chcę wrócic....
#81
Napisano 2009-12-11, godz. 09:26
#82
Napisano 2009-12-11, godz. 09:42
Kazdy jest jakistam, wady, zalety, okna i rolety.
#83
Napisano 2009-12-11, godz. 10:45
Gdyby nienawiść kipiała ze ŚJ, zakładaliby fora dyskusyjne potępiające odstępców od swojej religii. Tymczasem nie znam ani jednego takiego. Ale forum przeciwników ŚJ takie jak te, "bardzo dobrze" sobie radzi. Standardem jest tu używanie wulgarnej mowy, niby słowa niedokończone, ale wiadomo po początkowych literkach, jakie. I to często w ustach kobiet. Zawiść, wyszukiwanie najmniejszych potknięć w poczynaniach ŚJ. Cieszenie się z cudzej krzywdy, wytykanie błahostek, wszystko, wszystko co może przyczynić się do zepsucia wizerunku ŚJ jest tu praktykowane. Czy motorem takich uczuć jest miłość bliźniego?
Ha ha ŚJ NIE MOGĄ mieć żadnego forum dyskusyjnego:
- po pierwsze dlatego,że w organizacji takie zjawisko jak "dyskusja" nie występuje,
- po drugie dają upust swojej nienawiści i pogardy do wyznawców innych religii tudzież niewierzących w rozmowach między sobą (stąd cały słownik określeń odnoszących się do ludzi spoza organizacji),
- a po trzecie bardzo dbają o swój PR, bardzo konsekwentnie kreując swój wizerunek organizacji ludzi łagodnych,uprzejmych,tolerancyjnych i miłujących bliźniego.
#84
Napisano 2009-12-11, godz. 11:09
Fajny tekst:
"Albo tupać nóżkami jak dziecko i tłuc piąstkami o ścianę. Takie magiczne myślenie: im głośniej będę krzyczał, tym bardziej racja będzie po mojej stronie".
Własnie takie mam skojarzenia gdy czytam większość waszcyh postów na tym forum
"To nie my jesteśmy be, tylko Świadkowie Jehowy" )
Oj, przesadziłeś z tą "większością". Fakt, niekiedy emocje biorą górę, nie da się ukryć. Ale nie brakuje również rzeczowej dyskusji, wyważonych argumentów, bazowania na źródłach. To już nie jest odstawianie histerii, jak to się odbyło w przypadku Gienka
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#85
Napisano 2009-12-11, godz. 11:12
#86
Napisano 2009-12-11, godz. 18:24
Dick ma problemy sam ze sobą, prawda jest niestety taka, że coś ciągnie go do tego forum, kiedy nie ma na nim gorliwych swiadków, Dick nawet zgadza się z nami.... czyli ma jakiś problem który utozsamia go z ludzmi wykluczonymi! Natomiast ma umysł zniewolony przez WTS, więc odruchowo broni WTSu jak ostatniej barykady! Twoja tu obecnosc Dick, świadczy o Tym, że masz big problem, bo nie mając go spędzałbyś czas na zebranaich i głoszeniu bliźnim miłosci haha i bliskiego armagedonu
Mam faktycznie big problem ze zdrowiem (na ciele, nie umyśle - jak próbował mi sugerować jeden z Was na gg niedawno) mam też duży problem w pracy i żona non stop na coś chora. Rzeczywiście.
Ale nie mam problemu napisać, kiedy ktoś z Was powie prawdę, a kiedy bredzi od rzeczy.
Więcej powiem: ja jestem najbardziej normalny, bo: widzę zalety ŚJ i widzę u niektórych tutaj przebłyski zdrowego rozsądku.
Was na to praktycznie nie stać. Potraficie uprawiać głównie zbiorowy katharsis.
Katharsis (gr. oczyszczenie) to uwolnienie cierpienia, odreagowanie zablokowanego napięcia, stłumionych emocji, skrępowanych myśli i wyobrażeń, które podlegały kontroli mechanizmów obronnych, ego lub kontroli społecznej (persony jednostki). Uwolnieniu podlegają przede wszystkim kompleksy psychiczne, które dezorganizowały funkcje ego i niepokoiły świadomość.
(Ten termin tu idealnie pasuje!)
Ale mało skuteczny ten egzorcyzm skoro, co rusz trzeba wracać do ziomków na forum i potwierdzać, że ŚJ są spaczeni, my nie
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#87
Napisano 2009-12-11, godz. 18:42
skad w ludziach takie cierpienie, ze nie moga juz go sami uniesc?
nie widze ani nic zdroznego ani nienormalnego ze ktos chce o swoim bolu porozmawiac z innym .. podobno smutek dzielony z druga osoba to polowa smutku, zgodzisz sie?
psychiatria czy psychologia juz od dawna zauwazyla pozytywne skutki zbiorowych terapii. naturalnie nic nie zastapi terapii indywidualnej ale znam osoby, ktore na specjalistyczne warsztaty ( zapomnialem nazwy) jezdzily nawet do polski... w ludziach czasami tak gdzies gleboko tkwia rany ze sami sobie z tego nie zdaja sprawy po latach samozaprzeczen. Jedna moja znajoma podczas jednej ztakich sesji upadla na podloge i stracila przytomnosc, nie oddychala. Jej przezycia dotyczace dziecinstwa z ojcem alkocholikiem... na szczescie ta terapia byla prowadzona przez fachowcow osoby bardzo cenione i znajace sie na rzeczy. zaskocze cie tym ze dobry terapeuta co kilka lat musi sam robic terapie? osoby tu obecne przez dziesiatki lat gromadzily, rozczarowania, czesto szykany. Zaprzeczaly prawdzie same sobie powtarzajac mantre : Panie do kogo pojdziemy.... no bo kto ma prawde jesli nie SJ.... lata krzywd, lata nieludzkiego traktowania przez wlasnych rodzicow (SJ) albo nadzorcow. jak wiele tu osob tak wiele pewnie i powodow do zbiorowego Katharsis.....nie wyszydzaj tego. jasne ze sa tu i tacy, ktorzy swoje rozgoryczenie potrafili zamienic tylko w nienawisc ale przede wszystkim sa tu tacy, ktorzy cierpia nadal, bo prawda nie okazala sie prawda, bo dla tej prawdy stracili rodziny itd itp.
zastanow sie... ile musi w tych ludziach byc nagromadzonego napiecia szukajacego ijscia, odreagowania. ile emocji, ile lez.....
powiedz dlaczego uwazsz ze to zle ze szukaja wymiany doswiadczen? powinni zaczac szukac ujscia i pocieszenia w kieliszku? zelazo ostrzy sie zelazem a czlowieka , czlowiekiem nie zapominaj o tym
#88
Napisano 2009-12-11, godz. 19:24
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#89
Napisano 2009-12-11, godz. 19:25
#90
Napisano 2009-12-11, godz. 19:28
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#91
Napisano 2009-12-11, godz. 19:36
#92
Napisano 2009-12-11, godz. 19:41
Gorzej że nie bardzo wiem czego mam się uczyć od Was?
Tolerancji dla innych poglądów?
Nie widzę tego.
Kultury osobistej? Dowcip tygodnia
Nie żartuj sobie.
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#93
Napisano 2009-12-11, godz. 19:45
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#94
Napisano 2009-12-11, godz. 19:50
przeprazsam ale w czym ja Tobie ublizylem?I znów mi ublizasz, ale wybaczam Ci.
Gorzej że nie bardzo wiem czego mam się uczyć od Was?
Tolerancji dla innych poglądów?
Nie widzę tego.
Kultury osobistej? Dowcip tygodnia
Nie żartuj sobie.
#95
Napisano 2009-12-11, godz. 20:00
DiKey, może i Easypadcx nie najlepiej się wyraził, ale faktycznie zastanawiam się, jaki Ty byś widział złoty środek na bolączki eksów, skoro katharsis to tylko półśrodek? Na serio pytam bez żadnych drwin.
Nie jestem Bogiem, więc nie znam takowego. Ale chyba najważniejsze to nabrać dystansu do swojej byłej wiary, bo ciągłe rozpamiętywanie jak oni mnie skrzywdzili, źle robi na psychikę.
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#96
Napisano 2009-12-11, godz. 20:12
zapomnij dickus ze jestes chory , ze masz problemy w pracy , ze nie masz pracy, ze cie zona nie kocha ani corka zpomnij bo ci inaczej psychika siadzie.....
#97
Napisano 2009-12-11, godz. 20:14
Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.
#98
Napisano 2009-12-11, godz. 20:54
To prawda, ale tego nie da się zrobić ot tak automatycznie, potrzeba na to czasu, i przejść pewne etapy, wśród których znajdują się takie jak złość, gniew, żal.Nie jestem Bogiem, więc nie znam takowego. Ale chyba najważniejsze to nabrać dystansu do swojej byłej wiary, bo ciągłe rozpamiętywanie jak oni mnie skrzywdzili, źle robi na psychikę.
Jeżeli chodzi o mnie to czuję się już niemalże w 100% wyleczony z traumy po WTS - ale ile czasu mi to zajęło? Sporo.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#99
Napisano 2009-12-11, godz. 23:04
O Łał! coraz bardziej kocham ŚWIATKÓW!!! A co dośmierdzącego kreta Sebka to jestem fanką krecika z mojej ulubionej bajkiJa dobrze wiem, że Lewandowski nie był Świadkiem Jehowy i ty kmiotku nie mósisz łapać mnie za słow ale wiem też, że nie jest on kimś komu można zaufać. Prawdę mówiąc nie zna on wnętrza Organizacji Jehowy. To, że zna publikacje i inne materiały to żadna wiedza. A schlebianie Boczkowskiemu, że ma takie nieprzebrane zbiory, że Nadarzyn się z nim nie równa to czysta kpina. Nie macie nawet zielonego pojęcia o tym co posiadają oni w swoich zbiorach. A ty Andryszczak nie masz czym się szczycić. Wystarczy poczytać te twoje wypociny na forum, żeby się zorientować, że albo w zborze chciałeś świecić swoją rzekoną wiedzą i dlatego zostałeś z niego wykopany albo uniosłeś sie pychą i sam odszedłeś. Zresztą to nie ma absolutnie żadnego znaczenia. I tak jesteś zwykłym śmierdzącym kretem. A całe to forum powinno zostać zamknięte a jego członkowie zamknięci za naruszanie praw człowieka i łamanie praw dotyczących publikacji programów i innych materiałów Towarzystwa Strażnica objętych ochroną prawną .... Wy wszyscy którzy macie w sobie choć troche 'wnikliwości' opuśćcie ten tonący wrak bez steru ... jest jeszcze na to czas zanim zatonie razem z wami ... Raymond Franz wasz bożek i ten cały jego 'kryzys sumienia' to taki sam jak wy 'gnojowy bożek' pełen pychy i wygórowej ambicji która doprowadziła go i was do upadku ... Wy wszyscy, którzy naprawdę szukacie właściwej drogi i naprawdę chcecie wrócić zostwacie tą drogę która prowadzi do nikąd i nie pytajcie tych którzy nie znają odpowiedzi. Oni nie są w stanie pomóc sobie a co dopiero innym
#100
Napisano 2009-12-12, godz. 22:15
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych