Sprawozdania ze służby - psychomanipulacja
#61
Napisano 2006-10-13, godz. 11:47
#62
Napisano 2006-10-13, godz. 14:00
#63
Napisano 2006-10-13, godz. 14:11
Mnie to na szczeście nie dotyczyło, bo na podstawie składanego owocu mógłbym mieć wówczas kłopoty; na szczęście dostałem się na studia i od tego czasu głogo gwizdałem na nadarzyńskie zaświadczenia
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#64
Napisano 2006-10-13, godz. 16:16
#65
Napisano 2006-10-13, godz. 20:20
A zatem niekiedy godzinka nie wystarczy, jeśli przesiąknie się duchem "tego świata".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#66
Napisano 2006-10-13, godz. 20:42
Dopisywałam godziny, żeby się mnie nie czepiali. Mieszkam dwa domy obok tego przybytku. W 1996r. zmarł moj mąż, dosłownie wystraczyło, że nie byłam na któryms zebraniu i już było puk puk....inwigilacja.W moje prywatne zycie wchodzili syfiatymi buciorami.
#67
Napisano 2006-10-13, godz. 20:51
#68
Napisano 2006-10-14, godz. 14:33
Kilkanaście lat temu nie było smsów.. co byś wtedy robił na zgromadzeniu ?Nom zgromadzenie max ciekawa rzecz kiedyś pojechłem na zgromadzenie Okręgowe. To była rzeźnia pierwszego dnia notowałem wsztko co tylko się dało ( byłem pierwszy raz na zgromadzeniu) i zrobiłem chyba z 18stron notatek dnia drugiego wynotoałem zalediwe ze 3 strony a trzeciego dnia udąło mi się napisac 118 sms-ow i od tamtej pory powiedziałm ze dni kiedy będzie zgromadzenie będą dniami w ktorych koniecnzie cioś mi wypadnie ale naszcześć dał Bóg że następnego zgromadzenia w organizacji nie doczekałem.
Spał ?
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#69
Napisano 2006-10-14, godz. 15:33
"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins
#70
Napisano 2006-10-14, godz. 16:14
P.K.Dick, Jojo to przecież jeszcze bardzo młody człowiek. Dziwisz się jemu? Mało kto na dużych Kongresach wytrzymywał taki maraton.Kilkanaście lat temu nie było smsów.. co byś wtedy robił na zgromadzeniu ?
Spał ?
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#71
Napisano 2006-10-14, godz. 21:01
#72
Napisano 2007-12-01, godz. 19:38
>> Moim skromnym zdaniem to śmieszne. Nikt nie musi składać "owocu" jeśli tego nie chce.
Tak na ten temat moze pisac tylko ktos kto SJ nigdy nie byl.
Yogiii zrozum wreszcze, ze ta organizacja tylko potyrzebuje ludzkiej wolnej woli, a zeby ja zdobyc uzywa podstepnych narzedzi.
#73
Napisano 2007-12-01, godz. 20:14
potem pamietam bylo znacznie gorzej bo zaczely sie odmowy dla malogodzinkowych.. ale po wyjasnieniach od grona i to dawalo sie przepchnac... jak jest teraz nie wiem.....
nie sdze zeby kiedykolwiek kwestia odroczenia sluzby przez WTS byla hczykiem dla wejscia do zboru.... lata studiowania, gloszenie, zebrania, i wszystko inne to bylo wystarczajace sito dla tych , ktorym taki pomysl wpadl do glowy. Ale nie wykluczam ze nie bylo takich co sprobowali i zostli... a przy tym odroczeni byli... dzieci sie dorobili i w zborach sa nadal
#74
Napisano 2007-12-01, godz. 20:16
Użytkownik Olo. edytował ten post 2007-12-01, godz. 20:17
#75
Napisano 2007-12-01, godz. 20:28
#76
Napisano 2007-12-01, godz. 20:44
Można i tak:P.K.Dick nie wiesz co można robic na nudnych zgromadzeniach ? ;-) a np łazi się bez celu z kumplami!
Alarm bombowy w Sosnowcu na zgromadzeniu
A tak przy okazji, to kongresy są wspaniałymi wydarzeniami, które pomagają w nawiązywaniu nowych jak i odświeżaniu starych znajomości.
Wielu poznaje na nich swoich partnerów i tych życiowych i tych nie do życia, można wymienić doświadczenia, porozmawiać o poważnych i niepoważnych sprawach, wypróbować różnorakie kulinarne pyszności przygotowane przez znajomych, pooglądać przez lornetkę, czy też jako bardziej śmiali, popodrywać co ładniejsze siostry, pospacerować po koronie, pouśmiechać się do innych nieznajomych, poplotkować o innych, przyjrzeć się najnowszym trendom mody, załatwić setki rożnych ważnych i nieważnych spraw, itd.
Tylko jest jeden negatywny aspekt utrudniajacy pielegnowanie tych międzyludzkich relacji, otóż... żeby ci mówcy tak często nie przeszkadzali.
Użytkownik brooklyn_hunter edytował ten post 2007-12-01, godz. 21:29
---------------------------------------------------------------------------------
"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."
#77
Napisano 2007-12-01, godz. 20:57
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#78
Napisano 2007-12-01, godz. 20:59
>>Każdy Świadek Jehowy musi składać, comiesięczne, imienne sprawozdania ze służby głoszenia. W Biblii jednak nie znajdujemy ani takiej praktyki, ani polecenia jej stosowania. Czy waszym zdaniem nie jest to próba psychomanipulacji jednostką , ze strony "Strażnicy"?
Pozdrawiam.
W zborze do ktorego przenioslam sie byla siostra, ktora zaimponowala mi min. przemyslanymi komentarzami podczas zebran, otwartoscia, goscinnoscia, duchowym cieplem. Pewien brat starszy staral sie wywolac u mnie duzy dystans do owej osoby mowiac: "Ona nie glosi". Domyslam sie wiec , ze nie zdawala rowniez sprawozdania. Tak oto NAPIETNOWAL ja w moich oczach.
#79
Napisano 2007-12-02, godz. 07:19
Niby jej nie ma, ale jednak jest.
Niemniej, nie wszyscy bracia tak osądzają innych.
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych