Jajco!!! 
Kris, robisz sobie jajca z tak poważnego tematu?
Hmm .. on ma 20 lat przeciez wlasnie ! Pisalam juz o tym.
No dobra z tym slubem to moze sie wyglupilam,ale powaznie o nim myslalam.
Odpuscil sygnala po jakichs 19 h ... Ja nic nie robie juz.Nie wiem co mam robic,wiec czekam na znak od niego.Jutro pewnie napisze cos,bo jade na badania zwiazane z moja choroba.
444, miłość potężna jest jak śmierć, człowiek nie odda za nią żadnych skarbów.

Nie wiem, jak bardzo zakochana jesteś w nim, czy w uciechach cielesnych, których wspólnie doświadczaliście (wspomniana wcześniej przez Ciebie
czułość 
). W każdym bądź razie zakochanie się każdemu zdarza, i chyba nikt nie jest na to odporny. Nawet taki stary pryk, jak ja.

Różnica w moim przypadku polega na tym, że w wieku młodzieńczym walczyłbym, o miłość jak lew, z całych sił, bez względu na cokolwiek (oj zdarzało się

). Dzisiaj też, owszem zawalczył bym, ale jak by ktoś dał mi wyraźnie do zrozumienia, że nie chce ze mną być, to dałbym sobie spokój.

Czy to trudne? Pewnie. Najgorszy nałóg z jakimkolwiek musiałem się uporać.