Nic z tego nie będzie. Od września znów startuje "M jak miłość" i już wiadomo, w jaki sposób będzie wypełniony wieczór w rodzinie świadkowskiej (i nie tylko)
Zborowe Studium Książki: zmiany od stycznia 2009
#101
Napisano 2008-08-25, godz. 14:28
#102
Napisano 2008-08-26, godz. 13:08
Czy w sieci dostępny jest skan polskiego listu wysyłanego do zborów, w którym mowa o skasowaniu książki? Nieskromnie pochwalę się, ze jestem w posiadaniu oryginału, który zaje***** z gazetki zborowej. Nie mam dostępu do skanera, ale postaram się jak najszybciej zamieścić ten list w sieci.
Oto ten właśnie skan: link
#103
Napisano 2008-08-27, godz. 19:02
Niektorzy po pierwszych slowach tego listu pomysleli,ze dzialalnosc gloszenia ma byc zakonczona.(by sie dzialo)
A tak wogole to bardzo pozytywna rzecz.
Jedno zebranie mniej,pionierka juz nie tak absorbujaca jak kiedys.
Doprawdy kres kolejnej religii falszywej blisko!
#104
Napisano 2008-08-27, godz. 21:13
Bardzo trafnie Bracia z Centrali przyrównali zebrania do „brzemienia” i „ciężaru” –chyba po raz pierwszy to co usłyszałem z podium trafiało w moje subiektywne odczucia. Uzasadnienie tej decyzji jest dla mnie trochę mało zrozumiałe i mętne. Argument paliwowy- dla mnie zakrawa na parodie. Świetnie wygląda ten list w zestawieniu z NSK sierpień 2007.
#105
Napisano 2008-08-28, godz. 01:32
#106
Napisano 2008-08-28, godz. 08:06
Właściwie użyty przeze mnie czas przeszły jest niewłaściwy, ja regularnie i nawet dziś będę na tym studium książki. Mam jakiś sentyment, szczególnie teraz, wiedząc, że zabiorą nam te zebranie już za 4 miesiące....
#107
Napisano 2008-08-28, godz. 08:24
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#108
Napisano 2008-08-28, godz. 08:35
#109
Napisano 2008-08-28, godz. 09:24
List na temat "nieformalnych grup studium Biblii" był przecież jakiś czas temu. Albo może to nie był list, tylko artykuł w NSK? W każdym razie było to potępione.A czy jest taka opcja, że pewne osoby nadal będą chciały po staremu praktykować spotkania? I jaka byłaby reakcja starszych na coś takiego?
#110
Napisano 2008-08-28, godz. 09:58
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#111
Napisano 2008-08-28, godz. 10:09
Z tego co wiem to tak, i starsi na to przyzwalają.No, może jeszcze poza wspólnym przygotowywaniem się do studium "Straszaka", co swego czasu było dość popularne wśród młodzieży (nadal jest?)
No cóż, młodzi w swoim gronie nie mogą się spotkać na grillu na działce, nie mogą wyjechać na narty, nie mogą wyjść wieczorem do restauracji więc jedyne co im pozostaje to spotkać się i czytać straszaki:/
#112
Napisano 2008-08-28, godz. 10:45
Z tego co wiem to tak, i starsi na to przyzwalają.
No cóż, młodzi w swoim gronie nie mogą się spotkać na grillu na działce, nie mogą wyjechać na narty, nie mogą wyjść wieczorem do restauracji więc jedyne co im pozostaje to spotkać się i czytać straszaki:/
No cóż, młodzi w swoim gronie mogą się spotkać na grillu na działce, mogą wyjechać na narty, mogą wyjść wieczorem do restauracji więc jak ktoś twierdzi inaczej to nie zna się i tyle. Czego jak czego ale tego to nikt nigdy nie zabraniał, przynajmniej praktycznie... jeśli były jakieś oficjalne zakazy (były?) to pozostawały tylko martwą literą. Tak było i jest we wszystkich zborach jakie znam.
A oto, dla Ciebie, chomiki zajmujące się WTS-em: trochę prywaty, czyli mój chomik
SCORP1ON, obywatel.gg, arturszylopl, fakirek, wts, WTLibrary, Watchtower-files, PAROUSIA, daryelko, Grzema
#113
Napisano 2008-08-28, godz. 12:50
i jezdzili z nim nadal.....
szkoda ze po latach corka mu sie puscila ze swieckim.... i juz nie jest nadzorca, posiwial nawet......
#114
Napisano 2008-08-28, godz. 13:06
Ech, długo można by mówić o różnych zaleceniach, żeby na przykład wśród młodzieży znalazł się ktoś starszy wiekiem podczas spotkań, a najlepiej i osoba na przywileju. W moich czasach to wcale nie był martwy przepis. Faktycznie, spotykaliśmy się, choćby po to, żeby pokopać piłę. Ale już nawet to było "źle widziane". I nie tylko w naszym zborze. Jak pisze Hubert, wszystko dało się ominąć i przeskoczyć, choć nieraz trzeba było pomykać kanałami.
To tyle, bo i tak zrobiło się nie na temat...
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#116
Napisano 2008-08-28, godz. 16:36
Już w pierwszych dwóch akapitach zastosowano wyrwane z kontekstu cytaty, bo akurat pasowały. Zaraz potem dowiadujemy (choć bezpośrednio) że likwidowane domowe zebrania są dodatkowym brzemieniem.
Wykorzystano też aby postraszyć:
Więcej straszenia
#117
Napisano 2008-08-29, godz. 07:47
Nie ma takiej mozliwosci.A czy jest taka opcja, że pewne osoby nadal będą chciały po staremu praktykować spotkania? I jaka byłaby reakcja starszych na coś takiego?
DB masz racje. Byl artykul w skrzynce pytan jak sie nie myle i nawet omawialismy go tu na forum.List na temat "nieformalnych grup studium Biblii" był przecież jakiś czas temu. Albo może to nie był list, tylko artykuł w NSK? W każdym razie było to potępione.
Moim zdaniem 'prywatne' zebrania nie przejda z prostego powodu: CK zabralo zebranie i jesli ktos nadal by je organizowal jawnie by wystepowal przeciwko niemu a za to jest ban w organizacji
Sa nadal praktykowane. Malo tego nawet starsi organizuja takie spotkania na wspolne przygowanie sie do straszaka.Jak każda oddolna inicjatywa - "prywatne" studia w mieszkaniach, w grupie większej niż rodzina, nie wchodzą w rachubę. No, może jeszcze poza wspólnym przygotowywaniem się do studium "Straszaka", co swego czasu było dość popularne wśród młodzieży (nadal jest?).
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#118
Napisano 2008-08-29, godz. 16:57
Zebrania ksiązki tez był fajne - tez u dwóch schorowanych starszych sióstr sie odbywały, też ludzie tam długo siedzieli, nigdy przedtem i potem tylu placków nie jadłem. Naprawdę ta zmiana to jest jakaś błazenada a sposób przekazania jest tragikomiczny nie wiem tylko czy wiecej w tym tragi czy komi
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#119
Napisano 2008-08-30, godz. 00:57
#120
Napisano 2008-09-13, godz. 09:00
Właśnie rozmawiałam z moją mamą, dla której zebrania książki są tymi jedynymi, na których moze być obecna. Kilka miesięcy przed zakończeniem zwyczaju spotykania się w domach pewien miłościwy brat starszy przekazał mojej mamie, że zebrania nie będą się odbywały u niej bo inne osoby też chcą skorzystać z takiej mozliwości. Mama była kilka lat w grupie i nikt nie robil problemów, wszyscy jakoś rozumieli, że nie wejdzie na 4 piętro bo prawie nie chodzi. Ale na ostatnie 4 miesiące zmieniono grupy i dostała się w łapska starszego, na którego nie mogłam patrzeć nawet będąc gorliwą pionierką. I teraz mama siedzi i płacze, bo zebrania będą nie u kogo innego jak u przyjaciółki owego starszego. Jak ja tego drania nie cierpię. I wybaczcie, że tu się wyżywam, ale gdzie jeśli nie tutaj?
Kolejne postanowienie ciała, którym dają ciała.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych