Skocz do zawartości


Zdjęcie

wybory latwe i trudne, czyli dylematy organizacyjnego odstepcy


  • Please log in to reply
58 replies to this topic

#21 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-05-13, godz. 10:34

Możliwe, że i tak jest. ;) Kiedyś miałem kumpla, który uważał się za ateistę, ale jak przechodziliśmy koło kościoła to zawsze robił znak krzyża. Spytałem się dlaczego tak robi skoro nie wierzy w Boga. Odpowiedział, że tak na wszelki wypadek, gdyby się jednak okazało, że Bóg istnieje. :D

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#22 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-05-13, godz. 10:51

Kiedyś miałem kumpla, który uważał się za ateistę, ale jak przechodziliśmy koło kościoła to zawsze robił znak krzyża. Spytałem się dlaczego tak robi skoro nie wierzy w Boga. Odpowiedział, że tak na wszelki wypadek, gdyby się jednak okazało, że Bóg istnieje. :D


:) może to jakaś nowa interpretacja zakładu Pascala...

#23 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-05-13, godz. 12:32

mam jeszcze uprzejmą prośbę do usera sabekk:
czy mógłbyś na przyszłość uprościć swoje poematy dygresyjne (np. zminimalizować ilość bohaterów jednego posta, nie łączyć w jednym słowotoku kilku polemik...)?

jeżeli tylko mi to przeszkadza - wybaczcie czepialstwo

#24 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-05-13, godz. 13:13

mam jeszcze uprzejmą prośbę do usera sabekk:
czy mógłbyś na przyszłość uprościć swoje poematy dygresyjne (np. zminimalizować ilość bohaterów jednego posta, nie łączyć w jednym słowotoku kilku polemik...)?

jeżeli tylko mi to przeszkadza - wybaczcie czepialstwo

Nie tylko tobie, ale ja o drobiazgi nie będę się czepiał.
Czesiek

#25 sabekk

sabekk

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 224 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:uk

Napisano 2008-05-13, godz. 13:20

mam jeszcze uprzejmą prośbę do usera sabekk:
czy mógłbyś na przyszłość uprościć swoje poematy dygresyjne (np. zminimalizować ilość bohaterów jednego posta, nie łączyć w jednym słowotoku kilku polemik...)?

jeżeli tylko mi to przeszkadza - wybaczcie czepialstwo



wybacz kantata, ale dopiero opanowywuje te wszystkie guziczki wokolo panela edycyjnego i za kazdym razem gdy chce odniesz sie do wypowiedzi innych forumowiczow, moj kolejny post automatycznie doklejany jest do poprzedniego. postaram sie cos z tym zrobic... wowczas moje poematy beda przypominac bardziej posty.

nie odbieram tego jako czepialstwo, poprostu porzadek musi byc.
fajnie, ze Czesiowi to az tak nie przeszkadzalo...

#26 sabekk

sabekk

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 224 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:uk

Napisano 2008-05-13, godz. 13:47

zwracajac uwage, ze "podwojne zycie wewnetrzne" SJ z watpliwosciami, ktory pozostaje w organizacji to nic rzadkiego wsrod ludzi. Pewnie ze polemika jest z powodu "systemu"(WTS-u), moim zdaniem jednak najwazniejsze jest zdac sobie sprawe, uwolnic umysl, a decyzja co dalej to prywatna sprawa kazdego czlowieka. Dlatego jestem tylko za krytyka systemu a nie swiadomych decyzji poszczegolnych ludzi.


i trafiasz w sedno sprawy. ja rowniez krytykuje system (przynajmniej WTS-owski). ja rowniez uwazam swe spojzenie za uwolnione. uwazam, ze "bracia" forumowicze maja w tym swoj pewien wklad. z pewnoscia wybory jakie teraz dokonuje sa bardziej swiadome. niemniej jednak...
dla wielu forumowiczow postawa podobna do mojej nie spotyka sie ze zrozumieniem. gdy probuje ja w pewien sposob okreslic na tym forum, to im bardziej w las...

#27 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-05-13, godz. 17:46

Zaczynam sie zastanawiac w jakiej mierze prowadzenie tego typu dyskusji (na forum oczywiscie bo w zborze nie wolno) daje ludziom z watpliwosciami poczucie pewnego bezpieczenstwa: mowienia prawdy o tym co mysla i czuja, podczas gdy nadal sa podporzadkowani organizacji. Takie "mysle swoje, ale na wszelki wypadek sie nie odlacze, moze ktoras z tych postaw Bog doceni". Nie zebym cos miala przeciw, taka sama postawa jak wiele innych, czyli jak najwygodniejsza, tylko mysle ze malo kto przyznalby sie (nawet przed soba) do tego.



mowienia prawdy o tym co mysla i czuja......to prawda forum daje mi taka mozliwosc......



podczas gdy nadal sa podporzadkowani organizacji.....................tu sie nie zgodze...... nie wiem na jakiej podstawie wyciagasz wniosek , ze nadal jestem podporzadkowany organizacji????
-nie zdaje owocu choc go co miesiac mam.
-nie uznaje wladzy nadzorcow o czym ich poinformowalem
-nie utrzymuje towarzyskich kontaktow braterskich jednak przy jednoczesnych serdecznych stosunkach przy okolicznosci zebran
-sam udzial w zebraniach ogranicza sie do najwyzej ok. 15-20% obecnosci

gdzie tu wiec podporzadkowanie organizacji?????????

"mysle swoje, ale na wszelki wypadek sie nie odlacze, moze ktoras z tych postaw Bog doceni". ........ to juz bez komentarza, bo to jest jakas totalna pomylka
[font=Tahoma]

#28 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-05-13, godz. 21:02

Masz racje Hubert, powinnam byla napisac "udajacy podporzadkowanie".
Dołączona grafika

#29 sabekk

sabekk

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 224 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:uk

Napisano 2008-05-13, godz. 23:52

'Czesiek' '2008-05-13 07:41'
Sabekk
To co zrobiłeś z 1Kor 7, 17-24 jest po prostu klasycznym wyrwaniem fragmentu z kontekstu i zastosowaniem do swoich własnych celów.


ciesze sie, ze te kilka wersetow zachecily Cie do przeczytania kontekstu. jesli zwrociles na to uwage to mowi on dokladnie o tym samym,

20 Niech każdy pozostaje w takim stanie, w jakim był powołany. - 1 Koryntian 7:20

tylko w odniesieniu do:
- malzenstw
- braci w stanie wolnym
- wdow
- braci/siostr w zwiazku z partnerem "niewierzacym"
- dziewic (i tutaj to byla tylko opinia)


Bo jakby zastosować to co napisałeś do czasów apostoła Pawła, to wynikałoby, że dla Pawła nie miało żadnego znaczenia, czy żyd chodzi do Świątyni w Jerozolimie i tam poprzez system ofiar stara się zapracować na zbawienie, ...


dla Pawła miało to pewne znaczenie. jednak wieksze dla niego znaczenie mialo co robia chrzescijanie pochodzenia zydowskiego. a ci chodzili do swiatyni. jednak cel ich wizyt byl zupelnie inny niz skladanie ofiar...

---
11 A gdy ów człowiek trzymał się Piotra i Jana, cały lud, niezmiernie zaskoczony, zbiegł się do nich w tak zwanej kolumnadzie Salomona. - Dzieje 3:11
12 A przez ręce apostołów działo się wśród ludu wiele znaków i proroczych cudów; i wszyscy jednomyślnie przebywali w kolumnadzie Salomona - dzieje 5:12
20 ;Idźcie, a stanąwszy w świątyni, oznajmiajcie ludowi wszystkie wypowiedzi o tym życiu&;. 21 Kiedy to usłyszeli, weszli o świcie do świątyni i zaczęli nauczać - Dzieje 5:20,21
---

Pawel doskonale zdawal sobie sprawe, ze przychodzenie do swiatyni w celu skladania ofiar nie ma sensu.

---
4 bo nie jest możliwe, żeby krew byków i kozłów usuwała grzechy. - Hebrajczykow 10:4
---

ten sam Pawel zdawal sobie jednak sprawe z tego, ze ten ktory go powolal... mial wielki szacunek do prawa.

---
17 ;Nie myślcie, że przyszedłem zniweczyć Prawo lub Proroków. Nie przyszedłem zniweczyć, lecz spełnić - Mateusza 5:17
---

Pawel dokladnie zdawal sobie rownez sprawe z tego, ze dla wielu zydow, ktorzy nie sa jeszcze ochrzczeni, system ofiar ma duze znaczenie.
poniewaz widze, ze gdy cos Cie zainteresuje bierzesz biblie do reki, to zachecam Cie do zapoznania sie z takim oto "klasycznym fragmentem wyrwanym z kontekstu"...

Dzieje Apostolskie 21:15-26

aczkolwiek, mozesz sobie przeczytac caly rozdzial.
jak myslisz? co dla Pawla mialo w tym kontekscie znaczenie a co nie? czy Pawel byl w tym momencie bardziej chrzescijaninem, czy zydem?
zwroc jeszcze uwage na to, ze z innych fragmentow NT wynika, ze wielu chrzescijan pochodzenia zydowskiego po "przyjeciu Pana" nadal spelnialo uczynki prawa i dochodzilo sie o nie z innymi bracmi oraz apostolami.

...czy też poganin pozostaje w swoim systemie wierzeń jakie miał przed uwierzeniem W Chrystusa Pana. A wręcz sugerujesz że Paweł zachęcał ich do pozostania w tym systemie wierzeń jakie mieli przedtem.


w kwestii pogan pilka jest ktotka...
przeczytaj jeszcze raz 1Koryntian 7 rozdzial (dla kontekstu) i pokaz mi gdzie Pawel mowi tam o poganach.
kontekstem cytowanego w mojej wypowiedzi 1Koryntian 7:17-24 nie byli poganie.

sabekk Wczoraj, 01:07
dlatego wlasnie tez, nie staram sie naklaniac mych braci Katolikow aby zostali SJ.


no chyba, ze katolikow uwazasz za pogan. zapytaj najlepiej eksperta w tym temacie... Sebastiana Andryszczaka.

To co robi "organizacja" przypomina mi dawanie komuś wskazówek jak dojść do jakiegoś celu, ile metrów trzeba przejść kiedy i gdzie skręcić, tylko osoba dająca wskazówki ustawiła tego komu daje wskazówki na początku zupełnie innej drogi niż ta, która ma prowadzić do wyznaczonego celu.


no, calkiem sluszna uwaga, zgadzam sie.

Poza tym paradoksalnie wszystkie religie mieniące się chrześcijańskimi kładą nacisk na przestrzeganie przykazań bożych jako warunek osiągnięcia zbawienia.


nie rozumiem, dlaczego jest to dla Ciebie takim paradoksem. przez wszystkie religie mieniące się chrześcijańskimi kładą nacisk na przestrzeganie przykazań bożych jako warunek osiągnięcia zbawienia.

gdy pisalem...

sabekk Wczoraj, 01:07
paradoksalnie to Organizacja, tak pietnowana na tym forum, wielokrotnie w swych periodykach kladla na to nacisk.


to kontekstem slowa organizacja jest slowo forum.

A co tak naprawdę robi "organizacja?


myslalem, ze wiesz co robi w stopniu przynajmniej takim jak ja...

Pan Jezus powiedział do Nikodema:
Cytat
1. A był człowiek z faryzeuszów imieniem Nikodem, dostojnik żydowski.
2. Ten przyszedł do Jezusa w nocy i rzekł mu: Mistrzu! Wiemy, że przyszedłeś od Boga jako nauczyciel; nikt bowiem takich cudów czynić by nie mógł, jakie Ty czynisz, jeśliby Bóg z nim nie był.
3. Odpowiadając Jezus, rzekł mu: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego.
4. Rzekł mu Nikodem: Jakże się może człowiek narodzić, gdy jest stary? Czyż może powtórnie wejść do łona matki swojej i urodzić się?
5. Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego.
6. Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest.
7. Nie dziw się, że ci powiedziałem: Musicie się na nowo narodzić.
8. Wiatr wieje, dokąd chce, i szum jego słyszysz, ale nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd idzie; tak jest z każdym, kto się narodził z Ducha.
(Jan. 3:1-8 BW)
Tym samym zapewnił Nikodema, że bez nowego narodzenia z wody i Ducha nikt nie będzie żył pod panowaniem Boga.


oczywiscie. w zasadzie mozna to w pewien sposob rozwinac...

moze sie myle, ale raczej wszystkie koscioly chrzescijanskie udzielaja chrztu. mniej lub bardziej swiadomego, ale udzielaja. zwroc uwage na to, ze chrzest jest dopiero pierwszym elementem "narodzin na nowo". a zatem, czy niemowle chrzczone w kosciele KK jest podczas chrztu swiadome narodzin z Ducha? uwazam wrecz, ze wielu doroslych nie jest. chrzest za czasow Jana byl aktem skruchy. chrzest "w imie Ojca i Syna i Ducha Swietego" jest aktem wiary...
zwroc uwage na dzieje 2:14-42. mamy tam do czynienia z jednym przemowieniem Piotra, ktorego efektem bylo ochrzczenie 3000... doroslych niemowlakow okazujacych akt wiary. to co sie dalej z nimi dzialo, to efekt wewnetrznej mrowczej pracy nad soba i pomoc apostolow. wielu nie dalo rady... zobacz zatem, ze okazanie wiary oddaniem do chrztu co prawda czyni chrzescijaninem, to nie czyni go jeszcze "narodzonym na nowo..."

sproboj zatem powiazac rozmowe Nikodema z "klasycznym wyrwaniem fragmentu z kontekstu" z 1Koryntian 7:17-24. wez pod uwage tylko chrzescijan i moze zacznie Ci sie ukladac cos w pena calosc...

A "organizacja" zamiast prowadzić ludzi do nowego narodzenia, wmawia tym, którzy jej zaufali, że wcale nie muszą słuchać tych słów Pana Jezusa, nie muszą temu wierzyć,(...)


wiesz. nie mam wcale zamiaru bronic WTS, ale gdybys mogl mi podac namiary na publikacje WTS-owska, na ktora sie powolujesz, mialbym na nich kolejnego "haka"

Baw się nadal w Kopciuszka i wybieraj ziarno z plew. Tylko czy nie lepiej od razu poszukać sobie czyste ziarno?


bez komentaza...

Użytkownik sabekk edytował ten post 2008-05-13, godz. 23:54


#30 sabekk

sabekk

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 224 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:uk

Napisano 2008-05-14, godz. 00:10

Sabekk - nie ineresują mnie Twoje doktrynalne dowody, bo jak Czesiek wyżej napisał, z punktu widzenia biblii sa one zupełnie nie trafione. Pytanie zadałem Hubertowi w związku z konkretną wymianż poglądów. Jeśli już chcesz się odnieść do tego co pisałem, to logicznym byłoby kontynuowanie wątku w sensie w jakim był prowadzony. Ty narzuciłeś swój sposób tłumaczenia do pytania które nie ma z tym związku.


wiesz... nie musza Cie interesowac. jestes wolnym czlowiekiem. rozumiem, ze wszyscy jestesmy tu na zasadach dobrej woli.
odnosnie Czesia, mysle ze jest blizej na nowo narodzic sie niz ty... jego cos przynajmniej interesuje.
pytanie zadales hubertowi w zwiazku z konkretna wymiana pogladow... jako gospodaz tego i poprzedniego watku, czuje sie w jakis sposob zobowiazany do poruszania tego co na nich jest. jesli uwazasz, ze to nie bylo publiczne przejdzcie na priva.
powiem Ci, ze szkoda mi troche, ze juz Cie nie interesuje co inni mylsa o pytaniach jakie zadales... zaczelo sie robic ciekawie i mialem juz na nie odpowiedziec, ale nie ma to sensu, przeciez to Cie nie interesuje...

#31 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-05-14, godz. 10:48

ciesze sie, ze te kilka wersetow zachecily Cie do przeczytania kontekstu. (...)

Muszę ciebie zmartwić Sabekk, ale aby dać wcześniejszą odpowiedź odnośnie 1Kor 7,17-24 nie musiałem sięgać do Biblii i czytać kontekst tych wersetów. Zrobiłem to dużo wcześniej. A ty nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi, stąd tyle próżnego pisania. Poza tym ani Paweł, ani chrześcijanie żydowskiego pochodzenia nie chodzili do Świątyni aby poprzez przestrzeganie Prawa Bożego nadanego przez Mojżesza zasłużyć sobie na zbawienie. A kiedy powstał spór czy chrześcijanie pochodzenia pogańskiego mają przestrzegać to Prawo, to apostoł Paweł ostro się przeciwstawił temu aby narzucać poganom przestrzeganie Zakonu (por. Galacjan i Dz. 15).
Odnośnie tego co piszesz na temat nowego narodzenia z wody i Ducha. Od kiedy to człowiek sam siebie swoją własną pracą zradza na nowo z wody i Ducha? Chodźbyś nauczył się chodzić na rzęsach to i tak nie jesteś w stanie ożywić siebie ze stanu śmierci w jakim znalazłeś się z powodu swojego grzechu (zobacz sobie Ef 2,1-10) Poza tym skąd ta twoja wiedza odnośnie tych 3000 ochrzczonych w Dzień Pięćdziesiątnicy? "Wielu nie dało rady" - a skąd ty to wiesz, możesz przytoczyć jakieś zródło twojej wiedzy?
Czesiek

#32 sabekk

sabekk

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 224 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:uk

Napisano 2008-05-15, godz. 23:09

Muszę ciebie zmartwić Sabekk, ale aby dać wcześniejszą odpowiedź odnośnie 1Kor 7,17-24 nie musiałem sięgać do Biblii i czytać kontekst tych wersetów. Zrobiłem to dużo wcześniej.


No to rzeczywiście zes mnie zmartwil. Jak dlugo wczesniej to zrobiłeś? Rok? Dwa? Kiedy ostatnio trzymałeś biblie w reku, aby nie spytac, kiedy ja czytałeś? Pytam czytałeś, a nie zerknoles, bo ktos Cie w koncu zmusil do tego, bys w jakis sposób podparl swoje wywody PS.
widzisz… gdybys to uczynil, świadczyłoby to o tym, ze nasza rozmowe traktujesz powaznie.

Zarzuciłeś mi:

To co zrobiłeś z 1Kor 7, 17-24 jest po prostu klasycznym wyrwaniem fragmentu z kontekstu i zastosowaniem do swoich własnych celów. wybory latwe i tridne post16


Gdy nakreśliłem Ci, o czym jest kontekst, nie raczyłeś nawet do niego się ustosunkowac w kontekście celow jakie mi zarzucasz, nawet ich nie nazywając…

A ty nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi, stąd tyle próżnego pisania.


czy moje pisanei idzie w prozne? no coz... nie tylko Ty to czytasz...

Doskonale ja zrozumialem. Dalem Ci tylko możliwość wyciagniecia swoich wlasnych wnioskow, które sprowadzasz do tego, ze ja nie zrozumielem Twojej wypowiedzi. Uwazam, ze jest wrecz przeciwnie...
Np. w kontekście pogan pytasz i stwierdzasz…

Bo jakby zastosować to co napisałeś do czasów apostoła Pawła, to wynikałoby, że dla Pawła nie miało żadnego znaczenia, (…) czy też poganin pozostaje w swoim systemie wierzeń jakie miał przed uwierzeniem W Chrystusa Pana. A wręcz sugerujesz że Paweł zachęcał ich do pozostania w tym systemie wierzeń jakie mieli przedtem.


Zaproponowałem Ci:

przeczytaj jeszcze raz 1Koryntian 7 rozdzial (dla kontekstu) i pokaz mi gdzie Pawel mowi tam o poganach

ty milczysz,. wrecz stwierdzasz, ze ;nie musiałeś sięgać nawet do biblii; by wykazac mi, ze cos sugeruje.

Przedewszystkim, to zasugerowałeś sobie sam, gdy Pawel mowil...

---
18 Został ktoś powołany, będąc obrzezanym? Niech się nie staje nieobrzezanym. Został ktoś powołany w nieobrzezaniu? Niech się nie daje obrzezać. – 1Koryntian 7:18
---

...to nieobrzezany = poganin.
jeśli wezmiesz szerszy aspekt (kontekst) tej wypowiedzi, to do kogo mowil Pawel? do pogan, czy do chrześcijan? (pochodzenia pogańskiego)

---
1Koryntian 1:1,2
1 Paweł, z woli Bożej powołany na apostoła Jezusa Chrystusa, i Sostenes, nasz brat,
2 do zboru Bożego, który jest w Koryncie, do was, uświęconych w jedności z Chrystusem Jezusem, powołanych na świętych, wraz ze wszystkimi, którzy wszędzie wzywają imienia naszego Pana, Jezusa Chrystusa, Pana ich i naszego
---

zatem, gdy Pawel mowil o nich (nie obrzezanych), ze będąc "uswieconymi w jedności z Chrystusem Jezusem", nie musza upodabniac się (na wzor prawa) do chrześcijan pochodzenia żydowskiego (obrzezanych), to czy sugerowal im ;pozostanie w tym systemie wierzen, jaki mieli przedtem;? (a który wyznając wiare w Jezusa porzucili)
I w druga strone dziala to podobnie

---
Został ktoś powołany, będąc obrzezanym? Niech się nie staje nieobrzezanym(...) - 1Koryntian 7:18
---

chrześcijanin pochodzenia żydowskiego nie musial zatem szukac swojego napletka…


reasumując.

gdy przytoczyłem wymowe wersetow z 1Koryntian 7 rozdzialu chciałem przez to unaocznic, ze nie będę moich braci katolikow (uswieconych w jedności z Chrystusem Jezusem) obrzezyawl w imieniu litery prawa WTS-u. i tak samo nie będę „szukal swojego napletka” starajac się upodobnic do nich.

Czy zatem to ja cos sugeruje, czy to Ty nie zrozumiales mej wypowiedzi?
Wydaje mi się, ze odrobiłem lekcje, która mi zadales do domu…

Poza tym ani Paweł, ani chrześcijanie żydowskiego pochodzenia nie chodzili do Świątyni aby poprzez przestrzeganie Prawa Bożego nadanego przez Mojżesza zasłużyć sobie na zbawienie.


Zgadza się, tylko ze to zdanie ukazuje dopiero pol prawdy.

Gdy zachodzila taka konieczność, Pawel oraz inni chrześcijanie zydowskieg pochodzenia, chodzili do Świątyni aby przestrzegając Prawa Bozego nadanego Mojżeszowi, pomoc zasłużyć na zbawienie swoim rodakom Zydom

dopiero te dwa zdania razem ogarniaja całość. zapewne bys to dostrzegl, gdybys odrobil lekce domowa, która ci zadalem.

Dzieje Apostolskie 21:15-26

No ale Czesio,

„aby dać odpowiedź (…)nie musi(ałem) sięgać do Biblii i czytać kontekst tych wersetów” wystarczy, ze „Zrobił(em) to dużo wcześniej.”


Powyższy text z Dziejow mowi, co Pawel zrobil, a poniższy, jak sam się w tym kontekście wypowiadal:

---
Dzieje Apostolskie 24:14-21
14 Lecz wyznaję przed tobą, że zgodnie z drogą, którą oni nazywają ‚sektą’, ja tak właśnie pełnię świętą służbę dla Boga moich praojców, wierząc we wszystko, co ujęto w Prawie i napisano u Proroków; 15 i mam w Bogu nadzieję, którą również oni sami żywią, że nastąpi zmartwychwstanie zarówno prawych, jak i nieprawych. 16 Pod tym względem doprawdy wciąż się ćwiczę, aby mieć świadomość tego, że nie popełniam uchybienia wobec Boga i ludzi. 17 Przybyłem zatem po wielu latach, by przynieść mojemu narodowi dary miłosierdzia, jak również dary ofiarne. 18 Gdy byłem tym zajęty, zastali mnie w świątyni oczyszczonego ceremonialnie — ale bez tłumu i bez tumultu. Lecz byli tam pewni Żydzi z okręgu Azji, 19 którzy powinni być obecni przed tobą i mnie oskarżać, jeśliby mieli coś przeciwko mnie. 20 Albo niech ci oto ludzie sami powiedzą, co niewłaściwego stwierdzili, gdy stałem przed Sanhedrynem, 21 z wyjątkiem tej jednej wypowiedzi, którą wykrzyknąłem, stojąc wśród nich: ‚Sądzą mnie dziś przed wami z powodu zmartwychwstania umarłych!’

a zatem powiedz mi, czy ta wypowiedzia Pawel „sugerowal Zydom pozostanie w tym systemie wierzeń jakie mieli przedtem”?

nadal chcesz mi cos sugerowac?

A kiedy powstał spór czy chrześcijanie pochodzenia pogańskiego mają przestrzegać to Prawo, to apostoł Paweł ostro się przeciwstawił temu aby narzucać poganom przestrzeganie Zakonu (por. Galacjan i Dz. 15).


Czesiek, domyślam się o które wersety ci chodzi. Zrob cos jednak dla siebie i zaczni je precyzowac, bo ja tez mogę cos zacytowac i powiedziec Ci, abys znalazł te slowa sobie miedzy 1 a 66 ksiega biblijna… Jak mi je sprecyzujesz, to się do nich odniose…. zreszta, nawet nie zacytowałeś…

Odnośnie tego co piszesz na temat nowego narodzenia z wody i Ducha. Od kiedy to człowiek sam siebie swoją własną pracą zradza na nowo z wody i Ducha? Chodźbyś nauczył się chodzić na rzęsach to i tak nie jesteś w stanie ożywić siebie ze stanu śmierci w jakim znalazłeś się z powodu swojego grzechu (zobacz sobie Ef 2,1-10)


Czy możesz precyzyjniej powiedziec o co ci chodzi w temacie grzechu i stanu śmierci gdy wiążesz je kontekstem z rozmowia Nikodemem z Jezusem?

Co do chodzenia na rzesach (które w swej niemożliwości określasz jako możliwe), może Mat. 17:20?

podany przez Ciebie fragment zawiera takie oto slowa…

---
Efezjan 2:8-10
8 Właśnie za sprawą tej życzliwości niezasłużonej zostaliście wybawieni przez wiarę; i nie stało się to dzięki wam — jest to dar Boży.
9 Bynajmniej nie dzięki uczynkom, żeby nikt nie miał podstaw do chełpienia się.
10 Jesteśmy bowiem jego dziełem, stworzeni w jedności z Chrystusem Jezusem do dobrych uczynków, które Bóg zawczasu przygotował, abyśmy w nich chodzili.
---

Z pewnością Czesku, sprowadza nas to do wspolnego wniosku…

---
6 A bez wiary nie można się mu podobać, bo kto przystępuje do Boga, musi wierzyć, że on istnieje i że nagradza tych, którzy go pilnie szukają - Hebrajczykow 11:6
---

przeczytaj teraz proszę to…

---
Jakuba 2:14-26
14 Jaki z tego pożytek, bracia moi, jeśli ktoś mówi, że ma wiarę, ale nie ma uczynków? Czyż ta wiara może go wybawić?
15 Jeżeli brat lub siostra są nadzy i nie mają dość pokarmu na dany dzień,
16 a ktoś z was mówi im: „Idźcie w pokoju, ogrzejcie się i dobrze najedzcie”, ale nie dajecie im tego, co konieczne dla ciała, to jaki z tego pożytek?
17 Tak też wiara, jeśli nie ma uczynków, sama w sobie jest martwa.
18 Niemniej jednak ktoś powie: „Ty masz wiarę, a ja mam uczynki. Pokaż mi swą wiarę bez uczynków, a ja pokażę ci wiarę poprzez moje uczynki”.
19 Wierzysz, że jest jeden Bóg? Czynisz bardzo dobrze. Jednakże i demony wierzą, a dygoczą.
20 Ale czy chciałbyś wiedzieć, o pusty człowiecze, że wiara bez uczynków jest bezczynna?
21 Czy nasz ojciec Abraham nie został uznany za prawego na podstawie uczynków, gdy na ołtarzu ofiarował swego syna Izaaka?
22 Widzisz, że jego wiara współdziałała z jego uczynkami i dzięki uczynkom jego wiara została wydoskonalona,
23 i spełniły się słowa Pisma, które mówią: „Abraham uwierzył Jehowie i poczytano mu to za prawość”, i został nazwany „przyjacielem Jehowy”.
24 Widzicie, że człowiek ma być uznany za prawego dzięki uczynkom, a nie tylko dzięki wierze.
25 Tak samo i nierządnica Rachab — czy nie została uznana za prawą dzięki uczynkom, gdy gościnnie przyjęła posłańców i wysłała ich inną drogą?
26 Doprawdy, jak ciało bez ducha jest martwe, tak i wiara bez uczynków jest martwa.
---

odpowiedz mi zatem na pytanie:
czy slowa z Efezjan 2:8-10 i Jakuba 2:14-26 sobie wzajemnie zaprzeczaja czy nie?
jeśli mi na to odpowiesz, to i ja ci odpowiem „odnośnie tego co pisze na temat nowego narodzenia z wody i Ducha.”

Poza tym skąd ta twoja wiedza odnośnie tych 3000 ochrzczonych w Dzień Pięćdziesiątnicy? "Wielu nie dało rady" - a skąd ty to wiesz, możesz przytoczyć jakieś zródło twojej wiedzy?


odnośnie tych 3000 ochrzczonych?
A pamiętasz jak proponowałem Ci przeczytac?...

zwroc uwage na dzieje 2:14-42. mamy tam do czynienia z jednym przemowieniem Piotra, ktorego efektem bylo ochrzczenie 3000 wybory latwe i trudne post29

---
Dzieje Apostolskie 2:14
14 Wstał jednak Piotr wraz z jedenastoma, podniósł głos i tak do nich przemówił: „Mężowie judejscy i wszyscy mieszkańcy Jerozolimy, niech wam to będzie wiadome i nadstawcie ucha na moje wypowiedzi.

Dzieje Apostolskie 2:41
41 Ochrzczono więc tych, którzy ochoczo przyjęli jego słowo, a tego dnia zostało dołączonych około trzech tysięcy dusz.
---

odnośnie wielu nie dalo rady…

1Tymoteusza 4:1,2 to pierwszy który przychodzi mi na pamiec… , choc przykladow moge znalezc wiecej...

zachęcam Cie Czesiek, weź ty Biblie do reki…

pozdrawiam Cie cieplutko

#33 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-05-16, godz. 11:26

Sabekk
Zanim zaczniesz mnie dalej pouczać, to radzę ci, abyś lepiej poczytał to co piszę i zastanowił się nad tym.
1Kor 7,17-24 użyłeś aby uzasadnić swoje pozostawanie w "organizacji" czy też to, że nie zachęcasz katolików do przyłączenia się do śJ. Kto ci dał taką interpretację tego tekstu? To tak, jakbyś mówił, że apostoł Paweł w tym tekście zachęcał Żydów aby nadal starali się zasłużyć sobie na zbawienie spełniając uczynki zakonu, a pogan zachęcał, aby nadal uprawiali swoje bałwochwalstwo. I o tym starałem sie tobie uświadomić w tamtym poście. Ale jak widzę to było dla ciebie za trudne, może więc teraz to do ciebie dotrze i zobaczysz, że takie użycie tego fragmentu z 1Kor 7 po prostu było klasycznym wyrwaniem tekstu z kontekstu i nadanie mu takiego znaczenia jakiego nie ma w kontekście.

Odnośnie do tego co napisałem, że nie musiałem sięgać po Biblię aby dać ci odpowiedź. Skąd ta twoja wiedza, że ja wcale nie czytam Biblii, skoro na tyle dobrze znam kontekst tego tekstu, że aby o nim rozmawiać nie muszę do tego otwierać Biblii. Może nieco pomyśl zanim będziesz stawiał tak bzdurne zarzuty. I wybacz, ale nie muszę w tej dyskusji rozwodzić się nad wszystkim co piszesz, szczególnie kiedy widzę, że nie pojmujesz co się do ciebie pisze.

Odnośnie Efezjan 2:1-10 i Jakuba 2:14-26. Nie wiem, czy zauważyłeś to, że apostoł Paweł pisze o tym jak człowiek zgubiony przez własny grzech dostępuje zbawienia, natomiast Jakub pisze do osób które zostały przez Boga odrodzone w jaki sposób mają prowadzić swoje życie. Może jak to zauważysz, to pomoże ci nie zniekształcać tego co pisze apostoł Paweł powołując się na to, co pisze Jakub.
Czesiek

#34 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-05-16, godz. 11:52

Masz racje Hubert, powinnam byla napisac "udajacy podporzadkowanie".

o.k. opowiedz mi o tym jak ja udaje
[font=Tahoma]

#35 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-05-16, godz. 15:51

Hubert, nie znam Cie na tyle zeby opowiadac o Twoim zyciu, pisalam nie konkretnie o Tobie tylko o ludziach ktorzy maja watpliwosci i musza pewnych rzeczy sie trzymac wbrew wlasnym przekonaniom po to zeby moc pozostac w zborze.
Ale skoro tak zareagowales to dlatego ze czujesz sie takim czlowiekiem, wiec moze sam opowiesz jak dajesz rade zyc w zgodzie ze swoimi (niezgodnymi z WTSowskimi) pogladami i uniknac wykluczenia?

Na przyklad o tym co napisales

nie zdaje owocu choc go co miesiac mam

Czy glosisz lub prowadzisz studium? Ktora prawde glosisz, ta w ktora wierzysz czy prawde niewolnika?

Byc moze jakies wyjscie istnieje, zawsze mozna po prostu nie mowic rzeczy w ktore sie nie wierzy, tylko ze niektorym to nie wystarczy, bo potrzebuja tez mowic prawde.
Dołączona grafika

#36 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-05-16, godz. 17:09

Hubert, nie znam Cie na tyle zeby opowiadac o Twoim zyciu, pisalam nie konkretnie o Tobie tylko o ludziach ktorzy maja watpliwosci i musza pewnych rzeczy sie trzymac wbrew wlasnym przekonaniom po to zeby moc pozostac w zborze.
Ale skoro tak zareagowales to dlatego ze czujesz sie takim czlowiekiem, wiec moze sam opowiesz jak dajesz rade zyc w zgodzie ze swoimi (niezgodnymi z WTSowskimi) pogladami i uniknac wykluczenia?

Na przyklad o tym co napisales


Czy glosisz lub prowadzisz studium? Ktora prawde glosisz, ta w ktora wierzysz czy prawde niewolnika?

Byc moze jakies wyjscie istnieje, zawsze mozna po prostu nie mowic rzeczy w ktore sie nie wierzy, tylko ze niektorym to nie wystarczy, bo potrzebuja tez mowic prawde.


dodajesz sobie Agape..... i imputujesz mi motywy, ktorych nie mam. nie odezwalem sie w tym temacie na zasadzie nozyc tylko dlatego ze "twoj" watek ciagnie sie juz od jakiegos czasu..... nie mam watpliwosci, inie widze tego tak jak ty to napisalas:::: by moc pozostac w zborze..... jesli laskawi lub slepi nadzorcy sie nie skapna.

Mam wlasne poglady i glosze te prawdy w .ktore wierze. jak kozdy inny glosiciel moze sobie dowoli wybierac wstepy czy literature ktora chce rozpowszechnic tak i ja moge podczas gdy rozmawiam z kims o "prawdzie" naprowadzac na te klejnoty prawd ze slowa bozego , w ktore wierze i ktore uwazam ze moga byc wartosciow dla mego rozmowcy.
nie musze mu opowiadac o pokoleniu...... bo to moim zdaniem niewiele wniesie do jego zbawienia. natomist milosc do Jehowy , napewno.
mam wrazenie ze o wykluczenie zagadujesz mnie juz po raz kolejny.
powiedz mi na jakiej podstawie moglbym zostac wykluczony??????
od kiedy niezdawanie owocu jest do tego podstawa?????
A nawet gdyby bylo, to bardzo dobrze bo moze wowczas w koncu moi nadzorcy byli by zmuszeni rozgrzebac kilka spraw i polecialo by kilka lbow.......
Tak czy inaczej......... nie rozumiem jak mozna za gloszenie podstawowych prawd biblijnych wykluczony<m zostac????
[font=Tahoma]

#37 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-05-16, godz. 17:29

Czyli wg Ciebie mozna w organizacji glosic wlasne poglady niezgodne z oficjalna doktryna i nie zostac wykluczonym? To moze w tej sprawie jest jakies nowe swiatlo bo mnie uczono ze to sie nazywa odstepstwo.
I nie chodzi mi o wybieranie wstepow, opuszczanie zebran, zdawanie owocu itp., wiem co to byc nieaktywnym swiadkiem. Chodzi mi np.o wychowanie kogos „w prawdzie” (do tego trzeba przestudiowac wszystkie doktryny) albo o wolne wypowiadanie sie wsrod braci.

Tak czy inaczej......... nie rozumiem jak mozna za gloszenie podstawowych prawd biblijnych wykluczony<m zostac????

Czy to oznacza ze w organizacji prawdy biblijne dziela sie na podstawowe, ktore sie glosi i mniej wazne o ktorych kazdy moze miec inne zdanie?
I jeszcze jedno pytanie: jaki jest cel Twojego gloszenia?
Dołączona grafika

#38 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-05-16, godz. 18:00

Czyli wg Ciebie mozna w organizacji glosic wlasne poglady niezgodne z oficjalna doktryna i nie zostac wykluczonym? To moze w tej sprawie jest jakies nowe swiatlo bo mnie uczono ze to sie nazywa odstepstwo.
I nie chodzi mi o wybieranie wstepow, opuszczanie zebran, zdawanie owocu itp., wiem co to byc nieaktywnym swiadkiem. Chodzi mi np.o wychowanie kogos „w prawdzie” (do tego trzeba przestudiowac wszystkie doktryny) albo o wolne wypowiadanie sie wsrod braci.

Czy to oznacza ze w organizacji prawdy biblijne dziela sie na podstawowe, ktore sie glosi i mniej wazne o ktorych kazdy moze miec inne zdanie?
I jeszcze jedno pytanie: jaki jest cel Twojego gloszenia?


celem mojego gloszenia jest wsparcie dla innego czlowieka. jaka droge religijna wybrzerze o jego sprawa. najwazniejsze jest obudzic potrzeby duchowe, wowczas to juz jest sukces.
jesli chodzi o gloszenie wlasnych pogladow to zacytuj mnie i pruzypomnij gdtzie ja napisalem ze glosze "w organizaacji" bo sobie nie przypominam.
[font=Tahoma]

#39 sabekk

sabekk

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 224 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:uk

Napisano 2008-05-16, godz. 19:50

'Czesiek' '2008-05-16 12:26'
Sabekk
Zanim zaczniesz mnie dalej pouczać, to radzę ci, abyś lepiej poczytał to co piszę i zastanowił się nad tym.
1Kor 7,17-24 użyłeś aby uzasadnić swoje pozostawanie w "organizacji" czy też to, że nie zachęcasz katolików do przyłączenia się do śJ. Kto ci dał taką interpretację tego tekstu?

Niczyja interpretacja tego tekstu się nie sugerowałem i nie posłużyłem się nim, aby uzasadnic swoje postanowienie.

gdy przytoczyłem wymowe wersetow z 1Koryntian 7 rozdzialu chciałem przez to unaocznic, ze nie będę moich braci katolikow (uswieconych w jedności z Chrystusem Jezusem) obrzezyawl w imieniu litery prawa WTS-u. i tak samo nie będę „szukal swojego napletka” starajac się upodobnic do nich. wybory lwtwe i trudne post32


unaocznic = alegoria, która urzylem tylko w kontekście do chrześcijan i jak ci już wykazałem, nie bezzasadnie.

To tak, jakbyś mówił, że apostoł Paweł w tym tekście zachęcał Żydów aby nadal starali się zasłużyć sobie na zbawienie spełniając uczynki zakonu, a pogan zachęcał, aby nadal uprawiali swoje bałwochwalstwo. I o tym starałem sie tobie uświadomić w tamtym poście.


Powyższe zdanie jest wlasnie interpretacja, która starasz mi się wmówić
Przy okazji wykazałem ci, ze to nie było tak, ze chrześcijanie pochodzenia żydowskiego przyjmojac Chrystusa zaraz porzucili uczynki prawa. Spełniając je w dalszym ciagu (gdy zachodzila taka konieczność) ; nie popełniali uchybienia wobec Boga i ludzi; (zydow) - Dzieje Apostolskie 24:16
dla ciebie byl to jednak kolejny pretekst, aby wmawiac mi twoja interpretacje.

Ale jak widzę to było dla ciebie za trudne, może więc teraz to do ciebie dotrze i zobaczysz, że takie użycie tego fragmentu z 1Kor 7 po prostu było klasycznym wyrwaniem tekstu z kontekstu i nadanie mu takiego znaczenia jakiego nie ma w kontekście.


posluze sie zatem przykladem, moze to wiec teraz do ciebie dotrze

---
Ew. Mateusza 24:37-39
37 Jakie bowiem były dni Noego, taka też będzie obecność Syna Człowieczego.
38 Bo jacy byli w owych dniach przed potopem ; jedli i pili, mężczyźni się żenili, a kobiety wydawano za mąż, aż do dnia, gdy Noe wszedł do arki,
39 i nie zwrócili na nic uwagi, aż przyszedł potop i zmiótł ich wszystkich ; tak będzie z obecnością Syna Człowieczego.
---

a zatem idac szablonem jakim posluzyles sie wobec mnie...
1. Jezus wyrwal z kontekstu (dni Noego)
2. nadal mu znaczenie, jakiego nie ma w kontekscie (obecnosc Syna Czlowieczego)
3. zinterpretowal zaglade tozsamo jak za czasow noego (az przyszedl potop)
4. sugerowal aby schronic sie w arce (Noe wszedl do arki)

sorki Czesiek, ale tak wlasnie wyglada twoj szablon... (interpretacja), ktora mnie wmawiasz.
zarowno Jezus jak i ja posluzylismy sie alegoria, tylko ja zrobilem to dopiero raz, a Jezus mnustwo razy. pomimo tego, ze juz ci o tym mowilem, ty nadal twierdzisz, ze jest zupelnie inaczej...

Odnośnie do tego co napisałem, że nie musiałem sięgać po Biblię aby dać ci odpowiedź. Skąd ta twoja wiedza, że ja wcale nie czytam Biblii, skoro na tyle dobrze znam kontekst tego tekstu, że aby o nim rozmawiać nie muszę do tego otwierać Biblii. Może nieco pomyśl zanim będziesz stawiał tak bzdurne zarzuty. I wybacz, ale nie muszę w tej dyskusji rozwodzić się nad wszystkim co piszesz, szczególnie kiedy widzę, że nie pojmujesz co się do ciebie pisze.


no wybacz, ale dales mi sporo powodow, aby tak wlasnie myslec...
1. nie wykazales mi na podstawie kontekstu 1Kor 7:17-24, ze urzycie tego fragmentu w taki sposob jaki to zrobilem bylo nie wlasciwe. probowales to robic w oparciu o swoje domysly (interpretacje) zarzucajac je mnie
2. sam powiedziales, ze nie musiales brac biblii do reki
3. domagales sie zrodla wiedzy odnosnie 3000 mimo, ze pokazalem ci gdzie to mozesz znalezc
4. gdybys regularnie czytal nie pytal bys o wielu ktorzy nie dalo rady

Odnośnie Efezjan 2:1-10 i Jakuba 2:14-26. Nie wiem, czy zauważyłeś to, że apostoł Paweł pisze o tym jak człowiek zgubiony przez własny grzech dostępuje zbawienia, natomiast Jakub pisze do osób które zostały przez Boga odrodzone w jaki sposób mają prowadzić swoje życie. Może jak to zauważysz, to pomoże ci nie zniekształcać tego co pisze apostoł Paweł powołując się na to, co pisze Jakub.


nie wiem, czy zauwazyles, ale Pawel nie pisal do pogan czy zydow, ale do osob, ktore zostaly przez Boga odrodzone. czyli tozsamych z tymi, do ktorych pisal Jakub. co wiecej...

---
Jakuba 1:1
Jakub, niewolnik Boga i Pana Jezusa Chrystusa, do dwunastu plemion, które są rozproszone: Pozdrowienia (ciekawa alegoria)
---
...ci do ktorych Jakub kierowal te slowa z pewnoscia znajdowali sie rowniez w Efezie i napewno jego list byl rowniez i tam odczytany...
a zatem pytanie jest wciaz aktualne

czy slowa z Efezjan 2:8-10 i Jakuba 2:14-26 sobie wzajemnie zaprzeczaja czy nie?
jeśli mi na to odpowiesz, to i ja ci odpowiem ;odnośnie tego co pisze na temat nowego narodzenia z wody i Ducha.;


pozdrawiam Cie cieplutko

#40 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2008-05-17, godz. 07:54

'Czesiek' '2008-05-16 12:26'
Sabekk
Zanim zaczniesz mnie dalej pouczać, to radzę ci, abyś lepiej poczytał to co piszę i zastanowił się nad tym.
1Kor 7,17-24 użyłeś aby uzasadnić swoje pozostawanie w "organizacji" czy też to, że nie zachęcasz katolików do przyłączenia się do śJ. Kto ci dał taką interpretację tego tekstu?

Niczyja interpretacja tego tekstu się nie sugerowałem i nie posłużyłem się nim, aby uzasadnic swoje postanowienie.


gdy przytoczyłem wymowe wersetow z 1Koryntian 7 rozdzialu chciałem przez to unaocznic, ze nie będę moich braci katolikow (uswieconych w jedności z Chrystusem Jezusem) obrzezyawl w imieniu litery prawa WTS-u. i tak samo nie będę „szukal swojego napletka” starajac się upodobnic do nich. wybory lwtwe i trudne post32

unaocznic = alegoria, która urzylem tylko w kontekście do chrześcijan i jak ci już wykazałem, nie bezzasadnie.


To tak, jakbyś mówił, że apostoł Paweł w tym tekście zachęcał Żydów aby nadal starali się zasłużyć sobie na zbawienie spełniając uczynki zakonu, a pogan zachęcał, aby nadal uprawiali swoje bałwochwalstwo. I o tym starałem sie tobie uświadomić w tamtym poście.

Powyższe zdanie jest wlasnie interpretacja, która starasz mi się wmówić
Przy okazji wykazałem ci, ze to nie było tak, ze chrześcijanie pochodzenia żydowskiego przyjmojac Chrystusa zaraz porzucili uczynki prawa. Spełniając je w dalszym ciagu (gdy zachodzila taka konieczność) ; nie popełniali uchybienia wobec Boga i ludzi; (zydow) - Dzieje Apostolskie 24:16
dla ciebie byl to jednak kolejny pretekst, aby wmawiac mi twoja interpretacje.



Ale jak widzę to było dla ciebie za trudne, może więc teraz to do ciebie dotrze i zobaczysz, że takie użycie tego fragmentu z 1Kor 7 po prostu było klasycznym wyrwaniem tekstu z kontekstu i nadanie mu takiego znaczenia jakiego nie ma w kontekście.


posluze sie zatem przykladem, moze to wiec teraz do ciebie dotrze

---
Ew. Mateusza 24:37-39
37 Jakie bowiem były dni Noego, taka też będzie obecność Syna Człowieczego.
38 Bo jacy byli w owych dniach przed potopem ; jedli i pili, mężczyźni się żenili, a kobiety wydawano za mąż, aż do dnia, gdy Noe wszedł do arki,
39 i nie zwrócili na nic uwagi, aż przyszedł potop i zmiótł ich wszystkich ; tak będzie z obecnością Syna Człowieczego.
---

a zatem idac szablonem jakim posluzyles sie wobec mnie...
1. Jezus wyrwal z kontekstu (dni Noego)
2. nadal mu znaczenie, jakiego nie ma w kontekscie (obecnosc Syna Czlowieczego)
3. zinterpretowal zaglade tozsamo jak za czasow noego (az przyszedl potop)
4. sugerowal aby schronic sie w arce (Noe wszedl do arki)

sorki Czesiek, ale tak wlasnie wyglada twoj szablon... (interpretacja), ktora mnie wmawiasz.
zarowno Jezus jak i ja posluzylismy sie alegoria, tylko ja zrobilem to dopiero raz, a Jezus mnustwo razy. pomimo tego, ze juz ci o tym mowilem, ty nadal twierdzisz, ze jest zupelnie inaczej...

Sabekk
Zacznę od końca tego fragmentu.
To co napisałem nie jest szablonem i na pewno nie wygląda tak jak ty to przedstawiłeś. Chciałem właśnie zobrazować tobie jak wygląda twoja wcześniejsza wypowiedź. Ale jak widzę, to albo idziesz w zaparte, albo nie dociera do ciebie to co piszę. Rozszerzyłeś fragment z 1Kor 7,17-24 o przynależność religijną i związane z tym postępowanie (może nawet tego nie zauważając), a ten fragment i jego kontekst do tego nie upoważniają. A do tego uczyniłeś śJ i katolików braćmi w wierze, nie mówiąc o tym, że obie te kategorie wyznaniowe uznałeś za „uświęconych w jedności z Chrystusem Jezusem”
Od kiedy to człowiek nie narodzony na nowo z wody i Ducha jest uświęcony przez Jezusa Chrystusa? A przecież WTS narodzenie na nowo ograniczył tylko do ostatka, tym samym pozbawiając drugie owce tej łaski od Boga. I mimo, że WTS wmawia swoim wyznawcą, że są „Bożą organizacją” w świetle Biblii nie jest to prawdą.
A poza tym ani KK nie uważa „organizacji” za braci w Chrystusie, ani tym bardziej WTS (a tym samym i śJ) nie uważają katolików za braci w Chrystusie. A takie bratanie wszystkich ludzi jakie stosujesz jest niczym innym jak wpływem New Age.






Odnośnie do tego co napisałem, że nie musiałem sięgać po Biblię aby dać ci odpowiedź. Skąd ta twoja wiedza, że ja wcale nie czytam Biblii, skoro na tyle dobrze znam kontekst tego tekstu, że aby o nim rozmawiać nie muszę do tego otwierać Biblii. Może nieco pomyśl zanim będziesz stawiał tak bzdurne zarzuty. I wybacz, ale nie muszę w tej dyskusji rozwodzić się nad wszystkim co piszesz, szczególnie kiedy widzę, że nie pojmujesz co się do ciebie pisze.


no wybacz, ale dales mi sporo powodow, aby tak wlasnie myslec...
1. nie wykazales mi na podstawie kontekstu 1Kor 7:17-24, ze urzycie tego fragmentu w taki sposob jaki to zrobilem bylo nie wlasciwe. probowales to robic w oparciu o swoje domysly (interpretacje) zarzucajac je mnie
2. sam powiedziales, ze nie musiales brac biblii do reki
3. domagales sie zrodla wiedzy odnosnie 3000 mimo, ze pokazalem ci gdzie to mozesz znalezc
4. gdybys regularnie czytal nie pytal bys o wielu ktorzy nie dalo rady

1. Nie wykazywałem, tylko zwróciłem uwagę.
2. Nie zawsze muszę brać do ręki Biblię aby wiedzieć co w niej jest napisane Lu cytować jakiś fragment. Ot mam taką zdolność i już. A czy to od razu musi oznaczać, że wcale jej nie czytam? Nie wyciągaj pochopnych wniosków i nie szukaj jakiegoś innego znaczenia w prostej wypowiedzi, bo to prowadzi do błędnych wniosków. A szczególnie ważne jest to przy czytaniu Biblii aby zobaczyć co Ona w jasny sposób pisze.
3. i 4. Nie pytałem się ciebie gdzie w Biblii jest mowa o ochrzczeniu w dzień Pięćdziesiątnicy 3000 osób – szczególnie, że w Kościołach chrześcijańskich obchodzono w zeszłą niedzielę święto Zesłania Ducha Świętego i z tej okazji przeważnie rozważano ten fragment z Biblii – Ale pytałem się ciebie skąd masz taką informację, że wielu z tych 3000 wtedy ochrzczonych nie dało rady i odpadło. I może właśnie podasz mi skąd masz taką informację bez stosowania manipulacji wyrwanymi z kontekstu fragmentami z Biblii. Bo to, że w Dziejach Apostolskich jest napisane jedno a w Listach Pawła drugie nie daje podstaw do wniosku, że wielu z tych 3000 nie dało rady, a jest tylko manipulacją Pismem.


Odnośnie Efezjan 2:1-10 i Jakuba 2:14-26. Nie wiem, czy zauważyłeś to, że apostoł Paweł pisze o tym jak człowiek zgubiony przez własny grzech dostępuje zbawienia, natomiast Jakub pisze do osób które zostały przez Boga odrodzone w jaki sposób mają prowadzić swoje życie. Może jak to zauważysz, to pomoże ci nie zniekształcać tego co pisze apostoł Paweł powołując się na to, co pisze Jakub.


nie wiem, czy zauwazyles, ale Pawel nie pisal do pogan czy zydow, ale do osob, ktore zostaly przez Boga odrodzone. czyli tozsamych z tymi, do ktorych pisal Jakub. co wiecej...

---
Jakuba 1:1
Jakub, niewolnik Boga i Pana Jezusa Chrystusa, do dwunastu plemion, które są rozproszone: Pozdrowienia (ciekawa alegoria)
---
...ci do ktorych Jakub kierowal te slowa z pewnoscia znajdowali sie rowniez w Efezie i napewno jego list byl rowniez i tam odczytany...
a zatem pytanie jest wciaz aktualne

czy slowa z Efezjan 2:8-10 i Jakuba 2:14-26 sobie wzajemnie zaprzeczaja czy nie?
jeśli mi na to odpowiesz, to i ja ci odpowiem ;odnośnie tego co pisze na temat nowego narodzenia z wody i Ducha.;


pozdrawiam Cie cieplutko


Są przypuszczenia, że List Jakuba mógł nawet powstać zanim ewangelię zaczęto głosić poganom. Stąd mógł być kierowany tylko do Izraelitów. Ja natomiast nie dyskutuję w swojej wypowiedzi do kogo on jest kierowany, lecz zwracam uwagę n to jakich aspektów chrześcijańskiego życia dotyczą te dwa fragmenty. Tym samym to, co robi WTS i wielu zwolenników zbawienia z uczynków z tymi tekstami jest po prostu niezrozumieniem tego o czym nauczają te fragmenty lub po prostu zwykłą manipulacją. I dlatego zwróciłem na to twoją uwagę. Tylko czy to do ciebie dotarło? Ano zobaczmy.
Te fragmenty nie zaprzeczają sobie nawzajem, więc teraz oczekuję na twoją odpowiedź odnośnie narodzenia na nowo z wody i Ducha.
Czesiek




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych