Prawie wszystko, to gra słów. Jeśli tak ludzie będą ze sobą rozmawiać, to nigdy sobie nie wyjaśnią, a jedynie cały czas będą spory. Ale może po to, żeby było ciekawiej i się nie nudziło. No to do dzieła.
Matka Boska, prawidłowo Matka Boża (to jest właściwe określenie teologiczne), bo ona nie jest "boska", ale jest matką Jezusa, który jest "Bogiem" (J 20:28).
Kościół nie naucza, że Maryja jest Matką Boga Jehowy, lecz Maryja jest Matką Jezusa Chrystusa, który jest Bogiem i człowiekiem. Kościół nie wierzy w jednoosobowego Boga.
kreski dodałem
Ja już chyba nigdy nie otrzymam jednoznacznej odpowiedzi. Napisałeś, że Jezus jest "Bogiem". Cytat górny staram się odebrać, jako pewną przenośnie, co znaczyłoby, że dosłownie nim nie jest. Natomiast z cytatu Piotra w pierwszym zdaniu, że Jezus jest Bogiem i dodatkowo człowiekiem. Drugie zdanie temu pierwszemu znów zaprzecza. Czyli tak wynika z Piotra: Jezus jako jednoosobowy człowiek Bogiem nie jest. Jeśli więc Bogiem nie jest, to i nie jest boski, ponieważ boskość może wynikać jedynie z implikacji bycia Bogiem. Zatem zdecydujcie się na jedno, bo swą pokrętną nauką zniechęcacie do poznawania Boga innych.
Małe biblijne uzasadnienie dotyczące Matki Bożej:
Mt 1:23 mówi, że Syn Maryi, którego porodziła to „Emmanuel, to znaczy ‘Bóg z nami’”. Maryja jest więc Matką „Boga z nami”, tzn. jest Matką Bożą.
Nic to nie wyjaśnia, Matką Bożą, czy Matką Boga. Najpierw; co to za różnica ,,matka Boża" od ,,Matka Boża"? Następnie; czego ma dowodzić wypowiedź anioła ,,Bóg z nami"? Czy takie pozdrowienie, że Immanuel jest Bogiem jednoosobowym? Przecież tego typu składnia dotyczy wielu innych imion ludzkich i nikt nie mówi, że jest Bogiem. Przecież nie powiedział Bóg w Jezusie, lecz z ,,nami" włącznie z Jezusem. Również ludzie, tak, jak anioł pozdrawiają się religijnie: Bóg z tobą, zostańcie z Bogiem, i czy to miałoby świadczyć, że jest Bogiem ta osoba, do której się zwracamy? Czy nie świadczy to jedynie o pragnieniu, że Bóg Ojciec zwróci szczególną uwagę opieki nad tą osobą? Uważam, że tak i nic więcej.
Elżbieta nazywa Maryję "Matką Pana" (Łk 1:43). Tytuł „Pan” w zastosowaniu do Jezusa jest wymienny z określeniem „Bóg”. Na przykład Piotr na początku swego listu nazywa Chrystusa „Bogiem i Zbawicielem” (2P 1:1; por. J 20:28), a na końcu „Panem i Zbawicielem” 2P 3:18. Maryja więc, będąc Matką Pana, jest Matką Bożą.
Nazwanie kogoś Panem o niczym więcej nie znaczy, niż to, że jest kimś wyjątkowym. W 1Kor 8:5 pisze, że jest wielu panów i bogów. Maria urodziła ,,Syna Człowieczego", jak sam się Jezus określał. A więc Maria urodziła parafrazując; ,,Pana Człowieka". A, że niektóre przekłady piszą z dużej litery, to tylko ich własna interpretacja. W 2Pi 1:1 Pisze o dwu odrębnych osobach ,,Bogu naszym" i [oraz] ,Jezusie Chrystusie". Ale niektórzy wychowani na błędzie tłumaczą sobie tak: "Jezus Chrystus jest Bogiem i zbawicielem". To błąd. Jeśli chodzi o 2P 3:18 jest wymieniony tylko Jezus z dwoma jego tytułami: Pan i Zbawiciel. Tak więc jak jest wielu panów i zbawicieli wśród ludzi i istot niebiańskich. Oczywiście Jezus ma status szczególnego Zbawiciela, ale nie znaczy, że jest ten sam ze Zbawicielem JHWH. Jeszcze Ja 20:28. Otóż Tomasz mógł tak się wypowiadać, jak katolicy usprawiedliwiają się, że nie modlą się do figury, tylko do osoby w niebie wyobrażaną symbolicznie przez tą figurę. ,,Pan mój [Jezus przy Tomaszu] i Bóg mój" [Ojciec w niebie]. Jezus jest "figurą" reprezentującą prawdziwego Boga Ojca w niebie. Tomasz nie powiedział: Jesteś moim Panem a zarazem też Bogiem.
Anioł Gabriel powiedział do Maryi, że Święte, które z Niej się narodzi, „będzie nazwane Synem Bożym” (Łk 1:35). Określenie „Jednorodzony Syn Boży” (J 3:18) jest wymienne z tytułem „Jednorodzony Bóg” (J 1:18); por. J 20:28, 31 (Bóg i Syn Boży). Maryja więc, będąc Matką Jednorodzonego Syna Bożego, jest Matką Jednorodzonego Boga, tzn. jest Matką Bożą.
Nazwanie kogoś synem Bożym nic nie przesądza, gdyż tysiące aniołów też jest tak nazwanych. Natomiast nazwanie Jezusa „Jednorodzonym Bogiem”, to po raz wtóry się pytam: Czy Jezus jest Bogiem, czy nim nie jest? Bo raz, że nie jest Bogiem, tylko trzecią osobą Trójcy. Chyba jednoznacznej odpowiedzi nie usłyszę do końca świata.
A "Najświętsza" jak sama nazwa wskazuje "Najświętsza ... Panna". A co tu z Jehową on ją porównuje, czy Jehowa jest Panną? Zna pewnie słowa biblijne o "Miejscu Najświętszym" (słowo najświętszy występuje w BT 39 razy). Czyżby ono było świętsze od Boga?
Wydaje mi się, że nadużywasz dalej gry na słowach. Otóż ja uznaje coś najświętszego w pewnych ograniczonych ramach. I tak Maria była najświętsza, gdy była panną na ziemi, do czasu zaślubin z Józefem. Od tego czasu formalnie i biologicznie przestała być panną. Po śmierci męża została wdową. Czy myślisz, że z powrotem stała się panną? Ale ja ci podałem, że jest w niebie nazwana Najświętszą, Królową, Batką Bożą, Bogurodzica (staropolskie, co się tłumaczy; rodzicem-Boga). Razem wzięte te tytuły wskazują na przewyższanie wszystkich w niebie. Samo, że jest królową nie zaprzeczam, bo nią jest, ale wśród 144000, a nie m.in. Królową aniołów w niebie.
Ap 12:1 mówi o Niewieście, że „na jej głowie korona”, a ta jest atrybutem królowania. Maryja, którą Kościół identyfikuje z Niewiastą z Ap 12:1 (por. J 2:4, 19:26), jest więc Królową.
Co, na podstawie 19:26 ,,syn twój" chcesz powiedzieć, że całe 144000 w niebie jest synami duchowymi Marii? No i w sprawie Ap 12:1 mamy nadal rozbieżne stanowiska. Ja wierzę, że kobietą i żoną pierwotnie nazwany był symbolicznie naród Izraela i on obrazuje ... , ale to już za daleko od wątku bóstwa Jezusa.
Użytkownik gambit edytował ten post 2011-10-18, godz. 19:34