Skocz do zawartości


Zdjęcie

Stało się!


  • Please log in to reply
126 replies to this topic

#21 polarm

polarm

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Skierniewice

Napisano 2007-10-01, godz. 20:23

Witam

Jakis czas temu udzielalem sie na forum.....ale do rzeczy. Mam juz 28 lat i przez caly czas jestem SJ. Ochrzcilem sie jak mialem lat 17 i do tej pory twierdze ze to byl dobry wybor.

Jeśłi to był dla Ciebie dobry wybór, to gdzie tu miejsce na rozterkę ?
Podajesz tu swój obraz - ŚJ osłabionego duchowo, można powiedzieć degenerata świadkowskiego.
Jeśłi to był dla Ciebie dobry wybór... to cierp ciało jak się chciało.
Bądź konsekwentny i jeśłi nie honorowo to chociaż zachowaj się jak mężczyzna

#22 wwwiola

wwwiola

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 138 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:Sosnowiec

Napisano 2007-10-01, godz. 20:53

to chociaż zachowaj się jak mężczyzna



Czyli jak?
nasza wolność ma bowiem moc dokonywania wyborów nieodwracalnych

#23 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-10-02, godz. 01:45

jedyna rzecza ktora nas dzieli: to religia.

Skoro diagnoza postawiona, wypadałoby przejść do leczenia.
Dołączona grafika

#24 Melchizedek

Melchizedek

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 70 Postów

Napisano 2007-10-02, godz. 11:19

Jeśłi to był dla Ciebie dobry wybór, to gdzie tu miejsce na rozterkę ?
Podajesz tu swój obraz - ŚJ osłabionego duchowo, można powiedzieć degenerata świadkowskiego.
Jeśłi to był dla Ciebie dobry wybór... to cierp ciało jak się chciało.
Bądź konsekwentny i jeśłi nie honorowo to chociaż zachowaj się jak mężczyzna



Nie za bardzo wiem co masz polarm na mysli.....ale dziekuje za piekna chrescijanska psotawe w twoim wykonaniu....Jaka miara mierzycie taka wam odmierza....
" Jeżeli tylko w tym zyciu pokładamy nadzieję w Chrystusie, to ze wszystkich ludzi jesteśmy najbardziej politowania godni" 1 Koryntian 15:19

#25 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2007-10-02, godz. 11:35

Melchizedek, pięknie piszesz o tej, już na starcie wiadomo, że trudnej miłości. Jeśli tak samo czujesz, Ty i Twoja dziewczyna, to na pewno Wam się uda te trudności pokonywać zrozumieniem, miłością i tolerancją. Masz wsparcie w rodzicach, to bardzo ważne.
Napisałeś piękne słowa,

Ja sobie obiecalem ze zrobie wszystko by miala dobry kontakt z rodzicami a dume schowam do kieszeni...

Wiem, że tę dumę schować bardzo trudno, szczególnie młodym ludziom, ale warto, bo jeśli ta druga strona zrozumie Twoją postawę i schowa swoją głupotę, to wiele zyskacie.

Życzę Wam z całego serca szczęścia i opieki Bożej w tym trudnym starcie.

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

#26 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-10-02, godz. 12:51

Ja też będę kibicował Melchizedekowi i jego wybrance.

Melchizedeku, czy z powodu różnic wyznaniowych między Wami wynikły już jakieś problemy, oprócz tych z teściami?

#27 polarm

polarm

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Skierniewice

Napisano 2007-10-02, godz. 18:09

Nie za bardzo wiem co masz polarm na mysli.....ale dziekuje za piekna chrescijanska psotawe w twoim wykonaniu....Jaka miara mierzycie taka wam odmierza....

Do straszenia jak zwykle pierwsi.
Ot taki sobie ludek boży.
A może to panu panie (jak to się śłicznie i biblijnie nazwałeś) Melchizedek, jest właśnie teraz odmierzane ?

#28 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2007-10-02, godz. 19:08

Otóz, to, dokładnie o ty myslę. Jak odmierzyli polarmowi , mnie i jeszcze 50 innym osoba na tym forum tak teraz......
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#29 Voltaire

Voltaire

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 6 Postów

Napisano 2007-10-02, godz. 20:15

Drogi Melchizedeku. TO BARDZO BARDZO BARDZO …..trudne . Powiedziałbym ,że niemożliwe. Ja jestem w troszkę lepszej sytuacji , bo ze świadkami łączy mnie tylko fakt ,że moi rodzice są nimi. Ja natomiast jestem już prawie ateistą. Co do teściów: Reakcja na wiadomość ,że córka katolików chce się spotykać z człowiekiem będącym świadkiem jest dla mnie całkiem zrozumiała ,bo sam przez to przechodziłem ( mimo ,że nim nie byłem ,a tylko byłem wychowywany w tej religii). Przemyśl to dobrze naprawdę dobrze. Zauroczenie to fajna rzecz , ale za nią kryje się twarda rzeczywistość. Mimo moich OGROMNYCH wątpliwości życzę ci powodzenia w życiu prywatnym.

#30 wwwiola

wwwiola

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 138 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:Sosnowiec

Napisano 2007-10-02, godz. 23:25

Otóz, to, dokładnie o ty myslę. Jak odmierzyli polarmowi , mnie i jeszcze 50 innym osoba na tym forum tak teraz......



Arturze o co Ci właściwie chodzi? Czy czerpiesz satysfakcję z tego, że ktoś może przeżywać podobne do twoich, a może gorsze rozdrapy emocjonalne? Parafrazując (bardzo mocno) to Twoja wypowiedź brzmi jak tekst z piaskownicy: "Dobrze Ci tak!". Być może źle zrozumiałam Twoje intencje (mam nadzieję, ze tak jest) i niesłusznie się czepiam.
Mnie opisana przez Melchizedeka sytuacja skłania do niewesołych rozmyślań o tym, ze coś co teoretycznie powinno łączyć, czyli wiara - staje się kłodą na drodze do szczęscia dwojga ludzi.

Melchizedeku życzę Ci wiele dobrego i siły...

Użytkownik wwwiola edytował ten post 2007-10-02, godz. 23:27

nasza wolność ma bowiem moc dokonywania wyborów nieodwracalnych

#31 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2007-10-03, godz. 07:35

Otóz, to, dokładnie o ty myslę. Jak odmierzyli polarmowi , mnie i jeszcze 50 innym osoba na tym forum tak teraz......

Idz lepiej do piaskownicy bo kolega zabral twoje grabki zamiast pisac takie debilstwa na forum.
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#32 Melchizedek

Melchizedek

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 70 Postów

Napisano 2007-10-03, godz. 08:05

Do Polarma:

Jakuba 1:16,17

16 Nie dajcie się zwodzić, bracia moi umiłowani!
17 Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł*, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności*.

Nie wierze by jakiekolwiek prawdziwe uczucie miedzy ludzmi mialo byc kara czy odmerzaniem czegokolwiek.......nie bluznij....
" Jeżeli tylko w tym zyciu pokładamy nadzieję w Chrystusie, to ze wszystkich ludzi jesteśmy najbardziej politowania godni" 1 Koryntian 15:19

#33 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2007-10-03, godz. 08:29

To może inaczej.... Słowa jaką miarą odmierzacie, taką wam odmierzą mogą być rozumiane dwojako - jako odpłata za zło i niegodiwość ze stony boga na sądzie ostatecznym, oraz jako odpłata stosowana przez ludzi w stosunku do tego, który był tym mierzącym. Obie interporetacje sie nie wykluczają więc dla mnie obie są zgodne z intencjami Boga.

Skoro Organizacja stosując zasady nie wynikające z Bibli (a np: utrata stanowiska diakonisa (sługi pomocniczego) w przypadku związu z osobą niewierzącą (a przeciez to osoba wierząca w tego samego Boga) to zasada talmudyczna - jej w Piśmie nie ma) doprowadziłą do rozpadku 50 związków światusów. Nic więc dziwnego, ze teraz cierpiącym jest Świadek. Tylko ,że jego problemy nie sa spowodowane wiarą tylko przestrzeganiem nie biblijnych reguł.

I daruujcie sobie odsyłanie mnie do pisakownicy....wiedział w co sie pakuje zostająć Swiadkiem Jehowy, znał reguły tej zabawy więc o co mu chodzi?
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#34 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-10-03, godz. 08:45

Arturze, szanuję Twoje uczucia, ale wątek o dylematach Melchizedeka nie jest chyba dobrym miejscem na wylewanie żalów wobec Organizacji.
Melchizedeka nie możesz winić za swoje niepowodzenia bo nie jest on ani członkiem CK ani redaktorem strażnic i nigdy w żaden sposób nie przyczynił się do ustanowienia a potem ugruntowania nauki ciałokierowniczej o zakazie małżeństw z osobami spoza organizacji. Czynami również nie poparł tej nauki. Dlaczego więc nie traktujesz go jak współuczestnika tej samej niedoli? Dlaczego nie traktujesz go jako ofiary tego samego totalitaryzmu?

Poza tym, piszesz: "wiedział na co się decyduje", a to nieprawda! Wiem z własnego doświadczenia, że 17latkowie g... wiedzą o życiu i taka jest prawda...

#35 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2007-10-03, godz. 09:21

Każdy z nas ponosi konsekwencje swoich działań, nierzadko bolesne.... takie same konsekwencje swojego wyboru poniesie Melchizedek. Za towarzyszy niewoli to mogę uznać światusów którzy naprawdę nie wiedzieli w co sie pakują....mówisz, ze nie wiedział, a przecież uważa że dobrze zrobił.....Skoro tak uważa, ze to był dobry wybór to niech poniesie wszystkie jego konsekwencje...

Nie pierwszy to sługa systemu, któy na własnej skórze odczuje jego bezwzględność.....


Nie oznacza to wcale, że mu niewspółczuje, ale w takich sprawach jak kwestie medyczne, kwestia wykłształcenia, rozbijanie rodzin, sianie nienawiści do odstępców czy tzw problemy "sercowe" moją poglądy są radykalne i wyrażne w sposób ostry i zdecydowany, nawet jesli ich przedstawienie będzie dla innych osób niewygodne tudzież irytujące, denerwujące lub inne ące.

Użytkownik Artur Schwacher edytował ten post 2007-10-03, godz. 09:31

To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#36 Nikita25

Nikita25

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 722 Postów

Napisano 2007-10-03, godz. 11:28

Przeraza tylko mnie to jak bardzo religia dzieli.....

Witaj Melchizedek. Twoja historia poniekąd przypomina mi moją własną, która wciąż tkwi w pamięci. W życiu spotykają nas wzloty i upadki i musimy sobie z tym radzić. Religia potrafi podzielić, poróżnić dwie kochające się osoby i to jest nauczka powodująca ogromna cierpienie. Ja mam to już za sobą i nie życzyłabym tego największemu wrogowi. Tobie, a właściwie Wam życzę powodzenia bo wierzę, że miłość ma zwycięską moc. Szanujcie się i wspierajcie ponad wszystko. Powodzenia.

#37 Melchizedek

Melchizedek

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 70 Postów

Napisano 2007-10-03, godz. 13:24

dzieki wszystkim za wypowiedzi i za slowa otuchy.....co ma byc to bedzie....nie potrafimy przewidziec wielu rzeczy w swoim zyciu. Nie mam pretensji do Artura za to co pisze. Zawsze walczylem z tymi ktorzy uzywali slow takich jak: swiatus czy niewierzacy w odniesieniu do innych. Zawsze tez utrzymywalem serdeczne stosunki z dawnymi przyjaciolmi z piaskownicy /a propo/ szkoly czy studiow, ktorzy nei sa SJ. To ze ktos wierzy inaczej niz ja nie czyni go w moich oczach czlowiekiem gorszym. Zawsze powtarzlaem ze toleruje u naszych braci wszystkie wady charakteru ale fanatyzmu nie toleruje i nie jedna batalie o to stoczylem. Ciesze sie ze mam duze popracie w mojej rodzinie, pomimo ze moje decyzje nie do konca opdwiadaja ich oczekiwaniom.

Byc mzoe za kilka miesiecy bedzie juz po wszystkim, moze jest to zauroczenie ktore minie a moze jest to cos powaznego. Osobiscie wierze ze jestesmy jeszcze na etapie kokonu i sporo od nas zalezy co sie z tego wykluje. Wierze ze cos wartosciowego. Tak czy inaczej jest to cenne doswiadczenie.

A Tobie Arturze zycze, bys nauczyl sie wygaisc te wszystkie negatywne emocje dotyczace ludzi ktorzy w/g Ciebie cie skrzywdzili. Szkodzisz sam sobie tylko...wiesz o tym.

Pzodrawiam
" Jeżeli tylko w tym zyciu pokładamy nadzieję w Chrystusie, to ze wszystkich ludzi jesteśmy najbardziej politowania godni" 1 Koryntian 15:19

#38 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-10-03, godz. 13:57

Nie będzie Ci łatwo, ale szacunek dla Ciebie Mel :)
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#39 woks

woks

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 127 Postów
  • Lokalizacja:West Yorkshire

Napisano 2007-10-03, godz. 14:43

Melchizedeku....
przemawia przez Ciebie Miłość i Mądrość...
Jak będziesz to dalej rozwijał to z Bożym błogosławieństwem - wszystko będzie dobrze...
Tego Wam życzę...

woks
"W nadziei radośni, w ucisku cierpliwi, w modlitwie wytrwali" Rz. 12:12

#40 polarm

polarm

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Skierniewice

Napisano 2007-10-03, godz. 19:25

Do Polarma:

Jakuba 1:16,17

16 Nie dajcie się zwodzić, bracia moi umiłowani!
17 Każde dobro, jakie otrzymujemy, i wszelki dar doskonały zstępują z góry, od Ojca świateł*, u którego nie ma przemiany ani cienia zmienności*.

Nie wierze by jakiekolwiek prawdziwe uczucie miedzy ludzmi mialo byc kara czy odmerzaniem czegokolwiek.......nie bluznij....

Melchizedeku, może powiem tak: Życzę Ci jak najlepiej I osobie, którą z Najwyższej Łaski masz na swej drodze.
Oby stało się to dla Ciebie najlepszą nauką bo... z Samej Góry.
Czasem popatrz na siebie trochę z boku, a przede wszystkim nie żałuj sobie zwykłego chłopskiego myślenia.
Zobacz, drugi post do mnie i w każdym pogróżka. Najpierw chciałbyś odmierzać (mierniczy czy co?) potem mnie pozywasz, abym nie bluźnił. Widzisz jak wiele masz jeszcze do zrobienia. Ile pracy nad sobą?
Wypada powtórzyć : Najwyższa Łaska spada na ciebie.

Nie wierze by jakiekolwiek prawdziwe uczucie miedzy ludzmi mialo byc kara czy odmerzaniem czegokolwiek.......nie bluznij....


Wierzysz, czy nie, w twoim przypadku prawdziwe uczucie to przekleństwo.
Wszak nie masz na to zgody w zorganizowanej i jedynej bogu się podobającej Strażnicy.
Jak się kochać to tylko w siostrze !!!
Powiedziałem i powtórzę :

A może to panu panie (jak to się śłicznie i biblijnie nazwałeś) Melchizedek, jest właśnie teraz odmierzane ?

Ja współczyję Ci jako człowiekowi, (który nie utracił zdolnośći do refleksji) i dla którego "te wydarzenia" są bolesne.
Dla tumana i fanatyka to niedostępne Himalaje.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych