Studium ze ŚJ i kwestia sprzeczności
#21
Napisano 2007-06-06, godz. 18:28
Co do głoszenia po całej ziemi, to głoszą, ale można mieć poważne zastrzeżenia, czy jest to "ta" ewangelia, o której mówił Jezus.
#22
Napisano 2007-06-06, godz. 18:33
#23
Napisano 2007-06-06, godz. 19:23
#24
Napisano 2007-06-06, godz. 19:41
ja byłam 100000 razy i i tak nie pamiętam jaK TO SIĘ NAZYWA SZCZEGÓLARZ , ale to dobrze, jak tak szczegółowo się bedziesz przygladał może wcześniej rozpoznasz obłudęByłem już 4 razy na zebaniach ŚJ w tym 2 razy na TSSK.
a co to znaczy głoszona? ogłaszana? chociażby tez zniesławiony przez Ciebie KRK ogłasza zeswoich ambon dobrą nowinę A Świadectwo spotkania pod rybą w LEdnicy...... a To tylko KRK, wyobraź sobie, że epifaniści też głoszą od domu do domu słowo Boże..... więc nie tylko SJ.....Pozatym, to czy zastanawialiście się która religia jest prawdziwa?
Ostatnio zaałem pytanie na jednym ze studiów, dlaczego ŚW uważają, że to ich religia jest prawdziwa. Oni mi odpowiedzieli kilkoma argumentami. M. in. to, że "głoszona będzie dobra nowina o królestwie", co przynajmniej ja, zauważyłem, że robią to tylko ŚJ.
To poproś jeszcze aby cI Z WIELKODUSZNĄ CIERPLIWOŚCIĄ WYTŁUMACZYLI, DLACZEGO PRZEPOWIADALI KONIEC SWIATA NA JESIEŃ 1975 ROKU NA łamach swoich publikacji ( skany moge udostepnic aby nie byc gołosłowną , choć na forum znajdziesz mnóstwo dowodów na poparcie ) i dlaczego nagle jak armagedon nie przyszedł w 1994 bodajże zmienili zdanie i juz nie piszą wszędzie że pokolenie które pamięta rok 1914 nie przeminie aż to się wszystko stanie. .... Bóg powiedział w Księdze przypowieści o tym jak rozpoznac jego proroka, więc prorok prorokujący w imieniu Boga NIE POWIE CZEGOŚ CO SIĘ NIE SPEŁNI, jeśli tak jest to nie jest on prorokiem Boga..........Także pokazali mi w szerszym świetle owoce ducha, podane w liście do Galacjan 5:22-23. "Natomiast owocem ducha jest miłość, radość, pokój, wielkoduszna cierpliwość, życzliwość, dobroć, wiara, łagodność, panowanie nad sobą.
szkoda że to wszystko na pokaz ale tego możesz nie wiedzieć ale nie martw się poczujesz tę oziębłą miłość na własnej skórze jak tylko chrzest przyjmiesz i wpadniesz w ich łapkiZauważyłem na zebraniach radość, czego nie zauważyłem w kościele. Zawsze kiedy wchodzę do kościoła to jest ciemno, ponuro i wszędzie martwy Jezus, tak jakby kościół czcił śmierć. A na zebraniach pali się światło, ludzie podchodzą i sięz Tobą witają, śmieją się i jest... radosna atmosfera.
co żeś się tak przyparł tego kościoła Epifaniści też nie idą do wojskaZ tego co słyszałem ŚJ nie biorą udziałów w wojnach, są neutralni co do różnych zamieszek. A więc wychodzi nam też pokój. Tym czasem, nawet na wojnie ksiądz błogosławi wojsko i żołnieże noszą łańcszki z krzyżem.
Są też życzliwi, dobzi, wierzą, są łagodni i panują nad sobą.
Uważam, że ŚJ to jedna z najlepiej zorganizowanych religii, narazie nie zobaczyłem nic sprzecznego z biblią.. i zobacze co będzie dalej
#25
Napisano 2007-06-06, godz. 20:04
No to już jesteś jedną nogą w Organizacji, albo nawet obiema. Jeżeli argumentem potwierdzającym prawdziwość religii Świadków jest "a katolicy biją Murzynów", to nie ma już na to odpowiedzi. Spróbuj ocenić Organizację niezależnie od katolików. To znaczy nie porównuj jej z Kościołem Katolickim, tylko po prostu weź Biblię, otwórz ją na przypowieści o Łazarzu i bogaczu i zastanów się, czy WTS głosi to samo. Czy mógłbyś opowiedzieć historię o bogaczu i Łazarzu głosząc od domu do domu? Czy odważyłbyś się ochrzcić w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego?Zauważyłem na zebraniach radość, czego nie zauważyłem w kościele. Zawsze kiedy wchodzę do kościoła to jest ciemno, ponuro i wszędzie martwy Jezus, tak jakby kościół czcił śmierć. A na zebraniach pali się światło, ludzie podchodzą i sięz Tobą witają, śmieją się i jest... radosna atmosfera.
Powodzenia w zdejmowaniu łusek z oczu.
#26
Napisano 2007-06-06, godz. 20:09
#27
Napisano 2007-06-06, godz. 20:15
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#28
Napisano 2007-06-07, godz. 11:57
[...]
Mam pytanie. Czy Świadkowie Jehowy mają wykaz czytań z Nowego Testamentu, tak jak mają (widziałem w NSK) podział czytań w Starym Testamencie?
#29
Napisano 2007-06-07, godz. 12:03
Zauważyłem na zebraniach radość, czego nie zauważyłem w kościele. Zawsze kiedy wchodzę do kościoła to jest ciemno, ponuro i wszędzie martwy Jezus, tak jakby kościół czcił śmierć. A na zebraniach pali się światło, ludzie podchodzą i sięz Tobą witają, śmieją się i jest... radosna atmosfera.
" (...) Biada wam, którzy się teraz śmiejecie, albowiem smucić się i płakać będziecie" (Łk 6,25)
#30
Napisano 2007-06-07, godz. 14:40
narazie nie zobaczyłem nic sprzecznego z biblią.. i zobacze co będzie dalej
Narazie nie zobaczyłeś nic sprzecznego z "ich" interpretacją Biblii. Albo nic sprzecznego z tym co głoszą, chociaż nawet nie ... Narazie to widzisz to co chcą żebyś widział
W każdym razie twój pogląd będzie trwać dalej w tym stanie, dopóki dopóty samodzielnie nie zaczniesz czytać Biblii, bez interpretacji Strażnicy, bądź też poczytasz coś innego niż "pokarm" TS'u.
A najlepiej rozwój SJ, tzn. historię powstania tej grupy. (tak się dziwnie składa że świetnie ta historia wypada tylko w artykułach TS'u)
#31
Napisano 2007-06-07, godz. 19:56
Jacku S. możesz zadać swoim nauczycielom pytania znajdujące sie w tym wątku:Witam wszystkich. Niedawno, kiedy zapukali do mnie ŚW, zacząłem się głębiej interesować Biblią. Studiuję z nimi Biblię już od 2 tygodni i narazie nie zauważyłem nic sprzecznego z tym co jest zawarte w Piśmie Świętym.
Czy możecie mi pomóc? Co robić? Czy podtrzymywać dalej studia?
http://watchtower.or...s...post&p=2032
#33
Napisano 2007-06-08, godz. 06:34
Witam wszystkich. Niedawno, kiedy zapukali do mnie ŚW, zacząłem się głębiej interesować Biblią. Studiuję z nimi Biblię już od 2 tygodni i narazie nie zauważyłem nic sprzecznego z tym co jest zawarte w Piśmie Świętym.
Za krótko studiujesz, a nic sprzecznego nie zauważyłeś, ponieważ nie znasz Biblii - nie obraź się. Jeżeli chcesz ujżeć jasne sprzeczności, zapytaj ich np.:
- czy Biblia naucza o karze za grzechy w Dniu Sądu ?
usłyszysz prawdopodobnie coś w rodzaju:
- "nie, ponieważ kto umarł, jest uwolniony od grzechów"
wówczas odnajdź w Biblii:
Łuk. 10:12, Mat. 12:36, Mat. 3:7, Obj.14:7, Dz. Ap. 24:25, Rzym. 2:5-6, 1 Kor. 5:12, 2 Piotra 2:9
a szybko dostrzeżesz jak żałosna i niebiblijna jest ich argumentacja.
Takich tematów jest o wiele więcej. W zasadzie możnaby pisać na ten temat książki (i w istocie wiele ich napisano).
Sam SJ byłem 5 lat, po czym Bóg postawił mnie na drodze wolności gdy narodziłem się na nowo (Jana 3:7). Przez 10 lat od tego czasu Bóg prowadził mnie w rozwoju chrześcijańskim i zrozumieniu, tak że obecnie nie wiele mi brakuje do nauk chrześcijan Ewangelicznych (tzn. Baptystów, Zielonoświątkowców, Wolnych Chrześcijan itd.). Wiem jednak że nie ma na ziemi kościoła - społeczności, która całkowicie odzwierciedlałaby wzór zborów z I w. - każda społeczność ma swoje wady. Dzieci Boże (tzn. chrześcijanie narodzeni z Ducha) są jednak rozsiane w różnych społecznościach, nawet wśród SJ, wiem że są też wśród Katolików (np. w odnowie w Duchu ŚW.) różne są tylko proporcje CIELESNYCH I NARODZONYCH Z DUCHA. "Przechodzenie" od społeczności do społeczności nie ma całkowicie znaczenia w oczach Bożych, jeżeli się nie narodzisz "na nowo" życiem dla Boga - to jeden z podstawowych warunków Zbawienia, a jeżeli już to nastąpi, Duch Święty będzie Cię prowadził do większej znajomości oraz wyznaczonej dla Ciebie roli w Bożym Dziele (Rzym. 8:14). Módl się o to koniecznie. Chętnie pogadam na privie.
Czy możecie mi pomóc? Co robić? ?
Módl się. Bóg widząc Twoją szczerość, powie Ci co robić. Według mnie wiele rzeczy JUŻ POWIEDZIAŁ - w swoim Słowie. Zacznij czytać i poznawać Go. Do tego nie potrzeba Ci pośredników.
Czy podtrzymywać dalej studia ?
TAK, dopuki Twoja wiara nie umocni się, potem proś Boga o kierownictwo w modlitwie. Kto wie ? Może On ma dla Ciebie jakąś pracę do wykonania w "Jedynej" ?
#34
Napisano 2007-06-08, godz. 10:42
Jacku, świadkowie Jehowy robią bardzo dobre pierwsze wrażenie. Ale to nie powinno być decydującym kryterium.
Co do głoszenia po całej ziemi, to głoszą, ale można mieć poważne zastrzeżenia, czy jest to "ta" ewangelia, o której mówił Jezus.
Panie Jacku
Ma pan dwie mozliwosci
Wybarc Sw J ktorzy robia na poczatek dobre wrazenie
albo
Wybrac nie Swiadkow Jehowy ktorzy nawet na poczatek nie robia dobrego wrazenia
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#35
Napisano 2007-06-08, godz. 10:49
A co ma wojsko do bycia wierzącym? Przecież biblijny Korneliusz był setnikiem całej kohorty rzymskiej-o ile dobrze pamiętam-tak czy inaczej był zołnierzem.I wcale Jezus nie kazał mu wypisac się z wojska by za NIM kroczyć,ale przyjął Jezusa wraz z domownikami i prawdopodobnie żył sobie nawrócony i pojednany z Bogiem,będac żołnierzem...Czyż nie?
dzisiaj rowniez posrod nas sa BYLI oficerowie wojskowi , Korneliusz jak pisze Biblia w trakcie gdy poznawal Jezusa BYL setnikiem . jesli Korneliusz dobrze poznal Jezusa i dowiedzial sie ze Jezus kazal sie nasladowac swoim uczniom to z PEWNOSCIA ciezko bylo mu sobie wyobrazic Jezusa w trakcie wydawania rozkazu ataku na jakichs Galow albo Germanow , biegajacego po polu bitwy z mieczem i krzyczacego ZAAABIC ICH............... WYCIAC W PIEN !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A wiec mozna byc pewnym ze Korneliusz BYL setnikiem gdy poznal Ewangelie
Mozna byc pewnym ze albo przestal nim byc gdy dowiedzial sie czego Jezus oczekuje albo zdal sobie sprawe ze Jezus by raczej po polu walki nie biegal z mieczem i zrezygbnowal z bycia uczniem Jezusa dla kariery wojskowej
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#36
Napisano 2007-06-08, godz. 12:03
Byłem wczoraj na mszy, a cały tył kościoła opanowała chmara dzieciaków. Krzyczały, bawiły się w berka, próbowały uciekać i włazić na ołtarz, itp. Może nie dało się skupić, ale na pewno było wesoło .Zauważyłem na zebraniach radość, czego nie zauważyłem w kościele.
#37
Napisano 2007-06-08, godz. 15:02
Byłem wczoraj na mszy, a cały tył kościoła opanowała chmara dzieciaków. Krzyczały, bawiły się w berka, próbowały uciekać i włazić na ołtarz, itp. Może nie dało się skupić, ale na pewno było wesoło .
Mnie to raczej przypomina brak szacunku dla starszych, brak kultury i wychowania i boje sie ze jesli teraz wlazily na oltarz to beda kiedys biegac po samochodzie przedmowcy albo po nim samym wgniatajac go w trotuar , wydaje mi sie to malo wesole
Lk 5:5 Siewca wyszedł siać ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki powietrzne wydziobały je.
#38
Napisano 2007-06-08, godz. 15:25
Dzieci HC, jak miały po około 6 lat to pewnie wyrabiały po 20 godzin głoszenia w terenieMnie to raczej przypomina brak szacunku dla starszych, brak kultury i wychowania i boje sie ze jesli teraz wlazily na oltarz to beda kiedys biegac po samochodzie przedmowcy albo po nim samym wgniatajac go w trotuar , wydaje mi sie to malo wesole
Z tego wynika że ja teraz to jużjestem jakimś wyższym rangą demonem, bo jak byłem mały i rozrabiałem to mama mówiła do mnie : "...osz ty diable..."
P.S. Ja przepraszam ale coś mam dzisiaj wisielczy humor
#40
Napisano 2007-06-09, godz. 23:25
dzisiaj rowniez posrod nas sa BYLI oficerowie wojskowi , Korneliusz jak pisze Biblia w trakcie gdy poznawal Jezusa BYL setnikiem . jesli Korneliusz dobrze poznal Jezusa i dowiedzial sie ze Jezus kazal sie nasladowac swoim uczniom to z PEWNOSCIA ciezko bylo mu sobie wyobrazic Jezusa w trakcie wydawania rozkazu ataku na jakichs Galow albo Germanow , biegajacego po polu bitwy z mieczem i krzyczacego ZAAABIC ICH............... WYCIAC W PIEN !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A wiec mozna byc pewnym ze Korneliusz BYL setnikiem gdy poznal Ewangelie
Mozna byc pewnym ze albo przestal nim byc gdy dowiedzial sie czego Jezus oczekuje albo zdal sobie sprawe ze Jezus by raczej po polu walki nie biegal z mieczem i zrezygbnowal z bycia uczniem Jezusa dla kariery wojskowej
HC prosze nie rob z siebie kretyna, ktorym jak mniemam nie jestes. Z tego co zauwazylem po Twoich wypowiedziach jestes SJ - a tym zabronione jest przypuszczanie, spekulacje, itp.
oj przepraszam... Ty z domyslu i spekulacji ropisz PEWNIK. jak mi przykro ze to sa tylko i wylacznie Twoje osobiste fantazje z palca wyssane, ktore z uporem maniaka chcesz wmowic innym forumowiczom (a moze w rzeczywistosci rowniez takie kity puszczasz)
odnosnie tego zolnierza to podzielam poglad przedmowcy - Jezus nie prosil aby setnik zrezygnowal ze sluzby, lecz o to aby nie pobieral nic ponad to co mu sie nalezy. setnik jako wojskowy wykonuje rozkazy (cezar =>"gajusz rozkazus" => setnik =>zwykly chlopina ze scyzorykiem przy pasie) jesli ten dostanie rozkaz to go wykonuje poprzez zlecenie wykonania zadania inym.
dla porownania przypomne Ci postepowanie TS ktore samo nie daje kasy na produkcje fajek, ale zleca inwestowanie swojej kasy innej firmie ktora daje na fajki (reklamy tej firmy nie bede tutaj robil )
moze w koncu zauwazysz podobienstwo jak stare przyslowie mowi "i wilk syty i owca cala":
setnik nic nikomu nie zrobil bo zrobil to kto inny, ale rozkaz wykonal, setnik nic nie zrobil a rozkaz wykonal
TS nie daje kasy na fajki robi to dla nich firma. TS czyste a kasa na fajki i z fajek jest
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych