'Joasia', on 21 Jul 2009 - 18:21, said:
Chcę Wam wszystkim Kochani Odstępcy napisać, że Jolę i Pawła poznałam wiele lat temu...w zborze.Wspólnie bardzo aż do bólu udzielaliśmy się dla Organizacji. Kilkanaście lat temu wyjechałam z Gdańska i niestety nasz kontakt urwał się gdyż ja odeszłam albo zostałam wykluczona (właściwie stało się to w tym samym czasie) i wiedziałam, że nie ma szans abym kontynuowała tę znajomość...Po latach spotkaliśmy się ... na Naszej Klasie już jako ludzie wolni! Pojechałam do Joli i Pawła, serdecznie śmy się uściskali i uradowali. Tak bardzo się cieszę, że oni oboje właśnie podjęli inicjatywę pomocy bezinteresownej exom. Ja dałam radę sama w małym miasteczku pozbawiona rodziny (jest naprawdę duża ale zaślepiona "niewolnikiem wiernym i rozumnym"). Było mi bardzo ciężko. To sekta pozbawiona jakichkolwiek uczuć! Bez litości i żadnych skrupułów! Trzymam kciuki za wszystkich exów! Dacie radę a Paweł i Jola napewno Wam pomogą! Mieszkam w Berlinie i chętnie wesprę osoby, które boją się opuścić Organizację. Jola i Paweł mają na mnie namiary.
Joanna Mamczarz
Aśka nie wiem, czy mnie pamiętasz, ale ja Ciebie tak. Przeszłaś jeszcze więcej niż ja, ale obie wiemy ile znaczą tacy ludzie, jak nasi kochani przyjaciele!!! Brawa dla Scandika za to, że ma ochotę poświęcać siły i czas na grupę wsparcia. Sama działam w pewnym stowarzyszeniu i wiem, jak trudno coś z ludzi wykrzesać. A jemu i jego kochanej żonie chce się coś zrobić dla innych! Nie rozumiem tylko osób, które próbują się doszukiwać "drugiego dna" w funkcjonującej grupie wsparcia.