Skocz do zawartości


Zdjęcie

Metal


  • Please log in to reply
206 replies to this topic

#141 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-12-25, godz. 19:39

Moim zdanie śJ nie powinni i nie mogą słuchać ciężkiego rocka i metalu! Jeśli ktoś oficjalnie by się do tego przyznawał, to na pewno nie może liczyć na przykład na tzw. przywilej ( prawidłowo - funkcję )
Osobiście słuchałem takiej muzyki będąc w WTS ale bardzo mocno się z tym ukrywałem :)

Pozdrawiam!



W moim zborze nikt sie nie ukrywa, ze chodzi na koncerty muzyki rockowej (przeroznej) jest to wszystkim znane, sa to osoby na przywileju i... nic sie nie dzieje.

Z fajnych przypadków pamiętam:

chlopak zaczal studiowac spalil (moze wyrzucil) calą dyskografie dead can dance. po kilku latach jak byl juz bratem kupil ją jeszcze raz:)
Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#142 Emka

Emka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 164 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2008-12-25, godz. 22:40

chlopak zaczal studiowac spalil (moze wyrzucil) calą dyskografie dead can dance. po kilku latach jak byl juz bratem kupil ją jeszcze raz:)


Mój ojciec miał tak samo z zespołem Queen. Kiedyś w szale nadgorliwości posłuchał pewnego starszego, który ostrzegał przed muzyką tego zespołu, po tym jak wyszło, że biedny Freddie (świeć Panie nad jego duszą) ma szerokie preferencje seksualne. Ojciec połamał płyty i wyrzucił do śmieci, a potem znowu kupił, tym razem nieoryginalne, może wolne od homoseksualnej propagandy ;) :P
"When the war of the beasts brings about the world’s end
The goddess descends from the sky."

#143 metalquadrat

metalquadrat

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 31 Postów
  • Lokalizacja:małopolska

Napisano 2008-12-26, godz. 13:06

Tak samo ze mną było... kiedy jeszcze byłem zainteresowanym nie kryłem się z tym że gram w kapeli metalowej.. i nie raz nie dwa usłyszałem od starszego, że powinienem się zastanowić nad innym hobby.. :angry:
No ale to już przeszłość ;)

#144 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-12-30, godz. 14:49

W moim zborze nikt sie nie ukrywa, ze chodzi na koncerty muzyki rockowej (przeroznej) jest to wszystkim znane, sa to osoby na przywileju i... nic sie nie dzieje.

Z fajnych przypadków pamiętam:

chlopak zaczal studiowac spalil (moze wyrzucil) calą dyskografie dead can dance. po kilku latach jak byl juz bratem kupil ją jeszcze raz:)


To zdecydowana różnica niż gdyby chodzili na koncerty KAT'a, Behemot'a, Slayer'a, Mayhemu, etc.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#145 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2008-12-30, godz. 17:52

To zdecydowana różnica niż gdyby chodzili na koncerty KAT'a, Behemot'a, Slayer'a, Mayhemu, etc.

Niuansujesz, Padre. W rzeczywistości, skoro dla śJ nawet stukanie się kieliszkami ma związek z okultyzmem, to słuchanie DCD z ich tekstami nieraz nawiązującymi do religii fałszywej (teksty Hildegardy z Bingen), czy różnych odmian mistycyzmu i spirytyzmu, powinno być obwarowane natychmiastowym wylotem. A KAT czy Behemoth to po prostu strzał w czapę ;-)

Tylko, że jak zwykle "wszystko można co nie można, byle z wolna i ostrożna". Dwojakie odważniki.

Wg norm wykładanych w straszakach DCD jest daleko poza granicą tego co można śJ. Owszem, Behemoth jest jeszcze dalej, ale to taka różnica jak pomiędzy wyrokiem dożywocia a 500 lat ;-)
[db]

#146 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-12-31, godz. 07:43

To zdecydowana różnica niż gdyby chodzili na koncerty KAT'a, Behemot'a, Slayer'a, Mayhemu, etc.


Masz rację Padre na takie koncerty nie chodzą, raczej ta "piękniejsza" odmiana rocka, aczkolwiek pamiętam, że z innych szczególnie wiejskich zborów bracia podpytywali, czy nikt ze starszych nic do tego nie ma. I ogólnie nie słyszałem o żadnych problemach.

Jednak imprezka przy wymienionych przez ciebie kapelach mogłaby skutkować rozmową. (gdyby jakoś wyszło)
Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#147 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-12-31, godz. 09:23

Byc moze tolerancja w tej kwestii zalezy od zboru. W moim ex-zborze z tego co widzialam raczej sluchano tylko Piesni Krolestwa i jakiejs neutralnej muzyki powaznej. Oprocz krytyki metalu ktory kojarzono z satanizmem, slyszalam ze Michaela Jacksona nie wolno sluchac, bo to odstepca. :P
Dołączona grafika

#148 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-12-31, godz. 11:09

Byc moze tolerancja w tej kwestii zalezy od zboru.



Tego jestem pewien. Spotkałem się z roznorodną krytyką, ale to wszystko to indywidualne wymysły poszczególnych "autorytetow". Pamietam osrodek pionierski w ktorym niewlasciwe bylo spiewanie piosenek Starego Dobrego Malzenstwa, do metalu wiadomo daleko, ale ten Stachura samobojca co zwodzi na cudne manowce;)

Muzyka jako taka jest dziedziną sztuki o wyjatkowej ekspresji, musi poruszac bo inaczej jest bezwartosciowym chłamem, teksty, oprawa, maja dzialac w okreslony sposob, mają przekaz, zauwazylem, ze wiele osob szczegolnie mlodych podchodzi do tematu emocjonalnie, bez dystansu. A muzyka jest jak obraz, wiersz, ktory moze mowic o prostytutce, morderstwie i w swoim wymiarze jako dzielo sztuki jest dobre, piekne, dziala, jednak niewielu posiada ten zmysl i nie wie, ze straszne moze byc mądre w danym kontekscie. Stad pewnie te wymysly.

Użytkownik gruby drab edytował ten post 2008-12-31, godz. 11:10

Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#149 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-12-31, godz. 13:35

Niuansujesz, Padre. W rzeczywistości, skoro dla śJ nawet stukanie się kieliszkami ma związek z okultyzmem, to słuchanie DCD z ich tekstami nieraz nawiązującymi do religii fałszywej (teksty Hildegardy z Bingen), czy różnych odmian mistycyzmu i spirytyzmu, powinno być obwarowane natychmiastowym wylotem. A KAT czy Behemoth to po prostu strzał w czapę ;-)

Tylko, że jak zwykle "wszystko można co nie można, byle z wolna i ostrożna". Dwojakie odważniki.

Wg norm wykładanych w straszakach DCD jest daleko poza granicą tego co można śJ. Owszem, Behemoth jest jeszcze dalej, ale to taka różnica jak pomiędzy wyrokiem dożywocia a 500 lat ;-)


Piękno życia polega na niuansach ;) Oczywiście nie zmienia to faktu, że masz rację.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#150 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2008-12-31, godz. 16:35

Piękno życia polega na niuansach ;) Oczywiście nie zmienia to faktu, że masz rację.

Bracia starsi to tak niespecjalnie są wyczuleni na piękno życia, z tego co zauważyłem ;)
[db]

#151 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-01-05, godz. 21:03

Bracia starsi to tak niespecjalnie są wyczuleni na piękno życia, z tego co zauważyłem ;)


Bystry chłopak z Ciebie :P
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#152 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2009-01-06, godz. 00:58

Bystry chłopak z Ciebie :P

O'RLY?
:P
[db]

#153 Dream_Master

Dream_Master

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 91 Postów
  • Lokalizacja:Gondor

Napisano 2009-01-09, godz. 23:29

ester napisał "a już metal czy rock to wogóle kwalifikuje do wykluczenia".

Hahahaha ależ się uśmiałem kiedy przeczytałem ten post.Nie od dziś wiadomo że Organizacja zaleca żeby nie słuchać metalu bo rzekomo wzbudza agresję u odbiorcy jednak gadanie że słuchanie takiej muzyki może kończyć się wykluczeniem to przesada.Kiedyś nawet jak odwiedzali mojego ojca starsi podczas wizyty pasterskiej ja siedziałem w pokoju i słuchałem metalu(dokładnie thrash metalu Ektomorf-Gypsy).Muzykę słuchałem na "całą parę" i pewien starszy zapukał do mnie do pokoju i porosił że jeżeli chcem słuchać takiej muzyki to żebym ją przynajmniej przyciszył bo nie mogą się skupić podczas rozmowy z moim ojcem.Tak też zrobiłem ,jednak nikt nie zwrócił mi uwagi i nie wskazał że jest to muzyka zakazana(oczywiście zaznaczam że byłem już wtedy bratem.)

#154 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2009-06-27, godz. 11:10

Ciekawe, przecież ten utwór (Religia wielkiego Babilonu) jest wymierzony w wierzących-niepraktykujących katolików, nie świadków. "Tak, ja widzę w prawie każdym domu / Religia wielkiego Babilonu" ;)

A co w tym ciekawego? Ta piosenka byla wlasnie pisana przez Kazika pod natchnieniem studiowania z SJ

Przy okazji możemy tu odnotować, że obecnie utwór ten stanowi źródło następujących kłopotów:

Ksiądz i przedstawiciele lokalnej społeczności chrześcijańskiej żądają odwołania koncertu zespołu Kult w Kłodzku.
Jako powód swoich działań przeciwnicy koncertu przedstawili wydrukowane teksty piosenek Kultu m.in. "Religia Wielkiego Babilonu" i "Post".

link1, link2
.jb

#155 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2009-06-29, godz. 08:50

A co w tym ciekawego? Ta piosenka byla wlasnie pisana przez Kazika pod natchnieniem studiowania z SJ
Przy okazji możemy tu odnotować, że obecnie utwór ten stanowi źródło następujących kłopotów:


link1, link2

Św. Trójca i tak doprowadziła do odwołania koncertu zsyłając na Kłodzko potop.

Żeby było zabawniej, oprócz Kultu miało zagrać Lao Che:

[db]

#156 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2009-07-04, godz. 18:54

Nieodpowiedniej muzyki ciąg dalszy:



„Punk rock”


Wśród młodzieży zwłaszcza angielskiej, zdobywa popularność nowy typ muzyki, zwany „punk-rock”. Według doniesień czasopisma „Parade” jest „symbolem skargi młodego pokolenia niezdyscyplinowanych, kilkunastoletnich buntowników, którzy się wychowali w nędzy”. Powiada się, że w tej muzyce przebija temat: „Nie daj się ludziom zadeptać. A jeżeli próbują, bij na odlew”. We wspomnianym piśmie podano również: „Pokój i miłość zostały zastąpione przez wojnę i nienawiść”.

„Punk-rockersi” i ich sympatycy noszą starą odzież z przypiętymi do niej biletami autobusowymi i etykietkami. Młodzież uważa to za odpowiednie przystrojenie.

Chociaż tego rodzaju muzyka i tańce mogą w niektórych miejscach zyskiwać popularność, to jednak chrześcijańscy rodzice i ich dzieci powinni się poważnie zastanowić nie tylko nad tempem i emocjonalnym charakterem takiej muzyki, jak „punk-rock”. Teksty muzyczne i tańce akcentujące „wojnę i nienawiść” nie przystoją tym, którzy się podają za naśladowców Jezusa Chrystusa. Chrześcijański apostoł Paweł napisał: „Sługa Pana nie powinien się wdawać w kłótnie, ale ma być łagodnym względem wszystkich” (2 Tym. 2:24 ). A także: „Starajcie się o pokój ze wszystkimi”. — Hebr. 12:14.

Wystrzegając się ducha niezgodnego z Pismem Świętym, chrześcijanie dbają też o swój osobisty wygląd. Paweł pisał i na ten temat: „Kobiety w skromnie zdobnym odzieniu, niech się przyozdabiają ze wstydliwością i umiarem” (1 Tym. 2:9). Ma się rozumieć, że owe chrześcijańskie mierniki tak samo obowiązują młodzież, zarówno chłopców jak i dziewczęta.

--
źródło: "Przebudźcie się!" z 8 listopada 1978 roku, nr 11


.jb

#157 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2009-07-06, godz. 12:50

Zakazane przez WTS gatunki muzyki: rock and roll, punk, funky, soul, rhythm and blues, country and western, jazz, new wave, heavy metal, death metal, rap (hip hop). Niekiedy podawano nawet nazwy zespołów, których muzyka byłaby niewłaściwa do słuchania przez Świadków. Znalazłem w literaturze WTS takie grupy: The Art Ensemble of Chicago, Rolling Stones, The Tubes, Motley Crüe, Beastie Boys, Deicide, Guns N’ Roses, Death, Poison, Skid Row, Slayer, 2 Live Crew, Public Enemy, M. C. Hammer, Vanilla Ice, Beatles, Styx, Led Zeppelin, Kiss, Pink Floyd, AC/DC, Eagles i Fleetwood Mac.

Użytkownik Liberal edytował ten post 2009-07-06, godz. 12:57

Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#158 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2009-07-06, godz. 14:16

Jazz? Hueh :)
[db]

#159 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2009-07-06, godz. 14:20

Jazz? Hueh :)

A jazz.

*** Strażnica nr16 z 1970, s.19 ***
Stosowanie wspomnianej zasady zastępowania rzeczy złych i wręcz zgubnych tym, co dobre i przykładne, potrafi odmienić charakter spotkań towarzyskich; zamiast narażać na szwank naszą prawość, będą oddziaływać budująco. Niejednokrotnie odznaczają się one nadmiernym jedzeniem i piciem, i właśnie to często przyczynia się do utraty rozwagi. Zastąp hałaśliwy „jazz” i muzykę stylu „rock and roll” muzyką dobrą, co niekoniecznie musi oznaczać utwory religijne lub klasyczne, gdyż jest pod dostatkiem dobrej muzyki rozrywkowej, ludowej oraz lekkiej muzyki klasycznej. To samo dotyczy tańca. Miejsce tańców rozpalających namiętności mogą zająć takie, które są wesołe, lecz skromne i niewinne.
Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#160 kremówka

kremówka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 244 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-07-06, godz. 14:58

To samo dotyczy tańca. Miejsce tańców rozpalających namiętności mogą zająć takie, które są wesołe, lecz skromne i niewinne.

Proponuję Menueta :lol:




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych