Skocz do zawartości


Zdjęcie

myśle o przystąpieniu do ŚJ


  • Please log in to reply
91 replies to this topic

#21 ISZBIN

ISZBIN

    Elita forum (> 1000)

  • Validating
  • PipPipPipPip
  • 1184 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:POLSKA

Napisano 2005-01-19, godz. 10:34

Powyższy tekst to najlepszy skecz Janka L. od lat: Ludzie ze "sioł" nie chcą rozmawiać ze SJ bo - uwaga uwaga - rozumieja niuanse języka greckiego i nie chcą rozmiawiac ze ŚJ, bo ci ich tak dobrze nie pojmują. I nawet ci ŚJ nie chcą posłuchać....

Ależ mamy wykształcone to katolickie społeczeństwo!

O, widzę, że ebed nawet tu dotrze, aby sobie pokłamać. Co za determinacja.
Oczywiście, jak zwykle zupełnie nie rozumie prostego przekazu i pisze zupełnie o czymś innym.

Ludzie nie chca ze ŚJ ROZMAWIAĆ, bo do rozmów potrzebne są DWIE STRONY, gdyż na tym polega podstawa dialogu. ŚJ oczywiście z DOKTRYNY nie uznają dialogu miedzywyznaniowego, stąd mogą jedynie użyć prostych sztuczek oratorskich:

1. WYSŁUCHAJ rozmówcę (uczyli cie takiego zachowania w teokratycznej szkole).
2. Znajdź jakiś punkt wspólny, aby był. Pochwal szczerze (de facto: nieszczerze, bo tu ŚJ nie o wspólny punkt chodzi) za ten pogląd rozmówcę. Punktem wspólnym może być np. troska o bezpieczeństwo rodziny, zaniepokojenie sytuacją wzrostu przestępczości etc.) - uczyli i ćwiczyłeś to w szkole.
3. Wyjdź od tego punktu wspólnego i zaimplikuj jednostronny przekaz wg wytyczonego schematu na zupełnie inny temat, oczywiście nie trzeba dodawac, że także wyuczonego i przećwiczonego w teokratycznej szkole.

ZMIANA TEMATU JEST DOBRA NA WSZYSTKO.

#22 polarm

polarm

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Skierniewice

Napisano 2005-01-19, godz. 11:19

Jan L napisał:


Dlatego często przychodzicie do kogoś do domu celowo pod nieobecność innych członków rodziny, podstępnie. Czemu, czego się boicie, skoro prawda żadnej krytyki się nie boi? A może odpowiedź jest o wiele prostsza, może wy nie głosicie żadnej prawdy?


Elihu podsumował:


Odpowiedź jest bardziej prosta. Czasami przychodzimy pod nieobecność innych w domu, bo ci INNI najczęściej nie rozumieją i nie zgadzają się z tym, ze inni maja prawo do rozmawiania z kim chcą i o czym chcą a ci INNI odmawiają im tego prawa, czym pokazują, że w takim domu liczy się jedynie prawo silniejszego. Nie wierzysz? Zapytaj swojego kumpla Andryszczaka. Jak napisał gdzieś jego dom jest JEGO a dzieci to JEGO dzieci, więc żona ani ma się ważyć przyjmować SJ do domu...


To czego ja Ci życzę sprawiedliwy Elihu to kogoś takiego który po przyjściu do twojego domu sprawi że: domownicy (i twoje dzieci) będą uznawać Cię za tkwiącego w fałszu, dadzą Ci do zrozumienia że, pamięć o twoich przodkach i ich wiara to głupstwo i odstępstwo, a Dziadowie i Bacie gdyby żyli na pewno by się ochrzcili i znaleźli po właściwej stronie.
Życzę Ci również i tego aby twoje 10-letnie dziecko ze łzami w oczach wykrzyczało Ci że jesteś we władzy szatana.
Życzę Ci również i tego aby jakakolwiek grupa religijna pojawiła się w twoim domu i tak wpłynęła na twoją żonę, że ta pod wpływem świętego nakazu postanowiłaby na przykład: dokonać rytualnego usunięcia łechtaczki twojej córce. Oczywiście bez twojej wiedzy, gdyż zakładam brak twojej zgody na takie działania.

Tego wszystkiego życzę Ci aby się spełniło.

Zakładam również, że wykażesz pełną tolerancję dla tych, którzy stwierdzą, że cytuję Ciebie:

„ Czasami przychodzimy pod nieobecność innych w domu, bo ci INNI najczęściej nie rozumieją i nie zgadzają się z tym, ze inni maja prawo do rozmawiania z kim chcą i o czym chcą a ci INNI odmawiają im tego prawa, czym pokazują, że w takim domu liczy się jedynie prawo silniejszego.

Polarm

#23 elihu

elihu

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 134 Postów

Napisano 2005-01-19, godz. 12:15

To czego ja Ci życzę sprawiedliwy Elihu to kogoś takiego który po przyjściu do twojego domu sprawi że: domownicy (i twoje dzieci) będą uznawać Cię za tkwiącego w fałszu


E: A nich sobie uznają...





, dadzą Ci do zrozumienia że, pamięć o twoich przodkach i ich wiara to głupstwo i odstępstwo

E: To akurat nie dotyczy SJ.




Dziadowie i Bacie gdyby żyli na pewno by się ochrzcili i znaleźli po właściwej stronie.

To też nie dotyczy SJ. Takich 'nauk' ani metod działania SJ nie uznają.





Życzę Ci również i tego aby twoje 10-letnie dziecko ze łzami w oczach wykrzyczało Ci że jesteś we władzy szatana.


Jak wyżej.





Życzę Ci również i tego aby jakakolwiek grupa religijna pojawiła się w twoim domu i tak wpłynęła na twoją żonę, że ta pod wpływem świętego nakazu postanowiłaby na przykład: dokonać rytualnego usunięcia łechtaczki twojej córce. Oczywiście bez twojej wiedzy, gdyż zakładam brak twojej zgody na takie działania.


E: Zabiegi wykonywane na moim dziecku bez mojej zgody jest niezgodne z prawem i krzywdzące. Zmiana religii przez współmałzonka lub wychowywanie dzieci zgodnie z religią rodziców (nawet jeśli jedno jest SJ a drugie nie) nie jest niezgodne z prawem ani krzywdzące, mimo takiego waszego dogmatu.




Tego wszystkiego życzę Ci aby się spełniło.
Zakładam również, że wykażesz pełną tolerancję dla tych, którzy stwierdzą, że cytuję Ciebie:
„ Czasami przychodzimy pod nieobecność innych w domu, bo ci INNI najczęściej nie rozumieją i nie zgadzają się z tym, ze inni maja prawo do rozmawiania z kim chcą i o czym chcą a ci INNI odmawiają im tego prawa, czym pokazują, że w takim domu liczy się jedynie prawo silniejszego.


E: Jeśli przyjdą to TAK WŁAŚNIE ZROBIĘ! Okaże pełną tolerancję. Zadowolony?

#24 elihu

elihu

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 134 Postów

Napisano 2005-01-19, godz. 12:25

[/QUOTE]
O, widzę, że ebed nawet tu dotrze, aby sobie pokłamać. Co za determinacja.
Oczywiście, jak zwykle zupełnie nie rozumie prostego przekazu i pisze zupełnie o czymś innym.

Ludzie nie chca ze ŚJ ROZMAWIAĆ, bo do rozmów potrzebne są DWIE STRONY, gdyż na tym polega podstawa dialogu.

E: Brednie. Powodem do nierozmawiania przez ludzi z "sioł" ze SJ jest ich kompletna obojętność religijna, będąca pokłosiem nauczania przez kler, albo niewyobrażalny wręcz analfabetyzm religijny, albo najzwyklejsze uprzedzenie rozbudzone przez takich siepaczy jak ty. W tej odmowie rozmawiania nie ma nic z powodów opisanych przez JL. Po prostu JL musiał dodać swoim współwyznawcom wartości, ze niby tacy chętni do rozmowy tylko SJ nie chcą posłuchać o zaimkach greckich...





ŚJ oczywiście z DOKTRYNY nie uznają dialogu miedzywyznaniowego

E: Biedaku. Ty nawet nie masz pojęcia co ma dialog międzywyznaniowy do rozmowy w czasei głoszenia przez SJ.

#25 Grodzik

Grodzik

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 71 Postów
  • Lokalizacja:Babilon Wielki

Napisano 2005-01-19, godz. 14:15

niby tacy chętni do rozmowy tylko SJ nie chcą posłuchać o zaimkach greckich...


JL pisze o nie słuchaniu drugiej strony przez głosicieli, a nie o dyskusji na temat zaimków greckich. To tylko przykład. To, że nie czytasz dokładnie, albo specjalnie przeinaczasz jest przykładem na to, że JL mówi prawdę w tej kwestii. Co do letniości ludzi z "sioł" to się zgodzę, ale główną przyczyną nie słuchania was jest niechęć do waszych apokaliptyczno-katastroficznych nauk, niechęc do innych wyznań czy przypisywanie sobie rangi elity czy wręcz ludu wybranego.

pzdr

#26 polarm

polarm

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Skierniewice

Napisano 2005-01-19, godz. 15:02

Do Elihu
najbardziej tolerancyjnego członka, najlepszej organizacji organizacji na świecie

[/QUOTE]To czego ja Ci życzę sprawiedliwy Elihu to kogoś takiego który po przyjściu do twojego domu sprawi że: domownicy (i twoje dzieci) będą uznawać Cię za tkwiącego w fałszu


E: A nich sobie uznają...





, dadzą Ci do zrozumienia że, pamięć o twoich przodkach i ich wiara to głupstwo i odstępstwo

E: To akurat nie dotyczy SJ.




Dziadowie i Bacie gdyby żyli na pewno by się ochrzcili i znaleźli po właściwej stronie.

To też nie dotyczy SJ. Takich 'nauk' ani metod działania SJ nie uznają.





Życzę Ci również i tego aby twoje 10-letnie dziecko ze łzami w oczach wykrzyczało Ci że jesteś we władzy szatana.


Jak wyżej.





Życzę Ci również i tego aby jakakolwiek grupa religijna pojawiła się w twoim domu i tak wpłynęła na twoją żonę, że ta pod wpływem świętego nakazu postanowiłaby na przykład: dokonać rytualnego usunięcia łechtaczki twojej córce. Oczywiście bez twojej wiedzy, gdyż zakładam brak twojej zgody na takie działania.


E: Zabiegi wykonywane na moim dziecku bez mojej zgody jest niezgodne z prawem i krzywdzące. Zmiana religii przez współmałzonka lub wychowywanie dzieci zgodnie z religią rodziców (nawet jeśli jedno jest SJ a drugie nie) nie jest niezgodne z prawem ani krzywdzące, mimo takiego waszego dogmatu.[QUOTE]

To z których ŚJ ty jesteś? Bo ja w domu miałem takie właśnie i mam jeszcze lepsze cyrki.
A gdybyś próbował się odciąć to uważaj bo mój świadek studiował z przewielebnymi z Nadarzyna.

[QUOTE]E: Jeśli przyjdą to TAK WŁAŚNIE ZROBIĘ! Okaże pełną tolerancję. Zadowolony?[QUOTE]

Przeszczęśliwy i trzymam za słowo

Polarm

#27 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2005-01-19, godz. 16:27

Odpowiedź jest bardziej prosta. Czasami przychodzimy pod nieobecnośc innych w domu, bo ci INNI najcześciej nie rozumieją i nie zgadzają sie z tym, ze inni maja prawo do rozmawiania z kim chcą i o czym chcą a ci INNI odmawiają im tego prawa, czym pokazują, że w takim domu liczy sie jedynie prawo silniejszego. Nie wierzysz? Zapytaj swojego kumpla Andryszczaka. Jak napisal gdzieś jego dom jest JEGO a dzieci to JEGO dzieci, więc żona ani ma sie ważyc przyjmowac SJ do domu...


Twoje powołanie się na Andryszczaka w tym miejscu jest wyjątkowo poronione, bo on sam pisał kiedyś też, że zgodził się na wizyty ŚJ w ich domu, pod warunkiem, że gdy on przy tym będzie. Nie zabraniał więc tych wizyt, ale chciał być obecny przy tych rozmowach. Oni jednak nadal przychodzili gdy go nie było. Nie dość zatem, że potwierdza się moja teza, że nie chcecie rozmawiać przy tych, którzy znają prawdę o historii Strażnicy, to jeszcze wypaczasz prawdę.

Powyższy tekst to najlepszy skecz Janka L. od lat: Ludzie ze "sioł" nie chcą rozmawiać ze SJ bo - uwaga uwaga - rozumieja niuanse języka greckiego i nie chcą rozmiawiac ze ŚJ, bo ci ich tak dobrze nie pojmują. I nawet ci ŚJ nie chcą posłuchać....


No i w typowy sposób zaczynasz już siać propagandę i wmawiasz oponentowi tezy, jakich on w ogóle nie stawiał. Nic nie mówiłem o tym, że ludzie nie chcą rozmawiać z ŚJ, bo mają wiedzę, tylko o tym, że nie są słuchani (powszechna opinia o was, jako o kimś, do kogo kompletnie nic nie dociera w dyskusjach na tematy światopoglądowe, o czymś świadczy). Co ty więc trujesz o jakichś niuansach języka greckiego? Aby rozmawiać z ŚJ nie trzeba mieć wiedzy o rodzajnikach. Tak więc polemizujesz sam ze sobą.

#28 ISZBIN

ISZBIN

    Elita forum (> 1000)

  • Validating
  • PipPipPipPip
  • 1184 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:POLSKA

Napisano 2005-01-19, godz. 17:15

[quote name='elihu' date='2005-01-19 12:25'] [/QUOTE]
O, widzę, że ebed nawet tu dotrze, aby sobie pokłamać. Co za determinacja.
Oczywiście, jak zwykle zupełnie nie rozumie prostego przekazu i pisze zupełnie o czymś innym.

Ludzie nie chca ze ŚJ ROZMAWIAĆ, bo do rozmów potrzebne są DWIE STRONY, gdyż na tym polega podstawa dialogu.

E: Brednie. Powodem do nierozmawiania przez ludzi z "sioł" ze SJ jest ich kompletna obojętność religijna, będąca pokłosiem nauczania przez kler, albo niewyobrażalny wręcz analfabetyzm religijny, albo najzwyklejsze uprzedzenie rozbudzone przez takich siepaczy jak ty. W tej odmowie rozmawiania nie ma nic z powodów opisanych przez JL. Po prostu JL musiał dodać swoim współwyznawcom wartości, ze niby tacy chętni do rozmowy tylko SJ nie chcą posłuchać o zaimkach greckich...





ŚJ oczywiście z DOKTRYNY nie uznają dialogu miedzywyznaniowego

E: Biedaku. Ty nawet nie masz pojęcia co ma dialog międzywyznaniowy do rozmowy w czasei głoszenia przez SJ. [/quote]
Właśnie wiem co to jest dialog międzywyznaniowy. Nie musi byc on prowadzony tylko na najwyższych szczeblach, ale także miedzy poszczególnymi wyznawcami różnych religii. Góra daje przykład szacunku, próby zrozumienia drugiej strony itd. Wasza góra daje prosty przykład: wszelkie religie do diabelsko-kur.... syf, zatem to ŚJ sa tu górą, a całej reszcie wypada tylko pokornie słuchać i się podporządkować. Od taki dialog na poziomie odwiedzającego w baraku SS-mana z Żydem w obozie koncentracyjnym.

Biedak, czyli podludź wg religii ebeda - iszbin.

#29 Ma

Ma

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 417 Postów

Napisano 2005-01-19, godz. 18:12

"Odpowiedź jest bardziej prosta. Czasami przychodzimy pod nieobecnośc innych w domu, bo ci INNI najcześciej nie rozumieją i nie zgadzają sie z tym, ze inni maja prawo do rozmawiania z kim chcą i o czym chcą a ci INNI odmawiają im tego prawa, czym pokazują, że w takim domu liczy sie jedynie prawo silniejszego. Nie wierzysz? Zapytaj swojego kumpla Andryszczaka. Jak napisal gdzieś jego dom jest JEGO a dzieci to JEGO dzieci, więc żona ani ma sie ważyc przyjmowac SJ do domu...

Bardzo jestem ciekawa jakby to było gdyby pod nieobecność głowy domu sw.Jehowy przyszedł np.ksiądz i rozmawiał z zona i jego dziećmi, nawet pełnoletnimi. Wtedy powiedzenie "jego dom i jego dzieci" pewnie byłoby dla niego właściwe. No nie chciałabym byc w skórze tych dzieci. Mam taki przykład wśród znajomych, że córka nawet kolegować się nie moze z dziećmi "ze świata" a rozmawiać z kimś o jego religii, przyjąć jakies czasopisma to byłby skandal, napewno dostałaby tęgie lanie pasem ze sprzączka. Dzieci św.Jehowy do niczego prawa nie mają, ani do przyjażni z dziećmi poza zboru, ani rozmowy z ludźmi z innych religii, ani czytania książek propagujacych jakąś religie. No więc odpowiedz św.Jehowy czy ty pozwoliłbys żeby twoje dzieci przyjmowały ludzi z innych religii i rozmawiały z nimi o ich wierzeniach?
Ma

#30 elihu

elihu

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 134 Postów

Napisano 2005-01-24, godz. 12:39

Twoje powołanie się na Andryszczaka w tym miejscu jest wyjątkowo poronione, bo on sam pisał kiedyś też, że zgodził się na wizyty ŚJ w ich domu, pod warunkiem, że gdy on przy tym będzie. Nie zabraniał więc tych wizyt, ale chciał być obecny przy tych rozmowach. Oni jednak nadal przychodzili gdy go nie było. Nie dość zatem, że potwierdza się moja teza, że nie chcecie rozmawiać przy tych, którzy znają prawdę o historii Strażnicy, to jeszcze wypaczasz prawdę.



E:
No i zaczyna sie festiwal mataczenia, że niby andrypio nie napisal tego, co napisał. No to zobaczymy co tak naprawde andrypio napisał:

andrypio: Kiedy nie zgadzałem się na odwiedziny Świadków Jehowy w moim domu oni przychodzili wtedy, kiedy mnie nie było, kiedy byłem w pracy. Dobrze wiedzieli, że mam negatywne zdanie na temat ich fałszywych nauk".
""nie zgadzałem się na odwiedziny Świadków Jehowy w moim domu ""
źródło:
http://tiny.pl/vrb

No to teraz dawaj ten tekst o tym, ze niby "zgodził się na wizyty ŚJ w ich domu, pod warunkiem, że gdy on przy tym będzie". Poczytamy. Jak widać jesteś zdolny nawet na 'biale' powiedzieć 'czarne', byle tylko zaprzeczyć oczywistosciom.



No i w typowy sposób zaczynasz już siać propagandę i wmawiasz oponentowi tezy, jakich on w ogóle nie stawiał. Nic nie mówiłem o tym, że ludzie nie chcą rozmawiać z ŚJ, bo mają wiedzę, tylko o tym, że nie są słuchani (powszechna opinia o was, jako o kimś, do kogo kompletnie nic nie dociera w dyskusjach na tematy światopoglądowe, o czymś świadczy)



E:
1. "Nie są słuchani"? Brednie do potęgi entej. Jak juz napisałem: Powodem do nierozmawiania przez ludzi z "sioł" ze SJ jest ich kompletna obojętność religijna, ostatnio nazywana apateizmem, będąca pokłosiem nauczania przez kler, albo niewyobrażalny wręcz analfabetyzm religijny, albo najzwyklejsze uprzedzenie rozbudzone przez takich siepaczy jak JL i spółka. W tej odmowie rozmawiania nie ma nic z powodów opisanych przez JL. Żeby być wysłuchanym trzeba mieć coś do powiedzenia. Katolicy nie mają prawie nic do powiedzenia oprócz głupawych odzywek.


2. "Powszechna"? To, że tak sobie działacze katoliccy do spółki z nawiedzonymi dziennikarzami ustalili (pewnie w Niepokalanowie) a powtórzyli np. w TVP 1 w dniu 16-01-05 w niedzielnym propagandniku katolickim, jeszcze nie oznacza że tak jest. "Powszechnie" bowiem to raczej wiadomo, że katolicy to analfabeci biblijni, religijni, a często nie znający nawet zasad własnej religii. To raczej to o czymś świadczy.
Wymyślasz wiec jakiś głębszy sens i przyczynę obojętności ludzi na rozmowy o religii. Po prostu chcesz jedynie podnieś niską ocenę religijności swoich współwyznawców, bo już sięgnęła dna.

#31 lantis

lantis

    www.brooklyn.org.pl

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 668 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:śląsk

Napisano 2005-01-24, godz. 15:55

tak się składa że mieszkam na wsi, a nie moge powiedzieć że jestem obojętny religijnie... tak samo wiele osób które znam. Co do apologetyki to trzeba jednak u nas nad tym trochę popracować w związku z nasileniem się działalności rożnego rodzaju sekt, co w najbliższe wakacje postaram się uczynić we współpracy z miejscowym wikarym...

pzdr

ps. odgrywanie wyuczonych scenek i mówienie wyuczonych z podręczników kwestii nie nosi wg mnie znamion dialogu (np. wstępy z NSK co do PSię!, a potem już z "Prowadzenia...." )
Dołączona grafika lantis(at)brooklyn.org.pl

#32 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2005-01-24, godz. 20:47

Do Wojtka

Piszesz:
„Halo Grzesiek, na stronach, które podałeś WIEWIÓRCE jest wiele kłamstw i półprawd. Natomiast książka Bednarskiego, zawiera tyle błędnych informacji i naszpikowana jest kłamstwami, że aż włosy stają na głowie. „

Czy ty wierzysz w to co piszesz? A może czytając twoje posty należy mieć w pamięci naukę CK, że kiedy śJ okłamuje człowieka ze świata, to nie kłamie, ale stosuje „teokratyczną strategię walki”? Bo gdyby to było prawdą co piszesz, to korzystając z tego forum wykazywałbyś wszelkie kłamstwa i półprawdy jakie są przekazywane na stronach podanych przez Grześka. Ponieważ tego nie czynisz, stąd płynie wniosek, że twoja wypowiedź to czyste kłamstwo mające jedynie na celu zdyskredytować te strony.

Piszesz:
„Halo Wiewiórka, gratuluję wspaniałego wyboru. Na pewno nie będziesz tego żałować i zaznasz szczęścia, w jedynej organizacji cieszącej się dzisiaj uznaniem Bożym i niesplamionej pogańskimi naukami. Staniesz się lepszym człowiekiem ze wspaniałymi perspektywami dalszego życia na rajskiej ziemi. Bycie Świadkiem Jehowy wcale nie jest takie łatwe!”

Wspaniały wybór, w pełni zgodny z Biblią. Tylko dlaczego tak trudno tobie odpowiedzieć na moje pytania, skoro ta organizacja jest taka wspaniała. I dlaczego ludzie z niej odchodzą, nawet po 50 latach wiernej służbie w organizacji? Dlaczego też ta wspaniała organizacja czyni z Boga kłamcę, który nie wie co pod wpływem Ducha Świętego kazał spisać w Biblii, że obecnie każe CK głosić nauki sprzeczne ze Słowem Bożym? Dlaczego też mamisz Wiewiórkę obietnicami życia na rajskiej ziemi, skoro nie umiesz tego wykazać na podstawie Biblii, że ta nauka jest prawdą pochodzącą od Boga?
Rzeczywiści jest czego gratulować. A może czas zastanowić się, komu tak naprawdę służysz, bo wątpię, że służysz prawdomównemu, niezmiennemu Bogu Jahwe.

Piszesz:
„Jeszcze nie znalazłem, żadnego artykułu Jana Lewandowskiego czy Grzegorza Żebrowskiego, obalającego te argumety - bo takich po prostu nie ma. To co oni tutaj piszą, to po prostu dziecinne argumenty, z którymi każdy wykształcony Świadek Jehowy, jest sobie w stanie poradzić.”

Kiepsko szukałeś. Tak aby nie znaleźć, bo wtedy co byś zrobił? Pewnie uznałbyś, że to dziecinne argumenty na które nie warto zwracać uwagi. Bo co, brak tam wyliczanek dat? A może za mało kiepskiej ludzkiej filozofii, jak w Strażnicach?

„Każdy wykształcony Świadek Jehowy, jest sobie w stanie poradzić” – czy takowi tutaj zaglądają? Bo sądząc po braku odpowiedzi na moje pytania, to raczej chyba tu nie zaglądają. Lub znowu trzeba na twoją wypowiedź popatrzeć przez wypowiedź CK, że kiedy śJ okłamuje człowieka ze świata, to nie kłamie, ale „stosuje teokratyczną strategię walki”. Tylko kim jest ten bóg, którego słudzy jako broń stosują kłamstwo, bo chyba nie powiesz, że jest to Jahwe?

Piszesz:
„Halo Wiewiórka, nie daj się zwieść opowieściami MA - to odstępca, która stara się za wszelką cenę odrócić innych od prawdy. Właśnie Jehowa zaczął sąd od domu Bożego, pomału lud boży odstępuje od głoszenia i dawania świadectwa (np. czasopismo Przebudźcie się będzie się od przyszłego roku rzadziej ukazywać), a niedługo, Jehowa w ogóle wstrzyma dzieło głoszenia. Wtedy dla wszystkich, którzy nie chcieli opowiedzieć się po stronie prawdy, czeka śmierć.”

Jak na razie Ma jest twoją siostrą, a to oznacza, że powinieneś, jeśli szanujesz Biblię, okazywać jej miłość i starać się aby powróciła na drogę prawdy. Przecież tego uczy Biblia (Jak. 5:19-20 BW):
„Bracia moi, jeśli kto spośród was zboczy od prawdy, a ktoś go nawróci, niech wie, że ten, kto nawróci grzesznika z błędnej drogi jego, wybawi duszę jego od śmierci i zakryje mnóstwo grzechów.”

A może Wojtku uważasz, że śJ nie dotyczy to, co naucza Biblia, jeśli tego nie potwierdzi CK w swoich publikacjach?

Poza tym twoja wypowiedź na temat wycofywania książek przez KK z obiegu, pokazuje, że wypowiadasz się na temat kościoła, o którym nie masz większego pojęcia jak działa i jakie w nim panują zasady. Więc co miałeś na celu wypowiadając się w ten sposób? Czyżbyś znowu uciekał od dania konkretnej odpowiedzi na konkretne pytania? Ale to już u ciebie chyba zwyczaj, że jak się od ciebie oczekuje konkretów, to albo uciekasz od odpowiedzi, albo wręcz zaczynasz milczeć. Tylko licz się z tym, że jak będziesz występował jako Wojtek, to jak czkawka będzie się powtarzać z mojej strony żądanie, abyś odpowiedział na pytania jakie się tobie zadaje.

Piszesz:
„Posłużę się może pewną anegdotą, która pomoże zrozumieć, w jaki sposób wszystko można sprowadzić do sprzeczności:
W pewnej miejscowości był jeden fryzjer, który golił tylko tych wszystkich ludzi, którzy się sami nie golą. Pytanie: kto goli fryzjera?
Jest to jeden z przykładów zdania prowadzącego, obojętnie z czego się wyjdzie, do sprzeczności. Spróbuj GRODZIK rozwiązać tę zagadkę i odpowiedz, kto goli tego fryzjera. Takimi właśnie metodami posługuje się Bednarski.”


Odpowiedź jest prosta. Jeśli fryzjer jest mężczyzną, to goli się sam, gdyż robiąc to, nie świadczy wtedy usługi, tym samym w tym momencie nie pracuje jako fryzjer. Tyle tylko, że aby dostrzec tak banalną odpowiedź to trzeba przestać filozofować i poszukać najprostszej odpowiedzi.
Czesiek

#33 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2005-01-24, godz. 20:50

Do Elihu

Widzę, że jesteś kolejnym „mocnym w gębie” śJ. Jeśli się mylę i nie jesteś śJ, to wybacz. A jeśli jesteś śJ, to może odpowiesz na moje pytania, jakie skierowałem do świadków Jehowy i w ten sposób pokażesz, że nauka śJ jest zgodna z Biblią.
A poza tym, to może mi wyjaśnisz, dlaczego śJ w mojej miejscowości mają paskudny zwyczaj umawiać się ze mną, że mnie odwiedzą i wyjaśnią mi moje wątpliwości dotyczące ich nauki i nie przychodzą. Wręcz umawiają się niektórzy na studium książki „Wiedza”, bądź broszury „Wymagania” i nie przychodzą. Czy to tylko w moim mieście są tak kłamliwi śJ, czy tak postępują wszyscy śJ, jeśli okazuje się, że nie potrafią udowodnić, że ich nauka ma oparcie w Biblii.
Czekam na twoją odpowiedź.
Czesiek

#34 norbi29

norbi29

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 128 Postów

Napisano 2005-01-27, godz. 18:09

Wiewiorka!

Obserwuje te dyskusje tutaj jakis czas, ostanio rzadziej... Nawet wywolalem jakas tam dyskusje, ktora okazala sie niezwykle jalowa. Na jednym z postow przeczytalem wypowiedz Jana Lewnadowskiego, ktory wrecz kazal nie spodziewac mi sie obiektywnej dyskusji, "bo to jest forum o SJ", wiec jakiej mozna sie spodziewac WYMIANY ARGUMENTOW? Mam wrazenie ze ma racje.
Jest tutaj pewne towarzystwo wzajemnej adoracji, ktora wzajemnie leje miod we wlasne serca, czesto ma wlasne urazy do SJ, np. Ma, ktora nie chce powidzeiec czemu zostala wykluczona ze zboru (lub sie odlaczyla, mniejsza o to). Mysle, jestem juz pewnien nawet, ze jesli chcesz poznac obiektywne zdanie do SJ, to to forum jest NAJGORSZYM DO TEGO MIEJSCEM. Dyskusje tego forum wylacznie burza (przepraszam WOJTEK I ELIHU, to oczywiscie nie o was ;) ), nic nie dajac w zamian. Wiec po kilku tygodniach dyskusji nie czulem sie madrzejszy. Mialem tylko wiekszy metlik i nie mile wspomnienia. Jest tez forum trynitarianie.pl czy cos takiego, pewnie R. MALICKI poda chetnie, zobacz ze oni tam nawet nie toleruja dyskusji. "Tak Janku masz racje, Nie janku oni nie maja racji, Tak Janku jestes swietny" itp. takie smieszne dyskusje.
Ja podjalem decyzje o przystapieniu do zboru. NIKT nie bedzie za to odpowiedzialny, bo decyzje podjalem sam. Wiec jesli masz watpliwosci, daj sobie czas, poznaj jeszcze SJ i podejmij decyzje. Ale nie podejmuj jej na TAK, jesli Jehowa nie jest dla ciebie Ojcem, kochajacym przyjacielem. Dopiero jak bedziesz pewna, ze tak jest, jesli bedziesz pewna - podejmij decyzje. Nie ma na to okreslonego czasu.
Nie krytykuje chlopakow Wojtka i Elihu i innych. Kazdemu wolno rzeciez robic co lubi...
Ja przekonalem sie sam, ze szkoda czasu na dyskusje na tym forum. Oczywiscie kazdy ma wlasna wole, wiec zrobisz co uznasz za stosowne, ale przekonalem sie, ze tutaj jest tylko KRYTYKA, jednak Kosciol Kat., ktory tak tu promuja, nie tylko jest winny wiekszych grzechow i wiekszej ich ilosci niz organizacja SJ. Po za tym nie wyjasnia zadnych proroctw biblijnych , nie moze byc zatem zadnym SWIATLEM. Po prostu jest CIEMNOSCIA. Powodzenia! :)
Obłudniku!
Najpierw wyjmij belkę z własnego oka, a wtedy będziesz wyraźnie widział, jak wyjąć słomkę, która jest w oku twego brata. Łuk. 6:42

#35 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2005-01-27, godz. 18:31

Na jednym z postow przeczytalem wypowiedz Jana Lewnadowskiego, ktory wrecz kazal nie spodziewac mi sie obiektywnej dyskusji, "bo to jest forum o SJ", wiec jakiej mozna sie spodziewac WYMIANY ARGUMENTOW? Mam wrazenie ze ma racje.


Nieprawda, nic takiego nie stwierdziłem. Jak zwykle apologeta Strażnicy zmyśla ile wlezie.

#36 Ma

Ma

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 417 Postów

Napisano 2005-01-27, godz. 18:43

"Ma, ktora nie chce powidzeiec czemu zostala wykluczona ze zboru (lub sie odlaczyla, mniejsza o to). Mysle, jestem juz pewnien nawet, ze jesli chcesz poznac obiektywne zdanie do SJ, to to forum jest "

Ależ wydaje ci się tylko ze nie chcę powiedzieć dlaczego odłączyłam sie od zboru. Oczywiście że ci powiem. Nie popełniłam zadnego strasznego grzechu. Pytania tylko zadawałam na które nikt nie potrafił mi odpowiedzieć. Dlaczego nikt nie potrafił. Chyba dlatego bo swiadkowie Jehowy potrafia tylko czytac gotowe wyjaśnienia w czasopismach. Nikt nie pokusił sie nawet żeby dokładnie zbadać jak to jest. Znalazłam tak duzo kłamstw, oszustw i półprawd, że nie jest to juz dla mnie prawdziwa religia.
Ma

#37 lantis

lantis

    www.brooklyn.org.pl

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 668 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:śląsk

Napisano 2005-01-27, godz. 19:02

Norbi:

Ale nie podejmuj jej na TAK, jesli Jehowa nie jest dla ciebie Ojcem, kochajacym przyjacielem.

Czyżby Wiewiórka miała się szansę załapać do 144 000? Bo zawsze mi się wydawało że tylko "pomazańcy" mogą nazywać Jehowę swoim Ojcem (kwestia okupu Jezusa), a reszta niestety nie ma przywileju bycia dzieckiem Bożym.... cóż Norbi, albo ja coś pomieszałem albo ty nie wiesz co głoszą ŚJ :blink:
Dołączona grafika lantis(at)brooklyn.org.pl

#38 Grodzik

Grodzik

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 71 Postów
  • Lokalizacja:Babilon Wielki

Napisano 2005-01-27, godz. 23:39

O prosze, norbi wrócił. Nawet trochę kulturalniejszy niż zwykle... Co zaś do tego co mówi lantis mnie sie wydaje, że każdy śJ może nazywać Jehowę ojcem, bo to troche inny temat niż braterstwo z Chrystusem.

pzdr

#39 Ma

Ma

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 417 Postów

Napisano 2005-01-28, godz. 06:56

"jednak Kosciol Kat., ktory tak tu promuja, nie tylko jest winny wiekszych grzechow i wiekszej ich ilosci niz organizacja SJ. Po za tym nie wyjasnia zadnych "

Czy uwazasz Norbi,że jeśli świadkowie Jehowy mają trochę tylko mniejsze grzechy niz KK to oznacza,że cieszą się uznaniem bożym i są prawdziwą religią?
Czyżby ten co ma tylko kilka kropel krwi na swoich dłoniach nie był niczemu winny lub tak bardzo sie różnił od tego co ma na swoich dłoniach kałuże krwi?
Ten co zabił jednego człowieka jest zabójca tak samo jak ten co zabił 10 osób. Czyzbys tego nie dostrzegał?
Ma

#40 Lila

Lila

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 55 Postów

Napisano 2005-01-28, godz. 09:10

Halo Grzesiek,

na stronach, które podałeś WIEWIÓRCE jest wiele kłamstw i półprawd. Natomiast książka Bednarskiego, zawiera tyle błędnych informacji i naszpikowana jest kłamstwami, że aż włosy stają na głowie.

Halo Wiewiórka,

gratuluję wspaniałego wyboru. Na pewno nie będziesz tego żałować i zaznasz szczęścia, w jedynej organizacji cieszącej się dzisiaj uznaniem Bożym i niesplamionej pogańskimi naukami. Staniesz się lepszym człowiekiem ze wspaniałymi perspektywami dalszego życia na rajskiej ziemi. Bycie Świadkiem Jehowy wcale nie jest takie łatwe!

Halo Wojtku,

Skoro sam znalazles sporo klamstw w publikacjach grona wyznawcow o nazwie SJ to dlaczego zachecasz innych do tego, aby weszli po uszy w grono ludzi, ktorzy sa bracmi tylko dla siebie i dla ktorych autorytetem jest Straznica a nie biblia, na ktora sie powoluja ? odpowiedz sobie sam szczerze : - Czy to jest uczciwe ?


Nie wiem jak inni uczestnicy tego forum, ale uwazam i jestem o tym mocno przekonana, ze prawda nie broni sie klamstwem, niespelnionymi proroctwami, czy tez falszowaniem historii.

Kochany Wojtku, musisz uporzadkowac swoje mysli troszeczke. Postaraj sie spojrzec obiektywnie na calosc, oddziel pojedynczych ludzi z organizacji od samej doktryny, sposobow i calosci istenienia organizacji. Pamietaj, ze tam gdzie jest prawda, nie ma klamstw.

Musisz sie bardzo duzo modlic, abys zyskal spokoj umyslu i odnalazl sie.

Tego tobie serdecznie zycze. Nie gniewam sie na ciebie za to, ze myslisz inaczej, inaczej interpretujesz slowa biblii. Modl sie o zrozumienie, a to zostanie ci dane w stopniu, w jakim ci bedzie potrzebne dla ducha. Poza tym z milosci i prawdy rodzi sie spokoj i zyczliwosc, nie potrzebna jest napastliwosc w slowach. Prawda ?

A jak teraz sie czujesz duchowo ?
Mam nadzieje, ze znacznie lepiej :rolleyes:

Byc moze czasem piszesz obrazliwie, bo straciles grunt pod nogami z powodu wczesniejszego wyboru organizacji a teraz boisz sie i wahasz, co bedzie jak ta organizacja jest prawdziwa ?, a co jesli taka nie jest ?

Nikomu nie pomoga slowne utarczki na argumenty. A prawda jest taka, ze musisz sie modlic, jesli chcesz znalezc prawde i duchowy spokoj.

Mocno trzymam za ciebie kciuki.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych