Wykształcenie, oficjalny pogląd SJ
#141
Napisano 2006-03-19, godz. 14:53
w innych religiach, do kierowania wyznacza się osoby inteligentne, w organizacji przede wszystkim obowiązuje model BMW (bierny mierny ale wierny).
w innych religiach, nie zwalcza się dążenia do mądrości i wiedzy, u nich sekuje się jednostki inteligentne.
można czepiać się jak Stefan, użycia slówka "balwochwalstwo". A tymczasem, nawet gdyby uznać innych chrześcijan za balwochwalców, to i tak trzebaby wtedy powiedzieć, że ŚJ zamienili jedno balwochwalstwo na drugie i nie są pod tym względem lepsi od krytykowanych przez nich babilończyków.
jedno co można o nich powiedzieć dobrego, to tyle, że ŚJ coraz bardziej przypominają krytykowany przez nich "babilon", czyli zmierzają ku normalności. Powoli, ale do przodu. Co raz więcej tam osób wykształconych, po liceum, po studiach wyższych. Co raz mniej fanatyzmu, wśród zwykłych wyznawców.
#142
Napisano 2006-03-19, godz. 16:09
HC dotrzymuje słowa jak klasyczny świadek Jehowy... . Coś na zasadzie: jak mówię, że nie dam, to znaczy, że nie dam, a jak mówię, że dam, to znaczy, że mówię . Miało cię tu już nie być, i co...? Oj, Jehowa nienawidzi kłamców, a wiadomo przeca, kto jest ojcem kłamstwa;)
Tak, braciszku z bożej łaski, HC... Bezgraniczne oddanie brooklynowi wymaga sprawdzenia swojego IQ, bo nie jest to sytuacja normalna. Każdy kto bezgranicznie, a wręcz bałwochwalczo wierzy w dogmaty, powinien pofatygować się na wizytę do właściwego specjalisty.
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#143
Napisano 2006-03-23, godz. 19:36
Duch tego świata pobudza ludzi, by się wysuwali przed innych, by zdobywali dla siebie sławę. W wielu szkołach działają obecnie doradcy, którzy zachęcają uczniów, żeby po ukończeniu szkoły średniej ubiegali się o zdobycie wyższego wykształcenia, co ma im zapewnić przyszłą karierę w tym systemie rzeczy. Nie poddawaj się tego rodzaju wpływom. Wystrzegaj się "prania mózgu" propagandą Diabła, która nawołuje do wysuwania się naprzód, aby stać się kimś w tym świecie. Teraźniejszemu światu pozostało już bardzo niewiele czasu! "Przyszłość", jaką oferuje świat, nią jest żadną przyszłością! Roztropnie więc pod wpływem Słowa Bożego obierz raczej bieg życia, który ci zapewni ochronę i błogosławieństwa. Celem swym uczyń służbę pionierską, pełnoczasową służbę kaznodziejską, mając na oka możliwość podjęcia kiedyś pracy w Domu Betel lub działalności misjonarskiej. Taka kariera życiowa zapewni ci wiecznotrwałą przyszłość!
A member of AJWRB group
#144
Napisano 2006-03-29, godz. 20:09
armagedonu nie wyznaczyli na odwrót jak proponował haael, za można chyba stwierdzić, że należałoby zrobić dokładnie na odwrót, niż proponuje ta StrażnicaThe Watchtower z 15 marca 1969, s.170 (Strażnica nr16 z 1969, s.3)
Duch tego świata pobudza ludzi, by się wysuwali przed innych, by zdobywali dla siebie sławę. W wielu szkołach działają obecnie doradcy, którzy zachęcają uczniów, żeby po ukończeniu szkoły średniej ubiegali się o zdobycie wyższego wykształcenia, co ma im zapewnić przyszłą karierę w tym systemie rzeczy. Nie poddawaj się tego rodzaju wpływom. Wystrzegaj się "prania mózgu" propagandą Diabła, która nawołuje do wysuwania się naprzód, aby stać się kimś w tym świecie. Teraźniejszemu światu pozostało już bardzo niewiele czasu! "Przyszłość", jaką oferuje świat, nią jest żadną przyszłością! Roztropnie więc pod wpływem Słowa Bożego obierz raczej bieg życia, który ci zapewni ochronę i błogosławieństwa. Celem swym uczyń służbę pionierską, pełnoczasową służbę kaznodziejską, mając na oka możliwość podjęcia kiedyś pracy w Domu Betel lub działalności misjonarskiej. Taka kariera życiowa zapewni ci wiecznotrwałą przyszłość!
w innym watku Sebastian napisał:
Ja jednak odradzam jakieś licencjaty (no chyba, że na znanych uczelniach), prywatne uczelnie itp. Po nich się zazwyczaj nic nie ma, naprawdę nic. Dosyć się napatrzyłam na rozczarownych ludzi, którzy zrobili studia na WSP w Pcimiu Dolnym i teraz nie mają pracy (nie chcę nikogo urazić, ale taka jest rzeczywistość).A później zdobywa dyplom licencjata i idzie na uzupeniające studia magisterskie. I bez opóźnień, zdobywa tytuł naukowy.
Zresztą, nie twierdzę, że kazdy musi studiować, ale fajnie jest pomyśleć o zawodzie, który będzie się wykonywać całe zycie i który dobrze, żeby dawał jakąś tam satysfakcję (w tym i materialną).
Zawsze mówię, ze w tym kraju (i na świecie) nie zabraknie pracy informatykom, a jeśli chodzi o kobiety - kosmetyczkom i fryzjerkom (kobieta może na nic nie mieć, na to zawsze ma )
Pozdr;
#145
Napisano 2006-03-29, godz. 23:34
Ja nie propagowałem licencjatu, ja opisywałem proces mądrzenia mężczyzny, który poszedł na studia bo bał się poboru. Jeśli nie myślał poważnie o studiowaniu, to na zasadzie "aby WKU się ode mnie odczepiło" wybrał to co łatwiejsze i tańsze, czyli (zazwyczaj 3 letni) licencjat. Jeśli po 2 latach męzczyzna mądrzeje, to nie przerywa studiów, ale kończy ten licencjat i idzie na dwuletnie uzupełniające magisterskie tym razem na solidną uczelnię. No i pięć lat po maturze jest magistrem. Czyli okrężną drogą osiąga ten sam cel, który (gdyby od razu dojrzale sobie wszystko zaplanował) mógłby osiągnąć, od rzu wybierając pięcioletnie studia magisterskie.
#146
Napisano 2006-03-30, godz. 04:22
#147
Napisano 2006-03-30, godz. 08:16
Pozdrawiam
#148
Napisano 2006-04-01, godz. 22:29
w pierwszym artykule do studium
Uczmy sie ile wlezie
--
Informacja Forum Watchtower: konto wyłączone.
#149
Napisano 2006-04-02, godz. 08:33
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#150
Napisano 2006-04-02, godz. 09:16
Z tego co widać sławetne "cielsko" zaczyna już przypominać ostatni okres życia Ilicza Breżniewa, kiwającego rączką już tylko na komendę przesyłaną radiem.W najnowszej 8-semce mamy c.d. że wykształcenie jest bleeeeee.......
w pierwszym artykule do studium
Uczmy sie ile wlezie
Przecież w kwestii wykształcenia nikt ich już prawie nie słucha.
No i dobrze, nie ma głupich
#151
Napisano 2006-04-02, godz. 09:46
Przejrzałem Strażnicę nr 8 z 15 kwietnia 2006.
Pierwszy artykuł do studium pt. "ja jestem z wami" mówi o czasach proroka Aggeusza i potępia "dążenia materialistyczne", a na s. 22 w par. 14 zadane jest pytanie retoryczne:
"Czy myslę o zdobywaniu dodatkowego wykształcenia, które mogłoby zająć całe lata i zepchnąć ważne sprawy duchowe na dalszy plan? (Łukasza 12:20,21; 1 Tymoteusza 6:17-19)"
Oprócz tego inne pytanie retoryczne potępia zabieganie o to, aby nasz dom był gustownie urządzony. Całość osadzona jest w kontekście, który wskazuje, że bez Bożego błogosławieństwa człowiek może cierpieć niedostatek materialny, nawet jeśli ciężko pracuje. Jest to delikatna sugestia, aby człowiek nie studiował.
Co prawda nie jest napisane wprost, że "ludzie po studiach nie maja pracy", ale ja gdy byłem ŚJ, dziwnie często słyszałem taką opinię. A zadane w tym artykule pytanie ma zapewne przypomnieć tę dziwną myśl czytelnikowi.
<ironia>Potem na s. 24 jest zachęta do głoszenia, gdyż dzięki niemu do Brooklynu popłyną kosztowności.</ironia>
Mam pytanie biblijne: gdzie w Łukasza 12:20,21 lub w 1 Tymoteusza 6:17-19 można dopatrzec się przeciwwskazań do zdobywania wykształcenia?
#152
Napisano 2006-04-02, godz. 10:26
1 Tymoteusza 6:17-19 --- gromadzac sobie skarb, bogaci w dobre uczynki=służba pionierska
#153
Napisano 2006-04-02, godz. 10:41
Łukasza 12:20,21 --- skarby w niebie=służba pionierska
1 Tymoteusza 6:17-19 --- gromadzac sobie skarb, bogaci w dobre uczynki=służba pionierska
to może wrzućmy to do slownika ??!
#154
Napisano 2007-07-23, godz. 07:27
#155
Napisano 2007-07-23, godz. 07:57
Amber niech Cię Najwyższy prowadzi.
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#156
Napisano 2007-07-23, godz. 08:16
Jako obserwator z boku stwierdzam: członkowie zboru, z którymi mam do czynienia maja jedynie wykształcenie podstawowe, przy czym jedna z nich robi teraz średnie w wieku około 35 lat. Natomiast starszy, jak został starszym, poszedł na studia, które skończył w wwieku 48 lat. Moi głosiciele natomiast - średnie i zawodowe. szczerze mówiąc znam około 8-10 ŚJ i tylko 4 ma średnie i jeden wyższe.Od dwóch tygodni nie jestem już świadkiem Jehowy. W swoim bylym zborze bylam jedyna osobą, ktora miała wyzsze wykształcenie. Atmosfera jaka wokół mnie wytworzono w związku z tym doprowadzila do tego, że zaczęłam sie wstydzic swojego wyksztalcenia. Często słyszałam, ze w zborze dzieci maja lepsze wyksztalcenie ode mnie, bo Jehowie moje wyksztalcenie nie przyda sie do niczego. Jakiez bylo moje zdumienie kiedy dowiedziałam się, że 22 - letni syn nadzorcy zboru, ktory juz był starszym zboru, pochwalil mi sie, ze zamierza studiować. Wybór kierunku studiów nie miał nic wspólnego z działalnością na rzecz Jehowy. Tu musze dodać, że matka tego mlodzieńca była największą krytykantką mojego wyksztalcenia. Zaobserwowałam, że wszelkie nakazy i zakazy nie były wymagane jednakowo od wszystkich. Kiedy dotyczyły rodziny starszych to były jedynie kwestia sumienia. Muszę tu jeszcze dodać, ze podczas mojej przynależności do pierwszego zboru grupe starszych tworzyly wyłącznie osoby ze soba spokrewnione i spowinowacone. Niejednokrotnie zastanawialam się dlaczego wśród nich sa osoby, ktore tam byc nie powinny, natomiast starszymi nie sa osoby oddane organizacji, uczciwe i wielkiego serca.
Księga Bokonona, część autobiograficzna
#157
Napisano 2007-07-23, godz. 11:44
W tym roku na kongresie też było o studiach wyższych. Niestety pomieszanie faktów z upatrywanymi zagrożeniami. Znam to z autopsji jako że mieszkałem 5 lat w róznych akademikach i zwiedziłem trochę uczelni...
Amber niech Cię Najwyższy prowadzi.
Dziękuję. Odwzajemniam życzenia. Przykro mi, że to piszę, ale prawda jest taka, że wyksztalceni świadkowie Jehowy sa zbyt dociekliwi, pragna poznac całą prawde i tylko prawdę i nie wystarczy kiedy im mowią: to co ci Straznica podaje do wierzenia jest wystarczające i więcej wiedziec nie musisz. Ja tylko żaluję, że moja dociekliwość zaczęła się po chrzcie a nie przed. Pozdrawiam
#158
Napisano 2007-07-23, godz. 12:03
Użytkownik pawel r edytował ten post 2007-07-23, godz. 12:04
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#159
Napisano 2007-07-23, godz. 13:35
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#160
Napisano 2007-07-23, godz. 15:48
Lepiej późno niż wcale.Dziękuję. Odwzajemniam życzenia. Przykro mi, że to piszę, ale prawda jest taka, że wyksztalceni świadkowie Jehowy sa zbyt dociekliwi, pragna poznac całą prawde i tylko prawdę i nie wystarczy kiedy im mowią: to co ci Straznica podaje do wierzenia jest wystarczające i więcej wiedziec nie musisz. Ja tylko żaluję, że moja dociekliwość zaczęła się po chrzcie a nie przed. Pozdrawiam
Nie ten blądzi kto popełnia błędy, lecz ten, kto nie wyciąga z tego wniosków.
Miło się Ciebie słucha. Z twoich słów przebija spokój, skromność i pokora.
Osobie takiej jak Ty, dobrej i uczciwej z pewnością żle było w takiej organizacji.
Życzę Ci wszystkiego najlepszego.
P.S.
Ale ja, nie jestem miły ani pokorny, wobec pełzającej jak gad, lumpen-doktrynizny i powiem tak:
Co poniektóre matoły z wierchuszki, po prostu zadroszczą wyższego wykształcenia innym.
To co im pozostaje to "najlepsze wykształcenie na świecie", tłuczone do pustych łbów, kilka razy w tygodniu.
"Nie matura lecz chęć szczera...
Użytkownik polarm edytował ten post 2007-07-23, godz. 15:49
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych