Skocz do zawartości


h@neczka

Rejestracja: 2009-05-10
Poza forum Ostatnio: 2010-10-07, 15:00

Moje posty

W temacie: Formalnie Swiadek.... ale tylko formalnie

2010-10-07, godz. 12:14

Dziekuję za przeprosiny.
Tak temat wywołuje u mnie duże emocje.
Nie da się tego ukryć.
Straciłam rodzinę. Moja najbliższa rodzina przestała mnie kochac. Codziennie szantażują mnie emocjonalnie, że jak tylko wrócę to będa mnie kochac jak kiedyś. Wiesz iam trudno to wytrzymać. Nie pytają mnie czy wierzę w Boga, czy się modlę. Pytają kiedy wrócę do Organizacji. Bo jak wrócę to będziemy się spotykac. Usłyszałam od rodziców, że skoro zginę w armagedonie, to oni nie mogą mnie kochac żeby później im żal nie było, że mnie z nimi nie ma.

Ciężko tak żyć. Kocham ich najbardziej na świecie, toleruję ich wierzenia. Nie chcę ich wyciągać, skoro im jest tam dobrze, skoro tak sobie zorganizaowali życie ich wybór. Jednak trudno MI zrozumieć, dlaczego nie możemy miec normalnych rodzinnych kontaktów, według mnie żyjemy tu i teraz , nie będzie nic potem. Z mojego punktu widzenia chcę mieć rodzinę, z ich punktu widzenia nie musza teraz miec rodziny bo na to będzie czas po Armagedonie. Konflikt interesów.

Tylko czy mają tę pewność? Mają na pewno wiarę.... ale czy ta wiara jest uzasadniona?

Qwerty, to, co piszesz bardzo mnie wzrusza i rozumiem Cię wyjątkowo dobrze. Mi też zabrakło po wykluczeniu osoby, którą kochałam jak rodzoną siostrę. Tylko, że ona już się nigdy do mnie nie odezwała. Wiesz, że potrafiłam wybrać jej numer telefonu, żeby tylko jej głos usłyszeć? Jakoś sobie poradziłam z tymi uczuciami, ale zastanawiam się, czy tych, którzy "trwają" nie powinny dręczyć wyrzuty sumienia? Wiem, to głupia polityka organizacji tak nakazuje nas traktować. Jezus uczył czegoś innego, nie uważasz? Pozdrawiam cieplutko!!!

W temacie: Gabinet zwierzeń

2010-10-03, godz. 12:14

Ido-Gandalf-Qwerty...i wszyscy na Forum którzy wpadniecie
poczytać ten Gabinet Zwierzeń :)

Dziękuję Wam Kochani bo wiem, że mój Wybór był słuszny

i wiem to tylko dzięki waszym doświadczeniom i trosce

aby każdy kto zapuka na to forum nie odszedł samotnie


Wielki szacunek Oskar!

W temacie: Przegląd najnowszych publikacji WTS

2010-10-02, godz. 17:50

No to odpowiem wam zgodnie z nomenklaturą. Wybierzcie sobie jakiegoś starszego z waszego zboru i poproście o pomoc, zapewne lepiej to zrobi w rozmowie niż ja na forum. Życzę powodzenia.


a ja na końcu kolejki poczekam... Swoją drogą tego się nie da logicznie wytłumaczyć - ciągle jakieś nowsze światło :ph34r: Więc się nie dziwię, że wolisz Iam zwalić to na kogoś innego.

Iam dziekuje za wypowiedz ktora mnie szczerze rozbawila. Moim zdaniem dzisiejsza sytuacja na swiecie jest 100% dowodem na to ze Jehova pochrapuje jednak po katach.

A propos milo mi w koncu zobaczyc w pelni zadowolonego czlonka kultu.

Chyle kapelusza :P


Może i pochrapuje, chociaż z Najwyższego bym się nie ośmieliła kpić. Cóż, może się zdrzemnąć, a jego jedyni prawdziwi biegają z literaturą upraszając jakby niechcący o wsparcie działalności dobrowolnym datkiem... ;)

W temacie: Formalnie Swiadek.... ale tylko formalnie

2010-10-02, godz. 09:21

"Zobacz iam, stań z boku i zobacz że WY WSZYSTKO ROBICIE DLA LUDZI a nie dla Boga :)"
[/quote]

Qwerty święte słowa!

W temacie: Zakazane książki

2010-10-02, godz. 09:17

No nie za bardzo sprawdziła się ta swoboda posiadania lub
czytania "odstępczej" literatury... :)

Właśnie straciłem wszelkie przywileje, że tak powiem i
mam szlaban na zebranie służby, głoszenie czy zabieranie
głosu w czymkolwiek...Widać Lam jest jakimś NO lub ma
wyjątkowo liberalny Zbór -

Studium jeśli chciałbym może dokończyć ze mną inny
Starszy a nawet ma być dwóch (tyle że ja polubiłem
poprzedniego więc odmówiłem) - jednym słowem już
koniec przygody..

THE-END

To szczerze gratuluję! No chyba, że tak dobrze się bawiłeś i właśnie zabawa się skończyła. Żałować z pewnością nie ma czego...