
Zborowe Studium Książki: zmiany od stycznia 2009
#61
Napisano 2008-04-27, godz. 18:10
#62
Napisano 2008-04-27, godz. 18:45

Czegoś nie rozumiem w tym tłumaczeniu WTS-u... Przecież ośrodki raczej są tak pogrupowane, żeby poszczególnie braciszkowie nie musieli właśnie do siebie dojeżdżać, tylko iść spacerkiem. Coś to tłumaczenie z cenami benzyny nie pasi

Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#63
Napisano 2008-04-27, godz. 19:06
Gdyby zlikwidowano duże zebranie i przeniesiono je z Sali Królestwa na domowe studium książkowe to taki argument byłby logiczny. Ale tak to nie rozumiem o co chodzi z tymi kosztami benzyny. Ja na domowe studium książki miałem od 50 do 300 metrów, a na Salę Królestwa około 4 kilometrów.Dotychczasowy system zbiórek do służby w małych grupach nadal będzie obowiązywał. W liście zauważono, że zmiana może przynieść dodatkowe korzyści w postaci obniżenia kosztów i skrócenia czasu dojazdu. Wolny wieczór można przeznaczyć na rodzinne lub osobiste studium.
Trochę dziwna ta argumentacja.

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#64
Napisano 2008-04-27, godz. 20:03
#65
Napisano 2008-04-27, godz. 20:33
#66
Napisano 2008-04-27, godz. 20:44

Bez wątpienia chcieli tym argumentem uzyskać przychylność gawiedzi dla decyzji. Coś w sensie: "popatrzcie jacy jesteśmy dla was dobrzy. Jak bardzo się o was i wasze portfele troszczymy"

#67
Napisano 2008-04-27, godz. 21:03

Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#68
Napisano 2008-04-27, godz. 21:55

#69
Napisano 2008-04-27, godz. 22:02
Zdecydowanie taka inicjatywa byłaby potępiona przez WTS.>>>>linkciekawe czy stłumionoby inicjatywę oddolną, gdyby bracia "samowolnie" organizowali wtorkowe zebrania i czytali książkę WTS
Wszystko, co jest organizowane nie pod egidą Towarzystwa nie może liczyć na aprobatę.
Użytkownik pawdob7 edytował ten post 2008-04-27, godz. 22:06
#70
Napisano 2008-04-27, godz. 22:34
Kiedyś się na to mówiło "ośrodek", potem oficjalnie - grupa studium książki.Jeśli powtarzam po kimś, to przepraszam. Ale czy usunięcie zborowego studium książki to nie jest przypadkiem "reforma administracyjna"? Zbór dzielił się na ośrodki(? - nie znam nazwy) studium książki. Przewodniczący zborowego studium książki odpowiadał przed "władzami zboru" za grupkę owiec, którymi się opiekował. Więc zlikwidowano najmniejszy szczebel administracyjny. Pytanie - dlaczego?
Też mnie to ciekawi - czy za likwidacją zebrania idzie również likwidacja tej jednostki administracyjnej? Z newsów wynikałoby że nie, skoro zbiórki mają się dalej odbywać w tych grupach. Czy to prawda?
#71
Napisano 2008-04-27, godz. 22:47
W marketingu nazywaja to "teasing campaign", czesto w ten sposob reklamuje sie np. nadchodzace programy w TV(nie potrafie dac przykladu w TV polskiej bo nie ogladam). Wykorzystuja ze czlowiek jest z natury ciekawski i graja na emocjach. Kiedy w koncu nadchodzi ten moment, starszy wyciaga koperte, tak jakby mial obwiescic "and the oscar goes to.....", i co z tego ze potem nic wielkiego sie nie dzieje, czuja sie wyjatkowi uroczyscie czytajac owieczkom list od tych ktorym dyktuje sam Jehowa.PS
Mnie najbardziej jednak rozbawiła cała otoczka tej wielkiej zapowiedzi o jakże ważnej sprawie. I kolejny raz wielki pic i wielkie nic z tego wychodzi.
A biedni swiadkowie sie podniecaja, wyobrazaja sobie nie wiadomo co, czytalam na innym forum ze w jednym zborze nawet pojawily sie domysly ze CK oglosi "zamkniecie arki" i przestana glosic. (Akurat. Teraz nawet moga glosic wiecej, maja jedno popoludnie wiecej wolne

W liscie jest napisane ze w przyszlosci nadejda bardziej szczegolowe wytyczne co do zborowego studium Biblii i zbiorek do sluzby. skan listuTeż mnie to ciekawi - czy za likwidacją zebrania idzie również likwidacja tej jednostki administracyjnej? Z newsów wynikałoby że nie, skoro zbiórki mają się dalej odbywać w tych grupach. Czy to prawda?
#72
Napisano 2008-04-28, godz. 07:23
Mysle chodzi tu o to ze w wielu duzych zborach zbiorki organizowane sa przez grupe ksiazki i w miejscu gdzie takie zebranie sie odbywa z racji tego ze bylo zalecenie aby wspolnie wyruszac do sluzby zwlaszcza z bracmi ze swojej grupy i aby przewodniczacy umawial sie z kazdym etc.Kiedyś się na to mówiło "ośrodek", potem oficjalnie - grupa studium książki.
Też mnie to ciekawi - czy za likwidacją zebrania idzie również likwidacja tej jednostki administracyjnej? Z newsów wynikałoby że nie, skoro zbiórki mają się dalej odbywać w tych grupach. Czy to prawda?
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#73
Napisano 2008-04-28, godz. 08:42
Jak przeczytałem tą wiadomość to pierwsze pomyślałem że chcą się pozbyć tych starych niewygodnych książek. Już śpieszę z wyjaśnieniem co mam na myśli.
Otóż kiedy dowiedziałem się rok temu że ponownie będzie studiowana książka "Finał objawienia" zdziwiło mnie to jeszcze będąc SJ zaliczałem tą książkę do pozycji w którą nie watro sie już zagłębiać (np. nie wierzyłem w to że bestia to ONZ).
Mam wrażenie jakby książki które były studiowane na zebraniu książki zawierają "teorie" które najczęściej stają się obiektem krytyki. W książkach typu "Proroctwo Daniela", "Proroctwo Izajasza", "Finał Objawienia" mówi się o datach 1918, o ONZcie, a nawet przyrównuje się szarańcze z księgi objawienia do SJ.
Dla osoby świeżo-zwerbowanej były to doktryny które ciężko było przyjąć. Wydaje mi się że WTS chce żeby SJ zapomnieli chociaż o części z tych pozycji, które być może zostaną zastąpione nowym światłem (nowymi książkami).
Spotkanie w domu w małym gronie również sprzyja dyskusjom na temat pisma świętego (lub studiowanego materiału) niekiedy w rozmowę wplata się krytyka lub pojawiają się niewygodne pytania. Na dużych zebraniach nie ma czasu na rozmyślanie, akapit - odpowiedź, akapit - odpowiedź, akapit - odpowiedź... wszyscy biernie przyjmują to co pisze strażnica.
Likwidacja małych grup z pewnością ma na celu większą kontrolę nad SJ.
#74
Napisano 2008-04-28, godz. 09:17
#75
Napisano 2008-04-28, godz. 09:40
To jest likwidacja malych grup a nie studium ksiazki. To bedzie nadal tylko pod inna nazwa i krotsze oraz na SK. Ksiazki nadal pozostana te same do studium. Mozliwe juz po zakonczeniu Finalu Objawienia bedzie ksiazka ktora bedzie rozdawana na tegorocznym zgromadzeniu okregowym ew. Zbliz sie do Jehowy etc.To już nie będzie zebrań studium książki. o.O
Jak przeczytałem tą wiadomość to pierwsze pomyślałem że chcą się pozbyć tych starych niewygodnych książek. Już śpieszę z wyjaśnieniem co mam na myśli.
Otóż kiedy dowiedziałem się rok temu że ponownie będzie studiowana książka "Finał objawienia" zdziwiło mnie to jeszcze będąc SJ zaliczałem tą książkę do pozycji w którą nie watro sie już zagłębiać (np. nie wierzyłem w to że bestia to ONZ).
Mam wrażenie jakby książki które były studiowane na zebraniu książki zawierają "teorie" które najczęściej stają się obiektem krytyki. W książkach typu "Proroctwo Daniela", "Proroctwo Izajasza", "Finał Objawienia" mówi się o datach 1918, o ONZcie, a nawet przyrównuje się szarańcze z księgi objawienia do SJ.
Dla osoby świeżo-zwerbowanej były to doktryny które ciężko było przyjąć. Wydaje mi się że WTS chce żeby SJ zapomnieli chociaż o części z tych pozycji, które być może zostaną zastąpione nowym światłem (nowymi książkami).
[...]
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#76
Napisano 2008-04-28, godz. 10:29
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#77
Napisano 2008-04-29, godz. 07:10
Co prawda, braciszkowie nadal mogą się spotykać prywatnie i konspirować
Co prawda dziadkowie z brooklynu w postaci "Niewolnika Wiernego" nie pochwalają tego...
Moim zdaniem grupowicze spotykali się tylko dlatego, że taki był odgórny program zajęć. Potwierdzała to zresztą atmosfera tych spotkań
W większości przypadków grup książki panował podobny do siebie monotonny klimat, zwłaszcza kiedy prowadzący był sztywny. Osobom starszym to odpowiadało, ale dla kogoś bardziej ambitnego to była strata czasu. Dlatego też od 3 lat nie chodziłem na te zebrania.
Pamiętam że najbardziej niezręczna sytuacja była wtedy kiedy prowadził to jakiś dziadek który gubił się w numeracji akapitów/pytań/wersetów, i trzeba było mu co chwile przypominać o wszystkim - ale mówię to raczej w formie groteski, nikomu nie chcąc ubliżyć.
Użytkownik pojawiamsieiznikam edytował ten post 2008-04-29, godz. 07:21
#78
Napisano 2008-04-29, godz. 16:44
#79
Napisano 2008-04-30, godz. 07:04
Albo zwyczajnie dziadkom z Brooklynu nie chce sie juz np co wtorek latac na zebraniaA swoją drogą mogli to zebranie przenieść na sale. I byłyby nadal trzy dni zebrań, tylko pod większym nadzorem. A jednak odpuścili. Co ciekawe skrócili też wcześniej wykłady. Ja osobiście uważam, że możliwe, iż niebawem zniosą raportowanie służby. Chyba zrozumieli, jak bardzo członkowie zborów są przeciążeni. Każdy ma prawo do swojego zdania. Ja je szanuję. A czas pokaże.


A co do wykladow to skrocono je tylko o 15 min i moim zdaniem na korzysc bo zazwyczaj czlowiek po 30 min wymiekal a do tego jeszcze jak ktos smecil... Natomiast zebranie ksiazki z ok 60 min do 25 min to juz jest roznica!
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#80
Napisano 2008-04-30, godz. 10:00

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych