Skocz do zawartości


JacekP

Rejestracja: 2007-06-18
Poza forum Ostatnio: 2009-12-27, 23:20

Moje tematy

PI

2009-12-21, godz. 23:24

2 Kronik 4:1-22

1 Następnie wykonał miedziany ołtarz; jego długość wynosiła dwadzieścia łokci i jego szerokość dwadzieścia łokci, a jego wysokość — dziesięć łokci.

2 I przystąpił do wykonania lanego morza, mającego dziesięć łokci od jednej krawędzi do drugiej krawędzi, okrągłego dookoła; a jego wysokość wynosiła pięć łokci i trzeba było sznura długości trzydziestu łokci, żeby je opasać dookoła.

Wielu jest tutaj znających podstawy matematyki... Coś tu nie gra?!

Inne przekłady:
Tysiąclecia
(1) Uczynił też ołtarz z brązu, długi na dwadzieścia łokci, szeroki na dwadzieścia łokci, a na dziesięć łokci wysoki. (2) Następnie sporządził odlew okrągłego "morza" o średnicy dziesięciu łokci, o wysokości pięciu łokci i o obwodzie trzydziestu łokci.
Warszawska
(1) Następnie kazał sporządzić ołtarz ze spiżu długi na dwadzieścia łokci, szeroki na dwadzieścia łokci, a wysoki na dwadzieścia łokci. (2) Kazał też sporządzić kadź odlewaną, wyobrażającą morze, okrągłą, długości dziesięciu łokci od krawędzi do krawędzi, pięć łokci wynosiła jej wysokość na krawędzi, obwód jej zaś wynosił trzydzieści łokci.
Warszawsko-Praska
(1) Zrobił Salomon ołtarz z brązu, długi na dwadzieścia łokci, szeroki też na dziesięć łokci. (2) Z brązu również odlał tak zwane morze o średnicy dziesięciu łokci, dokładnie okrągłe. Jego wysokość wynosiła pięć łokci, a obwód trzydzieści łokci.
Gdańska
1) Uczynił też ołtarz miedziany na dwadzieścia łokci wdłuż, i na dwadzieścia łokci wszerz, a na dziesięć łokci wzwyż. (2) Dał też urobić i morze odlewane na dziesięć łokci od jednego brzegu aż do drugiego brzegu, okrągłe w około, a na pięć łokci wysokość jego, a okrąg jego był na trzydzieści łokci w około.
Vulgata
(1) fecit quoque altare aeneum viginti cubitorum longitudinis et viginti cubitorum latitudinis et decem cubitorum altitudinis (2) mare etiam fusile decem cubitis a labio usque ad labium rotundum per circuitum quinque cubitos habebat altitudinis et funiculus triginta cubitorum ambiebat gyrum eius
Septuaginta
(1) kai epoihsen to qusiasthrion calkoun phcewn eikosi mhkos kai to euros phcewn eikosi uyos phcewn deka (2) kai epoihsen thn qalassan cuthn phcewn deka thn diametrhsin stroggulhn kukloqen kai phcewn pente to uyos kai to kuklwma phcewn triakonta

czy Biblia się myli?

"ŚBN to pogańskie święto i ze Chrześcijaństwem nie ma nic wspólnego"

2007-12-31, godz. 01:12

"Kulturalny katolik nie bierze udziału w obrzędach satanicznych."

nie porównuj wieczerzy wigilijnej do obrzędu satanistycznego, najwyżej jak już to pasterkę.


Nie nie nie... zagubiły się owce, a Czesiek wyje, gdy nawet nie ma pełni księżyca :)

Sprawa jest prosta... ŚBN to pogańskie święto i ze Chrześcijaństwem nie ma nic wspólnego. Tak jak Jezus nie obchodził ani urodzin, ani imienin, ani nie kazał ich obchodzić... tak prawdziwi CHrześcijanie nie obchodzą ludzkich świąt, jak by nie było wziętych nie z Biblii lecz z pogańskich praktyk.

Związki mieszane wyznaniowo oczami świadków Jehowy

2007-08-04, godz. 11:12

Szczerze współczuję. Moja babcia mawiała: """Moja mama mi zawsze mówiła: "w kościele złego nie uczą" """

Matka mojej babci była Badaczem Pisma Świętego, jednak żadnej nienawiści nie było do koscioła katolickiego :)

Czy przez minione lata to się zmieniło? Wyklarowana wizja Babilonu Wielkiego i Nierządnicy odstrasza ŚJ, czy wpaja im nienawiść do kościoła katolickiego?

Mowa o szczepiące antykatolickiej podawanej przez kilka lat domózgowo :) ŚJ stronią od tego świata :)

Co do związków:

Bóg powiedział izraelitom: "Nie wolno ci orać bykiem w parze z osłem" (5Mojżeszowa 22:10) Natomiast apostoł Paweł posłuzył się przykładem nierównego wprzęgnięcia w jarzmo, by nauczyć nas czegoś bardzo ważnego. Napisał: "Nie wprzęgajcie się nierówno w jarzmo z niewierzącymi. Bo cóżwspólnego ma prawość z bezprawiem? Albo jakaż jest wspólnota światła z ciemnością?" (2Koryntian 6:14)

Tylko "w Panu" (1Koryntian 7:39 i Filipian 4:3)

Czy Bóg mieszka w kościele katolickim? Nieeeee :)

Poznajmy prawdę

2007-07-13, godz. 18:00

z uwagi na to, że mamy kilka osób które starają się rzucić swiatło z drugiej strony, ale odnosze wrażenie że biegamy po tematach chaotycznie i nic z tego nie wynika, kazda dyskusja konczy sie w sumie tym ze kazdy zostaje przy swoim, i jak juz ktos jest pod sciana to zmienbia temat. Proponuje otworzyc nowy watek i kroczek po kroczku dochodzic do prawdy, bo absolutna prawda moze byc tylko jedna.
Czyli jeden temat bedziemy tak dlugo walkowac ( kazdy poda swoj punkt widzenia ) i w dyskusji kazdy postara sie jak najbardziej obiektywnie zrozumiec inne punkty widzenia poszerzajac swoj swiatopoglad, az dojdziemy do JEDNEGO wspolnego wniosku.
Co o tym myslicie?
Jesli moze byc tylko jedna prawda to warto do niej dotrzec, korzystajac z okazji ze mamy kilku przedstawicieli wtsu chcacych dyskutowac.
Czyli jeden watek i dyskutujemy do konca, powiedzmy poki nie uzyskamy 90% jednomyslnosci.....
a moze to glupi popmysl


Taki pomysł miałby sens, ale musielibyśmy wziąć jakiś bardzo prosty temat. Poza tym moderator cały czas musiałby pilnować wątku i kasować wszystkie posty nie spełniające standardów.

Każdy uczestnik dyskusji musiałby złożyć oświadczenie, że rozumie i uznaje arystotelesowską logikę. Każde zdanie w dyskusji musiałoby być sądem logicznym (na temat), a dla zabawy możnaby podkreślać spójniki logiczne na czerwono.



Źródło – wyłącznie Biblia w przekładzie Nowego Świata.

Pytanie: Po co zostało stworzone drzewo życia?

Cytat: Rodzaju 2:9


"I Jehowa Bóg sprawił, że wyrosło z ziemi wszelkie drzewo ponętne dla wzroku i dobre, by mieć z niego pokarm, a także drzewo życia w środku ogrodu oraz drzewo poznania dobra i zła."


Zapraszam do konstruktywnej dyskusji.