Świętowanie przez nieświętowanie
#21
Napisano 2007-12-09, godz. 16:10
Pozdrawiam
#22
Napisano 2007-12-09, godz. 20:36
Użytkownik and edytował ten post 2007-12-09, godz. 20:47
#23
Napisano 2007-12-09, godz. 20:54
Wystarczy się odpowiednio ubrać i samemu zawitać na zebraniu - będzie informacja z pierwszej ręki.W związku z tym chciałbym zadać pytanie: czy w okresie bożonarodzeniowym są podczas zebrań ŚJ poruszane jakieś okołoświąteczne tematy - np. znaczenie wcielenia Archanioła Michała, dlaczego akurat wtedy zstąpił na Ziemię itp.? Czy może raczej ŚJ robią wszystko, aby mówić o czymś innym?
#24
Napisano 2007-12-09, godz. 22:06
Pozdrawiam
#25
Napisano 2007-12-09, godz. 22:14
Z KK do Sali Królestwa, Jak wielkie są różnice ??
Spotkania ze Świadkami Jehowy
(tematy pokrewne >>)
#27
Napisano 2007-12-10, godz. 01:36
W takim przypadku dobrze by było wybrać się w taką podróż z kimś jeszcze innym - wspólnie zawsze raźniej i bezpieczniej.Chciałbym się w końcu wybrać, ale bardzo dziwnie bym się chyba czuł. ...
#28
Napisano 2007-12-10, godz. 08:35
Chciałbym się w końcu wybrać, ale bardzo dziwnie bym się chyba czuł. Byłem już na różnych nabożeństwach - prawosławnych i protestanckich, ale u ŚJ obawiam się, że będzie trudniej jakoś wtopić się w tłum, po prostu "być". Czy będą może jakoś specjalnie witać, odpytywać, "oferować pomoc" itp.? Nie żeby było w tym coś złego, ale wolałbym być przygotowany.
Pozdrawiam
To nie boli , ja bylam, to raczej przypomina amerykanski spektakl, niz nabozenstwo w formie jakiej to rozumuja europejczycy, zobaczysz duzo usmichnietych buziakow sztucznie grzecznych (to pierwsze co sie rzuca w oczy -ta uprzejmosc, wyuczona jak u zaprogramowanych komputerkow, i ten w powietrzu klimat tej potrzeby pokazania ,ze my to co robimy to robimy lepiej niz inni, a szczegolnie te katoliki, masz wrazenie ze jestes w szkolce dla dzieci, przezywania tam Boga nie znajdziesz, masz wrazenie ,ze stoisz miedzy biednymi zagubionymi ludzmi, ktorzy na sile cos tam malpuja i nie znajdziesz w tym ni spontanicznosci ,ni naturalnosci no bo to wszystko jest tak sztuczne i wyuczone, takie bylo moje wrazenie sprzed 15- lat ,teraz omijam tych okaleczonych ludzi z daleka, bo bije od nich taki pesymizm i zagubienie ,ze raczej nie jest to budujace towarzystwo
#29
Napisano 2007-12-10, godz. 09:20
To, ze chciales sie po prostu ponabijac, a Twoje pobudki nie byly szczere.Co jest złego w prowokacji? Zresztą nie o tym jest temat.
Pozdrawiam
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#30
Napisano 2007-12-10, godz. 11:04
Świadkowiejehowy stanowią największe skupisko religijnych pozorantów, jakich można spotkać.
To prawda, mam wrazenie ,ze to sa takie " krowy co duza rycza a malo mleka daja", wszystko co robia jest tylko takim pozorem do zapelnienia Ich wewnetrznej pustki, te zakazy- nakazy czesto absurdalne , ten sztuczny swiat , ktory z religia nie ma nic wspolnego i te ciagle powtarzane my mamy Prawo byc innymi , tak jakby im ktos tego tak naprawde zabranial, pamietam kiedys dawno temu ,przyszly do mnie w sama Wigilie dwie moje znajome SJ mnie nauczac ,tak bez uprzedzenia, moja rodzina sie zjechala ,pelno roboty bylo w domu itp, wszyscy katolicy wiedza,ze w ten dzien ktos spoza rodziny wizyty nie sklada( to niewypada!), SJ majac sie za nauczycieli innych powinni tez , uczyc sie etyki, spokojnie wysluchalam tych dziewczyn i pomyslalam sobie ,ze albo sa zle wychowane ,albo tak krytykujac katolikow same nie maja za grosz taktu, albo nie wiedza co to jest Wigilia albo to byla zwykla prowokacja, pomimo zazenowania nasze spotkanie odbylo sie kulturalnie ale poczucie niesmaku mam do dzisiaj
#31
Napisano 2007-12-10, godz. 11:36
OloObwiniasz SJ. Ale sam przyznałeś, że to była prowokacja z Twojej strony. I jak widać z powyższych postów działałeś podstępnie. Na jakiej podstawie mniemasz, że owi ŚJ z którymi rozmawiałeś, absolutnie nie domyślili się tego. Może Cię rozgryźli i dlatego tak a nie inaczej potraktowali Twoje zaledwie prowokacyjne, a nie szczere życzenia.
A czy ty jak głosiłeś nie stosowałeś prowokacji? Przecież te wstępy w NSK (Jak proponować czasopisma) są prowokacyjne i mają na celu wciągnięcie potencjalnego rozmówcę w dyskusję. Czy to też jest działanie podstępne i nieszczere?
A tak w temacie, to WTS stara się, aby w grudniowych wydaniach Strażnicy był jakiś okolicznościowy artykuł na temat świąt Bożego Narodzenia. Czyli na swój sposób obchodzi te święta.
#32
Napisano 2007-12-10, godz. 11:41
A czy ty jak głosiłeś nie stosowałeś prowokacji? Przecież te wstępy w NSK (Jak proponować czasopisma) są prowokacyjne i mają na celu wciągnięcie potencjalnego rozmówcę w dyskusję. Czy to też jest działanie podstępne i nieszczere?
No tak, ale my tu podobno lepsi od ŚJ jesteśmy, co nie? Tacy niesekciarscy, nieobłudni. W ogóle.
#33
Napisano 2007-12-10, godz. 11:48
[db]No tak, ale my tu podobno lepsi od ŚJ jesteśmy, co nie? Tacy niesekciarscy, nieobłudni. W ogóle.
Może warto sobie uświadomić, że nie kazde działanie prowokacyjne od razu musi być nieszczere i obłudne. I tylko tyle chciałem swoim postem pokazać, a nie wywyższać kogoś, czy też poniżać.
#34
Napisano 2007-12-10, godz. 13:54
Może warto sobie uświadomić, że nie kazde działanie prowokacyjne od razu musi być nieszczere i obłudne.
Rozmawiamy o konkretnym przypadku. Twoim zdaniem życzenia składane jako prowokacja, są szczere?
#36
Napisano 2007-12-10, godz. 15:25
A "bożonarodzeniowe" artykuły w Strażnicy i/lub Przebudźcie się!?
A u was biją murzynów.
#37
Napisano 2007-12-10, godz. 17:04
To może ocenić jedynie składający i Bóg. Ja przy wszelkich życzeniech po prostu dziękuję i życzę "wzajemnie" nie dopytując się o intencje.Rozmawiamy o konkretnym przypadku. Twoim zdaniem życzenia składane jako prowokacja, są szczere?
Użytkownik Czesiek edytował ten post 2007-12-10, godz. 17:05
#38
Napisano 2007-12-10, godz. 17:15
To może ocenić jedynie składający i Bóg.
Chyba nie zrozumiałeś pytania. Nie pytam, czy życzenia są prowokacyjne. To już wiemy. Składający sam się przyznał.
Prowokacja jest działaniem wyrachowanym, nastawionym na konfrontację. A wyrachowanie z definicji wyklucza szczerość intencji. CBDU
Ja przy wszelkich życzeniech po prostu dziękuję i życzę "wzajemnie" nie dopytując się o intencje.
A ja prowokatorom odpowiadam "cmoknij mnie w rzyć".
#39
Napisano 2007-12-10, godz. 18:47
Wpadnij do mnie na Facebooku!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych