Widzę, że ciągle "testujesz" nas w swoich postach, bo znowu umieszczasz "ewidentne przekłamania" (jak to je nazywasz). Tym razem napisałeś:
Od lat 1970 -tych mniej więcej datuje się zrozumienie, że proces myslowy, samoświadomość, to nie tylko "trykanie" elektronów, ale coś więcej.
Używasz ogólnego sformułowania "od lat 1970 datuje się zrozumienie" tak jakby od tego czasu wszyscy (albo przynajmniej ogół) uświadomili sobie jakie są fakty. Natomiast przegląd opinii o Sheldrake'u można znaleźć choćby tutaj:
http://en.wikipedia..../Morphic_fields
i nie są one szczególnie entuzjastyczne.
Może powinienem wobec tego uzywać sformułowań z WTS, typu "rożni naukowcy"?
Byłoby to zdecydowanie lepsze rozwiązanie. Bo na razie to co uprawiasz, to tak jakby WTS stwierdziło, że od kilkudziesięciu lat nauka odrzuca teorię ewolucji na rzecz teorii stworzenia świata w ciągu 7 dni, i argumentował, że jest przecież kreacjonista Iksiński, który tak uważa.
Jestem za to zawiedziony, że jednak nie odpowiedziałeś na pytania z mojego ostatniego postu, mimo że obiecałeś się postarać. Starałeś się za to je zasypać swoimi pytaniami, np. takim jak to:
A gdzie wobec tego przebiegaja procesy odpowiedzialne za tzw. uczucia wyższe wg ciebie? W mózgu, sercu, czy może w nerkach?
Prawdę mówiąc nie wiem, czy w mózgu czy w sercu czy w nerkach, i przyznam, że za bardzo mnie to nie interesuje. Ale ja nie propaguje teorii, że serce czy nerki człowieka żyją po śmierci ciała, więc nie wiem po co miałbym odpowiadać na takie pytanie?
Pytasz też:
Dlatego, że raz jest to stworzenie nowego człowieka z prochu ziemi, a raz wzbudzenie z martwych człowieka, który kiedyś istniał. Różnica raczej prosta do wychwycenia.Dlaczego natchniony autor raz mówi o zmartwychwstaniu, a raz o stworzeniu, skoro w obu przypadkach jest to stworzenie z prochu ziemi?
Więc umówmy się w tym momencie tak - ja odpowiem na pozostałe Twoje pytania, ale Ty wpierw odpowiesz na moje. Ja pierwszy zadałem, to spodziewam się też wcześniejszej odpowiedzi. Przypomnę może moje pytania z ostatniego postu, na które nie odpowiedziałeś:
Gdzie przebiegają procesy wnioskowania matematycznego i logicznego? W mózgu (w ciele) czy poza nim (poza ciałem)?
Jak rozumiesz też sformułowanie "stracić swoją duszę" użyte dwukrotnie w Mateusza 16:25? Co to znaczy, że ktoś straci duszę?
Z góry dziękuje.
Pozdrawiam
Użytkownik Matuzalem edytował ten post 2007-10-12, godz. 13:47