Ślub ŚJ z katolikiem
#21
Napisano 2009-01-10, godz. 18:02
Ciekawe doświadczenie.
#22
Napisano 2009-01-13, godz. 21:14
#23
Napisano 2009-01-14, godz. 07:40
Z urzadu jak ktos spotyka sie z osoba wykluczona na innej plaszczyznie niz rodzinna/sluzbowa dostaje bana.A słyszał ktoś o sytuacji w której brat/siostra zaręczył się z osobą wykluczoną??.Jak na taką sprawę spojrzeli by bracia starsi?,Domyślam się że jescze bardziej surowo niż gdyby dotyczyło to zaręczyn z kimś ze świata.
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#24
Napisano 2009-01-18, godz. 13:11
#25
Napisano 2009-01-18, godz. 13:23
Oczywiście "nic nie nakazali", "nie zabronili" itd. Skądże znowu nic sie nie stało a ja jestem przeciwnikiem prawdziwego wielbienia i bezpodstawnie sie czepiam jedynej prawdziwej religii
jednakże zarówno dla upominanego jak i dla jego narzeczonej słowa starszyzny były jednoznaczne a intencja została odczytana prawie jak rozkaz.
#26
Napisano 2009-02-22, godz. 23:24
#28
Napisano 2009-02-23, godz. 11:13
#29
Napisano 2009-02-23, godz. 22:02
Najwazniejsze jest i tak podpisanie oświadczeń - Ty podpisujesz oświadczenie o odsunięcie ryzyka utraty wiary (mówiąc krótko zobowiązujesz się, że nie przejdziesz na wyznanie męża), a on podpisuje oświadczenie, że szanuje zasady Twojej wiary, pozwoli na katolickie wychowanie dzieci itd.
Dyspensa to w zasadzie formalność - nie znam przypadku, żeby ktoś nie dostał. Czas oczekiwania jest różny - najdłuższy z jakim się spotkałem to ponad 2 tygodnie.
Ważne jest dokładne załatwienie wszystkich papierów - w razie gdyby coś nie wyszło i chciałabyś stwierdzenia nieważności tego małżeństwa (sam fakt, że zawierasz je z nieochrzczonym nie jest podstawą do stwierdzenia nieważności).
#30
Napisano 2009-02-23, godz. 22:05
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#31
Napisano 2009-02-23, godz. 22:20
#32
Napisano 2009-02-23, godz. 23:33
#33
Napisano 2009-10-03, godz. 01:20
źródło
#34
Napisano 2010-02-06, godz. 02:18
Czy należy wykluczyć ze społeczności osobę ochrzczoną, która wzięła ślub w kościele katolickim i podpisała oświadczenie, że będzie się starać wychowywać dzieci na katolików według przepisów kościoła katolickiego?
Jeśli ta osoba wzięła udział w obrzędach religii katolickiej czy w ogóle jakiejś religii fałszywej, to należy ją wykluczyć ze społeczności. Byłby tu bowiem akt bałwochwalstwa polegający na uklęknięciu lub oddaniu pokłonu przed bożyszczem i ołtarzem bądź na innego rodzaju udziale w odstępczych rytuałach religii fałszywej. Zawarcie małżeństwa wobec duchownego bez wdania się w taki kompromis (samo załatwienie formalności ślubnych) byłoby przejawem niedojrzałości, nie stanowiąc podstawy do wykluczenia ze społeczności. W tych krajach, gdzie tylko duchowni są upoważnieni do udzielania ślubów, osoba oddana Bogu może być zmuszona udać się do duchownego o podpisanie aktu ślubu; w żadnym wypadku nie powinna jednak uczestniczyć w obrzędach religijnych. Kto podpisuje oświadczenie, w którym zobowiązuje się wychować swe dzieci w religii fałszywej, ten w rzeczywistości zgadza się wychować je w duchu odstępstwa od prawdziwej wiary i dlatego musi być za to wykluczony ze społeczności. Dopóki dzieci mieszkają razem z oddanymi Bogu rodzicami. dopóty ci słudzy Jehowy muszą czynić wszystko, co tylko mogą, aby ustrzec je od praktykowania jakiegokolwiek rodzaju religii fałszywej, Dzieciom trzeba wpajać zasady czystego wielbienia, a dopiero po osiągnięciu wieku odpowiedzialności będą same decydować o swym postępowaniu. Rodzice jednak, zwłaszcza gdy oboje są w prawdzie, muszą chronić swe dzieci na przykład przed afrykańskimi rytuałami nadawania dojrzałości płciowej czy przed chodzeniem z innymi dziećmi na nabożeństwa kościelne lub inne ceremonie religii fałszywej, w przeciwnym razie bowiem okazaliby, że nie utrzymują swych dzieci w podległości i nie przewodniczą swemu domowi we właściwy sposób. 1 Tym. 3:4, 5.
--
Czy mogą pozostać sługami w zborze chrześcijańskim rodzice mający (zwyczajowe) prawo decydowania o małżeństwie dzieci, gdy żenią syna lub wydają za mąż córkę za kogoś, kto nie jest oddanym Bogu wierzącym?
Nie. Okazali się bowiem niedojrzałymi chrześcijanami, którzy nie zarządzają należycie swym domem. (l Tym. 3:2-5) W każdym kraju rodzice powinni wychowywać swe dzieci w tym zrozumieniu, że podejmowanie nierównego jarzma z niewiernym jest sprzeczne ze Słowem Jehowy. Gdy w krajach zachodnich dzieci zawierają małżeństwo z niewierzącym po osiągnięciu wieku ustawowego, rodzice nie mają już nad nimi żadnej władzy, mogą jednak wyrazić swoje niezadowolenie z tego związku. Od takich rodziców nie wymaga się zrezygnowania z nadzoru w zborze. (Zobacz art. Strażnicy pt. "Małżeństwo teokratyczne w obcym świecie".
źródło: „Zagadnienia Służby Królestwa”
#35
Napisano 2010-03-12, godz. 18:37
#36
Napisano 2010-03-12, godz. 19:30
#37
Napisano 2010-03-12, godz. 19:50
nie
nie ma żadnej możliwości? dlaczego?
#38
Napisano 2010-03-13, godz. 01:24
#39
Napisano 2010-03-13, godz. 09:34
wg nauczania ŚJ katolicka msza jest obrzędem satanicznym. Wg ŚJ uczestnikom mszy tylko "wydaje się" że czczą Jezusa a "naprawdę" czczą diabla.
a co z sytuacją, kiedy ŚJ nie ma nic przeciwko? Czy dostałby ewentualną zgodę od biskupa?
Użytkownik Unpredictable edytował ten post 2010-03-13, godz. 09:34
#40
Napisano 2010-03-13, godz. 12:24
Nie dostanie zadnej zgody. Zostanie wykluczony z organizacji SJ.a co z sytuacją, kiedy ŚJ nie ma nic przeciwko? Czy dostałby ewentualną zgodę od biskupa?
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych