Bóg - jak to możliwe, że nie ma początku?
#22
Napisano 2008-06-02, godz. 08:35
Bog to tez abstrakcja. Podobnie jak nie zobaczysz i nie ogarniesz wzrokiem abstrakcyjnej prostej tak samo nie zrobisz z bogiem.Dobre porownanie kantata. Tylko ze prosta jest pojeciem abstrakcyjnym, a wierzacy uznaja Boga za realna osobe.
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#23
Napisano 2008-06-02, godz. 08:45
Trudno mi sobie to wyobrazic, dla mnie Bog zawsze byl abstrakcyjny, nawet wtedy kiedy w niego wierzylam nie mialam zadnego konkretnego wyobrazenia o nim.
#24
Napisano 2008-06-02, godz. 09:27
A Ty jestes wierzaca?Edd, nie dla wierzacych. Dla nich Bog jest realna osoba ktorej doswiadczaja, z ktora rozmawiaja, ba niektorym nawet sie objawil!
Trudno mi sobie to wyobrazic, dla mnie Bog zawsze byl abstrakcyjny, nawet wtedy kiedy w niego wierzylam nie mialam zadnego konkretnego wyobrazenia o nim.
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#25
Napisano 2008-06-02, godz. 10:09
Nie mam az tak szerokiej wiedzy zeby stwierdzic czy caly swiat jest logiczny czy nie, ale jesli chodzi o zachowanie ludzi to uwazam ze jest pozbawione logiki i przewaznie nieprzewidywalne. I juz za Adama I Ewy tak bylo.jeśli świat jest logiczny (a tego nikt poza Padre Antonio nie podważa) tzn. że "na początku był rozum"
W ciagu wielu lat wahalam sie miedzy silnym agnostycyzmem i ateizmem agnostycznym, teraz sklaniam sie ku temu drugiemu.A Ty jestes wierzaca?
#26
Napisano 2008-06-02, godz. 11:56
jeśli świat jest logiczny (a tego nikt poza Padre Antonio nie podważa) tzn. że "na początku był rozum"
innymi słowami, rozumna istota powołała nasz wszechświat do istnienia
a z tego wynika wprost, że istota ta sama będąc początkiem wszystkiego, musi istnieć "od zawsze"
czyż nie jest to proste i logiczne?
Co to znaczy, że świat jest logiczny? Rzucasz jakieś oderwane od rzeczywistości hasło i na nim opierasz swój dalszy wywód.
Osąd nad tym, czy świat jest logiczny czy nie pojawił się w chwili dywagacji nad tym zagadnieniem przez człowieka. To nie zmienia faktu czy przez to świat stał się logiczny czy nie.
Twoja dalsza dywagacja "prosta i logiczna" jest w odobnym stylu.
Ps. Gdzie pisałem, że świat jest nielogiczny? Pisałem o tym że jest niesprawiedliwy i niedoskonały. Logika nie ma nic do tego.
Użytkownik Padre Antonio edytował ten post 2008-06-02, godz. 11:56
#27
Napisano 2008-06-02, godz. 12:05
#28
Napisano 2008-06-04, godz. 12:15
materia składa się z atomów atomy z protonów i elektronów i neutronów, elektrony krążą po orbitach, każdą orbitę można obliczyć. Planety krążą wokół gwiazd itd. Moim zdaniem świadczy to o logicznym zaprojektowaniu przez wielkiego matematyka
Dla mnie to tylko informacja o tym, że materia jest kontrolowana przez pewne prawa fizyczne. Tyle. To, że możemy to obserwować, to tylko i wyłącznie dowód na to, że takie prawa istnieją. Gdyby były inne, to orbity miały by kształt prostokąta i wtedy przyjmowalibyśmy, że takie właśnie są "normalne" czy zaprojektowane - jak wolisz.
To, że życie rozwinęło się właśnie na Ziemi nie świadczy o tym, że bóg ją tak pięknie ustawił w odpowiednije odległości do słońca, tylko że na takiej właśnie planecie mogło się rozwinać życie.
To nie logika. Logiczny wywód w tej sprawie może być taki: grawitacja sprawia, że ciała w stanie nieważkości i w próżni przyjmują najbardziej naturalny tor satelity uzależniony od siły przyciągania i swojej masy. Najczęściej jest to tor zbliżony kształtem do okręgu.
To co mowisz nie jest logicznym wnioskiem po analizie przedmiotu obserwacji tylko wiarą w przyczynę/stwórcę takiego zjawiska.
#29
Napisano 2008-06-04, godz. 14:34
#30
Napisano 2008-06-04, godz. 14:40
Ja nie widze. A Ty w ktorym miejscu widzisz projektowanie?naprawdę nie widzisz tutaj projektowania?
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#31
Napisano 2008-06-04, godz. 14:53
#32
Napisano 2008-06-04, godz. 16:16
tam gdzie jest prawo i porządek tam jest inteligentny prawodawca.Ja nie widze. A Ty w ktorym miejscu widzisz projektowanie?
#33
Napisano 2008-06-05, godz. 07:06
Zwykla fizyka ot tyle.tam gdzie jest prawo i porządek tam jest inteligentny prawodawca.
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#34
Napisano 2008-06-05, godz. 07:41
Zwykla fizyka ot tyle.
Skąd się wzięła ta fizyka? Z rękawa? Przecież fizyka to prawa fizyczne, ktoś je musiał wymyślić.
Ludzie je tylko odkryli i nazwali...
#35
Napisano 2008-06-05, godz. 07:43
Sebastianku, jesteś przesąknięty literaturą WTSu Kiedyś pamiętam jak jakiś Brat w modlitwie powiedział Jehowo Boże, największy matematykumateria składa się z atomów atomy z protonów i elektronów i neutronów, elektrony krążą po orbitach, każdą orbitę można obliczyć. Planety krążą wokół gwiazd itd. Moim zdaniem świadczy to o logicznym zaprojektowaniu przez wielkiego matematyka
Oki, wracając do tematu aby się Tere nie narazić Gdyby spojrzeć od strony ENERGII no to ona nie ginie ...... Więc jeśli Bóg jest Energią , powstałą np w wyniku jakiegoś wielkiego wybuchu i skumulowaną i na dodatek inteligentną.... ( czy energia może być inteligentna ...... ) no to nie miał poczatku bo ta energia już była co prawda skondensowana ale później uwolniona Czy można ją hmmm zgładzić, nie , przerodzi się w coś innego........
#36
Napisano 2008-06-05, godz. 07:50
A moze nie mialy poczatku podobnie jak niektorzy teisci uwazaja iz bog jest bez poczatku?Skąd się wzięła ta fizyka? Z rękawa? Przecież fizyka to prawa fizyczne, ktoś je musiał wymyślić.
Ludzie je tylko odkryli i nazwali...
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#37
Napisano 2008-06-05, godz. 07:56
A moze nie mialy poczatku podobnie jak niektorzy teisci uwazaja iz bog jest bez poczatku?
Czyli jest coś, co łączy te dwa pojecia...
Chociaż nie doszukiwałabym się analogii w tych tematach, bo co do fizyki nie wiemy tego na pewno
A może to jest głębokie i szerokie
#38
Napisano 2008-06-05, godz. 08:05
Ano wlasnie laczy - jest nim poczatek. A nawet nie tyle laczy co jest nim kwestia rozwazan na temat poczatku jednego i drugiego.Czyli jest coś, co łączy te dwa pojecia...
Chociaż nie doszukiwałabym się analogii w tych tematach, bo co do fizyki nie wiemy tego na pewno
A może to jest głębokie i szerokie
Użytkownik edd edytował ten post 2008-06-05, godz. 08:06
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#39
Napisano 2008-06-05, godz. 08:06
#40
Napisano 2008-06-05, godz. 08:08
Na co?Dowody mile widziane..
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych