Skocz do zawartości


Zdjęcie

Kim jesteś, drogi gościu odwiedzający ten serwis?


  • Please log in to reply
143 replies to this topic

Ankieta: Drogi gościu odwiedzający ten serwis. Jesteś, byłeś, czy chcesz zostać Świadkiem Jehowy? A może nigdy nim nie byłeś? Proszę odpowiedz.

Drogi gościu odwiedzający ten serwis. Jesteś, byłeś, czy chcesz zostać Świadkiem Jehowy? A może nigdy nim nie byłeś? Proszę odpowiedz.

Nie możesz zobaczyć wyników tej ankiety dopóki nie oddasz głosu. Proszę zaloguj się i oddaj głos by zobaczyć wyniki.
Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#21 wroclawski

wroclawski

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 41 Postów

Napisano 2005-05-10, godz. 08:29

Jak to DLACZEGO?
WIADOMO !!!

PERMANENTNA INWIGILACJA !!!

#22 Profanka

Profanka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 487 Postów
  • Lokalizacja:z południa

Napisano 2005-05-12, godz. 23:45

Ciężar tradycji rodzinnej to nie jest byle co. Prześladowań jakie zniosła moja mama za przynależność do innej wiary też nie mogę zbagatelizować bo kocham moja mamę. Jestem świadkiem Jehowy w trzecim pokoleniu i na dodatek jestem mocno wątpiąca. Niczego nie robię zbyt prędko. Ale starannie myślę. Gdy tu znalazłam pytania innych ludzi i wnioski jakie wysnuwali to ucieszyłam się...
Jest sporo ludzi , którzy myślą i nie każdego można wcisnąć w ramki. Moje wątpienie dotyczy w pierwszym rzędzie doktryny , bo ludzkie pomysły na szczęśliwość obecną i wieczną są mało istotne. Od momentu w którym straciłam przekonanie o namaszczeniu " ciała" , "ostatka" itp czuję sie wolna. Na zrzucenie więzów przyjdzie pora... B
ędę z ciekawością śledzić to co tutaj piszecie i pewno coś dorzucę...
... I poznacie prawdę , a prawda was wyswobodzi ... Cóż to jest prawda?

#23 Bożena

Bożena

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 1 Postów

Napisano 2005-05-24, godz. 16:11

Nie jestem Świadkem Jechowy. I do tej pory raczej unikałam kontaktu i rozmów z nimi, uważając to za kompletną stratę czasu. Ale ostatnio nie udało mi się wymigać, ponieważ przyszli pod drzewi. Nie jestem zbyt elokwentna i często się denerwuję przy tego typu rozmowach, ale tym razem było inaczej. Na wstępie oświadczyłam, że możemy tylko rozmawiać na podstawie bibli. Zgodzili się. Nie będę się rozwodzić na jaki temat rozmawialiśmy. Natomiast było dla mnie wielkim zaskoczeniem kiedy sami skończyli rozmowę (zwykle to ludzie mają ich dość) i zapowiedzieli się za tydzień. Kiedy opowiedziałam o tym mojemu mężowi powiedział, że oni mają taką taktykę, że następnym razem przychodzą z osobą bardziej obeznaną i doświadczoną. Więc przez tydzień przygotowywałam się do kolejnej rozmowy. Ale nie przyszli. Czy to nie dziwne?

Pozdrawiam wszystkich

#24 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2005-05-24, godz. 16:35

Czy dziwne to nie wiem ;-)
1. Mogli Ciebie nadzwyczajnie olać!
2. Niedokładnie zrobili notatki.
3. Stwierdzili ze jesteś jakimś odstępcą na którego szkoda czasu.

a po

4. Myślę że szkoda Twojego czasu na takie rozmowy ;-)

Pozdrawiam
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#25 anonim_keanu

anonim_keanu

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 9 Postów

Napisano 2005-06-08, godz. 22:03

Zauważcie że zaraz po chrzcie nikt nie odchodzi z organizacji. To wydaje się normalne, bo jest jeszcze zachłyśnięty przystąpieniem do niej.

Otóż ja zacząłem wątpić zaraz po chrzcie, a może bylo lekko przed? :)

#26 PASTOR

PASTOR

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 11 Postów
  • Lokalizacja:WARSZAWA

Napisano 2005-06-22, godz. 17:32

Ja do ankiety dodałbym jeszcze punkt: "Chciałbym być Świadkiem Jehowy ale z róznych względów nie mogę" :)
Wiem, wiem- "to by rozmyło całkowicie tę ankietę" :)

#27 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-06-23, godz. 17:46

A dlaczego nie ma rozgraniczenia na tych co sami odeszli i tych co zostali wykluczeni? Myślę, że to dość ważne
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#28 L_E_A

L_E_A

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 40 Postów
  • Lokalizacja:Górny Śląsk

Napisano 2005-06-27, godz. 11:53

W powyższej ankiecie mogą wziąć udział tylko osoby zalogowane na forum. Może gospodarze umieściliby, na pierwszej stronie serwisu, podobną ankietę, dla wszystkich odwiedzających ten serwis. Byłyby to bardzo ciekawe informacje dla gości i gospodarzy.

Pozdr.

Z powyższych względów ankieta niniejsza nie jest miarodajna.

#29 MadHamish

MadHamish

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 139 Postów
  • Lokalizacja:z dziada pradziada

Napisano 2005-06-27, godz. 16:41

Ja też jestem wątpiącym Świadkiem i to wątpiącym od niedawna, bo jak do tej pory olewałam sprawę ;) . Na tym forum jestem dzięki niejakiej Profance, która konsekwentnie poszerza moje horyzonty (bez wazeliny ;) ).
Przepraszam bardzo, czy to ja napisałam? Nie wiem, czy się z tym zgadzam...:-)

#30 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2005-08-02, godz. 17:47

Ja też jestem wątpiącym Świadkiem i to wątpiącym od niedawna, bo jak do tej pory olewałam sprawę ;) . Na tym forum jestem dzięki niejakiej Profance, która konsekwentnie poszerza moje horyzonty (bez wazeliny ;) ).

dobre dobre
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#31 ^f0rm@c!k_?

^f0rm@c!k_?

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 49 Postów

Napisano 2005-09-03, godz. 19:40

Ja też jestem wątpiącym Świadkiem i to wątpiącym od niedawna, bo jak do tej pory olewałam sprawę ;) . Na tym forum jestem dzięki niejakiej Profance, która konsekwentnie poszerza moje horyzonty (bez wazeliny ;) ).

Zwątpiłeś bo weszłeś na to forum...

A ja jestem Świadkiem Jehowy, ale też Informatykiem, dlatego postanowiłem sobie pośledzić to forum. Chce wprowadzić odrobinę prawdy w Waszych kłamstwach, nie popartych argumentami, a jeśli już to spreparowanymi.

#32 ehomo

ehomo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 337 Postów

Napisano 2005-09-03, godz. 20:41

^f0rm@c!k_?

no, no

:)

#33 L_E_A

L_E_A

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 40 Postów
  • Lokalizacja:Górny Śląsk

Napisano 2005-09-04, godz. 08:30

(...)Właśnie wczoraj pisałem tutaj w obronie SJ oskarżanych o to że mają złe nastawienie do innych, (...)

O, dzięki Ci dobry człowieku.. (pewnie najskromniejszy z wszystkich ludzi).
Zapytaj sam siebie, swego sumienia, czy jak tam ten wewnętrzny pierwiastek zwiesz: czy Jehowie jest potrzebne twoje dobre słowo? Sam sobie nie poradzi? Tym bardziej, że jego świadkiem nie jesteś. W jakiej armii walczysz?
Dawno mnie tu nie było, bo to wszystko tutaj to 'sterta śmieci', jak mawiał apostoł Paweł. Wiem, teraz może się tu zacząć puste dyskutowanie na temat: czy zastosowałam ten urywek adekwatnie czy niestosownie do sytuacji. Tylko zachodzi pytanie: do czego w tych wszystkich dyskusjach dążycie? Czy to nie jest tak, że 'glina' zarzuca 'Garncarzowi' błąd w sztuce? To Stwórca się pomylił? Kazał pisać sprzeczności? Szukacie błędu dla usprawiedliwienia swojego odejścia, bądź chwiejności (o staniu z boku nie wspomnę) ? No cóż, Jezus powiedział, że są dwie drogi. Nie dajcie się zwieść, że jest inaczej. Są dwie: jedna - boża, a ta szeroka - na której jest wszystko inne. Hmmm, dlaczego ta boża jest wąska i kręta?
Pozdrawiam...

#34 Nikita

Nikita

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 325 Postów
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2005-09-04, godz. 09:07

Po co sa te wszystkie dyskusje?? Ja lubie to forum, choc malo jest tu osob chcacych podebatowac nad kwestiami dokrynalnymi. A moze juz wszystko zostalo powiedziane?? Ja tak nie sadze w kazdym razie.
Bede mowic za siebie, zeby nie bylo, ze cos komus narzucam jako czlonek KK :P
Jezus powiedzial, ze sa dwie drogi, ale ta boza, choc waska, nie jest taka jednoznaczna, jak to sie niektorym wydaje, albo ma wydawac :) Tej drogi trzeba wciaz na nowo szukac, tak latwo sie zagubic...ale po to Jezus przypomina 8 blogoslawienstw i nie tylko te 8, abysmy byli pewni, iz kazda droga nazanczona miloscia chrzescijanska, choc inna i specyficzna, odpowiednia do mozliwosci kazdego z nas, jest ta dobra droga.
A boza droga jest waska i kreta, bo ciezko kochac nieprzyjaciol, szanowac wszystkich ludzi- bez wzgledu na rase i wyznanie, bo ciezko uwierzyc w milosc Boga itd. itp.
Mi tez jest ciezko drodzy swiadkowie uwierzyc w wasza dobroc, kiedy przychodzicie do mnie i bluzgacie na ksiezy, ze sa tacy i owacy (przeciez wiadomo, ze sa tylko ludzmi i bladza jak my wszyscy- i wy tez :) ) albo ze mam balwany na scianach (a jedynym "balwanem" w moim domu sa krzyze.. co mnie zawsze zastanawialo w swietle tych slow..Fil.3:18-20- Wielu bowiem z tych, o których często wam mówiłem, a teraz także z płaczem mówię, postępuje jak wrogowie krzyża Chrystusowego; końcem ich jest zatracenie, bogiem ich jest brzuch, a chwałą to, co jest ich hańbą, myślą bowiem o rzeczach ziemskich. Nasza zaś ojczyzna jest w niebie, skąd też Zbawiciela oczekujemy, Pana Jezusa Chrystusa)
:)
"Pan mój i Bóg mój. (...) Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli"

#35 ehomo

ehomo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 337 Postów

Napisano 2005-09-04, godz. 09:40

eh L_E_A
(10) Ty zaś dlaczego osądzasz swego brata? Albo też dlaczego patrzysz z góry na swego brata? Albowiem wszyscy staniemy przed tronem sędziowskim Boga;(...)

#36 ^f0rm@c!k_?

^f0rm@c!k_?

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 49 Postów

Napisano 2005-09-04, godz. 19:18

Odpowiem, tylko to dogłębnie przemyślę... To będzie tematem mojego studium osobistego... :D

#37 L_E_A

L_E_A

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 40 Postów
  • Lokalizacja:Górny Śląsk

Napisano 2005-09-04, godz. 20:54

(...)(10) Ty zaś dlaczego osądzasz swego brata? Albo też dlaczego patrzysz z góry na swego brata? Albowiem wszyscy staniemy przed tronem sędziowskim Boga;(...)

Ciekawe to, choć dość powszechne zjawisko, że kiedy opiniuje się nas, to natychmiast wyciągamy jakiś transparent (np. taki, jak w cytacie powyżej) a kiedy to my opiniujemy, to nazywamy to dzieleniem się własnym poglądem. Nic ponadto.
Tak więc, ehomo, ja wyraziłam jedynie swój pogląd, spojrzenie na sprawę.
Acha, żeby nie było... zero sarkazmu i zero uszczypliwości. Przepraszam, jeśli tak to odebrałeś. Nie szczypię i nie sarkam. Nie moja to natura.
Spróbujmy jednak posmakować ten 'tort' z drugiej strony... Otóż, w jaki sposób - w jakiejkolwiek społeczności - korygować, doradzać, odradzać, dopomagać (choćby słowem) jeśli nie dokona się oceny, że taka oto porada, skorygowanie lub pomoc jest potrzebna? Nie popadamy w przesadę?
pozdrawiam
(Niech nam Najwyższy wybaczy, jeśli Go zasmucamy)

#38 ehomo

ehomo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 337 Postów

Napisano 2005-09-05, godz. 05:35

do L_E_A, :

Nie popadamy w przesadę?


:)

#39 ^f0rm@c!k_?

^f0rm@c!k_?

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 49 Postów

Napisano 2005-09-05, godz. 17:41

2. Gdzie Biblia naucza o stopniowym zmartwychwstaniu pozostałych ludzi w czasie 1000 letniego panowania Chrystusa, o tym, że będą oni uczestniczyli w przeobrażaniu ziemi w raj i pobierali nauki od rządu w niebie, skoro w powyższym fragmencie znajduje się Boże zapewnienie, że nikt więcej z ludzi nie zmartwychwstanie, poza tymi, którzy mają panować z Jezusem, aż się dopełni 1000 lat? - Obj. 20,5

Ale każdy we własnym szeregu: Chrystus jako pierwocina, potem ci, którzy należą do Chrystusa, podczas jego obecności.
1 Koryntian 15:23

I duch jej wrócił, i natychmiast wstała, on zaś kazał dać jej coś do jedzenia.
Łukasza 8:55

Jeśli chodzi o werset z księgi Objawienia to jest tam poruszona kwestia osiągnięcia pełnej doskonałości - zmartwychstali ożyją w pełni tego słowa gdy osiągną ten stan, a więc po okresie tysiąca lat.

#40 ^f0rm@c!k_?

^f0rm@c!k_?

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 49 Postów

Napisano 2005-09-05, godz. 17:53

1. Gdzie Biblia naucza, że zmartwychwstanie do panowania z Chrystusem będzie dokonywać się przed Armagedonem (od 1918), skoro Biblia uczy, że będzie to się działo na początku 1000 letniego panowania Chrystusa po związaniu szatana na 1000 lat – Objawienia 20, 1-6

ponieważ sam Pan zstąpi z nieba z nakazującym wołaniem, z głosem archanielskim oraz z trąbą Bożą i ci, co umarli w jedności z Chrystusem, powstaną pierwsi.

1 Tesaloniczan 4:16

Skoro Jezus zaczoł być królem, to należy przypuszczać, że rozpoczeło się zmartwychstanie. Nie jest powiedziane, że taka osoba idzie odrazu do nieba. Wszystko dzieje się w odpowiedniej kolejności, idą Ci, którzy wcześniej umarli. Nie wiemy jaki czas muszą czekać, ale w każdym razie zmartwychstanie się już zaczeło.

Większość z nich już żyje
(chodzi o przyszłość - komentarz do Objawienie 20: 1-6), ponieważ stoczyli w Armagedonie razem z Jezusem wojnę z narodami.

 Również wojska, które były w niebie, podążały za nim na białych koniach, odziane w białą, czystą, delikatną tkaninę lnianą.  
Objawienie 19:14

A temu, kto zwycięży i aż do końca zachowa moje uczynki, dam władzę nad narodami  
 27  i będzie pasł ludzi rózgą żelazną, tak iż zostaną potłuczeni na kawałki niczym naczynia z gliny - tak samo jak ja otrzymałem od mego Ojca -  
 28  i dam mu gwiazdę poranną.  

Objawienie 2: 26-28

Ich 'ożywianie' trwa pewien okres. który z pewnością rozciąga się w czasie.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych