Oj, Sebastian, Sebastian. Nieuważnie czytałeś to S-F. Ja pisałem o 144000, a przecież oni mieli mieszkać w niebie a nie na ziemi. Nigdzie w Bibli nie jest napisane, w którym miejscu w niebie mają mieszkać. Mają być wg WTS kapłanami i królami. Logika podpowiada, że powinni mieć blisko do pracy. Więc...myślę, że jest to czysty S-F, a ponadto wg nauczania WTS dla ludzi jest ziemia a nie jakieś inne planety.
Sytuacja Tow. Strażnica za 10-15 lat..
#81
Napisano 2008-04-15, godz. 15:15
#82
Napisano 2008-04-15, godz. 15:29
Nigdzie w Biblii nie jest napisane, że 144000 będzie mieszkać w niebie.Oj, Sebastian, Sebastian. Nieuważnie czytałeś to S-F. Ja pisałem o 144000, a przecież oni mieli mieszkać w niebie a nie na ziemi. Nigdzie w Bibli nie jest napisane, w którym miejscu w niebie mają mieszkać. Mają być wg WTS kapłanami i królami. Logika podpowiada, że powinni mieć blisko do pracy. Więc...
#83
Napisano 2008-04-15, godz. 15:35
Cześku, przecież to jest S-F. Rozpatrujemy teoretycznie co będzie za 10-15 lat.Nigdzie w Biblii nie jest napisane, że 144000 będzie mieszkać w niebie.
Użytkownik szperacz edytował ten post 2008-04-15, godz. 15:36
#84
Napisano 2008-06-19, godz. 08:09
Zauważyłem, że niektórzy wpadną na chwilkę, zostawią kilka wpisów traktując forum jak katharsis na swoje bolesne doświadczenia z WTS. I bardzo dobrze! Oznacza to, że takie miejsce jest potrzebne z psychologicznego punktu widzenia. Sam pamiętam, jak bolesne było poczucie osamotnienia w czasie opuszczania Matrixa. Forum w moim odczuciu wypełnia tą lukę.
Czy prawidłowo wnioskuję, że wzrost nowych użytkowników forum jest wynikiem upowszechniania się internetu również wśród obecnych i byłych Świadków Jehowy? Czyżby ich ostrzeżenia przed zgubnym wpływem netu nie działały? Jestem niemal pewien, że każdy, który posiada cień wątpliwości w nauki CK wcześniej, czy później tu trafia.
#85
Napisano 2008-06-19, godz. 08:57
Witajcie!
(...)
Rodzą się następujące pytania: czy Zarząd WTS-u w swoich biznesplanach na przyszłość uwzględnia morderczy dla niego wpływ dostępności informacji w internecie? Na ile internet zepsuje rynek WTS-owi? Czy Świadkowie Jehowy zaczną stawać się swoistym klubem seniora?
Pozdrawiam!
To wy nie wiecie że CK ma cały internet na jednej dyskietce i jeśli tylko trzeba będzie to ja skasują i nikt już nie będzie miał dostępu do internetu? To będzie właśnie armagedon... tylko taki informatyczny.Chodzą pogłoski że kto zdobędzie taka dyskietkę będzie miał władzę nad światem. Na razie jest przechowywana w sejfach CK
#86
Napisano 2008-06-19, godz. 09:36
WTS kupiło Google?To wy nie wiecie że CK ma cały internet na jednej dyskietce
#87
Napisano 2008-06-19, godz. 09:44
Oj chyba tyle kasy by im sie nie udalo zebrac choc kto ich tam wie ile maja $ na kontachWTS kupiło Google?
Użytkownik edd edytował ten post 2008-06-19, godz. 09:44
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#88
Napisano 2008-06-19, godz. 09:51
#89
Napisano 2008-06-19, godz. 09:54
Tak. Wynikiem czego jest coraz latwiejszy i tanszy dostep do internetu w Polsce oraz swiadomosc ludzi o ogromie informacji w sieci.Wróćmy do pytania - czy również odnosicie wrażenie, że forum jest coraz bardziej znane i odwiedzane?
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#90
Napisano 2008-06-19, godz. 09:58
#91
Napisano 2008-06-19, godz. 10:03
Niezupelnie. Nadal mocno pietnowane jest odwiedzanie tego typu stron do czego w miare scisle sie stosuja SJ ale moze za kilka lat gdy juz wymra Ci ktorzy uwazaja internet za samego szatanka . Swoja droga ciekaw jestem jak to wyglada w krajach bardziej cywilizowanych niz nasz np. w USA gdzie internet jest tak powszechny jak u nas komorka.W takim razie źle to wróży WTS-owi. Z czego aż tak bardzo się nie smucę
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#92
Napisano 2008-06-19, godz. 10:14
A zatem wpływ internetu będzie coraz bardziej zabójczy dla obecnej polityki WTS. Tajemnicą ich sukcesów jest w dużej mierze trzymanie poddanych w nieświadomości. Internet to zmienia. Albo nastąpią głębokie reformy, albo zupełna stagnacja a nawet regres.
Użytkownik pawdob7 edytował ten post 2008-06-19, godz. 10:16
#93
Napisano 2008-06-19, godz. 10:16
Myślę, że dużo ważniejsze jest, że ludzie do których drzwi pukają śJ mają teraz do dyspozycji alternatywne źródło informacji o nich.Niezupelnie. Nadal mocno pietnowane jest odwiedzanie tego typu stron do czego w miare scisle sie stosuja SJ ale moze za kilka lat gdy juz wymra Ci ktorzy uwazaja internet za samego szatanka .
Ja bym się Stanami aż tak bardzo nie sugerował. To zupełnie inne społeczeństwo z innym podejściem do religii i poziomem krytycyzmu wobec niej, innym modelem społecznym, innymi zwyczajami używania TV, internetu itp. wynalazków. Jak już, to bym raczej szukał analogii w większych krajach europejskich.Swoja droga ciekaw jestem jak to wyglada w krajach bardziej cywilizowanych niz nasz np. w USA gdzie internet jest tak powszechny jak u nas komorka.
#94
Napisano 2008-06-19, godz. 10:24
Otóż to - Świadkowie Jehowy wychodzą z naszego mieszkania, sprawdzamy w necie co można o nich się dowiedzieć i następna wizyta będzie dla nich już trudna. Będą musieli odpowiadać na pytania, które ich samych dręczą i są bardzo niewygodne. A może nawet i ich to skłoni do zajrzenia do netu na strony nie polecane przez centralę. Coś na zasadzie, że zakazany owoc mocno kusi. Pamiętam, że byli tutaj tacy, co w początkowym momencie zajrzeli, aby bronić swojego systemu wierzeń. Myślące jednostki szybko traciły wiarę.Myślę, że dużo ważniejsze jest, że ludzie do których drzwi pukają śJ mają teraz do dyspozycji alternatywne źródło informacji o nich.
#95
Napisano 2008-06-19, godz. 10:27
Mysle ze sumienie wytrenowane na straszakach nawet takich osob zapala czerwona lampke przed wejsciem na taka strone. Bardziej jest to mozliwe dla osob ktorzy maja kontakt z SJ lub kogos w rodzinie/znajomych jak to szlusznie zauwazyl DB:Edd, jako osoba nieco starsza uzmysłowię tobie oraz innym pewien mechanizm. Otóż dawniej ( przed erą internetu ) osoba u której pojawiły się pytania czy wątpliwości nie miała gdzie ich skonfrontować. W zborze się bała, książek było mało i z reguły zajadłe. Często czas zagłuszał wątpliwości i dalej się tkwiło w mentalnym zniewoleniu. Teraz można zupełnie błyskawicznie i anonimowo dotrzeć na strony polemizujące oraz odkryć, że nie jest się samotną wyspą. To zmniejsza lęk i napięcie przed odejściem.
A zatem wpływ internetu będzie coraz bardziej zabójczy dla obecnej polityki WTS. Tajemnicą ich sukcesów jest w dużej mierze trzymanie poddanych w nieświadomości. Internet to zmienia. Albo nastąpią głębokie reformy, albo zupełna stagnacja a nawet regres.
Myślę, że dużo ważniejsze jest, że ludzie do których drzwi pukają śJ mają teraz do dyspozycji alternatywne źródło informacji o nich.
Masz jakies doniesienia/spostrzezenia w tym temacie?Ja bym się Stanami aż tak bardzo nie sugerował. To zupełnie inne społeczeństwo z innym podejściem do religii i poziomem krytycyzmu wobec niej, innym modelem społecznym, innymi zwyczajami używania TV, internetu itp. wynalazków. Jak już, to bym raczej szukał analogii w większych krajach europejskich.
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#96
Napisano 2008-06-19, godz. 12:03
Przemyślenia. Ale mam wrażenie, że już się nimi tutaj nie raz dzieliłem.Masz jakies doniesienia/spostrzezenia w tym temacie?
#97
Napisano 2008-06-19, godz. 14:43
Ja bym się Stanami aż tak bardzo nie sugerował. To zupełnie inne społeczeństwo z innym podejściem do religii i poziomem krytycyzmu wobec niej, innym modelem społecznym, innymi zwyczajami używania TV, internetu itp. wynalazków. Jak już, to bym raczej szukał analogii w większych krajach europejskich.
No właśnie, po co się sugerować Stanami? Toż to kolebka świadków i mają się tam oni całkiem nieźle mimo innych zwyczajów "używania TV, internetu itp. wynalazków".
#98
Napisano 2008-06-19, godz. 15:02
Swoja droga ciekaw jestem jak to wyglada w krajach bardziej cywilizowanych niz nasz np. w USA gdzie internet jest tak powszechny jak u nas komorka.
Wystarczy przejrzeć zagraniczne fora. Mi się wydaje, że zdumiewająco podobnie (ale to tylko moje odczucia i deja vu, gdy z nudów przeglądam sobie JWD)
Edit. Nie zdążyłam jeszcze wczytać się w to forum. Myślę, że to ciekawa sprawa porównać jak się ma WTS w zależności od części świata, stopnia rozwoju kraju, ustroju politycznego itp.
Użytkownik kantata edytował ten post 2008-06-19, godz. 15:51
#99
Napisano 2008-06-19, godz. 15:12
extj.com to prawie klon z JWD, a nawet wiele ludzi udziela sie na obu forach.Wystarczy przejrzeć zagraniczne fora. Mi się wydaje, że zdumiewająco podobnie (ale to tylko moje odczucia i deja vu, gdy z nudów przeglądam sobie JWD)
Jesli chodzi o jakosc, bardziej podoba mi sie to forum, Moze dlatego ze jest "o Swiadkach Jehowy" a nie exow.
W cyberprzestrzeni hiszpanskojezycznej natomiast dominuja blogi exow, nie fora.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych