Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy ateiści i agnostycy mogą być zbawieni?


  • Please log in to reply
60 replies to this topic

Ankieta: Czy ateiści i agnostycy będą zbawieni?

Czy ateiści i agnostycy będą zbawieni?

Nie możesz zobaczyć wyników tej ankiety dopóki nie oddasz głosu. Proszę zaloguj się i oddaj głos by zobaczyć wyniki.
Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#41 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-08-08, godz. 14:02

Sprawdziłem. I podtrzymuję swoją opinię. Jezus mówi "kto czyni wolę mego Ojca ten jest moim bratem". A taki agnostyk (nie będący bratem Jezusa) pomaga jakiemuś bliźniemu i nie pyta go o religię. Okazuje się że "akurat" pomógł bratu Chrystusa. No i załapuje się na nagrodę opisaną w Ewangelii.

W dodatku robi to bezinteresownie, nie oczekując w zamian żadnej nagrody, co w przypadku osób wierzących nie jest stuprocentowo pewne. ;)

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#42 Ilyad

Ilyad

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 76 Postów

Napisano 2007-08-09, godz. 23:12

Sprawdziłem. I podtrzymuję swoją opinię. Jezus mówi "kto czyni wolę mego Ojca ten jest moim bratem".


A więc zdecyduj się, czy Jezus powiedział że kryterium osądu owiec jest ich miłość BLIŹNIEGO czy pomoc WYKONAWCOM WOLI BOŻEJ ? Czy to dla Ciebie jedno i to samo ? Dla doktora Mengele w oświęcimiu bliżnim był podobny do niego OPRAWCA PSEUDONAUKOWIEC, lecz czy był on według Ciebie jednocześnie BRATEM CHRYSTUSA ? Bliźni to bliźni. :huh:

A taki agnostyk (nie będący bratem Jezusa) pomaga jakiemuś bliźniemu i nie pyta go o religię. Okazuje się że "akurat" pomógł bratu Chrystusa. No i załapuje się na nagrodę opisaną w Ewangelii.


Wydaje mi się że nie rozumiesz przypowieści. I Owce i Kozły WIEDZĄ kim są bracia Chrystusa, jednak nie mają świadomości że pomoc dla nich jest pomocą samemu Jezusowi i to jest kryterium osądu. Prześledź tę przypowieść przez pryzmat tej wypowiedzi:

Mar. 9:41
41. Albowiem kto by napoił was kubkiem wody w imię tego, że należycie do Chrystusa, zaprawdę powiadam wam, nie straci zapłaty swojej.
(BW)

albo tej:

Mat. 10:40-42
40. Kto was przyjmuje, mnie przyjmuje, a kto mnie przyjmuje, przyjmuje tego, który mnie posłał.
41. Kto przyjmuje proroka jako proroka, otrzyma zapłatę proroka; a kto przyjmuje sprawiedliwego jako sprawiedliwego, otrzyma zapłatę sprawiedliwego.
42. A ktokolwiek by napoił jednego z tych maluczkich tylko kubkiem zimnej wody jako ucznia, zaprawdę powiadam wam, nie straci zapłaty swojej.
(BW)

Twój tok rozumowania prowadzi do wniosku że:

- nie trzeba NAWRÓCIĆ SIĘ z szerokiej drogi, prowadzącej na ZATRACENIE (Mat. 7:13). Można dalej żyć DLA CIAŁA (Rzym. 8:13), a aby być zbawionym wystarczy kupić od czasu do czasu piwko menelowi z pod sklepu.(no bo to przecież też BRAT CHRYSTUSA) :D

- nie trzeba się NA NOWO NARODZIĆ (Mat. 18:3), aby być zbawionym, bo wystarczy raz na jakiś czas dać więcej kasy na tacę w kościele.

- nie trzeba się uświęcać (Hebr. 12:14), do zbędne do zbawienia. Wystarczy mieć kasę i rozdawać , no nie?

- nie musimy też przebaczać by NASZE GRZECHY zostały nam przebaczone (Mar. 11:25-26). Wystarczy szastać forsą na imprezkach na lewo i prawo. W końcu pomożemy jakiemuś BRATU CHRYSTUSA.... Prawie zapomniałem, mamy jeszcze w razie czego odpusty za kasę :D

pozdro.

#43 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-08-09, godz. 23:51

czy dobrze się domyślam, że braćmi Jezusa są wyłącznie Twoi współwyznawcy i nikt spoza Twojej sekty nie jest bratem Chrystusa?. druga refleksja: z tego, co pisze mój przedmówca, wynika niezbicie, że warunkiem zbawienia jest NIEUWAŻNE czytanie Pisma świętego. Bo owce muszą wiedzieć kto jest bratem Chrystusa i muszą nie wiedzieć, że pomaganie tymże braciom jest objęte nagrodą. Najprostszy sposób na doprowadzenie owiec do zbawienia to specjalne szkolenia dla pastorów pt. "jak przemawiać, aby słuchacze spali i ziewali" ;) wtedy mamy szansę że ktoś usłyszy połowę kazania i połowę nie. A jak nie będzie wiedział, że za pomaganie braciom Chrystusa jest nagroda, to wtedy im pomoże bezinteresownie i uzyska zbawienie ;)

#44 Ilyad

Ilyad

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 76 Postów

Napisano 2007-08-10, godz. 05:31

czy dobrze się domyślam, że braćmi Jezusa są wyłącznie Twoi współwyznawcy i nikt spoza Twojej sekty nie jest bratem Chrystusa?


Żle się domyślasz. Nigdzie nie napisałem że "służę Bogu w jedynej Organizacji Bożej" i "jestem posłuszny Niewolnikowi Wiernemu i Rozumnemu" - pomyliłeś mnie chyba z kimś innym. <_<

#45 Aleks

Aleks

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 13 Postów

Napisano 2007-08-10, godz. 06:18

Czy Waszym zdaniem istnieje jakieś Biblijne uzasadnienie, co do możliwości zbawienia ateistów i agnostyków? Przecież wielu z nich kocha ludzi, mają wrażliwe serca.

Biblia wyraźnie mówi, że ci którzy wyparli się Jezusa nie będą zbawieni, poprostu Jezus też się ich wyprze i nie zapewni zbawienia, jest to takie fajne prawo wzajemności. :rolleyes:

#46 kjt

kjt

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 623 Postów
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano 2007-08-10, godz. 06:43

Pośród chasydów funkcjonuje taka opowieść:
Pewien król, niewierzący w Jedynego, zawezwał pewnego rabina i kazał mu streścić Biblię jak najkrócej. Rabbi bez namysłu odrzekł: Będziesz miłował Pana Boga swego z całej duszy swojej, a bliźniego swego jak siebie samego. Cała reszta to komentarze.

Użytkownik kjt edytował ten post 2007-08-10, godz. 06:44

"Ta dama była głupia, ja też jestem głupi i głupi jest każdy, kto sądzi, że udało mu się przejrzeć zamiary Boga"
Księga Bokonona, część autobiograficzna

#47 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-08-10, godz. 10:15

Żle się domyślasz. Nigdzie nie napisałem że "służę Bogu w jedynej Organizacji Bożej" i "jestem posłuszny Niewolnikowi Wiernemu i Rozumnemu" - pomyliłeś mnie chyba z kimś innym. <_<

Gratuluję celnego cytatu ;)
Mam nadzieję, że zauważyłeś, że wielokrotnie broniłem poglądu że zbawienie jest możliwe także poza jedyną organizacją Bożą i bez posłuszeństwa papieżowi...

#48 v

v

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 153 Postów

Napisano 2007-08-10, godz. 15:13

Biblia wyraźnie mówi, że ci którzy wyparli się Jezusa nie będą zbawieni, poprostu Jezus też się ich wyprze i nie zapewni zbawienia, jest to takie fajne prawo wzajemności. :rolleyes:

Fajne prawo wzajemności? Oceniasz Jezusa ludzką miarą. Jeśli Bóg miałby postępować tak jak człowiek to wolę aby rację mieli agnostycy albo jeszcze lepiej ateiści.

#49 polarm

polarm

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Skierniewice

Napisano 2007-08-12, godz. 11:40

Poza tym chrześcijaństwo to nie religia. Religia to ludzki sposób uprawiania pobożności, rytuały, świece, kapłani i inne tego typu pierdoły.[list]


Oto jak przemawia istota i tu do wyboru: "nieludzka", "nadludzka", a może po prostu ... głupia ?
Panie administratorze, przemyśl pan to, coś pan tu skrobnął.
Chyba, że masz pan do zaproponowania "... sposób uprawiania pobożności ..." powiedzmy dla skunksów.

#50 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2007-08-12, godz. 12:14

Ha! Polarmie, wykluczą cię z wykluczonych ;)

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#51 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-08-12, godz. 12:56

Biblia wyraźnie mówi, że ci którzy wyparli się Jezusa nie będą zbawieni, poprostu Jezus też się ich wyprze i nie zapewni zbawienia, jest to takie fajne prawo wzajemności. :rolleyes:

Chodzi Tobie o tego samego Jezusa, którego gdy go krzyżowano krzyczał: "Wybacz im Ojcze"?

Wiesz kto będzie Sędzią ludzkości w Dniu Sądu?

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#52 polarm

polarm

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Skierniewice

Napisano 2007-08-12, godz. 13:29

Ha! Polarmie, wykluczą cię z wykluczonych ;)

Spoko nad Orinoko Pikusiu.
Administrator to człowiek z klasą.

Użytkownik polarm edytował ten post 2007-08-12, godz. 13:32


#53 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2007-08-12, godz. 16:56

Spoko nad Orinoko Pikusiu.
Administrator to człowiek z klasą.

Lizus <_<

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

#54 Maryhna

Maryhna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1695 Postów
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2007-08-13, godz. 20:05

zagłosowałam na NIE

:D
Jeśli boga nie ma to dzięki bogu! Jeśli zaś bóg istnieje to broń nas panie boże!

#55 Ilyad

Ilyad

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 76 Postów

Napisano 2007-08-15, godz. 08:06

Chodzi Tobie o tego samego Jezusa, którego gdy go krzyżowano krzyczał: "Wybacz im Ojcze"?

Bóg przebaczył ludziom, którzy ukrzyżowali Jezusa, ponieważ Jego ofiara ma moc OCZYŚCIĆ KAŻDEGO GRZESZNIKA (Mat. 12:31), pod warunkiem że przed śmiercią zdążą się NAWRÓCIĆ DO NIEGO. Inaczej umierają w swoich grzechach, za które ZOSTANĄ UKARANI. Tego wymaga sprawidliwość Boża. Nie zapominaj żeTEN SAM JEZUS powiedział też:
Jan. 3:36
36. Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim.(BW)
Jan. 8:24
24. Dlatego powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Jeśli bowiem nie uwierzycie, że to Ja jestem, pomrzecie w swoich grzechach.(BW)
Jan. 3:18
18. Kto wierzy w niego, nie będzie sądzony; kto zaś nie wierzy, już jest osądzony dlatego, że nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego.(BW)

...Dlatego właśnie cały Nowy Testament TRĄBI O POKUCIE, bez której NIE MA ODPUSZCZENIA GRZECHÓW (Mat. 10:14-15, Mat. 11:20, Mar. 2:17, Obj. 9:10, Obj. 16:11, Dz. Ap. 26:20, Łuk. 13:1-5, Łuk. 24:47)

Wiesz kto będzie Sędzią ludzkości w Dniu Sądu?

Właśnie. Powiedz proszę co wiesz z Biblii o Dniu Sądu. <_< Należy się go bać Twoim zdaniem ?

Użytkownik Ilyad edytował ten post 2007-08-15, godz. 08:09


#56 Ilyad

Ilyad

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 76 Postów

Napisano 2007-08-15, godz. 08:23

Mam nadzieję, że zauważyłeś, że wielokrotnie broniłem poglądu że zbawienie jest możliwe także poza jedyną organizacją Bożą i bez posłuszeństwa papieżowi...


Owszem, zauważyłem. Wolałbym jednak żebyś w dyskusji używał MERYTORYCZNYCH ARGUMENTÓW - najlepiej BIBLIJNYCH, niż wytykał mi od sekciarzy. ;)

pozdrawiam. :)

#57 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-05-08, godz. 18:21

Bóg przebaczył ludziom, którzy ukrzyżowali Jezusa, ponieważ Jego ofiara ma moc OCZYŚCIĆ KAŻDEGO GRZESZNIKA (Mat. 12:31), pod warunkiem że przed śmiercią zdążą się NAWRÓCIĆ DO NIEGO. Inaczej umierają w swoich grzechach, za które ZOSTANĄ UKARANI. Tego wymaga sprawidliwość Boża. Nie zapominaj żeTEN SAM JEZUS powiedział też:
Jan. 3:36
36. Kto wierzy w Syna, ma żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna, nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim.(BW)
Jan. 8:24
24. Dlatego powiedziałem wam, że pomrzecie w grzechach swoich. Jeśli bowiem nie uwierzycie, że to Ja jestem, pomrzecie w swoich grzechach.(BW)
Jan. 3:18
18. Kto wierzy w niego, nie będzie sądzony; kto zaś nie wierzy, już jest osądzony dlatego, że nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego.(BW)

...Dlatego właśnie cały Nowy Testament TRĄBI O POKUCIE, bez której NIE MA ODPUSZCZENIA GRZECHÓW (Mat. 10:14-15, Mat. 11:20, Mar. 2:17, Obj. 9:10, Obj. 16:11, Dz. Ap. 26:20, Łuk. 13:1-5, Łuk. 24:47)

Co to znaczy Twoim zdaniem odrzucić Jezusa?

Właśnie. Powiedz proszę co wiesz z Biblii o Dniu Sądu. <_< Należy się go bać Twoim zdaniem ?

Biblia nie jest dla mnie autorytetem numer 1 w poznawaniu tajemnic duchowości. Co do drugiego pytania - nie, nie należy się bać Chrystusa.

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#58 Miriam

Miriam

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1 Postów

Napisano 2008-06-12, godz. 06:51

Co to znaczy Twoim zdaniem odrzucić Jezusa?

Biblia nie jest dla mnie autorytetem numer 1 w poznawaniu tajemnic duchowości. Co do drugiego pytania - nie, nie należy się bać Chrystusa.

Witaj Terebint! :)
Jesli moge ja ci odpowiedziec,to moim zdaniem odrzucic Jezusa to znaczy szukac innego sposobu,aby sie Panu Bogu podobac niż uczynienie Jezusa Panem swojego życia i nie przyjecie Bożego sposobu wykupienia człowieka od śmierci wiecznej przez krew Pana Jezusa,tylko w inny sposob,np.przez dobre uczynki czy jakies ceremonie religijne (msze sw.,odpusty,itd...).

1.A co dla ciebie jest autorytetem?:)
2.Bac sie też mozna w pozytywnym znaczeniu-jako nieuczynienie czegos,co może sprawić przykrość osobie,ktora nas kocha.

#59 Ołówek

Ołówek

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 3 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-07-04, godz. 18:32

Pozdrawiam wszystkich.
Zdaję sobie sprawę z tego, że ostatni post w tym temacie powstał dawno temu ale...ale i tak ja coś tutaj powiem.
Kilka dni temu zastanawiałem się poważniej nad tym, czy ateiści mogą zostać zbawieni. I moją główkę odwiedziła taka myśl. Wyobraźcie sobie taką sytuację. Jest chłopak - wierzący, dobry człowiek. Ma dziewczynę - ateistkę, również dobrą kobietę wspierającą potrzebujących. Darzą się wzajemnie uczuciem nazywanym miłością (ale taką prawdziwą). Zrobiliby dla siebie zupełnie wszystko. No i przychodzi ten moment, w którym człowiek umiera. Giną oboje - chociażby w wypadku. No i co dalej? Według nauk kościoła tylko chłopak może pójść do Nieba, bo wierzy(ł). Dziewczyna niestety. Była dobra. Miała w sobie wszystkie cnoty. Ale nie wierzyła. Idzie do Piekła. W Raju dobre dusze mają być szczęśliwe, prawda? Dotarcie tam ma być nagrodą. Ale czy chłopak byłby tam szczęśliwy wiedząc, że jego ukochana cierpi w Piekle? Ja bym nie był. Wyobraźcie sobie, że to wy (to do wierzących) pokochaliście osobę, która jednak nie wierzy. No ja akurat doświadczenia nie mam, bo jestem sam ale nie oznacza to, że kochać nie potrafię. I gdyby stało się tak, że najbliższa mi osoba cierpi w Piekle, to ja, będąc w Królestwie Niebieskim również bym cierpiał, a to chyba jest paradoks. Dlatego też oddałem swój głos na 'tak', chociażby z podanego przeze mnie powodu i dlatego że tak bym chciał.
Może być też tak, że po przekroczeniu drzwi do Raju tracimy wspomnienia. Who knows? Mam nadzieję, że tak nie jest.

#60 Administrator

Administrator

    Forumowicz (51-500)

  • Admin
  • PipPip
  • 369 Postów
  • Gadu-Gadu:191423
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Irlandia

Napisano 2009-07-05, godz. 17:18

Była dobra. Miała w sobie wszystkie cnoty. Ale nie wierzyła.


"Dobra" względem kogo/czego? Innego grzesznika? Nie uważasz, że głupie? Tacy ludzie "nie mają bowiem rozumu, jeśli do siebie swoją własną miarę przykładają i siebie z samymi sobą porównują" (2Kor 10:12b) Zakurzony pokój oświecony małą świeczką może wydawać się czysty. Ale w blasku słońca wyjdzie na wierzch cały jego brud. Tak samo, w oczach Boga wszystkie nasze cnoty są jak brudna szmata.

Iz 64:6 Bw "I wszyscy staliśmy się podobni do tego, co nieczyste, a wszystkie nasze cnoty są jak szata splugawiona, wszyscy więdniemy jak liść, a nasze przewinienia porywają nas jak wiatr." (użyte tu słowo "splugawiona" ponoć w oryg. dotyczy brudnej szmaty po miesiączce)

Bóg ma inne, znacznie wyższe standardy dobra. I to On decyduje o tym co jest dobre a co złe, on jest ostatecznym, najwyższym układem odniesienia.

Nienawiść jest zrównana z zabójstwem:

1J 3:15 Bw "Każdy, kto nienawidzi brata swego, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie ma w sobie żywota wiecznego."

Niewiara jest grzechem

Hbr 11:6 Bw "Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu; kto bowiem przystępuje do Boga, musi uwierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy go szukają."

J 3:18 Bw "Kto wierzy w niego, nie będzie sądzony; kto zaś nie wierzy, już jest osądzony dlatego, że nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego."

Ap 21:8 Bw "Udziałem zaś bojaźliwych i niewierzących, i skalanych, i zabójców, i wszeteczników, i czarowników, i bałwochwalców, i wszystkich kłamców będzie jezioro płonące ogniem i siarką. To jest śmierć druga."

Nawet zaniechanie możliwości dobrych uczynków też jest grzechem:

Jk 4:17 Bw "Kto więc umie dobrze czynić, a nie czyni, dopuszcza się grzechu."

Dlatego Bóg stwierdza, że nie ma ani jednego sprawiedliwiego, wszyscy są grzeszni i nie ma nikogo kto by czynił dobrze wg Jego standardów, nie ma ANI JEDNEGO.

Rz 3:10 Bw "jak napisano: Nie ma ani jednego sprawiedliwego,"

Rz 3:12 Bw "wszyscy zboczyli, razem stali się nieużytecznymi, nie masz, kto by czynił dobrze, nie masz ani jednego."

Ci, co to kwestionują, muszę uznać Boga kłamcą. Ale tym samym jeszcze bardziej się pogrążą w swej przewrotności.

Dlatego, że wszyscy są grzeszni, i tym samym potępieni, żaden ich uczynek nie jest w stanie ich zbawić. Jeśli byłoby to możliwe, to Chrystus nadaremnie umierał (Ga 2:21). Bóg jednak dał ratunek, ale na swoich warunkach, wymaga od człowieka wiary, opamiętania i odnowionego ducha, Lecz tego ostatniego nikt nie jest w stanie sobie wypracować.

W ogóle pytanie postawione w tym wątku świadczy o kompletnym braku zrozumienia elementarnych kwestii. I dziwię, się że ci co bezrozumnie odpowiadają pozytywnie na to pytanie, nie kwapią się w ogóle do ustosunkowania się do jednoznacznych tekstów biblijnych, które przedstawił Ilyad czy, wcześniej - ja. Ateiści, agnostycy jak i osoby religijne są takimi samymi grzesznikami i czeka ich ten sam koniec o ile się nie nawrócą i nie narodzą na nowo.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych