dla mnie to nie jest choroba tylko inne ukierunkowanie seksualne, które można sobie zmienić.
Młody wilku, myślę że jesteś świetnym przykładem osoby która jest ekspertem w temacie, który jej nie dotyczy.
Myślę że prawdopodobnie to Ty układałeś Kaczyńskiemu wypowiedź w sejmie: "oni nie zdołają nas przekonać że czarne jest czarne a białe jest białe"
Ważne że Twoim zdaniem , to tylko ukierunkowanie, które można zmienić - i tu proste pytanie- ile wysiłku musiłbyś włożyć w zmianę swojego heteroseksualizmu na homoseksualizm?
To na pewno nie problem dla Ciebie, bo przecież to "można sobie zmienić"
#172
Napisano 2009-01-09, godz. 12:04
Sporo. Pracując nad procesem, którego podstawy opisałem wcześniej. Nie piszę postów, aby zaspokoić potrzebę samorealizacji, tylko dać innym do myślenia.Ważne że Twoim zdaniem , to tylko ukierunkowanie, które można zmienić - i tu proste pytanie- ile wysiłku musiłbyś włożyć w zmianę swojego heteroseksualizmu na homoseksualizm?
To na pewno nie problem dla Ciebie, bo przecież to "można sobie zmienić"
#173
Napisano 2009-01-09, godz. 12:11
#174
Napisano 2009-01-09, godz. 12:17
Kim był młodzienieć z MK 14:51 i dlaczego szwędał sie na golasa po ogrodzie...?
W wielu religiach, czlowiek ktory jest homoseksualista i nie jest w stanie zyc w celibacie ma przekopane. Masturbowac sie nie wolno, a sex mozna tylko w malzenstwie. A jesli malzenstwo to tylko kobieta z mezczyzna. Gej moze zaspokioc swoje potrzeby seksualne jedynie w zwiazku z kobieta, ktora w takim razie musi oklamywac, bo nie jest w stanie jej kochac. Chyba ze bedzie szczery do bolu i od poczatku postawi sprawe jasno, ze zeni sie dla mozliwosci uprawiania jakiegokolwiek seksu(o ile znajdzie kobiete ktora pojdzie na taki uklad). Tylko co to za zycie?
Jednym z celów religii jest kontrolowanie popędów i tworzenie takich mechanizmów w społeczenstwie, które zabezpieczą funkcjonowanie zgodne z panującym obyczajem. Żadną inną metodą czy represja nie da się tego tak skutecznie dokonac jak powodując internalizację pewnych zasad ujetych w religijne nakazy.
#176
Napisano 2009-01-09, godz. 12:26
Myślałem, że gej nie jest w stanie uprawiać seksu z kobietą. Czy nie mieszasz przypadkiem homoseksualizmu z biseksualizmem?Gej moze zaspokioc swoje potrzeby seksualne jedynie w zwiazku z kobieta, ktora w takim razie musi oklamywac, bo nie jest w stanie jej kochac. Chyba ze bedzie szczery do bolu i od poczatku postawi sprawe jasno, ze zeni sie dla mozliwosci uprawiania jakiegokolwiek seksu(o ile znajdzie kobiete ktora pojdzie na taki uklad). Tylko co to za zycie?
#177
Napisano 2009-01-09, godz. 12:31
W wielu religiach, czlowiek ktory jest homoseksualista i nie jest w stanie zyc w celibacie ma przekopane. Masturbowac sie nie wolno, a sex mozna tylko w malzenstwie. A jesli malzenstwo to tylko kobieta z mezczyzna. Gej moze zaspokioc swoje potrzeby seksualne jedynie w zwiazku z kobieta, ktora w takim razie musi oklamywac, bo nie jest w stanie jej kochac. Chyba ze bedzie szczery do bolu i od poczatku postawi sprawe jasno, ze zeni sie dla mozliwosci uprawiania jakiegokolwiek seksu(o ile znajdzie kobiete ktora pojdzie na taki uklad). Tylko co to za zycie?
Jak ja lubie TEN topic!.... pozdrowienia dla "Sebola" (zanim coś dopiszę)- takie zupełnie szczere i niepodszyte chęcią nawiązania "bliższych kontaktów" hehe ;-)
Tia... to naprawdę przekichane, bo nie ma ŻADNEGO wyboru- coby się nie zrobiło, zawsze komuś nie będzie to odpowiadać, zawsze będą jakieś problemy i pretensje.
Ale problemy nie omijają związków "standardowych" również, więc TEN TZW. NASZ PROBLEM CHYBA NIE NALEŻY WCALE DO TAKICH NAJWIĘKSZYCH I NAJGORSZYCH WBREW POZOROM. [cokolwiek Sebuś by teraz nie wykrzyczał ;-) ]
Tak czy inaczej, można przed ślubem powiedzieć że się jest biseksem, a i tak później oczy drugiej strony otwierają się SZERZEJ. Czasem żałuje, poźniej kilka dni z rzędu stwierdza że lepszy taki- i szczery- niż hetero, a łajdak. i tym podobnie. Za parę dni (okres- na przykład) ma mnie ochotę wykajstrować za cokolwiek....
Normalna mieszanka uczuć - jak w każdym domu.
Ale jesteśmy 13 lat już razem, a biorąc pod uwagę statystyczną srednią dla naszego pokolenia (ludzie przed 40-tką) to to jest niezły wynik jak sądzę. I to bez sztucznego udawania że jest idealnie, bo moja żonka nie raz pogada sobie z koleżankami- przyjaciółkami w zborze, wktóym raczej większość zaprzyjaźniuonych ludzi wie o nas.
Co do kochania- to nigdy jej nie oszukiwałem. ZAWSZE móię że jest JEDYNĄ kobietą któa pociąga mnie seksualnie. Gdyby nie ona- do dzisiaj pewnie trzepałbym konika z wyrzutami sumienia.
Ale mamy siebie.
Razem jest łatwiej. Znam braci, którzy są w gorszej sytuacji bo bardziej ukierunkowani na męską stronę niż ja. deprecha to chleb codzienny. Z pomocą przyjaciół (także tych "branżowych" w zborze) można to jakoś tłumić, i podtrzymywać się na duchu, zwłaszcza wtedy gdy chciałoby się wyskoczyć na ulicę i dorwać jakiegoś przystojniaka- zawsze można do kogoś zadzwonić i popłakać w ramię...
no nic tam- nic co cenne nie jest łątwe do zdobycia. A zasad każdy się trzyma, jeśli się wierzy że są słuszne...
Użytkownik friendforhelps edytował ten post 2009-01-09, godz. 12:32
#180
Napisano 2009-01-09, godz. 13:12
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
Dodaj odpowiedź

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych