nie bardzo rozumiem w którym miejscu wyczytałes że uważam się za kogoś lepszego,mądrzejszego.Z twojej wypowiedzi wnioskuję że masz się za kogoś lepszego. To i może masz jakieś przyczyny ku temu że tak się wysoko oceniaszW moich dotychczasowych kontaktach z śj.zauważyłem że samodzielne rozumowanie nie bylo ich mocną stroną. Ja nie jestem szarym czlowiekiem którego można przestraszyć Armagedonem. Częściowo znam Biblie i z tego powodu trudno bylo im ze mną rozmawiać. w pojedynku straznica - Biblia, Biblia zawsze wyjdzie zwycięsko.Mi tam art. Strażnicy się podobają, szczególnie te o Bogu i Jezusie.
Kwestia poziomu.. może i są inne wysoce wyrafinowane książki o tych sprawach.
Pytanie tylko: czyje poglądy reprezentują, czy często nie są wewnętrznie sprzeczne ?
Nie sądze zeby manipulacyjne zabiegi paru redaktorów mogły być podstawą do podciągniecia 6 milionów czytelników do szarego tłumu nie posiadającego standartu w postaci samodzielnego myślenia.
To moim zdaniem wpadanie w drugą skrajność.
ja opisałem tylko swoje spotkania z śj. i wyniki "pojedynku" Biblia- strażnica. wybacz ale dla mnie czlowiek odpowiadjący na pytanie biblijne wyuczonym tekstem nie będzie człowiekiem samodzielnie myślącym. i to bez względu na to jakie ugrupowanie religijne będzie reprezentował. także i to którego ja jestem czlonkiem.
a co podanej przez ciebie liczby. w histori chrześcijaństwa jest pewne ugrupowanie które jest jeszcze liczniejsze. z tego co wiesz to nie liczby świadczą o prawdziwości nauk.