Skocz do zawartości


kochajacy_prawde

Rejestracja: 2008-03-17
Poza forum Ostatnio: 2012-04-21, 10:18

Moje tematy

Czy ziemia będzie trwać wiecznie?

2009-07-02, godz. 06:23

W Księdzie Kaznodziei 1:4 czytamy:

"Pokolenie odchodzi i pokolenie przychodzi, lecz ziemia stoi aż po czas niezmierzony" (PNŚ)


Świadkowie często posługują się tym wersetem i interpretują je tak, że ziemia trwać będzie bez końca. Czy tak rzeczywiście jest?

1. 29 razy w tej księdze występuje wyrażenie "pod słońcem":
1:3.9.14,
2:11.17.18.19.20.22,
3:16,
4:1.3.7.15,
5:13.18,
6:1.12,
8:9.15.17,
9:3.6.9.11.13,
10:5.
Wniosek z tego prosty, że Salomon interpretuje rzeczy ze swojego punktu widzenia. Dla niego "czas niezmierzony" to po prostu bardzo dlugi okres czasu.

2. Słusznie tłumacz PNŚ przełożył słowo "olam" na "czas niezmierzony", ponieważ główną treścią tego słowa nie jest wiecznotrwałość, ale bardzo długi okres czasu.

3. To samo słowo występuje w Ex 29:9:
"I przepaszesz ich szarfami — Aarona, jak również jego synów — i założysz im nakrycie głowy; i do nich będzie należeć kapłaństwo według ustawy po czas niezmierzony. Tak napełnisz mocą rękę Aarona i rękę jego synów" (PNŚ)

Kapłaństwo aaronowe już nie obowiązuje.

ŚJ mają coś jeszcze obok Biblii

2009-01-14, godz. 11:05

Witam,

Wielu z Was napewno zgodzi się z tytułem tego tematu, ale wielu z pewnością nie.

Stwierdzenie będące tytułem tego tematu można podeprzeć następującym cytatem z książki "ŚJ - głosiciele Królestwa Bożego" strona 697, który jest wypowiedzią ŚJ dotyczącą publikacji Strażnicy:

"Zniszczenie tych książek
wraz z zawartym w nich orędziem
byłoby, w moim odczuciu,
takim samym grzechem przeciwko Wszechmocnemu,
jak spalenie samej Biblii"

Dodam, że wypowiedź ta nie została skomentowana przez autorów tej publikacji, z czego wniosek, że zupełnie się z tym stwierdzeniem zgadzają.

To oznacza, że

Publikacje Strażnicy = (co do wartości) BIBLIA

Dla mnie to zupełny absurd, ale to dowodzi, jak bardzo ŚJ kochają swoją organizację co najmniej na równi z Bogiem.

Nabrałem przekonania co do ŚJ

2008-11-14, godz. 10:27

A oto, jakiego nabrałem przekonania.

Spotkałem na ulicy pewnego pana, który jest ŚJ od swojej młodości, a teraz ma około 70.

Zaczęliśmy rozmawiać na tematy biblijne. Zachęcał mnie, bym studiował Biblię i wszystko z nią badał. Oczywiści nie omieszkał mi powiedzieć o jedyny kanale informacyjnym od Boga, którym jest Towarzystwo Strażnica.

Po koniec rozmowy wyjął z teczki egzemplarz "Strażnicy" i chciał mi go wręczyć. Wziąłem do ręki gazetę i zapytałem:\
- Czy przeczytał pan to, co mi pan daje?
- Tak, przejrzałem - odpowiedział.
- Proszę pana, ja nie pytam, czy pan to przejrzał, lecz czy pan to przeczytał
Wtedy pan się trochę zawstydził i po namyśle powiedział:
- Nie nie czytałem tego. Wie pan, my mamy dużo spotkań i materiału do studiowania...
- Aha. Pan zachęca mnie, bym wszystko badał z Biblią. Tymczasem wręcza mi pan nieprzebadany przez pana materiał, w którym mogą być rzeczy niezgodne z Pismem Świętym. Czy to w porządku?
Mój rozmówca trochę podniósł ton głosu. Powiedział:
- Wie pan, ja jestem ŚJ od 50 lat i wierzę tej Organizacji.

Wniosek z tego prosty: ŚJ udowodnił mi po raz kolejny, na czym polega u nich "badanie, czy tak się rzeczy mają". To smutne.

Wzywanie imienia Jezusa

2008-11-05, godz. 11:49

Każdy ŚJ zna werset z Joela: "Każdy kto wzywa imienia Jehowy będzie wybawiony". W związku z tym nauczają, że do zbawienia konieczne jest wzywanie Jehowy w modlitwie. Z wielu fragmentów Pisma wynika, że wzywanie imienia Jehowy oznacza po prostu modlitwę do Niego.

W 1Koryntian 1:2 czytamy, że w zborze w Koryncie byli ludzie, którzy wzywali imienia Jezusa i nie nazwane jest to złą praktyką.

Moje pytanie brzmi: Czy ŚJ wzywają imienia Jezusa w biblijnym sensie słowa "wzywanie"? Jeśli nie, to dlaczego?

Czy ŚJ czerpią z dziedzictwa Babilonu Wielkiego?

2008-10-28, godz. 10:19

Uzyskałem wreszcie dostęp do publikacji "Prowadzenie rozmów na podstawie Pism". Byłem szczerze zainteresowany, co tam jest napisane.

Otóż natknąłem się na taki wpis w temacie "Babilon Wielki" w podtemacie "Wierzenia i praktyki starożytnej religii babilońskiej spotyka się w religiach całego świata":

"Pozycja duchowieństwa: „Charakterystyczną cechą tej [babilońskiej] religii jest różnica miedzy kapłanem a laikiem” (Encyclopcedia Britannica, 1948, t. 2, s. 861)"

To ciekawe. Czyżby ŚJ nie zauważyli jaka wielka przepaść jest utworzona pomiędzy zwykłym wiernym a członkiem Ciała Kierowniczego. Ja jako przyglądający się organizacji zupełnie z zewnątrz, widzę, że u ŚJ występuje duża różnica między "kapłanem" (członkiem CL) a "laikiem" (szeregowym wiernym, który nie może sam, bez pomocy od pomazańców, interpretować Pisma).

W innym miejscu tej publikacji przeczytałem:

"Dlaczego konieczne jest bezzwłoczne opuszczenie Babilonu Wielkiego?
Obj. 18:4 (NW): „Wydostańcie się z niej, mój ludu, jeśli nie chcecie z nią uczestniczyć w jej grzechach i jeśli nie chcecie odebrać czegoś z jej plag”. "


Skoro, jak przedstawiłem powyżej, Organizacja ŚJ czerpie z dziedzictwa Babilonu Wielkiego, zachęcam wszystkich ŚJ by bezzwłocznie ją opuścili.