133 replies to this topic

[vilgefortz]

A ja "Miasteczko" oglądałem, razem z tatusiem, który już w tedy był starszym... choć prawda, po ostatnim odcinku miałem koszmary... ale film podobał mi się generalnie...

[Abriella]

Wszystko zalezy od zboru w jakim sie jest i od stopnia zaangazowania. Ja jako swiadek nie bylam ani razu w kinie. Potem nadrobilam

oj i ja nie byłam w kinie, to było zakazane!- trafił mi sie "ciemnogrodowy zbór"

[and]

Jeżeli już mowa o produkcjach nie-brooklińskich..produkcje np.bollywoodzkie

w NK podpis pod zdjęciem " Nowa wschodząca gwiazda Bollywood " myślałem, że to taka zgrywa.
Moi chodzą do kin częściej niż ja i to na różne filmy w domu u nich oglądałem "Helikopter w ogniu". Dziecku obrzydzają bajkę "Pomocnik Mikołaja" z rodzicami nie ogląda każe wyłączyć, ze mną ogląda bo "z tobą lubię"

[Agape]

Wobec tego ta podkreślana wszędzie jedność to mit!

Nie sadze, zeby jednosc podkreslana przez swiadkow odnosila sie do wizyt w kinie Im chodzi raczej o to, ze wszyscy wierza w to samo, wszyscy otrzymuja ten sam "pokarm duchowy" w tym samym czasie i ucza sie tego samego na zebraniach. Nie sadze zeby to bylo zjawisko do konca pozytywne, w koncu nie wszystkie zbory maja te same potrzeby lub problemy.

[Dream_Master]

Coś ostro niektóre osoby tu przesadzają.U mnie w zborze niektórzy bracia normalnie dzielili się swoimi pasjami do krwawych horrorów(Koszmar z Ulicy Wiązów,Wzgórza mają oczy,Piła itp) oraz brutalnych filmów sensacyjnych i nie bali się tym chwalić przed starszymi.Nikt im nawet nie zwrócił uwagi że pasjonują się tą tematykom filmów.(Swoją drogą z mocih obserwacji 80% starszych ogląda regularnie brutalne filmy sensacyjne,thillerry czy horrory ale to już wiadomo kto co lubi.I nigdy nie spotkałem się z przypadkiem żeby jakiś starszy lub sługa pomocniczy został z tego powodu pozbawiony przywileju.Ogólnie "niewolnik" nie zaleca oglądania filmów o takiej tematyce ale praktycznie nikt także nie może zostać pozbawiony przywileju jeśli ów zalecen" nie wprowadza w życie".

[Dream_Master]

. Zauważyłem również, iż szczególnie nielubiane przez Świadków Jehowy są filmy o Jezusie Chrystusie.

Nielubiane są dlatego bo zawsze Jezus w nich przedstawiany jest w długich włosach co jest sprzeczne z przekonaniami CK które zawsze przedstawia Jezusa w krótkich najczęściej kręconych zadbanych włosach.

Wszystko zalezy od zboru w jakim sie jest i od stopnia zaangazowania. Ja jako swiadek nie bylam ani razu w kinie. Potem nadrobilam

Albo coś ściemniasz albo straszna fanatyczka z ciebie była.

[ble]

Coś ostro niektóre osoby tu przesadzają.U mnie w zborze niektórzy bracia normalnie dzielili się swoimi pasjami do krwawych horrorów(Koszmar z Ulicy Wiązów,Wzgórza mają oczy,Piła itp) oraz brutalnych filmów sensacyjnych i nie bali się tym chwalić przed starszymi.Nikt im nawet nie zwrócił uwagi że pasjonują się tą tematykom filmów.(Swoją drogą z mocih obserwacji 80% starszych ogląda regularnie brutalne filmy sensacyjne,thillerry czy horrory ale to już wiadomo kto co lubi.I nigdy nie spotkałem się z przypadkiem żeby jakiś starszy lub sługa pomocniczy został z tego powodu pozbawiony przywileju.Ogólnie "niewolnik" nie zaleca oglądania filmów o takiej tematyce ale praktycznie nikt także nie może zostać pozbawiony przywileju jeśli ów zalecen" nie wprowadza w życie".

Bo to jest właśnie Dream Masterze takie zakłamanie i obłuda wśród starszych. To nie wiesz jak to jest? Ktoś, kto ogląda horrory źle się zachowuje ale jeszcze nie na tyle źle, żeby groziło mu zdjęcie z przywileju albo komitet. W takim przypadku czystość zboru najwidoczniej nie jest zagrożona. Dopiero jeśli dwóch ŚJ przyjdzie do starszych i doniosą że ich to gorszy bo widzieli że ten a ten ogląda takie rzeczy to wtedy dopiero (i to nie we wszystkich zborach) starsi mogą podjąć jakieś działania które w dodatku wcale nie muszą doprowadzić do utraty przywileju.

Innymi słowy róbta co chceta, tylko nie grzeszcie poważnie i rażąco.

Lista poważnych grzechów - patrz forum, książka "Zważajcie na samych siebie i na całą trzodę" i inne publikacje Towarzystwa Strażnica.

Użytkownik ble edytował ten post 2009-01-19, godz. 16:12

[Agape]

Albo coś ściemniasz albo straszna fanatyczka z ciebie była.

W takim razie caly zbor byl fanatyczny; albo nikt nie chodzil do kina, albo chodzili ale o tym nie rozmawiali. Czesto natomiast ogladalam filmy w TV. W wielu domach znanych mi braci nie bylo nawet telewizora, albo byl schowany w szafce albo zakryty, nigdy wlaczony. Nie wiem jak jest teraz, mowie o wczesnych latach 90-tych.

[jb]

. Zauważyłem również, iż szczególnie nielubiane przez Świadków Jehowy są filmy o Jezusie Chrystusie.

Nielubiane są dlatego bo zawsze Jezus w nich przedstawiany jest w długich włosach co jest sprzeczne z przekonaniami CK które zawsze przedstawia Jezusa w krótkich najczęściej kręconych zadbanych włosach.

Takie filmy mogą nie cieszyć się aprobatą czy zainteresowaniem ze strony ŚJ, ale powodem będzie raczej obawa przed zawartym w nich przekazem, który może czerpać z poglądów i nauczania religii fałszywej albo takie poglądy i nauczanie promować.

[Dream_Master]

W takim razie caly zbor byl fanatyczny; albo nikt nie chodzil do kina, albo chodzili ale o tym nie rozmawiali. Czesto natomiast ogladalam filmy w TV. W wielu domach znanych mi braci nie bylo nawet telewizora, albo byl schowany w szafce albo zakryty, nigdy wlaczony. Nie wiem jak jest teraz, mowie o wczesnych latach 90-tych.

No najwidoczniej nie miałaś szczęścia co do braci,prawda jest też taka że fanatycy znajdą się w każdej religi i napewno nie jest to zjawisko pozytywne bezwzględu od wyznania.Same "pismo święte" mówi przecież że "nadgorliwość jest gorsza od braku gorliwości.".Sam mój ojciec był swego czasu starszym i żadnych ograniczeń odnośnie tematyki filmów specjalnie nie robił(wyjątkiem może były filmy uznane za typowo demoniczne np.Egzorcysta oraz filmy pornograficzne).

[malinowa7]

Zauważyłem również, iż szczególnie nielubiane przez Świadków Jehowy są filmy o Jezusie Chrystusie.

Kiedy byłam jeszcze ŚJ lubiłam bardzo oglądać filmy o Jezusie pomimo tego, że wiedziałam iż są nieteokratyczne W jednym z takich filmów (ale tytułu nie pamiętam) była scena, w której Jezus i jego kilku uczniów szli brzegiem jeziora, brodzili w wodzie po kostki i w pewnym momencie zaczęli się nawzajem ochlapywać wodą i śmiać, ot taka scenka.Kilka dni po emisji tegoż filmu w TV, po zebraniu książki bracia zaczęli rozmawiać na temat tej ekranizacji (czyli jednak film oglądali) i jedna z sióstr (gorliwa pionierka) odniosła się właśnie do opisanej przeze mnie sceny.Określiła ją jaką głupią, że Jezus został w niej przedstawiony w złym świetle,że nie pozwoliłby sobie na takie żarty, że to nie przystoi ukazywać w ten sposób syna bożego itd.
Mnie osobiście ta scenka podobała się, pokazała Jezusa od bardzo ludzkiej strony i takiej...sympatycznej bo nie sądzę, że Jezus był jakimś gburem i ponurakiem, że się nie śmiał, nie żartował i nie wygłupiał.

Użytkownik malinowa7 edytował ten post 2009-01-19, godz. 20:04

[Dream_Master]

Kiedy byłam jeszcze ŚJ lubiłam bardzo oglądać filmy o Jezusie pomimo tego, że wiedziałam iż są nieteokratyczne W jednym z takich filmów (ale tytułu nie pamiętam) była scena, w której Jezus i jego kilku uczniów szli brzegiem jeziora, brodzili w wodzie po kostki i w pewnym momencie zaczęli się nawzajem ochlapywać wodą i śmiać, ot taka scenka.Kilka dni po emisji tegoż filmu w TV, po zebraniu książki bracia zaczęli rozmawiać na temat tej ekranizacji (czyli jednak film oglądali) i jedna z sióstr (gorliwa pionierka) odniosła się właśnie do opisanej przeze mnie sceny.Określiła ją jaką głupią, że Jezus został w niej przedstawiony w złym świetle,że nie pozwoliłby sobie na takie żarty, że to nie przystoi ukazywać w ten sposób syna bożego itd.
Mnie osobiście ta scenka podobała się, pokazała Jezusa od bardzo ludzkiej strony i takiej...sympatycznej bo nie sądzę, że Jezus był jakimś gburem i ponurakiem, że się nie śmiał, nie żartował i nie wygłupiał.

No to miło że przynajmniej w jakimś filmie rezyser ukazał tą "ludzką" stronę naszego nauczyciela.W wielkiej większości filmów dotyczących Jezusa był przedstawiany jak "unoszący się nad ziemią".

[P.K.Dick]

Generalnie nie zaleca się horrorów i pornografii. Reszta właściwie jest kwestią sumienia.

[Terebint]

Generalnie nie zaleca się horrorów i pornografii. Reszta właściwie jest kwestią sumienia.

I chyba jeszcze fantasy. U mnie były problemy z "Władcą Pierścieni" oraz z "Harrym Potterem".

[P.K.Dick]

I to nie powinno dziwić, dawka magii w Harrym Potworze jest niesamowita, a wiadomo jak na magię i czarnoksiężników patrzyły pisma hebrajskie.

Władca to też świat demonów i złej magii.

Co do Harry’ego to nawet pewne środowiska katolickie są przeciwne aby jego treścią karmiono dzieci i ja się z tym zgadzam.

[Czesiek]

I to nie powinno dziwić, dawka magii w Harrym Potworze jest niesamowita, a wiadomo jak na magię i czarnoksiężników patrzyły pisma hebrajskie.

Władca to też świat demonów i złej magii.

Co do Harry’ego to nawet pewne środowiska katolickie są przeciwne aby jego treścią karmiono dzieci i ja się z tym zgadzam.

Czyli Biblia też powinna być zakazana bo jest w niej o demonach i mocach zła?

[P.K.Dick]

Czyli Biblia też powinna być zakazana bo jest w niej o demonach i mocach zła?

Biblia nie reklamuje tego jako czegoś atrakcyjnego, a te filmy tak. A to poważna różnica.

[[db]]

Same "pismo święte" mówi przecież że "nadgorliwość jest gorsza od braku gorliwości."

W którym miejscu?

[Czesiek]

Biblia nie reklamuje tego jako czegoś atrakcyjnego, a te filmy tak. A to poważna różnica.

Czytałeś te filmy które krytykujesz? Czytałeś książki na podstawie których je zrobiono?

[Dream_Master]

Biblia nie reklamuje tego jako czegoś atrakcyjnego, a te filmy tak. A to poważna różnica.

Czyli można dojść do wniosku że Królewna Śnieżka i 7 Krasnoludków też była animowanym filmem wyjątkowo "demonicznym oraz szatańskim" stanowczo zakazanym dla "głosicieli dobrej nowiny".W końcu tam też czary były przedstawiane jako coś atrakcyjnego.(Sam czarodziejski pocałunek i cudowne przebudzenie księżniczki-Istny Demonizm!!!!!!!!!!).