Skocz do zawartości


pytanie do specjalisty od świadków


  • Please log in to reply
81 replies to this topic

#21 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-04-15, godz. 14:53

mało tego oni nie wiedzą podobno nawet gdzie i co studiowała)? dlaczego ma tak pokręconą osobowość

Nie dziwię jej się zupełnie. Filozofia jest bardzo źle odbierana przez śJ. Filozof u świadków to wręcz inwektywa. Coś na zasadzie - "chłopek roztropek" Mianem filozofa Świadkowie Jehowy określają kogoś, kto nie chce łykać ich papki intelektualnej jak przysłowiowy "młody rekin". I tak zepsuli obraz tej skądinąd szacownej dyscypliny naukowej.
A co do pokręconej osobowości - no cóż, jak pobędziesz tu nieco dłużej, to zrozumiesz, że to jest trochę takie forum dla "potłuczonych" ;)

ja odeszłam z organizacji ŚJ kilka lat temu, ale moi rodzice, którzy są od kilkunastu lat ŚJ utrzymują ze mną bardzo serdeczne stosunki

Malinowa, czy byłaś ochrzczona? Czy było oficjalne Twoje wykluczenie? Jeśli nie, to jest to wytłumaczenie tolerancyjnej postawy Twoich rodziców. ŚJ przywiązują ogromną wagę do takich szczegółów jak ogłoszenie wykluczenia bądź odłączenia. Jeśli byłaś tylko wychowywana w "prawdzie" i odeszłaś od wierzeń rodziców, to, cały zbór może z Tobą chodzić i "do tańca i do różańca" bez względu na to, jakim jesteś człowiekiem ( jak oni mówią - ciągle jest nadzieja na Ciebie )

nie wiem co masz na myśli 'filozofka zajmująca się rosyjską metafizyką' - to też odbiega od normy i kwalifikuje się do psychologa? W jakim sensie?

Nosferatu, nie bocz się na Padre Antonio. To bardzo równy gość. Myślę, że to był bardziej żart, który pewnie bierze się z tego, że jak i jemu tak i mi czasami z tych bardzo smutnych spraw pozostaje się tylko śmiać :)
Mam rację Padre? ;)

#22 szperacz

szperacz
  • Gadu-Gadu:12358377
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2008-04-15, godz. 15:04

ŚJ przywiązują ogromną wagę do takich szczegółów jak ogłoszenie wykluczenia bądź odłączenia.


Jesteś pewny, że ogłasza się odłączenie. Przepraszam, że się czepiam słówek, ale bardzo ucieszyłbym z tego faktu i już dzisiaj oddałbym list do NP.

#23 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-04-15, godz. 15:11

Jesteś pewny, że ogłasza się odłączenie. Przepraszam, że się czepiam słówek, ale bardzo ucieszyłbym z tego faktu i już dzisiaj oddałbym list do NP.

Kiedyś mi już wytłumaczyłeś, że takiej formuły obecnie nie ma ;) Dawno temu była. Pamiętam, że o jednych mówiło się, że są wykluczeni a o innych, że się odłączyli. Wtedy łatwo można było domyślać się motywów decyzji.

A propos Twojego przypadku Szperaczu: gdybym mógł cofnąć czas, to wysłałbym list do Starszaków ale kilka dni wcześniej wysłałbym pocztą kopię tego listu do wszystkich śJ, których uznawałem za myślących, tak aby nie było niedomówień i świadomego przekręcania faktów.

#24 cara

cara

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1049 Postów
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2008-04-15, godz. 15:14

A motyw świąt, który - nosferatu83 - przytaczasz, to rzecz wynikająca z mentalności osoby wychowanej w rodzinie śJ. Sami nie uznają żadnych świeckich czy religijnych świąt, a jednocześnie obrzydzają je sobie nawzajem. Jeśli, po tylu latach, jest wciąż negatywnie nastawiona do katolicyzmu, to nie licz na kolację wigilijną i dzielenie się opłatkiem...
Nie zgadzam się z polityką cichego banowania użytkowników forum.

#25 Guest_nosferatu_83_*

Guest_nosferatu_83_*
  • Goście

Napisano 2008-04-15, godz. 15:15

widzicie, sprawa jest dla mnie o tyle ważna, że nie potrafię odróżnić co w jej zachowaniu jest dziwactwem, a co jest naturalnym skutkiem wychowania w takiej rodzinie.
bardzo kryje się z faktem swojego pochodzenia, przyjmuje postawę wojującego ateisty, a z drugiej strony ma obsesję swoich studiów (w których boga jest od groma, nie znam się na tym ale miałem pare jej prac w rekach).

i ten stosunek do rodziny (znając ją nie wiem, która strona przesadziła)

#26 szperacz

szperacz
  • Gadu-Gadu:12358377
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2008-04-15, godz. 15:21

A propos Twojego przypadku Szperaczu: gdybym mógł cofnąć czas, to wysłałbym list do Starszaków ale kilka dni wcześniej wysłałbym pocztą kopię tego listu do wszystkich śJ, których uznawałem za myślących, tak aby nie było niedomówień i świadomego przekręcania faktów.

Czytasz w moich myślach. Takie mam plany. Kłopot polega na tym, że znalazłem w zborze tylko jedną myślącą osobę, która po rozmowie już mnie unika. Mam natomiast znajomych w innych zborach.

#27 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-04-15, godz. 15:24

Czytasz w moich myślach. Takie mam plany. Kłopot polega na tym, że znalazłem w zborze tylko jedną myślącą osobę, która po rozmowie już mnie unika. Mam natomiast znajomych w innych zborach.

To zainwestuj ok. 100 PLN i wyślij wszystkim jak leci. Przynajmniej potem nie będziesz żałował, że ich nie poinformowałeś o powodach Twojej decyzji.

Kończymy, bo to czatowanie i nie w temacie tego wątku ;)

#28 szperacz

szperacz
  • Gadu-Gadu:12358377
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2008-04-15, godz. 15:26

widzicie, sprawa jest dla mnie o tyle ważna, że nie potrafię odróżnić co w jej zachowaniu jest dziwactwem, a co jest naturalnym skutkiem wychowania w takiej rodzinie.
bardzo kryje się z faktem swojego pochodzenia, przyjmuje postawę wojującego ateisty, a z drugiej strony ma obsesję swoich studiów (w których boga jest od groma, nie znam się na tym ale miałem pare jej prac w rekach).
i ten stosunek do rodziny (znając ją nie wiem, która strona przesadziła)

Masz poważny problem. Chyba dobrze byłoby, jak radził PA, iść do psychologa, ale... we dwoje. Nie masz gwarancji, że ona ci powtórzy co radził lekarz, a tak będziesz dobrze poinformowany.

#29 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-04-15, godz. 15:35

Co do wizyty "urodzonego w prawdzie" u specjalisty, to widzę dużo plusów. Sam skorzystałem, gdyż proces "wychodzenia" zepsuł mi trochę krwi. Była to co prawda tylko jedna wizyta, ale do tej pory pamiętam zdanie psychologa: "Opuszczanie małych grup religijnych jest często trudniejsze od wyjścia z narkomanii"

To zdanie dało mi dużo sił do zdecydowanych kroków jako że lubię beznadziejne wyzwania ;)

Ech...szkoda, że nie było wtedy netu! Byłoby mi lżej i nie czułbym się tak bardzo samotny w moich rozterkach :)

Użytkownik pawdob7 edytował ten post 2008-04-15, godz. 15:45


#30 Guest_nosferatu_83_*

Guest_nosferatu_83_*
  • Goście

Napisano 2008-04-15, godz. 15:54

ciesze sie, że trafiłem na to forum. podczytuje jak mam czas i oczom nie wierze.
wczoraj miało miejsce dziwne zdarzenie: robiliśmy grilla z przyjaciółmi, piwko,miła atmosfera, ktoś rzucił hasło 'a wiecie, że x został jehowym?"
Moja dziewczyna stwierdziła później, że to było aluzją do niej, że chcą ją skompromitować na uczelni i ktoś się dowiedział że była wcześniej ś. (uważam że to totalna bzdura)

czy to nie jest objaw paranoi?

#31 Abriella

Abriella

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2008-04-15, godz. 16:39

Witaj nosferatu na tym "potłuczonym forum"- czytaj uważnie, jeszcze jest tu wiele szaleństw wyartykułowanych, o których Ci sie nawet nie śniło...ale wszystko przed Toba - ale lektura "Chłodu od Raju" byłaby wskazana i ja ososbiście nie uwazam ze jest znów tak bardzo odległa od rzeczywistości. weźmy pod uwage ze to były lata 70-te o ile nic nie pomieszałam i dziecko które sie buntowało, niepełnoletnie w rodzinie całej złożonej z SJ, nie miało zbytnich szans na indywidualizm.
W latch 80-tych przypadało moje dzieciństwo, cała rodzina SJ,nie było zadnej dorosłej osoby, która by mnie wsparła,więc gdybym sie zaczeła buntowac najprawdopodobniej dostawałabym regularnie w pape (oczywiście w duchu miłości) albo wylądowała w psychiatryku. Skoro jadłam chleb mojego ojca- musiałam robić co każą, nie ma że boli!Dzieci nie decydują w zadnym domu o swiatopoglądzie, w katolickich też! Dzieci i ryby głosu nie mają! I co by wynikło-mogłam iść co najwyżej na ulice,(wiemy jak pomoc socjalna działa w Polsce i teraz i 25 lat temu,a zreszta niepełnoletnia- won! do prawnych opiekunów- a przecież nic karygodnego w tej rodzinie sie nie działo, a ze łamano psychike.... tego nie widac!!!!!więc koło sie zamyka) ku uciesze SJ ze Ci co odchodzą od nich się staczają! Dzieje się tak dlatego ze nie chcą być dłuzej tam gdzie są a isc nie maja dokąd. Ulica gościnnie przymuje wszystkich...i potem dziwia sie ze ktoś kto od nich odszedł, zostaje narkomanem, alkoholikiem czy prostytutką...
Więc nawet nie próbowałam, musiałam dorosnąć, zacząc dorosłe życie i dopiero mogłam odejśc... smutne to, ale prawdziwe.

Widzisz wiec ze Twoja dziewczyna nie jest wyjątkiem, siniaków na duszy trochę mamy i żyje sie z tym niełatwo!

Użytkownik Abriella edytował ten post 2008-04-15, godz. 16:44


#32 Guest_nosferatu_83_*

Guest_nosferatu_83_*
  • Goście

Napisano 2008-04-15, godz. 17:02

Witaj nosferatu na tym "potłuczonym forum"- czytaj uważnie, jeszcze jest tu wiele szaleństw wyartykułowanych, o których Ci sie nawet nie śniło...ale wszystko przed Toba - ale lektura "Chłodu od Raju" byłaby wskazana i ja ososbiście nie uwazam ze jest znów tak bardzo odległa od rzeczywistości. weźmy pod uwage ze to były lata 70-te o ile nic nie pomieszałam i dziecko które sie buntowało, niepełnoletnie w rodzinie całej złożonej z SJ, nie miało zbytnich szans na indywidualizm.
W latch 80-tych przypadało moje dzieciństwo, cała rodzina SJ,nie było zadnej dorosłej osoby, która by mnie wsparła,więc gdybym sie zaczeła buntowac najprawdopodobniej dostawałabym regularnie w pape (oczywiście w duchu miłości) albo wylądowała w psychiatryku. Skoro jadłam chleb mojego ojca- musiałam robić co każą, nie ma że boli!Dzieci nie decydują w zadnym domu o swiatopoglądzie, w katolickich też! Dzieci i ryby głosu nie mają! I co by wynikło-mogłam iść co najwyżej na ulice,(wiemy jak pomoc socjalna działa w Polsce i teraz i 25 lat temu,a zreszta niepełnoletnia- won! do prawnych opiekunów- a przecież nic karygodnego w tej rodzinie sie nie działo, a ze łamano psychike.... tego nie widac!!!!!więc koło sie zamyka) ku uciesze SJ ze Ci co odchodzą od nich się staczają! Dzieje się tak dlatego ze nie chcą być dłuzej tam gdzie są a isc nie maja dokąd. Ulica gościnnie przymuje wszystkich...i potem dziwia sie ze ktoś kto od nich odszedł, zostaje narkomanem, alkoholikiem czy prostytutką...
Więc nawet nie próbowałam, musiałam dorosnąć, zacząc dorosłe życie i dopiero mogłam odejśc... smutne to, ale prawdziwe.

Widzisz wiec ze Twoja dziewczyna nie jest wyjątkiem, siniaków na duszy trochę mamy i żyje sie z tym niełatwo!


Abriello, zdobędę ten "Chłód od raju". Przypomniałaś mi o czymś. utrzymywanie się na studiach bez dopływu kasy z domu to kosmos. drastyczne cięcie pępowiny w tym wieku to chyba heroiczna decyzja.

#33 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-04-15, godz. 17:16

ciesze sie, że trafiłem na to forum. podczytuje jak mam czas i oczom nie wierze.
wczoraj miało miejsce dziwne zdarzenie: robiliśmy grilla z przyjaciółmi, piwko,miła atmosfera, ktoś rzucił hasło 'a wiecie, że x został jehowym?"
Moja dziewczyna stwierdziła później, że to było aluzją do niej, że chcą ją skompromitować na uczelni i ktoś się dowiedział że była wcześniej ś. (uważam że to totalna bzdura)

czy to nie jest objaw paranoi?




Myślę, że jedno wiąże się z drugim. Przypominam sobie, że ja sam reagowałem alergicznie na samą wzmiankę na świadkach. Później to mija. Zachowanie Twojej dziewczyny jest, być może, przesadzone, ale w moim odczuciu - uzasadnione. Może też powinienem swego czasu się przebadać... Z perspektywy mogę tylko powiedzieć, że to mija. Choć na pewno jakieś szczątki przynależności do organizacji pozostają.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#34 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2008-04-15, godz. 17:17

utrzymywanie się na studiach bez dopływu kasy z domu to kosmos. drastyczne cięcie pępowiny w tym wieku to chyba heroiczna decyzja.

tragedia ! jak się ma dwie lewe ręce !
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#35 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2008-04-15, godz. 18:30

Cześć!
Moja dziewczyna wychowała się w rodinie świadków. Teraz nie należy do żadnego kościoła. Skończyła filozofię i jest pracownikiem naukowym


Skończyła polonistykę i robi doktorat na wydziale filozofii.


to jak to w końcu z nią jest ? skończyła czy nie skończyła i co skończyła ;-) ? bo juz nie kumam ;-)!
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#36 Guest_nosferatu_83_*

Guest_nosferatu_83_*
  • Goście

Napisano 2008-04-15, godz. 18:36

to jak to w końcu z nią jest ? skończyła czy nie skończyła i co skończyła ;-) ? bo juz nie kumam ;-)!


MISH, mówi Ci to coś?

#37 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2008-04-15, godz. 18:40

MISH, mówi Ci to coś?

Wydział ?(coś pomiędzy ;-) ) na UW (czytaj uczelnia w stolicy) lub na UJ (czytaj dawna stolica) lub na UW (czytaj stolica Sląska) ;-)?... i chyba są gdzieś jeszcze, ale już nie wnikam ;-)

Użytkownik sebol edytował ten post 2008-04-15, godz. 18:57

"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#38 Guest_nosferatu_83_*

Guest_nosferatu_83_*
  • Goście

Napisano 2008-04-15, godz. 18:42

przestań sebol, bo teraz to ja zaczynam mieć paranoję B)
pozostańmy przy dawno temu, za górami za lasami.....

#39 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2008-04-15, godz. 18:43

to jeszcze istnieje to badziwie?
Najgłupszy pomysł jakiś wymyslono w historii polskiej edukacji.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#40 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2008-04-15, godz. 18:49

Nosferatu: spoko ja Ci wierze w całej tej Twojej historii ! ale Twoja laska powinna Ci zdzielić po głowie !

ps. witam na forum ;-)
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych