Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy ateiści i agnostycy mogą być zbawieni?


  • Please log in to reply
60 replies to this topic

Ankieta: Czy ateiści i agnostycy będą zbawieni?

Czy ateiści i agnostycy będą zbawieni?

Nie możesz zobaczyć wyników tej ankiety dopóki nie oddasz głosu. Proszę zaloguj się i oddaj głos by zobaczyć wyniki.
Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-08-06, godz. 12:24

Czy Waszym zdaniem istnieje jakieś Biblijne uzasadnienie, co do możliwości zbawienia ateistów i agnostyków? Przecież wielu z nich kocha ludzi, mają wrażliwe serca.

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#2 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-08-06, godz. 12:40

ateiści i agnostycy miłujący bliźniego mogą być zbawieni. Podstawa biblijna: przypowieść o owcach i kozłach.

#3 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-08-06, godz. 13:35

A czemu nie mogli by być zbawieni?
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#4 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2007-08-06, godz. 13:44

Mogą

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

#5 v

v

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 153 Postów

Napisano 2007-08-06, godz. 14:00

Najbliżej mi do agnostyka i bawią mnie takie dywagacje a ateista pewnie puka się w głowę :lol: ale rozumiem i szanuję wasze zainteresowanie tym tematem.

#6 Administrator

Administrator

    Forumowicz (51-500)

  • Admin
  • PipPip
  • 369 Postów
  • Gadu-Gadu:191423
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Irlandia

Napisano 2007-08-06, godz. 14:05

ateiści i agnostycy miłujący bliźniego mogą być zbawieni. Podstawa biblijna: przypowieść o owcach i kozłach.

Bez sensu. Ta przypowieść dotyczy tych, co utożsamiali się z Bogiem. Mówi o wyłączeniu z Królestwa kozłów. Podobnie przypowieść o pszenicy i kąkolu. Bez wiary nie można podobać się Bogu. Jezus jest jedyną drogą zbawienia. Jak można pomijać tak elementarne prawdy NT?

#7 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-08-06, godz. 16:59

tam są kryteria oceny: osoby pomagające bliźniemu uznane są za owce.

#8 v

v

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 153 Postów

Napisano 2007-08-06, godz. 18:45

tam są kryteria oceny: osoby pomagające bliźniemu uznane są za owce.

Rozumiem Sebastianie, że wszelkie inne kryteria można odrzucić. Nie trzeba czytać Biblii, po co sie męczyć, wystarczy jedna przypowieść wskazana na forum internetowym, potem pomagamy innym jak kolwiek to rozumieć i jesteśmy w raju. No super :blink:

#9 Nikita25

Nikita25

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 722 Postów

Napisano 2007-08-06, godz. 18:49

Mogą liczyć na zbawienie.....to też ludzie.

#10 v

v

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 153 Postów

Napisano 2007-08-06, godz. 18:54

Mogą liczyć na zbawienie.....to też ludzie.

Myślę, że oni wcale nie liczą na zbawienie mają te bajeczki głeboko w.... To tak dla ścisłości. Jeśli nie liczą i nic ich to nie obchodzi to po co ich na siłę uszczęśliwiać?

#11 Nikita25

Nikita25

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 722 Postów

Napisano 2007-08-06, godz. 19:00

Myślę, że oni wcale nie liczą na zbawienie mają te bajeczki głeboko w.... To tak dla ścisłości. Jeśli nie liczą i nic ich to nie obchodzi to po co ich na siłę uszczęśliwiać?


Nie musisz mnie oświecać co oni mają w ....... a czego nie.
Za nich tez grzechy zostały odkupione więc ......sam rozumiesz.......Bóg kocha wszystkich ....

#12 ihabot

ihabot

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 226 Postów

Napisano 2007-08-06, godz. 19:23

Nie musisz mnie oświecać co oni mają w ....... a czego nie.
Za nich tez grzechy zostały odkupione więc ......sam rozumiesz.......Bóg kocha wszystkich ....



Chyba troche sie zapedziliscie Panowie...wielu udaje ze kocha blizniego aby udowodnic ze Wiekuisty jest do niczego potrzebny.To taka zagrywka aby wyeleminowac Wiare w ogole.Fajnie bylo poczytac poprzednie posty odrazu widac co kto ma w sercu.
„A potem będzie koniec, gdy odda królestwo Bogu i Ojcu, gdy zniszczy wszelkie przełożeństwo i wszelką zwierzchność, i moc.(25) Bo on musi królować, póki by nie położył wszystkich nieprzyjaciół pod nogi jego.(26) A ostatni nieprzyjaciel, który będzie zniszczony, jest śmierć.(27) Bo wszystkie rzeczy poddał pod nogi jego. A gdy mówi, że mu wszystkie rzeczy poddane są, jawna jest, iż oprócz tego, który mu poddał wszystkie rzeczy.(28) A gdy mu wszystkie rzeczy poddane będą, tedyć też i sam Syn będzie poddany temu, który mu poddał wszystkie rzeczy, aby był Bóg wszystkim we wszystkim.”

#13 v

v

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 153 Postów

Napisano 2007-08-06, godz. 20:02

Chyba troche sie zapedziliscie Panowie...wielu udaje ze kocha blizniego aby udowodnic ze Wiekuisty jest do niczego potrzebny.To taka zagrywka aby wyeleminowac Wiare w ogole.Fajnie bylo poczytac poprzednie posty odrazu widac co kto ma w sercu.

Ale jesteś tendencyjny człowieku. Takie teksty chyba najbardziej zniechęcają do "nawiedzonych" wierzących. Czy być agnostykiem albo ateistą to takie wielkie zło? Jesteś taki pewny swej nieomylności? To było pytanie retoryczne bo z pewnością jesteś. Potrafisz przecież po jednym poście odczytać kto jakie ma serce i z jakich pobudek pomaga innym. Przełącz się lepiej na radio maryja

Nie musisz mnie oświecać co oni mają w ....... a czego nie.Za nich tez grzechy zostały odkupione więc ......sam rozumiesz.......Bóg kocha wszystkich ....

Wyobraź sobie tak zupełnie teoretycznie, że to jednak wizja raju sJ jest prawdziwa. I jesteś w tym raju razem ze starszymi zboru którzy odwiedzają cie na wizytach pasterskich, musisz głosić zmarwychwstałym ze strażnicą w edycji nowomilenijnej w ręku i chodzić na 5 zebrań w tygodniu. Czy łatwiej ci teraz zrozumieć co agnostyk sądzi o zbawieniu i raju?

#14 Nikita25

Nikita25

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 722 Postów

Napisano 2007-08-06, godz. 22:48

Czy łatwiej ci teraz zrozumieć co agnostyk sądzi o zbawieniu i raju?


Na końcu drogi nie będzie ważne co myśli i czy chce czy nie, to i tak się stanie.
Mnie wizja raju z ŚJ nie grozi ale też nie przeraża, znam swoją denominację i nie zamierzam jej zmieniać. Agnostyk również zasługuje na zbawienie choć może nie być tego świadom. I nie oprze się woli Boga, który tak naprawdę dał mu życie.

#15 Administrator

Administrator

    Forumowicz (51-500)

  • Admin
  • PipPip
  • 369 Postów
  • Gadu-Gadu:191423
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Irlandia

Napisano 2007-08-07, godz. 00:24

tam są kryteria oceny: osoby pomagające bliźniemu uznane są za owce.

I ty twierdzisz, że to dotyczy wszystkich, bez względu na ich stosunek do Chrystusa? Chyba się zbyt zagalopowałeś w jakiś głupi uniwersalizm. Jaki tam z ciebie katolik który podważa naukę Nowego Testamentu?
  • J 14:6 "Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie."
  • Heb 11:6 "Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu; kto bowiem przystępuje do Boga, musi uwierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy go szukają."
  • J 3:18 "Kto wierzy w Niego, nie będzie sądzony; kto zaś nie wierzy, już jest osądzony dlatego, że nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego."
  • Obj 21:8 "Udziałem zaś bojaźliwych i niewierzących, i skalanych, i zabójców, i wszeteczników, i czarowników, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców będzie jezioro płonące ogniem i siarką. To jest śmierć druga."


#16 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-08-07, godz. 00:31

To mam pytanie - do którego momentu człowiek ma szansę <uwierzyć> w Boga skoro wg. niektórych agnostyk i ateista nie może być zbawionym? W którym momencie czas na to by "uwierzyć" - "mija"?
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#17 Administrator

Administrator

    Forumowicz (51-500)

  • Admin
  • PipPip
  • 369 Postów
  • Gadu-Gadu:191423
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Irlandia

Napisano 2007-08-07, godz. 08:03

To mam pytanie - do którego momentu człowiek ma szansę <uwierzyć> w Boga skoro wg. niektórych agnostyk i ateista nie może być zbawionym? W którym momencie czas na to by "uwierzyć" - "mija"?

Ależ może być zbawiony, jeśli się nawróci. Kiedy mija? Na pewno z chwilą śmierci. Ale dla niektórych to jest wcześniej, bo jeśli ktoś w pełni świadomie odrzuca Ewangelię, to Boży sąd może go dorwać za życia, tak, iż będzie wierzył kłamstwu.

2tes 2:10-12 bw "(10)i wśród wszelkich podstępnych oszustw wobec tych, którzy mają zginąć, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić. (11) I dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu, (12) aby zostali osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, lecz znaleźli upodobanie w nieprawości."



#18 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-08-07, godz. 08:27

Na pewno z chwilą śmierci.

Można prosić o jakieś uzasadnienie?
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#19 miedziana_cyna

miedziana_cyna

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 273 Postów

Napisano 2007-08-07, godz. 08:44

Odpowiedziałem: "Nie wiem". Myślę, że najlepiej taki osąd pozostawić samemu Bogu. On zna podstawy przekonań i motywy postępowania każdego człowieka i jest sędzią sprawiedliwym - ja wierzę jedynie w to, że jak ktoś pójdzie do piekła, to dobrze będzie wiedział za co i będzie zdawał sobie sprawę z własnej winy.

I nie uważam też, że ateiści "wypinają się" na zbawienie i życie wieczne. Oni w nie po prostu nie wierzą (nie widzą ku temu podstaw), a trudno uznać za rozsądne zabieganie o coś, co nie istnieje. Dla ateisty staranie się o zbawienie to tak jak poszukiwanie baśniowego kwiatu paproci i nic więcej.

Ja wierzę w Boga i wierzę w Jego wszechwiedzę i sprawiedliwość - dlatego twierdzę, że On sam wie, co jest przyczyną braku wiary u każdej jednostki i będzie brał to pod uwagę. Ale nie chcę wypowiadać się za Boga, to tylko takie moje przemyślenia.

Pozdrawiam :)
Miedziana cyna, żelazny sód, wanadowy skand, berylowy tantal, kadmowy molibden...

#20 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-08-07, godz. 08:53

Myślę, że miłość Boża jest większa niż sobie wyobrażamy. Paweł mówił na aeropagu o poganach którzy nie znając prawa, spełniają uczynki zgodne z własnym sumieniem (co pokrywa się z kryteriami z przypowieści o owcach i kozłach).

Owszem, można polemizować, że Paweł mówił o tych, do których nigdy nie dotarła dobra nowina. A co powiedzieć o tych do których ona niby dotarła, ale byli akurat czymś zajęci albo ewangelizator sprawiał wrażenie świra lub mówiąc łagodniej osoby niepoważnej? Myślę, że osąd należy zostawić Stwórcy. On sam rozstrzygnie, czy konkretny niewierzący zasługuje na zbawienie.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych