Skocz do zawartości


Zdjęcie

Co z urodzinami?


  • Please log in to reply
154 replies to this topic

#21 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-03-26, godz. 20:31

O ile mi wiadomo, to u Żydów za czasów Jezusa urodzenie potomka, zwłaszcza męskiego, było takim "małym świętem" z wdzięczności do Boga za nowe życie.

To małe święto to był dzień obrzezania.
Lk 1:58 BT „Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał tak wielkie miłosierdzie nad nią, cieszyli się z nią razem.”

#22 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-03-26, godz. 21:03

Czy Jezus wyraznie powiedzial, ze taka uroczystosc w taki sposob ma byc obchodzona tylko raz w roku? No chyba nie. Przeciez o jego ofierze powinnismy pamietac codziennie, w kazdej chwili, wiec po co odkladac jeden dzien specjalnie z tej okazji?

Co do pamiątki to jestem zdania, że można byłoby ją obchodzić dnia "7".
Wszędzie tam gdzie alkohol "leje się" nic dobrego nie wynika. Królowa Waszti przestała być żoną króla (Estery 1:19), Noego podejrzał wnuczek czym zasłużył sobie na przekleństwo ((Rdz 9:20-25), Lot dał się upić i został ojcem dzieci swoich córek (Rdz 19:36)itd, itp...

#23 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-03-26, godz. 21:09

A mi najbardziej jest szkoda tych biednych dzieci, którym się odbiera takie małe radości w życiu. Stary jak chce to niech się męczy ale co to dziecko jest winne?

- A z jakiej okazji ten prezent?
- A z tej, że cię kocham.
A dzieci chcą być kochane, a nie czekać na wyznaczoną datę.

#24 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-03-26, godz. 21:37

- A z jakiej okazji ten prezent?
- A z tej, że cię kocham.
A dzieci chcą być kochane, a nie czekać na wyznaczoną datę.

To fakt, ale prawdą też jest, że zwyczaj obdarowywania się prezentami niemalże, że w zborach świadków Jehowy nie istnieje. A co do urodzin dzieci to piękne wydarzenie przede wszystkim dla rodziców. Warto je uczcić, jeśli się odczuwa radość z poczęcia własnych dzieci.

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#25 Nikita25

Nikita25

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 722 Postów

Napisano 2007-03-26, godz. 22:08

- A z jakiej okazji ten prezent?
- A z tej, że cię kocham.
A dzieci chcą być kochane, a nie czekać na wyznaczoną datę.


Racja Iwono miłości na codzień brakuje ale życie ŚJ jest smutne bez tych wszystkich katolickich świąt pełnych radości, rodzinnej atmosfery, bez obchodzenia urodzin czy imienin i wreszcie świętowania Nowego Roku. Dzieciom należy się odrobina radości, pogodne, beztroskie dzieciństwo tymczasem ich życie (ŚJ) pełne jest zakazów, ograniczeń i podporządkowaniu właściwie tylko organizacji. To smutne.

#26 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2007-03-26, godz. 22:57

To fakt, ale prawdą też jest, że zwyczaj obdarowywania się prezentami niemalże, że w zborach świadków Jehowy nie istnieje. A co do urodzin dzieci to piękne wydarzenie przede wszystkim dla rodziców. Warto je uczcić, jeśli się odczuwa radość z poczęcia własnych dzieci.

prawdę mówiąc to brak racjonalnych powodów a biblijnych wogóle jeżeli dwa wersety a w zasadzie komentarz do nich ma być powodem nie obchodzenia to też nie powinni
chodzić do kabaretów i na komedie gdyż pismo mówi : " w gronie szyderców nie siada"
i pewnie można wyliczać długo, picia wina bo....
itd
ale czy to nie cedzenie komara ? czy nie ogrodzenie wokół ewangelii? czy to wolność czy nowe przykazania : nie patrz nie dotykaj nie smakuj nie... w nieskończoność
nie spotykaj się po za zebraniami , bo czy mało masz zebrań ?
nie tańcz , nie słuchaj świeckiej muzyki
a propos jaką można słuchać?
wszystkiego najlepszego WSZYSTKIM z okazji urodzin życzy Dawid
zapraszajcie mnie będę świętował z wami :rolleyes:

Użytkownik dawid1234 edytował ten post 2007-03-26, godz. 22:59


#27 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-03-26, godz. 23:12

Racja Iwono miłości na codzień brakuje ale życie ŚJ jest smutne bez tych wszystkich katolickich świąt pełnych radości, rodzinnej atmosfery, bez obchodzenia urodzin czy imienin i wreszcie świętowania Nowego Roku. Dzieciom należy się odrobina radości, pogodne, beztroskie dzieciństwo tymczasem ich życie (ŚJ) pełne jest zakazów, ograniczeń i podporządkowaniu właściwie tylko organizacji. To smutne.

"czym skorupka za młodu..." Nigdy nie lubiłam świąt, mam to gdzieś w genach zapisane. A ŚJ nie jestem.

#28 Kot

Kot

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 122 Postów

Napisano 2007-03-27, godz. 05:34

- A z jakiej okazji ten prezent?
- A z tej, że cię kocham.
A dzieci chcą być kochane, a nie czekać na wyznaczoną datę.



Przepraszam cię bardzo ale co to ma być? prezent = miłość do dziecka?!? No teraz to przesadziłeś.

Nie moge zapomnieć dziewczynki ŚJ, która na kolonii nie mogła się bawić w zieloną noć z wiadomych względów. NIgdy nie zapomne jej wzroku. Zastanawiam się czy gdyby nazwę "zielona noc" zamienić na "ganianie po korytarzu i wymazywanie się pastą" (tu trudno znaleźć pogańskie korzenie - bo nie było pasty :D ) to mogłaby się bawić ze wszystkimi.

Powtarzam z całym przekonaniem BIEDNE DZIECI !!!!! GŁUPI DOROŚLI!!!!!!

#29 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-03-27, godz. 06:06

"czym skorupka za młodu..." Nigdy nie lubiłam świąt, mam to gdzieś w genach zapisane. A ŚJ nie jestem.

I co z tego wynika? Ja podobnie, nawet do tego stopnia że zabraniałem obchodzić moich urodzin. Dopiero niedawno mi przeszło. Wszystko to kwestia podejścia a nie genów... Jak ktoś będzie chciał nielubić to będzie nielubił, jak ktoś będzie uważał za bałwohwalcze święta to tak będzie i nie ważne czy to jest obiektywne czy racjonalne i uczciwe wobec samego siebie - tak po prostu będzie.
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#30 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-03-27, godz. 07:27

Przepraszam cię bardzo ale co to ma być? prezent = miłość do dziecka?!? No teraz to przesadziłeś.

A dzieci chcą być kochane, a nie czekać na wyznaczoną datę.
Zamiast dzieci powinnam napisać "każdy".
Nieczyste sumienie obudziło mnie o 4.00. Mąż powiesił za mnie pieluchy. Nie musiał mi mówić, że mnie kocha. To był ten prezent.

#31 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-03-27, godz. 07:37

Wszystko to kwestia podejścia a nie genów...

Wiem co napisałam, mam wewnętrzną odrazę do jakichkolwiek świąt. Gdy byłam dzieckiem, razem z bratem robiliśmy rodzicom niespodzianki: ścieliliśmy im łózko gdy wracali późno do domu, robiliśmy kolację, bez proszenia zabieraliśmy się za odkurzanie dywanów, obierałam ziemniaki gdy wróciłam ze szkoły. Nikt mnie o to nie prosił. Ich radość była dla mnie największym prezentem.

#32 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-03-27, godz. 07:45

Nie moge zapomnieć dziewczynki ŚJ, która na kolonii nie mogła się bawić w zieloną noć z wiadomych względów. NIgdy nie zapomne jej wzroku. Zastanawiam się czy gdyby nazwę "zielona noc" zamienić na "ganianie po korytarzu i wymazywanie się pastą"

Osobiście mam inne zdanie na ten temat a wypływa ono z mojego doświadczenia.

#33 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2007-03-27, godz. 10:35

- A z jakiej okazji ten prezent?
- A z tej, że cię kocham.
A dzieci chcą być kochane, a nie czekać na wyznaczoną datę.

Anowi, bardzo dziwne to twoje pytanie. Moi rodzice dali mi bardzo dużo miłości na codzień, a urządzanie urodzin, nie było nagłym przejawem miłości, ale z tej miłości wypływało. To oczywiste, że nie da się co drugi dzień zaprosić wszystkich kolegów z klasy i robić imprezy, a urodziny są wspaniałą okazją do tego. Zawsze z wielkim wzruszeniem będę wspominała te chwile, kiedy my banda dzieciaków roznosiliśmy domy aktualnego solenizanta :D , jak zdejmowali nas z szaf, i wyjmowali kolce z kaktusa z pupy, bo któreś z szanownych gości (lat chyba wtedy ok 7) ukryło się na parapecie i przysiadło na biednym sukulencie :lol: .
Równie miło wspominam słynne osiemnastki. O ile uboższa byłabym bez tych urodzinowych spotkań.
A pytanie na odpowiedz "A z jakiej okazji ten prezent?" jest dużo prostsze niż przypuszczasz, i w ogóle nie skomplikowane. Prezent jest z OKAZJI URODZIN! :D :P

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

#34 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-03-27, godz. 11:22

Prezent jest z OKAZJI URODZIN! :D :P

"...uznaję to wszystko za stertę śmieci...." (Flp 3:8)

#35 Abriella

Abriella

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2007-03-27, godz. 11:43

Wspólczuje Ci Anowi- piszesz ze wieszacie pieluchy... a wiec masz dziecko- uwazaj byś w swym fantyźmie( bo tylko takie okreslenie przychodzi mi na Twoje posty w tym temacie oraz innych, które czytałałam), nie odarła swojego dziecka z tych małych radości- są bardzo, ale to bardzo wążne w zyciu małych ludzi!

Podpisuje sie pod tym co juz tu zostało powiedziane- "biedne dzieci- głupi dorośli".

#36 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-03-27, godz. 12:12

"...uznaję to wszystko za stertę śmieci...." (Flp 3:8)

Maria z Józefem chyba tak nie uważali:
Mat 2:11: A gdy weszli do środka, zobaczyli Dziecię z Maryją, Matką Jego. Upadli tedy na kolana i oddali Mu hołd, a potem, otworzywszy swe szkatuły, złożyli w darze: złoto, kadzidło i mirrę.

Ale jak mówi Biblia dalej, Maria z Józefem przepędzili Mędrców gdzie pieprz rośnie, bo to przecież takie pogańskie święto. :lol:

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#37 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-03-27, godz. 12:40

Mat 2:11: A gdy weszli do środka, zobaczyli Dziecię z Maryją, Matką Jego. Upadli tedy na kolana i oddali Mu hołd, a potem, otworzywszy swe szkatuły, złożyli w darze: złoto, kadzidło i mirrę ... bo to przecież takie pogańskie święto.

Zgadzam się pogańskie. Nie przepędzili ich i wzorem gościnności udzielili im noclegu.
Mt 2:12 BT „A otrzymawszy we śnie nakaz, żeby nie wracali do Heroda, inną drogą udali się do swojej ojczyzny,”

#38 Anowi

Anowi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 545 Postów

Napisano 2007-03-27, godz. 12:48

Moje dzieci już wyrosły z pieluch i nigdy nie tupały w sklepie krzycząc "kup mi to". A rodziców mam wspaniałych a nie głupich.

#39 brooklyn_hunter

brooklyn_hunter

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 464 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Sidarpointohajo

Napisano 2007-03-27, godz. 14:03

Znam rodziny SJ, które urządzają sobie raz w roku tzw. "dzień prezentów", w którym każdy obdarowuje każdego, w ramach własnej, najbliższej rodziny, ma się rozumieć. :)
Oczywiście szczególnie dzieci czekają na ten dzień z utęsknieniem.
Jest to w pewnym sensie jakaś rekompensata za niedotrzymane upominki w czasie świat lub urodzin czy imienin.
Uważam to za dość pomysłowe rozwiązanie, z korzyścią dla tych dzieci, będących pod tym względem outsiderami, mogącymi się pochwalić przed rówieśnikami, że tez cos dostały w prezencie.
Dużo zależy od rodziców, jak sami byli wychowywani, tak w podobny sposób obchodzą się z własnym potomstwem.

Dołączona grafika
---------------------------------------------------------------------------------

"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."





#40 Kot

Kot

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 122 Postów

Napisano 2007-03-27, godz. 15:23

Moje dzieci już wyrosły z pieluch i nigdy nie tupały w sklepie krzycząc "kup mi to". A rodziców mam wspaniałych a nie głupich.



A ma już swoje lata na karku i niegdy nie tupałam rodzicom w sklepie (przypominam, że jestem katoliczką z dziada pradziada :lol: ). Sama również dorobiłam się :blink: :lol: dwójki dzieci a mianowicie 7 i 8 lat i Zadne z nich nigdy nie tupało mi w sklepie mamo kup mi kup mi.

Więc myślę że takie zachowanie jest po prostu rezultatem niekonsekwencji w wychowaniu lub jego brakiem.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych