Skocz do zawartości


Zdjęcie

wątpliwości


  • Please log in to reply
54 replies to this topic

#41 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2009-07-21, godz. 12:46

ad.2 - Nie popieram wszystkiego co się tu wypisuje. Ale większość wniosków jest rozsądnych. Jeśli za rozsądek mam być wykluczony.... choć kto wie ...


przypomina mi sie sławne zdanie podawane na tym forum, ze w Organizacji nie moze byc ducha niezaleznego myslenia, lub jakos tak.

o, mam

"w organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia"
strażnica 1989,09,15

wiec jesli Twoj zdrowy rozsądek jest sprzeczny z myśleniem wg strażnicy, to WTS mówi pa.

Użytkownik rhundz edytował ten post 2009-07-21, godz. 12:47


#42 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-07-21, godz. 16:53

dlatego jak widzisz "odstępcze" jest w cudzysłowiu :)



ad. 1 - masz rację Arturze. Ja sam zadaję się tylko z takimi Nadzorcami , którzy są przede wszystkim ludźmi. Ale masz rację są też takie pokrętasy że bym ich pogonił na drzewo... tak więc Trinity - cofam to co powiedziałem - a w zasadzie modyfikuję. Pogadaj z kimś do kogo masz zaufanie że cię zrozumie...

ad.2 - Nie popieram wszystkiego co się tu wypisuje. Ale większość wniosków jest rozsądnych. Jeśli za rozsądek mam być wykluczony.... choć kto wie ...


No chyba wiesz jak NSK i Strażnica przedstawia odstępców. Przeciętny odstępca : ok 50 lat, z marihuaną w ustach popijający krew w szklance po Johny Walkerze. Do tego zboczeniec , homoseksualista i pedofil.

To chyba nie dziwi że miło się rozczarowałem :)

w swoim długim zyciu "w prawdzie" jakies 20 lat, spotkałam tylko jednego starszego, który był Człowiekiem, godnym miana pasterza Owieczek Pana.
Cieszę się, że pozostajesz w jedynej słusznej organizacji, możesz wiele pomóc osobom które nie radzą sobie z nadmiarem obowiązków i poczuciem winy, możesz zrobić dla jednostek naprawdę wiele dobrego. Pozdrawiam
nie potrafiłam uwierzyć.......

#43 Ida

Ida

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 715 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2009-07-21, godz. 22:20

Prawda, ale ja bym nie upatrywał tyle winy w forum co w fundamencie na jakim dotychczas się budowało. Jeśli wiara została zbudowana na jakiejkolwiek organizacji, a nie na Bogu to wtedy usuwa się grunt spod nóg. Pojawia się pytanie gdzie iść skoro wszędzie gorzej? Lub pojawia się zanik wiary...

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Wiara w Boga jest darem łaski i nie jest dana wszystkim. Prawdziwej wiary nie zburzy żadna zawierucha, żaden człowiek, żadna sytuacja życiowa, żadne forum.


Miałem przyjemności poznać wiele grup chrześcijan (...)
Wystarczy?

Jak dla mnie to wystarczy. Z autopsji mogę powiedzieć, że będąc śJ i będąc bez przerwy bombardowana informacją o wyjątkowości i prawdziwości wyznania śJ, bez weryfikacji przyjmowałam te oczywistości. Wierzyłam w jedyną prawdziwą religię. Dlaczego? Jak ktoś ci bez przerwy jak mantrę powtarza, że znalazłaś prawdę, że służysz prawdziwemu Bogu, w sposób cieszący się Jego uznaniem, i jeśli nie masz możliwości lub chęci na sprawdzenie życia religijnego poza Organizacją, to wierzysz w to co masz. Odchodząc z Organizacji i dokonując przeglądu innych wyznań zobaczyłam, że śJ pod wieloma względami nie byli wyjątkowi, jak mi się na początku zdawało. Zobaczyłam to wszystko o czym napisał Artur. Ludzie wierzący czytają i studiują PŚ, znają nie gorzej, a czasem nawet lepiej Słowo Boże od śJ. Nabożeństwa głównie opierają się na Biblii, nie na ludzkim przesłaniu. Ewangelizują, choć nie raportują swojej pracy na niwie Pańskiej i czynią to z powodzeniem. Modlą się do Boga, otwierając swoje serca. To dało mi dużo do myślenia.
A jacy są świadkowie? Przede wszystkim są orginalni.
"Ten, kto wyrusza na poszukiwanie Boga ... może przebiec wiele ścieżek. Zgłębić wiele religii, wstąpić do wielu sekt, ale w ten sposób nie spotka Boga. Ponieważ Bóg jest tutaj, teraz, obok nas." P.Coelho

#44 Profanka

Profanka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 487 Postów
  • Lokalizacja:z południa

Napisano 2009-07-22, godz. 06:37

Witam wszystkich pięknie! Myślę, żę Trynity powinna być usatysfakcjonowana radami jakie otrzymała. Gotowość do dokonania zmian musi się narodzić w sercu danej osoby. Forumowicze nie zawsze sa skrzywdzonymi przez Organizację owieczkami. Często są to Lwy, które nie dały sie sprowadzić do baraniego poziomu :P . Tylko Pan Jezus miał prawo nazywać swoich uczniów owcami, bo sam jest Pasterzem ustanowionym przez Ojca.Jeśli inna owca (baran hi..hi..) troszczy się o owce to jest to dziwna okoliczność. Dla potrzeb tego Forum działają ludzie odwazni i bystrzy. Jest tu wiele mądrości i wiele prawdy... Chodzenie w prawdzie nie oznacza przeciez przyjęcia kilkunastu dogmatów popartych wersetami. To coś o wiele większego. Poczucie krzywdy jakie przyprowadziło tutaj wiele osób często prowokuje do odwetu, a ten bywa czasami mało rozumny. Ja osobiście Lwy szanuję, Orły podziwiam, z Papugami się nie spieram... wtedy to Forum jest zarąbiste!!!! :D :D :P

Użytkownik Profanka edytował ten post 2009-07-22, godz. 06:46

... I poznacie prawdę , a prawda was wyswobodzi ... Cóż to jest prawda?

#45 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2009-07-22, godz. 16:23

Jest tu wiele mądrości i wiele prawdy... Chodzenie w prawdzie nie oznacza przeciez przyjęcia kilkunastu dogmatów popartych wersetami. To coś o wiele większego. Poczucie krzywdy jakie przyprowadziło tutaj wiele osób często prowokuje do odwetu, a ten bywa czasami mało rozumny.

Hmm ale ja nie spotkałem tu chyba nigdy nikogo z chęcią do odwetu :unsure:

Ja osobiście Lwy szanuję, Orły podziwiam, z Papugami się nie spieram... wtedy to Forum jest zarąbiste!!!! :D :D :P

zaj***sta wypowiedź :D
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#46 trinity

trinity

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 3 Postów

Napisano 2009-07-23, godz. 07:29

dziękuję serdecznie wszystkim za wypowiedzi w moim temacie.
Chciałam podzielić się radosną dla mnie wiadomością. Od 3 dni spotykam się na rozmowach z katolickim księdzem. Wiele rzeczy przemyślałam i wybrałam właściwą drogę. To ja będę poznawać Boga sama - a nie przez "niewolnika" i WTS...
Bogu dzięki za to otrzeźwienie....
Na razie są to luźne rozmowy (z księdzem), ale kto wie....
Jak to ktoś napisał w poście wcześniej, wybrałam tą inną pigułkę - poznania prawdy - zobaczymy na ile będzie bolesna.

Pozdrawiam wszystkie "zapatrzone" w WTS dziewczyny ze zboru Kamionek na warszawskiej Pradze.

#47 polarm

polarm

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Skierniewice

Napisano 2009-07-23, godz. 08:02

Szczęść Boże

#48 malutka

malutka

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 16 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Śląsk

Napisano 2009-07-23, godz. 08:02

dziękuję serdecznie wszystkim za wypowiedzi w moim temacie.
Chciałam podzielić się radosną dla mnie wiadomością. Od 3 dni spotykam się na rozmowach z katolickim księdzem. Wiele rzeczy przemyślałam i wybrałam właściwą drogę. To ja będę poznawać Boga sama - a nie przez "niewolnika" i WTS...
Bogu dzięki za to otrzeźwienie....
Na razie są to luźne rozmowy (z księdzem), ale kto wie....
Jak to ktoś napisał w poście wcześniej, wybrałam tą inną pigułkę - poznania prawdy - zobaczymy na ile będzie bolesna.

Pozdrawiam wszystkie "zapatrzone" w WTS dziewczyny ze zboru Kamionek na warszawskiej Pradze.

Skoro zdecydowałaś się "poznawać Boga sama", to do czego potrzebna Ci rozmowa z Katolickim księdzem??? I nazywasz to orzeźwieniem od Boga??? Ludzie, nie ma czegoś takiego jak "samodzielne poznawanie Boga".W każdej możliwej opcji to ktoś was prowadził za rękę, jak nie WTS, to inna organizacja.Tyle że w tych innych, zwłaszcza w Kościele Katolickim, jest po prostu najwygodniej.
Jak dla mnie to przejście z deszczu pod rynnę.

#49 skywalker

skywalker

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 194 Postów

Napisano 2009-07-23, godz. 08:06

dziękuję serdecznie wszystkim za wypowiedzi w moim temacie.
Chciałam podzielić się radosną dla mnie wiadomością. Od 3 dni spotykam się na rozmowach z katolickim księdzem. Wiele rzeczy przemyślałam i wybrałam właściwą drogę. To ja będę poznawać Boga sama - a nie przez "niewolnika" i WTS...
Bogu dzięki za to otrzeźwienie....
Na razie są to luźne rozmowy (z księdzem), ale kto wie....
Jak to ktoś napisał w poście wcześniej, wybrałam tą inną pigułkę - poznania prawdy - zobaczymy na ile będzie bolesna.

Pozdrawiam wszystkie "zapatrzone" w WTS dziewczyny ze zboru Kamionek na warszawskiej Pradze.

Oj trinity...
z deszczu pod rynne ...
Nie ważne na którym piętrze jesteś, gdy zatniesz się w windzie. I tak jesteś bez wyjścia.

#50 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2009-07-23, godz. 11:37

Chciałam podzielić się radosną dla mnie wiadomością. Od 3 dni spotykam się na rozmowach z katolickim księdzem.

A toś mnie zaskoczyła ;)

Skoro zdecydowałaś się "poznawać Boga sama", to do czego potrzebna Ci rozmowa z Katolickim księdzem??? I nazywasz to orzeźwieniem od Boga??? Ludzie, nie ma czegoś takiego jak "samodzielne poznawanie Boga". W każdej możliwej opcji to ktoś was prowadził za rękę, jak nie WTS, to inna organizacja.

Po co? A może żeby sobie wyrobić szersza perspektywę? Dlaczego zakładacie, że mu przytakuje? Sami wyzwalając wkładacie na siebie stereotypy. Ja poznając świadków na szczęście nie zachowywałem się podobnie. Dziś mogę powiedzieć, że wiele uwag zarówno od świadków czy protestantów czy nawet muzułmanów, a i ateistów dało mi dużo bodźców pozytywnych i przyjąłem wiele celnych spostrzeżeń. Ale to nie znaczy, że przyjąłem czyiś punkt siedzenia. Podzieleniem się doświadczenia wiary czy innych dziedzin życia może być bardzo owocne właśnie do zobiektywizowania, rozwoju, przemyśleń, wyciągnięcia własnych wniosków. Ja gdybym miał okazję (a fizycznie nie mam) to chętnie bym pogadał z rabinami i mułłami islamu również i z innych wyznań. Dlaczego? Bo to rozwija choćby tylko w tym by o kimś nie gadać głupot, a to już coś.

Trinity akurat sobie luźno rozmawia z xiędzem i co w tym zdrożnego? Spójrzcie i zastanówcie się sami nad tym co Wy piszecie. :D

Tyle że w tych innych, zwłaszcza w Kościele Katolickim, jest po prostu najwygodniej.

Totalna bzdura i ułuda. Tak samo można być konformistą w każdym wyznaniu i tu żadna religia nie przebija innej. Takie moje doświadczenie.

Jak dla mnie to przejście z deszczu pod rynnę.

Oj trinity...
z deszczu pod rynne ...

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :P
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#51 Profanka

Profanka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 487 Postów
  • Lokalizacja:z południa

Napisano 2009-07-23, godz. 12:14

Witam wszystkich pięknie! Paweł napisał, że nie spotkał na Forum nikogo z żądzą odwetu. A ja spotkałam, ludzi ziejących niechęcią do każdego , kto miał inny punkt widzenia i opluwających wszystko, czemu poświęcili ileś tam lat życia. Czuli sie skrzywdzeni, wykorzystani lub nabici w butelkę.Mogłam ich zrozumieć.
Ja też sie tak czułam, dotąd, aż zrozumiałam, że nie chodzi o jak najdokładniejsze -, zrozumienie, poznanie, zgadnięcie itd - co raczej o postawę każdego człowieka wobec innych ludzi i Boga. Jest tyle interpretacji tekstów biblijnych ile tych co się w nie zagłębiają. Czy ktoś został nagrodzony za właściwą interpretację lub zganiony za niewłaściwą??? Według mnie wszystkie są uprawnione, ponieważ są niesprawdzalne. Jednak wysiłek intelektualny i piękno myśli niektórych użytkowników powoduje, żę czuję się pokrzepiona na duchu. Tyle sie dowiedziałam nowych rzeczy, które mogłam powiązać ze znanymi mi z innych źródeł - niekoniecznie ze Strażnicy hi..hi.. - że poprostu mnie to zwyczajnie cieszy. :)
Moje wątpliwości sięgnęły do samych źródeł, czyli do wiarygodności PŚ. Dlatego ciesze się mogąc to wszystko weryfikować przy pomocy pracujących tutaj ludzi. Pozdrawiam Profanka

Do Tinity: Daj Ci Boże zdrowie i powodzenie. Nie wszyscy księża są negatywnie nastawieni do błądzących. Czasami mądry ksiądz może więcej dla Ciebie zrobić niż niemądry starszy ze zboru ŚJ, koleżanka czy kolega. Ja bywałam na nabożeństwach różnych religii i zauważyłam, że tamci ludzie okazywali sobie o wiele więcej miłości niż ci z mojego macierzystego zboru. Wszystko zależy od postawy czyli od człówieka a nie od jego przynależności do danej grupy. Pan Bóg już miał lud co do niego przynależał od urodzenia..a potem musiał ich karać....
Pozdrowienia Profanka.
... I poznacie prawdę , a prawda was wyswobodzi ... Cóż to jest prawda?

#52 Ida

Ida

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 715 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2009-07-23, godz. 13:16

Chciałam podzielić się radosną dla mnie wiadomością. Od 3 dni spotykam się na rozmowach z katolickim księdzem. Wiele rzeczy przemyślałam i wybrałam właściwą drogę. To ja będę poznawać Boga sama - a nie przez "niewolnika" i WTS...
Bogu dzięki za to otrzeźwienie....
Na razie są to luźne rozmowy (z księdzem), ale kto wie....
Jak to ktoś napisał w poście wcześniej, wybrałam tą inną pigułkę - poznania prawdy - zobaczymy na ile będzie bolesna.

Jeśli rozmowy z księdzem poprawiają Twój stan emocjonalny i dzięki temu odczuwasz radość - to bardzo dobrze. Uważam, że każdy człowiek powinien szukać skutecznej, duchowej pomocy. Ja bym specyjalnie nie negowała duchownego katolickiego jako osoby, która potrafi pomóc błądzącemu. W pewnym momencie swego życia też brałam pod uwagę możliwość udania się po pomoc do duchownego tego kościoła. Taka byłam zdesperowana! Nigdy jednak nie miałam kontaktów bezpośrednich z KK, a odstraszająca propaganda w stosunku do kościoła powszechnego w wykonaniu WTS też zrobiła swoje. Myślę, że osoby mające korzenie w KK częściej kierują swoje kroki po opuszczeniu Organizacji ku macierzystemu kościołowi. Niektórzy wracają na łono KK, co oczywiście wydaje mi się dosyć dziwne. Ale w końcu każdy wybiera drogę najodpowiedniejszą dla siebie, jesteśmy przecież ludźmi wolnymi.

Po co? A może żeby sobie wyrobić szersza perspektywę? Dlaczego zakładacie, że mu przytakuje? wkładacie na siebie stereotypy.(...)
Bo to rozwija choćby tylko w tym by o kimś nie gadać głupot, a to już coś.

Mądre słowa wypowiadasz Pawle. :) Ja też uważam, że warto się interesować różnymi wyznaniami. Chodziażby tylko po to, by mieć swoje zdanie na temat innych wierzących i by nie powtarzać zasłyszanych, niemądrych ciekawostek. Różnorodność doświadczeń religijnych wzbogaca nas jako ludzi wierzących.
"Ten, kto wyrusza na poszukiwanie Boga ... może przebiec wiele ścieżek. Zgłębić wiele religii, wstąpić do wielu sekt, ale w ten sposób nie spotka Boga. Ponieważ Bóg jest tutaj, teraz, obok nas." P.Coelho

#53 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2009-07-23, godz. 13:52

[...] Czasami mądry ksiądz może więcej dla Ciebie zrobić niż niemądry starszy ze zboru ŚJ, koleżanka czy kolega [...]


No, od "niemadrego starszego ze zboru SJ" to i kolezanka i kolega i kazda rozumna osoba pomoze lepiej, jesli uruchomi mózgownice, a nie wersetownice.

#54 paradise1874

paradise1874

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 236 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2009-07-23, godz. 14:02

Jeśli rozmowy z księdzem poprawiają Twój stan emocjonalny i dzięki temu odczuwasz radość - to bardzo dobrze. Uważam, że każdy człowiek powinien szukać skutecznej, duchowej pomocy. Ja bym specyjalnie nie negowała duchownego katolickiego jako osoby, która potrafi pomóc błądzącemu. W pewnym momencie swego życia też brałam pod uwagę możliwość udania się po pomoc do duchownego tego kościoła. Taka byłam zdesperowana! Nigdy jednak nie miałam kontaktów bezpośrednich z KK, a odstraszająca propaganda w stosunku do kościoła powszechnego w wykonaniu WTS też zrobiła swoje. Myślę, że osoby mające korzenie w KK częściej kierują swoje kroki po opuszczeniu Organizacji ku macierzystemu kościołowi. Niektórzy wracają na łono KK, co oczywiście wydaje mi się dosyć dziwne. Ale w końcu każdy wybiera drogę najodpowiedniejszą dla siebie, jesteśmy przecież ludźmi wolnymi.


Mądre słowa wypowiadasz Pawle. :) Ja też uważam, że warto się interesować różnymi wyznaniami. Chodziażby tylko po to, by mieć swoje zdanie na temat innych wierzących i by nie powtarzać zasłyszanych, niemądrych ciekawostek. Różnorodność doświadczeń religijnych wzbogaca nas jako ludzi wierzących.



Do pomocy niech się biorą przede wszystkim osoby do tego wykwalifikowane! Czasami zdarza się że w zborze znajdziemy osobę kompetentą w kwestii pomocy rozwiązania naszych problemów. Nie zawsze jednak jest tzw 'starszy zboru'.
Na tym forum i innych ogólnodostępnych portalach, dość już przykładów udzielania pomocy ze strony tych 'duchowo dojrzałych pasterzy'.
Idźmy za tym co mówi nasze wnętrze, szukajmy tych którzy naprawdę znają psychologię człowieka.
Jesteśmy ludźmi wolnymi - tak - chrześcijaństwo to wolność w Chrystusie a nie oddanie się na służbę brooklynowi

#55 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-07-23, godz. 15:02

Do pomocy niech się biorą przede wszystkim osoby do tego wykwalifikowane! Czasami zdarza się że w zborze znajdziemy osobę kompetentą w kwestii pomocy rozwiązania naszych problemów. Nie zawsze jednak jest tzw 'starszy zboru'.
Na tym forum i innych ogólnodostępnych portalach, dość już przykładów udzielania pomocy ze strony tych 'duchowo dojrzałych pasterzy'.
Idźmy za tym co mówi nasze wnętrze, szukajmy tych którzy naprawdę znają psychologię człowieka.
Jesteśmy ludźmi wolnymi - tak - chrześcijaństwo to wolność w Chrystusie a nie oddanie się na służbę brooklynowi

:) Popieram :)
tyle tylko że przyjmując chrzest jasno odpowiadasz na pytanie że przyjmujesz do wiadomości, że poddajesz się we władanie organizacji ziemskiej zlokalizowanej w Brooklynie, która rości sobie prawa do zostania Panem twojego życia i śmierci....... Tylko nikt jakby w tym momencie nie wie o co chodzi a później już jest za późno :)
Ciekawe dlaczego za czasów Jezusa chrzczona w imię Ojca i Syna i Ducha świętego a nie w imię Brooklyńskiej Organizacji to jakies jawne niedopatrzenie apostołów. Ale pewnie za jakieś 100 lat Jedyna słuszna organizacja przerobi kolejny raz swoją biblię i wprowadzi stosowne zmiany w tym zakresie.
nie potrafiłam uwierzyć.......




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych